Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Kłopoty z dostępnością Red Dead Redemption w Polsce [news zaktualizowany]
- Google będzie miało kłopoty za szpiegowanie
- Co sądzicie na temat wyciągu na Duże Jasło?
- Pac-Man od Google przestraszył użytkowników Firefoksa, ale zostaje na zawsze
- Jak sądzicie co stanie się z maszyną życzeń?
- Co sądzicie o książce?
- Artemis Fowl - król przestępców z charakterem
- Gdzie pisać?
- Voldemort i inne kłopoty-plik tekstowy
- Voldemort i inne kłopoty
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- scorpio2000.keep.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Długo się zastanawiałem ,czy wszyscy poza mną, Izą, MP i kamem nienawidzą "Voldemort i kłopoty" ;). Postanowiłem przeprowadzić ankietę- co sądzisz o tej Forumowej Opowieści/ syfie :D? Tutaj też odpowiadam na pytania związane z tym "arcydziełem".Dla Nieuświadomionych:
Moja wersja-
Voldemort i Kłopoty to forumowa opowieść SF, coś w rodzaju FNiN, która ma ponad 60 stron i jest uzależniająca...
Wersja Drago (na podstawie wpisu z "Co by było gdyby"
Syf :-)
Fajne to. Tyle że te 60 stron w forum to jakieś 10 stron Worda.
Widzę że Drago zdążył już zmieszać tamten temat z błotem ;)
Ale może byś napisał, dlaczego tak tego nienawidzisz, uzasadnił jakoś, a nie tylko "Uważam że to jest syf."
Uważam że ten temat, to... nie wiem jak to określić, ale tam wszystko jest pogmatwane, a wasz świat nie ma żadnych praw.
Jakoś trudno mi wyrazić swoją niechęć w słowach.
Choć, to tylko moje zdanie o tym temacie. Ale nie myślcie, że skoro uważam go za głupi, to chce jego likwidacji. Nie. Uważam że skoro się wam podoba taka zabawa, to piszcie dalej.
Tylko trochę mi się nie podobało to, że parę razy ktoś wspomniał, o tym żeby "dołączyć do opowieści".
Moim zdaniem starczyło by raz, a skoro nie było odzewu, to albo inni wolą to tylko czytać albo ich to nie interesuje...
Ja do tego tematu nie zaglądam i nie obchodzi mnie za bardzo co tam sie dzieje. Nie zamierzam też tam pisać, bo po co. Kiedyś pisałem dużo w tych różnych zabawach forumowych, ale jakoś mi przeszło. Mam lepsze rzeczy do roboty. Ale osoby piszące tam całkiem dużo postów sobie ponabijały:).
uważam że ten temat, to... nie wiem jak to określić, ale tam wszystko jest pogmatwane, a wasz świat nie ma żadnych praw. Prawda...Chyba zacznę pracować nad jakimś Kodeksem i Zasadami, bo bałagan jest spory :-/. Na początku kompletnie nie rozumiałem o co chodzi, jednak przemogłem niechęć i dołączyłem do tematu. Ale widzę, że z innymi nie jest tak łatwo ;)
Jakoś trudno mi wyrazić swoją niechęć w słowach.
Choć, to tylko moje zdanie o tym temacie. Ale nie myślcie, że skoro uważam go za głupi, to chce jego likwidacji. Nie. Uważam że skoro się wam podoba taka zabawa, to piszcie dalej. Cieszę się, żę nie należysz do grupy "NIe lubie tego!!11 musicieto skasowac!!" ;)
Tylko trochę mi się nie podobało to, że parę razy ktoś wspomniał, o tym żeby "dołączyć do opowieści".
Moim zdaniem starczyło by raz, a skoro nie było odzewu, to albo inni wolą to tylko czytać albo ich to nie interesuje... Każdy lubi co innego. Ciekaw jestem, czy jest ktoś, kto nie bierze w tym udziału,ale czyta...
Hmm... Bałagan jest, to fakt. Ale wg mnie, zagmatwanie nadaje temu swoisty urok. Po prostu, trzeba się nagłowić przy czytaniu. No i są miejsca, gdzie faktycznie są błędy.
No i są miejsca, gdzie faktycznie są błędy. Święte słowa. Ten tekst mnie rozwalił. :D
Iza patrzyła lekko zdenerwowana na zbliżających się dementorów. Dzieliło ich od dziewczyny tylko ze dwa kilometry. Ty wiesz Iza ile to jest 2 kilometry?
No, to z dwoma kilometrami też mnie ROZWALIŁO :D Błędy każdy może popełnić...
Ja ze swojej strony uważam że to syf i tyle. Nie znaczy to, że chcę jego usunięcia... Jednak poziom tego jest miejscami tak dramatycznie niski (vide "Dłuuuuuuga historia..." i posty o g*wnie, rzygach itd.), a wszystkie zabawy forumowe trzymają ten sam poziom niestety. Poza tym moim zdaniem (niekoniecznie właściwym) nie da się stworzyć spójnej opowieści przez dopisywanie dwu-zdaniowych postów przez userów, więc efekt jest (być może wyrażę się dosadnie) żałosny.
Ja ze swojej strony uważam że to syf i tyle. Nie znaczy to, że chcę jego usunięcia... Jednak poziom tego jest miejscami tak dramatycznie niski (vide "Dłuuuuuuga historia..." i posty o g*wnie, rzygach itd.) Najwyższych lotów historia to to nie jest. Ale choćby nie wiem jak denna, na pewno lepsze to niż te idiotyczne dłuugie historie. Jeśli to jest bez ładu i składu, to jak opisać "zbiorowe opowiadania"? ;)
a wszystkie zabawy forumowe trzymają ten sam poziom niestety. Wymyśl forumową zabawę która ma wysoki poziom ("wysoki"- czyli jaki? Mamy pisać dyktanda o rozwoju humanizmu?) i wszyscy ją polubią...
Forumowicze lubią takie rzeczy. Forumowe zabawy są do...zabawy, nieskrępowanej i bezstresowej (ale mającej jakiś sens).
Poza tym moim zdaniem (niekoniecznie właściwym) nie da się stworzyć spójnej opowieści przez dopisywanie dwu-zdaniowych postów przez userów, więc efekt jest (być może wyrażę się dosadnie) żałosny. Hmmm...a co to znaczy według ciebie "spójna opowieść"? Bo wszyscy się czepiacie tej spójności, a nie do końca rozumiem. Może kiepska, ale na pewno bardziej spójna od dłuugiej opowieści ;)
Moim zdaniem, gdyby to pisała JEDNA osoba...to rzeczywiście masakra...;)
Ale biorąc pod uwagę, że pisze to kilka osób o różnych charakterach, poprzez forum, to i tak cud że COKOLWIEK z tego wyszło xD.
Spodziewałem się że to się skończy po 5 stronach xD
Jak dla mnie wszystkie zabawy forumowe to syf, dlatego nie piszę w tematach tego typu. Jak ktoś chce - prosze bardzo.
Dla mnie temat jak temat. Nikt nie jest zmuszany, żeby coś tam pisać, udzielają się tam tylko ci, co chcą. Uważam, że nie ma żadnego powodu, by go usuwać, poza początkowym stanem, kiedy pisaliście w Zbędnych Kaloriach i mimo moich wielokrotnych upomnień, nie zaprzestaliście tego robić. Powinienem był Wam dać po ostrzeżeniu. Poziom jest... No cóż, przyznam szczerze, że czytałem tylko początek i temat strasznie mi się spodobał ^^.
"Zenek sprawił, że Benek nie mógł się poruszyć, ale Benek był taki pro, że uciekł. Nie wiedział jednak, że za drzwiami stoi cała armia ludzi Zenka, na szczęście dla Benka to żaden problem, bo zatrzymał czas czasowstrzymywaczem. Nie spodziewał się jednak, że wszyscy ludzie Zenka mają antyczasowstrzymywacze, jednak z kolei ci nie wiedzieli, że Benek ma antyantyczasowstrzymywacz, dzięki któremu uciekł. Był gdzieśdalekostąd i jadł lody, ale Zenek to przewidział i podmienił zwykłe lody na lody usypiające, więc Benek zasnął. Traf chciał, że Benek wcześniej zażył tabletki antyzasypiające, więc nie zasnął, ale jednak zasnął, bo te lody pokonywały wszelkie tabletki, gdyby to był syrop... No tak, to był syrop, więc Benek uciekł..."
Powiem tak, każdemu podoba się co innego. Mi ogromną radochę sprawiało czytanie tego ^^.
BARDZO WAŻNY EDIT:
Po napisaniu tego posta, znalazłem świetny komiks:
http://obczaj.net/obrazki/78676.jpg
^^
Widzę że Drago zdążył już zmieszać tamten temat z błotem ;) Ale może byś napisał, dlaczego tak tego nienawidzisz, uzasadnił jakoś, a nie tylko "Uważam że to jest syf." Zmieszać z błotem, no nie wiem... Widziałem tylko jedną jego wypowiedź, w której nazwał ten temat słowem "syf". Czy były jakieś inne, czy może tylko to nazywasz "zmieszaniem z błotem"? Czy gdziekolwiek jeszcze gdzieś o tym pisał, czy gdziekolwiek powiedział, że go nienawidzi?
Ja do tego tematu nie zaglądam i nie obchodzi mnie za bardzo co tam sie dzieje. Nie zamierzam też tam pisać, bo po co. I to jest prawidłowe podejście, nikt nie musi udzielać się w tym temacie, nikt nie musi go nawet czytać. Dlatego mi on nie przeszkadza, dopóki trzymacie się go, ale...
Tylko trochę mi się nie podobało to, że parę razy ktoś wspomniał, o tym żeby "dołączyć do opowieści".
Moim zdaniem starczyło by raz, a skoro nie było odzewu, to albo inni wolą to tylko czytać albo ich to nie interesuje... Tu Drago ma absolutną rację. Poinformowaliście nas o nim, raz, dwa - wystarczy.
Cieszę się, żę nie należysz do grupy "NIe lubie tego!!11 musicieto skasowac!!" ;) Śmiem twierdzić, że taka grupa w ogóle nie istnieje :]
Najwyższych lotów historia to to nie jest. Ale choćby nie wiem jak denna, na pewno lepsze to niż te idiotyczne dłuugie historie. Jeśli to jest bez ładu i składu, to jak opisać "zbiorowe opowiadania"? ;) Idiotyczne dłuuugie historie? A, przepraszam bardzo, kto tworzy ten temat? Wy! Użytkownicy, to tylko i wyłącznie od nich zależy jaki będzie poziom tej zabawy! Jak piszecie denne, głupie, prymitywne, puste i idiotyczne posty, to taki też jest cały temat. Jeślibyście pisali w miarę sensownie, coś wnosili do opowieści i poszerzyli zakres informacji tak, żeby wykraczał poza "gówna i rzygi", temat także podniósłby swój poziom. Jeśli temat jest idiotyczny, to w takim razie kto jest idiotą? :)
Wymyśl forumową zabawę która ma wysoki poziom ("wysoki"- czyli jaki? Mamy pisać dyktanda o rozwoju humanizmu?) i wszyscy ją polubią...
Forumowicze lubią takie rzeczy. Forumowe zabawy są do...zabawy, nieskrępowanej i bezstresowej (ale mającej jakiś sens). Właśnie w tym leży problem, że "wszyscy mają ją polubić". Taki temat jest niemożliwy do stworzenia, bo jedni wolą bardziej wyszukane, wymagające zabawy, a inni nieco prostsze, relaksujące, odmóżdżające wręcz rozrywki. Tak to już jest i nie da się tego zmienić, dlatego tematów jest wiele, tak, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. (na przykład bardzo fajne "Narysuj użytkownika forum" odpowiada mi, pomimo tego, że nie umiem rysować i często ciężko mi odgadnąć co jest kim ^^)
Hmmm...a co to znaczy według ciebie "spójna opowieść"? Bo wszyscy się czepiacie tej spójności, a nie do końca rozumiem. Może kiepska, ale na pewno bardziej spójna od dłuugiej opowieści ;)
Moim zdaniem, gdyby to pisała JEDNA osoba...to rzeczywiście masakra...;)
Ale biorąc pod uwagę, że pisze to kilka osób o różnych charakterach, poprzez forum, to i tak cud że COKOLWIEK z tego wyszło xD.
Spodziewałem się że to się skończy po 5 stronach xD Spójność, no wiesz... Dla przykładu taki "Pub Tramwajarz". Temat podobny do Waszego, pisało w nim troszkę więcej osób, a jakoś, moim zdaniem, był spójniejszy. I wcale nie mówię tego dlatego, że w pewnym sensie ja go zapoczątkowałem, o nie :).
Idiotyczne dłuuugie historie? A, przepraszam bardzo, kto tworzy ten temat? Wy! Użytkownicy, to tylko i wyłącznie od nich zależy jaki będzie poziom tej zabawy! Jak piszecie denne, głupie, prymitywne, puste i idiotyczne posty, to taki też jest cały temat. Jeślibyście pisali w miarę sensownie, coś wnosili do opowieści i poszerzyli zakres informacji tak, żeby wykraczał poza "gówna i rzygi", temat także podniósłby swój poziom. Jeśli temat jest idiotyczny, to w takim razie kto jest idiotą? :) Hehe, a kto pierwszy zaprotestował przeciwko "gównom i rzygom"? :D*
*-Zaskoczę was- ja ;)
Akurat w pisaniu "dłuugich historii" (wiem, jedną z nich sam zacząłem, ale od tamtego czasu trochę ewoluowałem ;)...) nie widzę najmniejszego sensu. OK, piszcie, ale osobiście nie pojmuję co jest zabawnego w historiach typu:
<nr 1> ...i wtedy chomik zaczął tańczyć
<nr 2> ...i tak tańczył aż wyleciał do Afganistanu
<nr 3> ...i tam walczył przeciwko talibom
<nr 4> i wybuchł
<nr 5> ale zmartwychwstał...
I tak pisanie byle czego w nieskończoność...
(Tak w ogóle to zauważyłem, że teraz wszyscy dyskutują prawie wyłącznie w Hydeparku, nikt nie porusza tematów związanych z FNIN >> Oj, potrzebujemy nowej książki do omówienia...)
Na wstępie... Nie obraź się, ale Twoja postawa jest taka dość... arogancka, takie mam przynajmniej wrażenie gdy czytam co piszesz. Nikt chyba nie patrzy na tego waszego "Voldemorta" i wasze "inne kłopoty" jak na jakąś zarazę, której trzeba się natychmiast pozbyć. Nikt też chyba (z wyjątkiem Was samych, autorów tej historii) nie zagłębia się w nią z pasją i nie wyczekuje kolejnego posta. Powstanie tematu na temat tematu "Voldemort i inne kłopoty" jest więc moim zdaniem bezsensowne. To ma być jakiś funclub? Takie było moje pierwsze skojarzenie :). Jakie ma znaczenie, czy ktoś ten temat czyta, czy nie czyta, czy go lubi, czy wręcz nie może na to patrzeć? Jeśli coś będzie z tym tematem nie tak, to modzi dadzą Wam znać. Ale jeśli nie naruszacie pewnych zasad, to możecie pisać o czym chcecie i nikt Wam tego nie zabroni.
Hehe, a kto pierwszy zaprotestował przeciwko "gównom i rzygom"? *
*-Zaskoczę was- ja Ale jakie to ma znaczenie? Zgłosiłeś to jakiemuś moderatorowi, czy tylko walnąłeś posta w stylu "Ej, przestańcie z tymi rzygami!"? Nie ważne... Liczy się to, że te gówna i rzygi się skończyły.
(Tak w ogóle to zauważyłem, że teraz wszyscy dyskutują prawie wyłącznie w Hydeparku, nikt nie porusza tematów związanych z FNIN Oj, potrzebujemy nowej książki do omówienia...) To jest pewien problem już od dłuższego czasu... a może nawet od zawsze. Nie chodzi tu nawet o hydepark (bo tam też można wdać się w bardzo ciekawą i mądrą dyskusję :)), ale o zabawy forumowe. Te bardziej bezsensowne w pewien sposób wypełniają userom czas spędzony na forum. A jaki jest pożytek np. z walenia głową lub łokciem w klawiaturę?
Fajne to. Tyle że te 60 stron w forum to jakieś 10 stron Worda. A nie, bo 50 parę.
Ja uważam, że to świetna opowieść. Dzięki niej, zamiast myśleć o zbliżającym się sprawdzianie z matematyki, i denerwować się, piszę:)
świetny komiks, znasz jeszcze jakieś podobne?:)
mam małą propozycję dotyczącą tematu "ViIK"(proponuję używać skrótu, jest łatwiej) niech ktoś wrzuci tą opowieść w jednym pliku tekstowym do ściągnięcia(tak jak kiedyś z dłuu...gą historią)(oczywiście nikogo nie zmuszam, to tylko propozycja) żeby inni mogli się zorientować o co kaman bo czytanie tego w postaci postów jest trudniejsze.
Mam w wordzie. Mogę wysłac komuś mailem, żeby udostępnił wszystkim(sama nie umiem). Pierwsza częśc w jednym pliku, druga w drugim.
To jak masz to wyślij, zamiast wszystkich informować. Najlepiej w dziale Download żeby nie robić większego offtopu.
Niestety, teraz nie mogę. Zapisane mam na innym dysku (mam razem z siostrą jeden, a rodzice drugi. Rodziców jest właśnie przeze mnie użytkowany i nie chce mi się zmieniac. Może jutro, jak znajdę chwilę). Tylko komu mam przesłac? Sama, jak wspomniałam nie potrafię tego udostępnic.
A ja się dzisiaj wzięłam za czytanie tego... To jest beznadzieja totalna przcież! Nic z tego nie kapuję. To jest zdecydowanie bez sensu... Po prostu brak komentarza. Piszecie byle co byleby pisać... Jaki w tym jest sens?
Cytat:
A jaki jest pożytek np. z walenia głową lub łokciem w klawiaturę?
A czy ktokolwiek to wie???
Sens jest: w przyszłości wydrukujemy i opublikujemy:P. A tak na serio, to po prostu mamy zajęcie.
iza, jak masz to na kompie to wrzuć na sendspace.pl(chyba sobie poradzisz, tam pisze co robić)i link z pliku daj do działu download. zależy mi na przeczytaniu tego bo może też będę tam pisał(lubię takie zwariowane opowieści) a jak już pisałem trudniej jest czytać opowiadania w postaci pojedynczych postów.
OK, już zrobione.
Wątpię, żeby po opublikowaniu ktoś chciałbym to czytać... Zrobiłoby to chyba większą furorę niż dzieci Neo śpiewające Crazy Frog'a... Serio ludzie, na demotach by było od razu, gdyby to było popularniejsze forum xD
MC_LEE, za dużo tekstu zeby zrobiło furorę :P I mimo wszystko ma jakąkolwiek spójność i przestrzega zasad ortografii, więc by nie przesżło :P
Wymiękłem na 2 stronie. Bez większego ładu i składu a na dodatek w uniwersum którego nie znoszę (Hardy Portek). Jednak jak innym się podoba i piszą tam to okeja. Dla mnie jednak totalny bezsens ;]
ViK jest spoko. Ale po co go drukować? Jest milion takich opowiadań na milionach blogów na świecie.
Jak dla mnie to rzeczywiście jest to trochę chaotyczne, ale jak się zacznie następna część(oczywiście jeśli w_ogóle się zacznie) to miałem zamiar się dołączyć (jeśli autorzy mi na to pozwolą ;) ).
Wstęp wolny. Piszą cztery osoby, a błędów czepiają się wszyscy... No cóż, tego raczej nie zmienię.
Ja też tego nie cierpię. Po 3 postach rzygać mi się tym chciało.
//Super. Bomba. A kojarzysz coś takiego jak uzasadnienie? Nawet jeżeli Ty tego nie lubisz, Iza, Kam, Tussa, i kilka innych osób - bardzo. Plujesz im w twarz nawet nie podając powodu. Jakbyś się poczuł gdyby ktoś Ci powiedział, że jesteś głupi, ot tak sobie?//Klaudia