Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Wasze śmieszne uwagi w dzienniku ;D
- Błędy i śmieszne texty
- Tworzymy śmieszną historię
- Smieszne przypadki z SwiatGier
- śmieszne słówka
- 3K jako pierwszy horror sagi FNiN
- Teksty piosenek
- Błędy w 3K
- Rozwinięcie 3K
- Śmieszne teksty w PS
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- siekierski.keep.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Piszcie tu swoje ulubione teksty z 3K. Mnie rozwaliło:Najlepszy był Tymon, który przegapił ewakuację (str.15). Ba, nawet samo wsiadanie do autobusu (str.13). :)
Piszcie numer strony. Mnie rozbawiło:
Zza niej wyszła... jej dokładna kopia
[...]
-Co powiedziałeś?
-Powiedziałem "xero", ale bardzo cichutko.
Ja śmiałam się najbardziej przy tym, jak Felix mówi, że gdyby Net miał psa, to po tygodniu zastałby owego pieska nieruchomego przy pustej misce. Zresztą jak dla mnie, to pół książki jest śmieszne. Co pół sekundy chichoczę, a siostra się pyta co mnie tak bawi:)
Nawiasem mówiąc, to "xero" powinno być przez "ks", a nie "x". Z niewiadomych powodów ktoś uznał, że tak będzie lepiej, choć zastanawia mnie dlaczego.
Może się panu Kosikowi to x tak spodobało, że skoro dostał je Felix, to czemu nie xero? :) Na stronie autora w poście o Radiu Maryja pan Rafał pisał: "x.Rydzyk" zamiast "ks.Rydzyk".
-Usiądźcie wszyscy w pobliżu kominka, zrobię zdjęcie dla waszych rodziców. -powiedział pan Krzysztof
-Mamy się uśmiechać?-zapytał Net
-Byłoby to wskazane. Oszczędzi mi dorabiania uśmiechów.
A mną rzuca o ścianę, jak grają w scrabble według zasad Felixowych (str. 7O). I opowieści Laury o ćmamutach - to mnie po prostu wyrwało z butów!
W ogóle wszystkie fragmenty związane z Laurą podobały mi się najbardziej :)
Zauważyłem, że teksty Neta schodzą na psy. To o nietoperzu pokoju było tak głupie, że pół minuty musiałem myśleć zanim rozkminiłem o co chodzi.
Dobre jednak było
Niby nie śmieszne ale jednak fajne.
oraz
:lol:
Dobre też było z telefonem :D
Świetne też było o internecie w pudełku. Czytam drugi raz, bo ta książka po prostu wciska w fotel:)
Fajne było jak Net się pomylił i powiedział "D-cur Haydna" zamiast "C-dur Haydna".
Albo:
Ten tekst mnie rozwalił.:D xD
No racja, to było świetne.
Pierwsze pół książkim mnie rozwaliło, ale teraz już nie pamiętam... Czytam drugi raz, jak coś znajdę do napiszę... Ale najbardziej to co już pisałam: o psie...
Mocny był tekt Neta "Eee...Może ma senny tik w nadgarstku. Sen pingpongowy". No i oczywiśćie Felix i pies :)
I jak Manfred powiedział:
Ten tekst mnie położył...
Fajne był smsy od Oskara. =D
i trzymiesięcznie dzieci, nie? xD
Zwróciłam uwagę na to, że dzieci mają trzy miesiące+dziewięc ciąży=rok. Rok temu była impreza z okazji siedemsetlecia zamku...
O.o Ameryki tym teraz nie odkryłaś... Przecież to już było mówione! //Jasti
a zauważyliście, że ksiażka się kończy i zaczyna prawie tak samo? z oddali(..) świst eksperymnentalnego silnika land Rovera taty Felixa...:)
Owszem, zauważyliśmy, ale co to ma wspólnego ze śmiesznymi tekstami?
Mi się podobały zwłaszcza SMSy od Oskara i odwacanie uwagi opiekuna w celu dorwania się do laptopa :D zwłaszcza tekst:
To mnie rozwaliło :D Oraz:
A co było śmiesznego w tym pierwszym?
A co było śmiesznego w tym pierwszym? Pan Krzysio robił zdjęcia paniom w (zapewne) ładnych strojach kąpielowych.
Projektant bielizny jak nic - wersja dla najmłodszych. :) Dla starszych nie piszę, bo nie wypada.
Co pan Kosik ma z tymi przewodnikami w całej serii. Najpierw ten z GNL - wszystkie dziewczyny oczarowane. Teraz ten półprzewodnik - też zachwycone. Jakoś nie chwytam widocznie jakiegoś przerysowania z innego dzieła :P
Co pan Kosik ma z tymi przewodnikami w całej serii. Najpierw ten z GNL - wszystkie dziewczyny oczarowane. Teraz ten półprzewodnik - też zachwycone. Jakoś nie chwytam widocznie jakiegoś przerysowania z innego dzieła :P Przez moją głowę przeleciała idiotyczna myśl: "Może pan Kosik był przewodnikiem i wszystkim się podobał" ^^
Faktem jest że półprzewodnik był świetny ;)
Mnie się bardzo podobała gra w scrabble i słowa wymyślane przez Neta ^^. Zresztą gdybym miał wymienić wszystkie to zajęło by mi to sporo czasu...przede wszystkim warte uwagi są także zdjęcia pań w komputerze pana Krzysztofa.
ueeeeee, ja się nie śmiałąm dużo przy 3K. Prawie w ogóle xD
str. 131
I jeszcze coś, ale nie pamiętam.
Spoko było też:
//Już było, na pierwszej stronie, Patryx pisał. Na raz następny proponuję sprawdzić.//Klaudia
Mnie sie strasznie podobało jak byli w karczmie pierwszy raz.
Czy coś w ten deseń.
Takie średnie. Strona 128.
Z pozdrowieniami dla Grey :D
(dla niewiedzących: tosenevrati = to się nie wróci :D )
Świetne były historie 1/2-przewodnika i ''legęda'' Laury. Ale nikt nie przebije Neta.
Ogólnie ta część nie była jakoś tak specjalnie śmieszna
Tak jak w każdej części ekstra były teksty Neta np:
,,Jak grochem o trampolinę.''
,, Gdzie kota nie ma, tam chomiki harcują.''
Było coś takiego:
''- Może palili jakieś lokalne zioło, które upośledza zdolności arytmetyczne (...) może to rośnie gdzieś tu dziko..."
a tak generalnie to ta część dla mnie średnio śmieszna była... jedyne co mnie rozwaliło na części pierwsze to jak Net udawał odważnego, a później wołał
"Ratuuuunku!!" i super też było "Powiedz mu, że ... obaj śpimy"
Nie wiem czy śmieszne, gdy Net zawsze wystrachany popisuje się przed dziewczynami: Laurą, Reginą i Niką zaglądając do szafy w dziewczęcym pokoju.
Dobre było:
:D:D
Ups... to już było!!!:-/
To może:
:D
To mnie rozwaliło:
Dziewczyna wolno się wycofała. Dopiero wtedy Felix wyswobodził rękaw i wyszedł z szafy. Poczuł, że jest czerwony jak burak.
- Niedostatek tlenu w ciasnym meblu - wyjaśnił ze złością.
Net pokiwał głową z udawanym zrozumieniem.
- Co za szczęście, że pojawiłem się, nim poziom tlenu spadł poniżej minimum życiowego. :D
Było parę dobrych tekstów, ale jeden rozwalił mnie najbardziej:
"-Chodziło mi tylko o Nikę!
-Raczej o zaspokojenie własnej ciekawości.
-Niedźwiedź.
-Co niedźwiedź?
-Idzie tutaj"
A jak się później okazało, że to p. Janusz xD
Aha strona 391.
Mnie rozwaliły opowieśći Laury o ćmamutach-56,i akcja z szafą,kiedy Net udawał odważnego,nawet śmieszny był Kleofas ze sztuką dedukacji,i kiedy Felix się odezwał stwierdził że czekał kto się pierwszy odezwie,a Net zauważył że on gada bez przerwy-111,i myślałam że spadne z krzesła jak przeczytałam tekst Neta: ,,On ma wewnątrzczaszkowy generator pierd'' :D