Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Opowiadanie Felix, Net i Nika oraz Tajemniczy Tunel
- Moje pierwsze opowiadanie przygodowe - Ministerstwo Pogody
- Potrzeba na doła? Przeczytaj opowiadanie Finatki
- "Zbiór opowiadań o Felixie, Necie i Nice"
- Oskar i reszta - bardzo fajne opowiadanie
- Opowiadanka z serii Maxa Icemana
- Moje opowiadanie narazie bez tytułu
- "Trampki & Czekolada" - opowiadanie ;]
- Moje opowiadanie - Tussa
- Moje opowiadanie - Amethyst ;]
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bezglutenowo.pev.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
W tym temacie piszcie, czy lubicie to opowiadanie oraz czy jest lepsze czy gorsze niż poprzednie.EDIT: Opowiadanko fajne. Bardzo.
Czy lubię? jasnę, że lubię. Jak wszystko zwiazane z FNiN. Jednak w ogólnym zarysie opowiadania bardzo słabe. Krótkie, fabuła jakby p. Kosikowi kończyły się pomysły (oby nie). Ogółem przyjemnie się przeczytało, ale jakimś hitem nie jest. Zdecydowanie gorsze od tajemnicy Kredokrada i Metody Sześciopalczastego. Może tylko równać się do Bardzo Sennej Ryby.
DOWN: P. Kosik teraz pisze kameleona, a o 5 części cisza...:p
Nie mów tak. Pan Kosik pewnie pisze teraz 5 część i chce, żeby była jak najdłuższa(ok.700 str.). Taką przynajmniej mam nadzieję.
Prace nad piątą częścią już ruszyły. Tyle się dowiedziałem wczoraj od pani Kosik. O, i są mocniejsze negocjacje na temat filmu, którego produkcja w dobrym przypadku ruszy na początku nowego roku.
A opowiadanie zdecydowanie za krótkie, i mało fabuły. Owszem, przyjemnie się czyta, ale taki jakiś niedosyt czuję :P
Zgadzam się z opinią Roverbota. Ogólnie opowiadanko dosyć fajne.:>
Opowiadanko dosyć fajne, ale tak jak mówi Roverbot "zdecydowanie za krótkie i mało fabuły". Ciekawe czemu Pan Kosik napisał opowiadanie na 25 str. a nie tak jak zawsze na 40. Możliwe że kończą mu się pomysły na następne części, ale obym się mylił. ^^ Może Pan Kosik zostawia sobie pomysły na 5 część... i chce napisać 700 str. xD
Hmmm.... A ja poprostu myślę, że nie miał weny. Pomysłu. W końcu mogło mu się to zdarzyć.
Przeczytałem.
Wydaje mi się troszeczkę... Krótkie. Za krótkie. Bardzo w Kosikowym stylu, jednak zdecydowanie za krótkie. Mało też było o wynalazkach, nauce, fantastyce, magii itd... :D:D
A Przeczttałeś "Jak ConStar uratował Kraków"? Tam to dopiero pełnia Kosikowego humoru... Hiperaktywny młodzieniec :P
Ja uważam, że rzeczywiście za mało akcji i ekstremalnych scen. I trochę za krótkie. Kiedy czytałam, to mnie wciągnęło i myślałam że będzie dłuższe... takie zaskoczenie. Nie było punktu kulminacyjnego. Ale ogólnie bardzo fajne:D
Myślę, że p. Kosik zostawia pomysły na 5 część. Albo po prostu chciał napisać coś spokojnego;)
A ja mam nadzieję że to jest taka cisza przed burzą, jaką będzie 5. część :D
Tak!!!:D I przez to czekanie piąta część będzie jeszcze lepsza:P
Dokładnie. cisza przed BUŻĄ. Krótkie. Felix zaczyna się podobać Zosi. Założę się, że coś będzie o tym w kolejnej części.
Zaczyna? Już w PS była w nim po uszy zakochana.
I nie pisze się "burza" przez "ż"
A dla mnie to najlepsze opowiadanie :>. Takie... normalne, a nie nasycone dziwacznymi sytuacjami, jak np. atak sedesowych glutów wykorzystujących plan numer 2...
Trochę za spokojne, nie było żadnego przełomowego wydarzenia, ale i tak bardzo fajne:>
dialogi były super! szczególnie ten mi sie podobał:
"— Butan? — szepnął Net. — A jest kapcian?
Nika parsknęła, Felix uśmiechnął się pod nosem.
— Butan ulatnia się z butów, jak się nie myje nóg — kontynuował Net.
— I jest gazem aromatycznym. Nawet bardzo. Szczególnie wybuchowa jest jego mieszanina, znana pod nazwą trampko-butan. Jego pochodna to skarpecian metylu."
Właściwie to monolog ;) I jescze ten o Aurelia vs kanapki
Opowiadanie mi się podobało, teksty były niezłe :D Pewnie 5 część zacznie się od urodzin.
Albo od przyjazdu do szkoły :>.
Ja już swoją opinię na temat owego opowiadania wyraziłem, nie mam nic więcej do dodania.
Impreza... pewnie tak. I coś się stanie w jego domu, od razu zagadka dla FNiN:D
Ciekawe czy FNiN kupią mu tą butlę jako prezent xD
Weźcie, bo mnie skręci do listopada ;)
A wlaśnie... Książka może wyjśc już w październiku, według prognóz pana Rafała.
O_O To skróci nasze męki xD
Przeczytałam :D Moim skromnym zdaniem - genialne! Podobało mi się bardziej niż Tajemnica Kredokrada ^^ Została mi jeszcze BSR oraz MSz :) Uśmiałam się nieźle na koniec Ściemy Smoczysława :D Po prostu rozwalające :) Swoją drogą niezłe techniki, żeby się ludziom w muzeum nie nudziło :D Mimo wszystko... cel osiągnięty, na koniec nuda nikomu nie doskwierała :P
:) ja sie tylko zastanawiam, jak będą smakować kanapki ronbione przez Aurelię :) Oby sobie palców nie poobcinała :D Juz ją sobie wyobrażam na imprezie z bandażami na opuszkach ;) ~~"~~ Ja czytałam tylko to opowiadanie, ale wierzę że wsyztkie były super. Za późno nadesłałam te koperty po opowiad. i kicha... a jest jakaś inna możliwośc przeczytania?
Zawsze możesz ściągnąć, chociażby z działu "Download"
Właśnie, ja czytałam z Downloadu, żadnego nie mam w formie drukowanej, a szkoda :(
Jak chodzi o Aurelię robiącą kanapki... czarno to widzę :D ("Co to jest? To takie tłuste i prostokątne?" "To masło!" "I co się z tym robi?" :P)
Pytałem się w moim empiku, powiedzieli, że p.Kosik wyda zbiór opowiadań w formie książki.
_________________________________________________
To mój 150 post!
Więcej informacji:
http://forum.fnin.eu/showthread.php?p=14501
;)
no to fajnie. Ale serio w Downloadzie jest? Oo! ta ja lecę! Hey!
te opowiadanie jest moim zdaniem najlepsze ze wszystkich :D:D:D
Tak, tak! To było genialne :D ŚS wymiata ^^ Było tak śmiechowe, że nie wiem :)
prawie jak kabaret :D:D:D
A żebyś wiedziała :D Ale taka niepozorna wyciecka do muzeum gazownictwa, a ile uciechy dla nas ;)
Ale za to jakiego muzeum :) Bo zwykłym to go nazwać nie można :P
ale super było jak to Cedynia zasypiał...
To się nazywa mikrodrzemka. Genialne określenie :D:D Pan Kosik ma łeb do takich pomysłów, ale w tym wypadku przerósł samego siebie :D
Pan Kosik daje nam dowody, że jeszcze nie wykazał wszystkiego co umie i cały cza zaskakuje nas czymś nowym ^^
Co do mikrodrzemek - o tak, super ^^ Byłoby genialnie, żeby inni nauczyciele tak mieli, zwłaszcza na sprawdzianach ;)
i ta szatniarka była niezła ;) normalnie... ale jakbym ją już gdzieś widziała... może u nie w sgl? ale naprawdę, p.Kosik tak to wszystko realnie przedstwia :)
heh, mój w-fista miewa mikrodrzemki :) my na siłowni pakujemy, on w swoim fotelu rozwiązuje krzyżówki i ... zapda w letarg :) Czasem podniesie łeb i powie "zmiana miejsc" :D
Spoko masz nauczyciela... ja zwykłego przeciętniaka. A ŚS bardzo mi się podobało.
:) mi też. Wogóle, super że mogłam przeczytać, bo do niedawna nie miałam neta (strrrraszne!) i bardziej próbowałam innymi sposobami dostać się do opowiadań, koperty wysyłkow np. A z okazji Dnia Dziecka p. Kosik na onetowskim forum umieścił ŚS. Ale chciałam się zapytać, czemu "Ściema". Jak ściema, czemu ściema?
Bo się okazało, że wszystko to w muzeum było ukartowane, a on tylko ściemniał, że to wypadek?
mnie się pytasz? :)
Nie, to raczej moje domysły ;)
no wszystlko ok. A tak wogóle, w Dawnloadzie, gdzie są te opowiadania, bo ślepa jestem.
http://forum.fnin.eu/forumdisplay.php?f=81 - i tam sobie klikasz na to, co Cię interesuje i możesz sobie poczytać :)
dzięx ;) ratujesz mnie
Może "Ściema", bo szatnia była obowiązkowa tylko dlatego, by Smoczysław mógł pójść do kina z szatniarką?
--------------:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D--------------
eh :) nie sądzę, by on był typem faceta, który Janinkę by zabrał na film ;)
ale tam było:
i oznajmił. — Aha!
No tak, ale to niczego nie wyjaśnia, a raczej nie daje 100% pewności :D
Przecież on ma żonę! I z nią się "sztacha z palnika czasami" xD
:) no to niezły z niego gościu :P Ciekawe na co by poszli ... na Kung Fu Panda? :D
Albo na Madagaskar II.... chociaz nie, tego jeszcze w kinach nie ma;)
Ale będzie. Już widziałem amerykańską reklamę. Ale to off-top.
A to z realnością wystawy. Pomyślcie, co by było gdyby nie było wtedy FNiN?
Wyszliby dużo później cali poobijani i posiniaczeni w najgorszym wypadku^^
A mi chyba SS się najbardziej z wszystkich opowiadań podobał. Może nie było żadnych zagadek do odgadnięcia, ale był taki prawdziwy FNiNowy klimat. Można powiedzieć, że Net zagrał tutaj popisową rolę, ale innym też nie mam nic do zarzucenia. Był poruszony bardzo przeze mnie lubiany wątek klasy II "a" Czytało się bardzo gładko... 30 minut i po sprawie. Ja takie twory właśnie sobie cenie.
Ściema Smoczysława to według mnie najlepsze opowiadanie. Było ono poświęcone wycieczce, a takie fragmenty FNiN lubię najbardziej. Poza tym można się było przy nim nieżle uśmiać.
;););)
Mi się to opowiadanko podobało - może być, ale zdecydowanie za krótkie xD Jest ten klimacik, i trochę humoru:)
Moim zdaniem to opowiadanie było najlepsze ze wszystkich.
PS Co do Madagaskar II to w Polsce wychodzi chyba w styczniu.
Nie wiem jak to się stało, ale stojąc w kolejce w księgarni po podręczniki, patrzę a tam na jednej z półek (dostępnych dla klienta) leży FNiN SS. Może to normalne, ale i tak jestem zadowolony (dla ciekawskich było to w Gdyni, Obłuże).
O___O
Można to kupić? W jakiej cenie?
Była całkowicie za darmo. ;).
Ej, było tam tego więcej? Nie dałoby się załatwić, żebyś wziął więcej i przesłał? (na koszt odbiorcy, of course, nie chcę nikogo naciągać)
O... Tak, przydało by się xD ;)
Też tak myślę ;) Jeśli tylko jest więcej... Ja byłam dziś w empiku i nic takiego nie widziałam :(
To tak jak kiedyś kumpel ze szkoły muzycznej wynosił ołówki z Castoramy xD. Prawie pięćdziesiąt sztuk musiał wziąć, żeby na orkiestrze każdemu rozdać. Nie nosiliśmy własnych, to dyrygent prof. Chałupnik się zdenerwował, wysłał koncertmistrza do Castoramy i powiedział "Jak tych ołówków nie będziecie nosili, to posypią się jedynki"... xD
Przepraszam, że nie na temat, ale to tylko taki drobny humorystyczny dopisek, tak gdzieś na marginesie :D.
Stare dobre przysłowie mówi:
"Dają* to bierz, biją to uciekaj"
:mrgreen:
* W domyśle "za darmo" ;)
A jakby ktoś miał kilka SSów, to nie pogniewałbym się, gdyby za pokryciem kosztów wysyłki, jeden egzemplarz powędrowałby do mnie :):)
Niestety nie ma więcej egzemplarzy :(. Jeszcze chciałbym dodać, że książeczka była trochę przetarta, nawet w jednym miejscu nadcięta. Spróbuję się zapytać (może pod ladą mają więcej) i chętnym mógłbym powysyłać (ale niczego nie obiecuje :)).
albo ktoś ją tak sobie położył gdzieś bo... juz podniszczona i ten ktoś jej nie chciał...? ;) no nie wiem... a co do opinii o tym opowiadanku? supcio!! ten mroczny klimacik... hahah :D
Super opowiadanie.Króciutkie ale za to tak naładowane humorem że można było ze śmiechu wylecieć przez okno :D
Mam nadzieję że nikt nie umrze ze śmiechu chociaż to by była reklama dla FNIN :D
:>
Było śmieszne, ale czegoś mi w nim brakowało... było takie niepełne. Może dlatego, że jest takie krótkie;)
szkoda ze takie krótkie, ale wyjefajne!! Najlepszy byl ten wybuch...i Lucjan jak sie wsciekal ze nie moze umrzec w dniu swoich urodzin...:P
//...może napisz coś więcej?//Zeg
Dobrze poprawie to...//marchewa1278
//Dziękuję bardzo... :)//Zeg
Prosz...:P//marchewa128
nooo troszkę krótkie ale to tylko opowiadanie ;D
ale było świetne !
Mów coś więcej. Taki post może napisać nawet ktoś, kto tego nie czytał... //Jasti
Najlepsze opowiadanie! Najlepsze, bo najśmieszniejsze!!! Z tym manfredem mobile V. :D :D :D
Nie wyrabiał :) To opowiadanko podobało mi się najbardziej, szczególnie ludźmi którzy nie wytrzymają jak wyjdą minute po pracy z pracy xd
Mi się podobało jak każde.
Mi też sie podobało :) Szkoda tylko że nie było można go zamówić na www.felixnetinika.pl :P
Opowiadanie świetne! Zwłaszcza fragment z Manfredem! ;)
Łiii. Ze wszystkich trzech, jakie czytałam, znaczy wszystkie poza BSR, to jest chyba najlepsze. Najśmieszniejsze, najciekawsze, wogle naj... ;-P Smoczysław Ziętara był śmiechowy xD Ten Kosik to ma talent. Ja bym takich żartów nie wymyśliła. W ogóle jak człowiek może być zdolny do wymyślania takich śmiesznych rzeczy? Moze jest "AI zamkniętym w ciele androida"? xD Pozwę go do sądu! PRzez niego dostałam... śmiechawki! ;-P
Właśnie akurat to opowiadanie było dla mnie najlepsze ponieważ było najśmieszniejsze i najbardziej ciekawe, ale jest ono przeciwnością Tajemnicy kredokrada. Ogólnie to wszyst0kie mi się podobały ale Ściema Smoczysława to mój faworyt ;D
Czytałem dzisiaj ponownie ŚS. Niestety podczas czytania tego tekstu piłem akurat wodę... no a reszty to sie sami domyślcie.:lol:
Dlatego właśnie musiałem pisać z pamięci bo troszku sie nie moge doczytać. :D
ja przeczytalem tylko tą czesc i BSR ale ta lepsza... :P
To mnie rozwalilo... xD ^^
Te opowiadanie bardzo mi się podobało:) jest to moje pierwsze ponieważ, wcześniejszych nie dostałem. Chciałbym mieć więcej !
To trzeba sobie poszukać :roll:
http://forum.fnin.eu/forumdisplay.php?f=123
Dzięki, bo nareszcie bedę mogła przeczytać Tajemnicę Kredokrada. A co do Ściemy Smoczysława... Skoro dokładnie przeszukiwali halę w poszukiwaniu wyjścia, to jak mogli nie zauważyć drzwi??? Ale Cedynia jak zwykle wymiata :)
Te drzwi był chyba za czymś ukryte, ale nie pamiętam dobrze.
Chyba za jakimś stosem butli, czy coś...
Taa... jakoś tak to właśnie było. Opowiadania Kosika mają jedną wadę: za szybko się kończą...
Osobiście bardziej podobała mi się "Tajemnica Kredokrada" ale "Ściema..." też nie jest zła :]
A mi się ,,Ściema Smoczysława'' bardzo podobala. Gdy fabuła już mnie wciągnęła to okazało się że znaleźli drzwi i koniec. A był by fajny fragment książki gdyby go p.Kosik rozwinął ;)
E, nie, właśnie takie nieoczekiwane zakończenie - że to jednak lipa była, moim zdaniem to największy plus tej książeczunieczki. Zresztą ogólnie świetne opowiadanie, ciągle się śmiałam przy czytaniu. Dała mi je koleżanka, która zaś miała je z gazety, a że ja ciągle tylko FNiN to, FNiN tamto, to je dostałam. :) No i teraz rozpowszechniam wśród znajomych - co z tego, że nie chcą czytać, nie mają wyboru! :) Po prostu genialne jest.
Książeczka była świetna, a najlepsze to, że to ściema była. Nie chce mi się pisać, więc to samo co Klaudia xd No oprócz tego że dostałam od koleżanki ;D Chodzi mi o opinię :)
//Postaraj się jednak na raz następny 'mieć ochotę pisać' i dodać coś od siebie.//Klaudia
Kiedy czytałem, to normalnie prawie popłakałem się ze śmiechu :D. Ten Smoczysław mnie dobija! ;)
Porządnie rozwinięta akcja i nagle...lipna puenta.
function showHide(what){ a=what.getElementsByTagName("div")[0]; if(a.style.display=='none'){ a.style.display='block'; }else{ a.style.display='none'; }} SA DRZWI!
//Ze względu na innych, którzy może jeszcze nie czytali, spoilery dawaj w [spoiler][ /spoiler]//Klaudia
Opowiadanko super. Czytałem 3 razy. Podziwiam talent P. Kosika. Przy ostatnim czytaniu wniknęły małe problemy bo piłem herbatkę i mi się monitor spalił.:D
Wow :D Mi się strasznie podobało, wciągnęło mnie, rozśmieszyło itd. :)
Fajne i bardzo zabawne. Humor p. Kosika wpasował się w akcję. Opowiadanko śmieszne, ciekawe. Zakładam, że dałoby się zrobić z tego jakąś dłuższą historię, jednak to w zupełności mi odpowiada. Ci, którzy tu weszli a nie czytali : polecam.