Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Kolejna zagadka literacka
- WIDZEW - Zaglebie 21.03.08r
- Arena
- Najciekawsze okazje na weekend 5-6 czerwca
- PDFCreator 1.0.1 dla Windows
- Techniawa
- Bungie rusza z nową marką, także na PC
- Sniper: Ghost Warrior
- Stellarium 0.10.5 dla MacOS
- StarCraft2.net.pl - rozdajemy klucze - edycja 9 (ostatnia)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- siekierski.keep.pl
Cytat
D³ugie szaty krêpuj± cia³o, a bogactwa duszê. Sokrates
I by³em królem. Lecz sen przepad³ rankiem. William Szekspir (w³a¶æ. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy ¶mieræ to krewna? - ¿ycia pytasz siê kochanie, tak krewna, ale dalsza, ju¿ na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego cz³owieka ¶wiat jest tym, czym powinien byæ, to znaczy pe³en przeciwno¶ci. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekn±, ¿e nieba szalej±, a nieba rzekn±: ¿e przyszed³ dzieñ Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Tematu nie ma, a dziwne, bo temat do¶æ rozleg³y i czêsto poruszany.Chodzi mi ogólnie o Polskê, wasze zdanie o niej, opinie o s³u¿bach, pomys³y na zmiany, podej¶cie do jej historii, patriotyzmu, po³o¿enia geograficznego etc.
Dla mnie Polska jest krajem, w którym jest ca³y czas k³ótnia o w³adzê, kasê, jeste¶my zacofani, mamy drogi gorsze ni¿ staro¿ytny Rzym, nowe autostrady budowane s± przez jednego ziomka, kiedy reszta ma "przerwê na papierosa", na osiedlu nie mo¿na przej¶æ stu kroków ¿eby nie zobaczyæ pij±cych dzieciaków, kln±cych etc, zaczepiaj±cych nieznajomych ludzi. Idiotyczne przepisy i idiotyczni urzêdnicy etc etc.
Z drugiej strony nie mamy a¿ tak zacofanej gospodarki, dyktatora, g³odu, wojny, trzêsieñ ziemi, tornad, huraganów, tajfunów. Latem nad morze, zim± w góry mo¿na pojechaæ. Ciekawa jest tez historia naszego kraju i szkoda trochê przeklinaæ ojczyznê, za któr± w czasie wojen, powstañ, walk partyzanckich zginê³o tyle osób.
Czekam na odpowiedzi ;)
Dla mnie Polska jest krajem, w którym jest ca³y czas k³ótnia o w³adzê, kasê, jeste¶my zacofani, mamy drogi gorsze ni¿ staro¿ytny Rzym, nowe autostrady budowane s± przez jednego ziomka, kiedy reszta ma "przerwê na papierosa", na osiedlu nie mo¿na przej¶æ stu kroków ¿eby nie zobaczyæ pij±cych dzieciaków, kln±cych etc, zaczepiaj±cych nieznajomych ludzi. Idiotyczne przepisy i idiotyczni urzêdnicy etc etc. Lol, akurat mam w rêkach ¶wie¿ego Wprost'a, którego co jaki¶ czas kupuje i jaki¶ go¶æ (Krzesimir Dêbski) rozmawia z reporterami m.in. o Polsce.
Za¶ parê numerów temu pani politolog z USA wypowiada³a siê pozytywnie o Polsce i jej potencjale.
Pij±ce i kln±ce dzieciaki znacznie bardziej daj± znaæ o swym istnieniu w USA, krajach zachodnich, a ich rozmaite odmiany s± te¿ w krajach Trzeciego ¦wiata.
Co do autostrad to nie wiem, w okolicach mojego osiedla w Lublinie prace drogowe id± szybko, sprawnie i regularnie widzê roboty drogowe.
Co do zacofania- Polska jest na...którym? Co¶ w okolicach 25-35 miejsca w rankingu PKB pañstw- na prawie 200 krajów na ¶wiecie.
Bogatsze s±:USA, Kanada, Australia, Japonia, Korea, Francja, Niemcy, WB, Holandia, Belgia, 5 krajów skandynawskich i parê "pañstw" w stylu Monako/ Hongkongu. ;) I ew. kilka innych elit.
Idiotyczne przepisy i urzêdnicy? Wiele innych narodów narzeka ¿e to ONI maja najgorsze prawo. "Wêgrzy tak jak my mówi± o swoim piekie³ku, W³osi k³óc± siê o wiele bardziej ni¿ Polacy, a takich skandali jakie by³ w rz±dzie Izraela, jeszcze sie na szczê¶cie nie doczekali¶my." (K. Dêbski)
A USA? S³ynne idiotyczne przepisy, skandale, reforma zdrowia i ubezpieczeñ id± kulawo, tarcza odwleka siê latami.
W Rosji istnieje podzia³ na trzy grupy- duuu¿a grupa bogatych i ekscentrycznych milion-miliarderów, ogromna wiêkszo¶æ w¶ród której standard ¿ycia jest nieco ni¿szy ni¿ w Polsce, i ci po¶rodku.
Mój wujek by³ na Ukrainie, i mówi ¿e po tamtej wizycie ju¿ nigdy nie bêdzie narzeka³ na polskie drogi. :P
Polska jest jednym z krajów w Europie, które najmniej ucierpia³y z powodu kryzysu gospodarczego.
Za¶ polityka polska na któr± ci±gle narzekamy, jest przede wszystkim stabilna i panuje lepsza sytuacja ni¿ w wielu innych pañstwach. A konflikty spo³eczne przygas³y, w porównaniu z rz±dami PiS ;).
PS
Krzesimir Dêbski, znany muzyk i kompozytor, bynajmniej nie jest zwolennikiem PO ani PiS, gdy¿ uwa¿a ¿e "inteligentny cz³owiek nie identyfikuje siê z programem partii. Niemniej niektóre pogl±dy PO mi siê podobaj±."
;)
http://www.tvn24.pl/28377,1642787,0,...wiadomosc.html
Zatka³o mnie, zdemotywowa³o i na koniec wkurzy³o. Chodzi o znieczulicê spo³eczn±, wed³ug Asru bêd±c± zdrowym roz±dkiem. Jakie jest wasze zdanie? Z jednej strony zaragowaæ ciê¿ko, z drugiej "nic nie widzia³em" style jako¶ wydaje mi sie szujowski. Na shoutcie by³ana ten temat dluga dyskujsja, w ktorej uwazalem, ze znieczulica to znieczulica i nalezy temu jakos zaradzic. Eh ogolnie smutna sytuacja.
A co mam zrobiæ takiemu, j*****æ no¿em?
a) nie noszê no¿a (chocia¿ co¶ by siê przyda³o)
b) po co? po fakcie? ¿eby pom¶ciæ czy jak?
Po prostu, jak s± nierówne szanse to widzisz od razu ¿e nic nie pomo¿esz i tylko dostaniesz oklep. I po co siê wtedy anga¿owaæ?
Tak, ja mam taki zwyczaj, ¿e wszystko kalkulujê :D Czy op³aca siê biec do pi³ki (czy zd±¿ê) na WF, czy zd±¿ê przej¶æ przez ulicê miêdzy samochodami, czy dostanê wpie***l od jakich¶ têpych dresów...
Tylko ¿e tu nie chodzi o jakie¶ szanse, tylko o fakt, ¿e dwóch go¶ci mo¿e napa¶æ go¶cia w t³umie i po pó³ minucie bijatyki zabiæ no¿em. Szanse t³um ma wiêksze i nie ¿eby pom¶ciæ, tylko ¿eby zapobiec. Trochê rozumu i zamiast afery mieliby¶my pasek w wiadomo¶ciach o zatrzymaniu nieletnich wybijaj±cych szyby w tramwajach.
Ciê¿ko siê wypowiedzieæ, bo link nie dzia³a. O co chodzi? Je¶li to link do jakiego¶ artyku³u to mo¿e kto¶ wkleiæ sam tekst, bo mi to nie dzia³a...
Akurat zrobi³em ma³e archiwum shoutoutowe z tej rozmowy, tutaj moje jak i dziobala zdanie trochê bardziej rozwiniête.
Przekleñstwa, tre¶ci nieodpowiednie w rozumieniu forumka, wchodzicie na w³asn± odpowiedzalno¶æ. ;)
http://i48.tinypic.com/2m3ib92.jpg
http://www.tvn24.pl/-1,1642665,0,1,z...wiadomosc.html
Tu jest ten link, Jasti.
A je¶li chodzi o moje zdanie: na jednego porz±dnego cz³owieka przypada przynajmniej jeden degenerat i 5 tchórzy lub ludzi, którzy maj± wszystko g³êboko gdzie¶. No i ta sytuacja to potwierdza. Nie rozumiem jak mo¿na byæ takim kretynem, ¿eby niszczyæ wspólne dobra (tutaj: tramwaj) i tak w Polsce ¶rodki komunikacji miejskiej s± w op³akanym stanie, ale zawsze znajdzie siê taki co ma za przeproszeniem nasrane i niewymieszane we ³bie, przyjdzie, zniszczy. A je¿eli zwróci siê mu uwagê to albo na nas naskoczy, albo za¼ga no¿em. Tzw. wyrzutek spo³eczeñstwa, margines, wstrêtny, zadufany w sobie nierób. 'Mnie i mojej osobie nie podoba siê ten tramwaj, wiêc go rozwalê, o pies siê mnie czepia, zabiæ!'. No i to spotêgowane alkoholem. Je¶li nie potrafisz nad sob± zapanowaæ: nie pij! Ten cz³owiek mia³ rodzinê, uczciwie pracowa³ i chcia³ tylko co¶ tam ruszyæ w tym sianie cholernemu wandalowi. Jak widaæ bohaterstwo w Polsce i propagowanie jakich¶ tam odpowiednich zachowañ i reakcji nie jest warte swojej ceny. Tramwaj->pasa¿erowie->DU¯O LUDZI tylko ¿aden siê nie ruszy z cieplutkich ostêpów bezpieczeñstwa. Nie s±dzê, ¿eby pasa¿erów by³o mniej ni¿ tych dwóch, wygl±da, ¿e solidarno¶æ miêdzy ludzka u Polaków to tylko i wy³±cznie zal±¿ek. Rozumiem, jaka¶ babcia czy ma³olata nie rzuci siê na pomoc bo nie ma do tego warunków, ale w¶ród ¶wiadków których pokazywali w telewizji by³ co najmniej jeden w miarê ros³y ch³op. Strach strachem, ale sumienie bêdzie potem drêczyæ. W sumie nawet móg³ ktokolwiek przynajmniej zadzwoniæ na policjê, czy od razu pogotowie. Gdzie tu problem???
Od zesz³ego roku jestem w gimnazjum w mie¶cie, bo nie bardzo odpowiada³a mi szko³a u mnie na wsi. Tak sie nieszczê¶liwie zdarzy³o, ¿e akurat w Bielsku najlepszy gimek stoi ko³o tego o najgorszej s³awie, do tego przy boisku lokalnej dru¿yny pi³ki no¿nej i na przeciwko nieciekawego osiedla. Ju¿ w pierwszym tygodniu roku szkolnego moja klasa schud³a na miesi±c o ucznia, bo Benek wracaj±c do domu szed³ w³a¶nie przez owe osiedle. Dwóch idiotów pobi³o go ³ami±c mu nogê, bo nie chcia³ daæ kasy, której ba! nawet przy sobie nie mia³.
Nie umiem okre¶liæ takiego cz³owieka innym mianem ni¿ debila. Nie potrafi szanowaæ drugiej osoby, nie chce mu siê pracowaæ, robiæ czegokolwiek po¿ytecznego, lepiej przecie¿ pobiæ gówniarzy pod jak±¶ szko³±. I na dodatek ludzie naoko³o s± w stanie to ignorowaæ - no i jak tu próbowaæ co¶ zmieniæ? Polacy, jeste¶my zaje***ci! Teraz ka¿dy bêdzie mówiæ jak to by on pomóg³, ale jak by³ fakt, to wszyscy olali. No piêknie.
Okej, rzucam siê z butem w morde jednego typa, pi±cha w drugiego, ³a³, aresztowani, dostaj± 500 grzywny za niszczenie mienia, czy zawiasy za atak na policjanta, ide wieczorem przez miasto, nagle zauwa¿aj± mnie owi "znajomi" z kolegami, dostaje wp*rdol od 10 typa, jest nie fajnie.
Wychodzê ze szpitala, po miesi±cu ide do klubu na impreze ..."k*rwa, to on" s³ysze za plecami...budze siê w szpitalu...
Po pó³ roku wychodzê z domu na urodziny kumpla, id±c przez miasto podchodzi do mnie 3 typów "ty to ten j*bany bohaterek policyjny"..a³a....
Id±c za rad± Asru z shouta, wrzucam tu to:
http://elwenka.wrzuta.pl/audio/1vHGG...a-_skampararas
Mimo, ¿e radosne ska, to piêknie oddaje nasz± dyskusjê. Co z tego, ¿e walniesz jednego, skoro zaraz uwali siê banda innych? :o
No to rzuæ i kurde uciekaj, jak kto woli, zadzwoñ po policjê, zacznij siê wydzieraæ 'Ludzie, bij± go', zrób raban jak Rokita w niemieckim samolocie, mo¿esz byæ nawet schowany za s³upem, ale Chryste Panie na niebie, ZRÓB COKOLWIEK. A poza tym mo¿esz zaczepiæ drugiego go¶cia na ulicy 'Panie, chod¼ pomóc', Asru, no BYLE CO!
zacznij siê wydzieraæ 'Ludzie, bij± go' :lol:
Wiêkszej bzdury w ¿yciu nie czyta³em.
1. Ludzie maj± to w dupie.
2. Ludzie siê tym nie interesuj±.
3. Ludzie nie zareaguj±.
4. W razie w±tpliwo¶ci, patrz: 1,2,3,4.
Ju¿ lepiej krzyczeæ "PALI SIÊ"
zrób raban jak Rokita w niemieckim samolocie £ATUUJCIEEE MNIEEE! BIJOM MNIE NIEMCYYYYYY! £ATUJCIE MNIEEEE! P£OSZE PAÑSTWA, PAÑSTWO JESTE¦CIE POLAKAMI £ATUJCIE MNIEEE!
Nie interesuj± siê, ¿e kto¶ zaczyna w CENTRUM miasta katowaæ innego cz³owieka?
Robiæ raban, pokazaæ typom, ¿e jednak kto¶ ich widzi, ¿e kto¶ za nimi stoi, nawet za cholernym s³upem, ale jednak stoi. Podej¶æ do kogo¶, powiedzieæ: mo¿e pomo¿emy tamtemu panu co w³a¶nie ginie sobie na przystanku? Efekt psychologiczny, jak kto¶ Ciê zaczepi w centrum to ³apiesz pierwszego typa i prosisz o pomoc, a nie wo³asz ludzie, niech KTO¦ pomo¿e.
"E no co w sumie z tego? Jakby mnie bili te¿ bym pomocy nie krzycza³. Postaw siê na miejscu ziomka, który zosta³ zaatakowany w ¶rodku miasta i ostatnie co zobaczy³ to ludzie stoj±cy i udaj±cy: oj nic siê chyba nie dzieje, prawda s±siedzie?"
Nie interesuj± siê, ¿e kto¶ zaczyna w CENTRUM miasta katowaæ innego cz³owieka?
Robiæ raban, pokazaæ typom, ¿e jednak kto¶ ich widzi, ¿e kto¶ za nimi stoi, nawet za cholernym s³upem, ale jednak stoi. Podej¶æ do kogo¶, powiedzieæ: mo¿e pomo¿emy tamtemu panu co w³a¶nie ginie sobie na przystanku? Cz³owieku, nie wiem, w jakim ¶wiecie Ty ¿yjesz, ale NIKT nie pomo¿e w naszym kraju na ulicy komu¶ katowanemu czy co¶ w ten deser. Jedyna logiczna opcja to krzyczeæ "Pali siê", bo wtedy ka¿dy jest ¿ywo zainteresowany ratowaniem w³asnego ¿ycia.
Centrum ma wiele zau³ków...
Efekt psychologiczny, jak kto¶ Ciê zaczepi w centrum to ³apiesz pierwszego typa i prosisz o pomoc, a nie wo³asz ludzie, niech KTO¦ pomo¿e. "Przepraszam, mam wa¿ne spotkanie, spieszê siê..."
W³a¶nie o tym mówiê, ¿e ludzie tacy jak np. Ty maj± w dupie co siê dzieje dooko³a. Noszê przy sobie chocia¿by maseczkê do sztucznego oddychania i wiem co w danej sytuacji zrobiæ. Czemu NIKT nie pomo¿e? To jest dla mnie tak totalnie nieludzkie, ¿e a¿ strach jaka wiara jest têpa.
A jak sobie wyobra¿asz krzyczenie pali siê? Co to da? W tym tek¶cie chodzi o to, ¿eby zwróciæ czyj±¶ uwagê, a zak³adam ¿e katowany na przystanku kole¶ jest wystarczaj±cym powodem, ¿eby ludzie siê skupili. Jest masa rzeczy które mo¿na zrobiæ, a ludzie jak ju¿ kto¶ tam pierwszy jako¶ zareaguje to rusz± dupy, na zasadzie owczego pêdu.
Jakby¶ Ty by³ tym ziomkiem, to macha³by¶ przechodniom i mówi³: ee spokojnie, ginê tu sobiê, ale wy sobie kalkulujcie looz, chill out normalnie.
No i w³a¶nie to jest szujstwo totalne. Wiêc skoro inni tak robi±, to Ty te¿ musisz olewaæ cierpienie innych?
Ludzie ignoruj±, gdy kto¶ jest katowany na ulicy, bo boj± siê dostaæ no¿em w ¿ebra/po ryju. W sumie rozs±dne, ale nieludzkie i powoduje znieczulicê spo³eczn±. Taki buc jest przekonany, ¿e nikt nie zagrozi jemu, królowi ulicy i jego kumplom. I niestety, nie myli siê.
Dziobal, jedna wa¿na sprawa. Skoro ja mówiê o psychologii t³umu, to czemu opluwasz mnie i zarzucasz mi ¿e jestem ostatnim bip?
Ludzie tacy jak ja?
Jakby¶ ty by³?
Wiêc skoro inni tak robi±, Ty te¿ musisz...?
Jak ja uwielbiam, jak ludzie, którzy mnie w ¿yciu na oczy nie widzieli, którzy mnie W OGÓLE nie znaj±, wypowiadaj± siê za mnie i wydaj± os±dy z zegarmistrzowsk± (:lol:, ale mi siê trafi³o s³owo) precyzj± wymy¶laj± pierdo³y na mój temat. Czy ty, ku¼wa, siedzisz w mojej g³owie i obserwujesz mnie od urodzenia, ¿e wiesz doskonale co bym zrobi³ w ka¿dej sytuacji? I do tego jeszcze masz inne dane ni¿ ja...
"...a zak³adam ¿e katowany na przystanku kole¶ jest wystarczaj±cym powodem, ¿eby ludzie siê skupili"
Nie jest. Zapytam jeszcze raz: w jakim Ty ¶wiecie ¿yjesz?
"...a ludzie jak ju¿ kto¶ tam pierwszy jako¶ zareaguje to rusz± dupy, na zasadzie owczego pêdu."
Ta, jasne. Raczej bêd± siê gapiæ, co poniektórzy pokrzycz±/popiszcz±, a jak siê uda temu jednemu przegoniæ napastników to obwo³aj± go bohaterem. I tyle.
Nie¿yciowy jeste¶, ch³opcze :D
^^
A nie wchodzi w grê opcja "wyci±gam telefon i wbijam 112/997"?
Oczywi¶cie, ¿e wchodzi, napisa³am to nawet w poprzednim po¶cie, ale Kaloryfer wie lepiej i woli sobie pooperowaæ ogó³ami, no bo przecie¿ jest okazja ¿eby pokazaæ jacy WSZYSCY ludzie s± beznadziejni. Cz³owiek jest cz³owiekiem, ale nie ka¿dy my¶li jak przeciêtny Kowalski i zakatowany na przystanku policjant jest na to dobrym przyk³adem. Nie musia³ zwracaæ uwagi wandalom, bo by³ w cywilu, a jednak to zrobi³. S± ludzie, którzy pomog±. Tylko przecie¿ lepiej za³o¿yæ, ¿e ka¿dy naoko³o to stereotypowy dupek... :roll:
Oczywi¶cie, ¿e wchodzi, napisa³am to nawet w poprzednim po¶cie Zanim ktokolwiek z nich przyjedzie, to ofiara ju¿ bêdzie le¿eæ w stanie agonalnym a agresorzy siê zwin±
ale Kaloryfer wie lepiej i woli sobie pooperowaæ ogó³ami, no bo przecie¿ jest okazja ¿eby pokazaæ jacy WSZYSCY ludzie s± beznadziejni. A nie s±? Poza tym przeczysz sama sobie. Ogó³ to nie wszyscy. Ogó³ ludzko¶ci jest do dupy, ale zdarzaj± siê jednostki wybijaj±ce siê. A wyj±tek potwierdza regu³ê. Lub te¿:
"Na ¶wiecie jest ma³o idiotów. S± tylko tak sprytnie poustawiani, ¿e trafiam na nich na ka¿dym kroku."
Cz³owiek jest cz³owiekiem, ale nie ka¿dy my¶li jak przeciêtny Kowalski i zakatowany na przystanku policjant jest na to dobrym przyk³adem. To w³a¶nie by³ taki wyj±tek. By³.
Nie musia³ zwracaæ uwagi wandalom, bo by³ w cywilu, a jednak to zrobi³. S± ludzie, którzy pomog±. Tylko przecie¿ lepiej za³o¿yæ, ¿e ka¿dy naoko³o to stereotypowy dupek... :roll: Zrób test. Krzyknij na ¶rodku ulicy "Ratunku!", "Pomocy!", "Niemcy mnie bij±" albo "Z³odziej!". My¶lisz ¿e ile osób zwróci na Ciebie uwagê? W porywach do kilku, czêsto nikt. Stereotypowy dupek to niestety najczê¶ciej w t³umie spotykana osoba i przykro mi, ale szlachetni rycerze na bia³ych koniach trafiaj± siê rzadko. Bo, patrz przyk³ad z policjantem, jest ich coraz mniej. Znieczulica - có¿ poradziæ.
W³a¶nie cholernie ludzkie, strach przed ¶mierci± stworzy³ tysi±ce religi z miliardami wyznawców, my¶lisz ¿e byle kowalski na ulicy jest "ponad to" ?
Ja siê ¶mierci samej w sobie nie boje - ale nie chcia³bym umrzeæ na no¿u jakiego¶ dresa który w³a¶nie kogo¶ zabija, no bez jaj.
Zanim ktokolwiek z nich przyjedzie, to ofiara ju¿ bêdzie le¿eæ w stanie agonalnym a agresorzy siê zwin± A je¿eli obra¿enia nie by³yby na tyle gro¼ne ¿eby spowodowaæ natychmiastow± ¶mieræ? Te¿ powiesz: nie dzwoniê na 112, przecie¿ i tak umrze? Kaloryfer, mo¿esz sobie negowaæ wo³anie o pomoc, ale telefon na policjê, czy pogotowie jest konieczny, nawet po fakcie.
Nia ja przeczê, a Ty, bo mówi³e¶, ¿e nikt nie pomo¿e, a to ogólny os±d nieuwzglêdniaj±cy wyj±tków. Nie wiesz jakich ludzi masz wokó³ na ulicy. A nu¿ zdarzy siê jaki¶ porz±dny go¶æ?
Gdyby by³o ich wiêcej, móg³by¶ powiedzieæ 'jest'. Ale nie ma, bo niektórzy ludzie (jak to nam ³adnie ilustrujesz swoim zdaniem w wypowiedziach), wiêkszo¶æ bym rzek³a, z góry zak³ada, ¿e je¿eli oni jedni pomog± to reszta tego nie zrobi. Tylko powiedz: jeste¶ wieszczem, jasnowidzem, wró¿k± czy kim¶ takim, ¿eby to orzec?
Wszyscy przechodz±cy dooko³a. Je¿eli chcia³e¶ zapytaæ ilu rzuci siê na pomoc, to ¶miem stwierdziæ, ¿e znajdzie siê przynajmniej jedna taka osoba. Kaloryfer, by³e¶ kiedy¶ w podobnej sytuacji, jako ¶wiadek, uczestnik, etc.? Nie? A ja tak. Wraca³am od kole¿anki jak±¶ podejrzan± drog±, bo podobno mial to byæ skrót. W pewnej chwili ch³opak wypad³ z mieszkania, dopad³ do drugiego i zacz±³ go ok³adaæ piê¶ciami w brzuch z 'Oddawaj! Oddawaj mi to!'. Bity jedynie mówi³ zostaw mnie i trudno by³o to us³yszeæ. Wiesz kto zareagowa³? Jaka¶ na oko sze¶ædziesiêcioletnia babcia, stoj±ca najbli¿ej, zaczê³a siê wydzieraæ i obróci³ siê facet z przodu, który wcze¶niej nie zauwa¿y³ co siê dzieje. Dobieg³ i rozdzieli³ tych ch³opaków.
W takiej sytuacji lepiej zrobiæ cokolwiek. Nawet je¿eli tobie (takiemu ogólnemu) nie chce siê fatygowaæ do obrony drugiej osoby, to mo¿e twoje wrzaski przyci±gn± kogo¶, kto bêdzie próbowa³ pomóc.
ZRÓB COKOLWIEK BO NIGDY NIE WIESZ CO MO¯E SIÊ STAÆ!
Najlepiej jej nie propagowaæ i nie g³osiæ wszem i wobec.
A je¿eli obra¿enia nie by³yby na tyle gro¼ne ¿eby spowodowaæ natychmiastow± ¶mieræ? Te¿ powiesz: nie dzwoniê na 112, przecie¿ i tak umrze? Kaloryfer, mo¿esz sobie negowaæ wo³anie o pomoc, ale telefon na policjê, czy pogotowie jest konieczny, nawet po fakcie. Wiem, ale chodzi³o mi o to, ¿e na 100% nie zd±¿± na czas (nie przerw± bójki)
Nia ja przeczê, a Ty, bo mówi³e¶, ¿e nikt nie pomo¿e, a to ogólny os±d nieuwzglêdniaj±cy wyj±tków. Nie wiesz jakich ludzi masz wokó³ na ulicy. A nu¿ zdarzy siê jaki¶ porz±dny go¶æ? Nia, nia. Nie wiem, ale to jest statystyka. Ile jest takich ludzi? 1 na 1000?
Gdyby by³o ich wiêcej, móg³by¶ powiedzieæ 'jest'. Ale nie ma, bo niektórzy ludzie (jak to nam ³adnie ilustrujesz swoim zdaniem w wypowiedziach), wiêkszo¶æ bym rzek³a, z góry zak³ada, ¿e je¿eli oni jedni pomog± to reszta tego nie zrobi. Tylko powiedz: jeste¶ wieszczem, jasnowidzem, wró¿k± czy kim¶ takim, ¿eby to orzec? To jest tak oczywiste, ¿e nie trzeba byæ jasnowidzem. To jest psychologia t³umu. Niektórzy? Je¶li niektórzy = 99,9% to tak.
Wszyscy przechodz±cy dooko³a. Je¿eli chcia³e¶ zapytaæ ilu rzuci siê na pomoc, to ¶miem stwierdziæ, ¿e znajdzie siê przynajmniej jedna taka osoba. Kaloryfer, by³e¶ kiedy¶ w podobnej sytuacji, jako ¶wiadek, uczestnik, etc.? Nie? A ja tak. Wraca³am od kole¿anki jak±¶ podejrzan± drog±, bo podobno mial to byæ skrót. W pewnej chwili ch³opak wypad³ z mieszkania, dopad³ do drugiego i zacz±³ go ok³adaæ piê¶ciami w brzuch z 'Oddawaj! Oddawaj mi to!'. Bity jedynie mówi³ zostaw mnie i trudno by³o to us³yszeæ. Wiesz kto zareagowa³? Jaka¶ na oko sze¶ædziesiêcioletnia babcia, stoj±ca najbli¿ej, zaczê³a siê wydzieraæ i obróci³ siê facet z przodu, który wcze¶niej nie zauwa¿y³ co siê dzieje. Dobieg³ i rozdzieli³ tych ch³opaków. Czemu od razu zak³adasz, ¿e nie? Jest to fakt, nie by³em, ale od razu nie wydawaj pochopnych s±dów. A czemu, przepraszam, Ty nie zareagowa³a¶ tylko jaka¶ staruszka siê pierwsza zebra³a, co? Ty tylko sta³a¶ i patrzy³a¶? :P Poza tym moja babcia kiedy¶ czeka³a na autobus, na przystanku le¿a³ jaki¶ typ. Wszyscy odsuwali siê, ¿e alkoholik, pijany w sztok, ¿ul, menel. Tylko babcia co¶ spróbowa³a do niego... zagadaæ, zainteresowaæ siê nim. A zanim zdo³a³a komukolwiek wyt³umaczyæ co siê dzieje, zanim kto¶ zadzwoni³ po pogotowie i lekarze przyjechali, kole¶ zmar³ na zawa³ serca. E? Nastêpna sytuacja, znajomego napadli w jakiej¶ uliczce (portfel i komóra albo psikus), wydziera³ siê i nic. Nikt nie zwróci³ uwagi. Jako¶ uciek³, ale cudem.
W takiej sytuacji lepiej zrobiæ cokolwiek. Nawet je¿eli tobie (takiemu ogólnemu) nie chce siê fatygowaæ do obrony drugiej osoby, to mo¿e twoje wrzaski przyci±gn± kogo¶, kto bêdzie próbowa³ pomóc.
ZRÓB COKOLWIEK BO NIGDY NIE WIESZ CO MO¯E SIÊ STAÆ! Nie krzycz!
My¶la³em, ¿e to jest tak oczywiste ¿e nie trzeba tego g³osiæ.
Kaloryfer, mam wra¿enie (tak to z tego wynik³ mój os±d o Tobie), ¿e masz w dupie co siê dzieje dooko³a i skoro wszyscy na ¶wiecie to dupki, to ty te¿ olewasz ca³± sprawê. No bo w sumie nie wyra¿asz tutaj w³asnego zdania, tylko próbujesz wcisn±æ nam kit, ¿e ca³y ¶wiat to jedno wielkie gówno i wszyscy to szuje. Mia³em sytuacjê, co kole¶ dosta³ zawa³u na pla¿y (w morzu w sumie) i na pomoc rzuci³o siê co najmniej piêæ osób. Kolesia le¿±cego na trawniku uratowa³ dwa lata ode mnie m³odszy kole¶, bo zawo³a³ jak±¶ wiarê, zrobili mu reanimacjê, zawo³ali pogotowie etc. By³o chyba nawet o tym dosyæ g³o¶no. Zawsze mo¿na CO¦ zrobiæ. Zawsze mo¿na poci±gn±æ za sob± ludzi etc., ale nie wiem w sumie jakie masz zdanie na ten temat, nie wiem co by¶ zrobi³ bo nie wyra¿asz w sumie swoich pogl±dów, tylko mówisz i innych.
Statystyki, statystyki, cholerne statystyki. Jak mi je poka¿esz, to mo¿esz utrzymywaæ, ¿e ten 1/1000 jest porz±dny. [do Kaloryfera]
Ty tylko sta³a¶ i patrzy³a¶? Babcia sta³a najbli¿ej, wiêc pierwsza zareagowa³a. Ja zadzwoni³am na komisariat. I zak³adam, ¿e nie by³e¶ w takiej sytuacji, bo piszesz wszystko z punktu widzenia znawcy ludzkiej psychiki (...em) i osoby zapoznanej ze STATYSTYKAMI, których ja btw nigdzie nie widzia³am (link je¶li ³aska).
My¶la³em, ¿e to jest tak oczywiste ¿e nie trzeba tego g³osiæ. A co robisz?
@Dziobal:
Przykro mi bardzo, mój drogi. Jestem nihilista mizantrop i nie obchodzi ani nie porusza mnie nic. Taka karma. Nazywajcie mnie zwyrodnialcem, gruboskórnym ignorantem czy kim tam chcecie, ale taki jestem i nic te wyzwiska nie zmieni±.
@Klaudia:
Jak sobie wyobra¿asz tworzenie takowej - podchodzisz do ludzi z ankiet± "Czy jeste¶ uczciwy?"
No widzisz. Popierasz siê czym¶ co nie istnieje, jedziesz na domys³ach. Fakt, nie ka¿dy pomo¿e, ale nigdzie nie jest powiedziane, ¿e tylko 1 na 1000 owszem.
Strzela³em ;( Nie bijcie! :(
I dlatego taki argument jest bez sensu. My¶lisz sobie: 'a to pewnie ma³o bêdzie, bo reszta ludzi musi my¶leæ jak ja. Jaka¶ liczba... Nie za du¿a ¿eby by³o wiarygodnie, nie za ma³a, bo przecie¿ jako¶ trzeba siê podeprzeæ'. Ty nic nie wiesz. Chcesz po prostu pokazaæ, ¿e tylko Twój punkt widzenia ma sens, ale nie masz pomys³u jak zrobiæ to porz±dnie.
I dlatego taki argument jest bez sensu. My¶lisz sobie: 'a to pewnie ma³o bêdzie, bo reszta ludzi musi my¶leæ jak ja. Jaka¶ liczba... Nie za du¿a ¿eby by³o wiarygodnie, nie za ma³a, bo przecie¿ jako¶ trzeba siê podeprzeæ'. Ty nic nie wiesz. Chcesz po prostu pokazaæ, ¿e tylko Twój punkt widzenia ma sens, ale nie masz pomys³u jak zrobiæ to porz±dnie. Ja nic nie wiem, jestem g³upi, brzydki i niefajny ;(
Zadowolona?
To dlaczego z ca³ego tramwaju tylko ¶wiêtej pamiêci bohater zareagowa³, skoro ulice s± pe³ne szlachetnych Klaudii i innych Dziobali?
Mój punkt widzenia MA sens. Jak chcesz, to nie bêdê dawa³ argumentów. Nie przekonasz mnie, koniec, kropka.
Kaloryfer, nie mówiê, ¿e jeste¶ g³upi, etc. Tylko ¿eby¶ siê bardziej wysili³.
Gdzie powiedzia³am, ¿e ulice s± pe³ne szlachetnych ludzi? Umiesz czytaæ? Mówiê, ¿e nigdy nie masz pewno¶ci jaki cz³owiek stoi ko³o Ciebie, je¶li go nie znasz. Ale jasne, lepiej olaæ wszystko, niech go bij±, ja pierdo**, idê uk³adaæ pasjansa. Postaw siebie w takiej sytuacji (w sensie kto¶ Ciê leje na ulicy) i zastanów siê czy wola³by¶, aby Ciê wszyscy na oko³o ominêli czy mo¿e oczekiwa³by¶ reakcji?
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
Ya're Idiots.
Mówie tu g³ównie o Dziobalu, i trochê o Klaudi.
Czemu? Bo nie potraficie zrozumieæ ¿e sytuacja w stylu
Ma gówno z ow± w warszawie wspólnego, typ co dosta³ zawa³u na pla¿y ciebie nie przedziurawi na wylot jak typa którego w³a¶nie d¼ga.
NIKT nie bêdzie ryzykowaæ ¯YCIA dla jakiego¶ NIEZNAJOMEGO.
Wole ¿eby umar³ on, ni¿ ja i on, albo i sam ja.
Gdzie wy ¿yjecie to ja nie wiem.
I jeszcze zacytuje swojego posta, który jest odpowiedzi± na ka¿dy powy¿ej, ehh.
Oni ¿yj± w ¶wiecie szlachetno¶ci, który umar³ dawno temu, tylko oni o tym nie wiedz±...
@Asru dajesz przyk³ady totalnie z dupy. 1 - we wszystkich tematach pieprzysz cos o zmianach, rewolucji itp., ale nie masz ochoty zmienic na lepsze podstawowych ludzkich zzachowan jak np. pomoc na ulicy.
2. do twoje sytuacji mogê podaæ tak±: trzech kolesi na ulicy, dwoch bije jednego. Jeden cie prosi o pomoc, ty odchodzisz. Koles wychodzi ze szpitala, idzie z ziomkami ulica i spotyka ciebie. "Ej patrzecie, to ten chojrak z ulicy co dupy nie ruszyl wtedy. Chodzcie naku**iamy szmatê". Sytuacja tak samo prawdopodobna.
zyja w swiecie, w ktorym trzeba cos zmienic i probuja reprezentowac zapomniane zasady.
Chodzi o to Asru drogi, ¿e zawsze trzeba to przekalkulowaæ. Na tamtym przystanku kole¶ nigdy nie wyci±gn±³by no¿a, widz±c ile wiary siê nim interesuje. Oczywi¶cie ludzie tego nie przekalkulowali, bo widocznie nawet na to ich nie by³o staæ. Jak widzê dwa gangi strzelaj±c do siebie to uciekam, jak widzê ¿e kto¶ zosta³ zaczepiony w centrum, mogê zareagowaæ razem z innymi.
A na koniec Asru, sytuacje s± barrdzo podobne. Bra³em udzia³ i w akcji na pla¿y i w jaki¶ tam zaczepkach w tramwaju. Ty widocznie nie, bo uczucie i reakcje w obu przypadkach s± bardzo podobne.
Proszê bardzo: http://www.joemonster.org/filmy/22672/Ochrona
Ochroniarze - i ludzie - nie boj± siê niczego. Nie bali siê te¿ wezwaæ pomocy przez radio. Brawo!
@Avangardo: Przeczysz sam sobie je³opie. Najpierw siê bulwersujesz, ¿e Ciê nie znam, a oceniam, a pó¼niej podpinasz ka¿dego pod stereotypowego dupka. Pomy¶l¿e.
@Asru, jak bêdziesz zdycha³ pobity/ na zawa³ na przystanku to ju¿ nie bêdziesz mia³ ochoty wyzywaæ mnie od idioty. Mód³ siê, aby¶ takich "idiotów" spotyka³.
@Avangardo: Przeczysz sam sobie je³opie. Ehm...
Najpierw siê bulwersujesz, ¿e Ciê nie znam, a oceniam, a pó¼niej podpinasz ka¿dego pod stereotypowego dupka. Pomy¶l¿e. Bo Ty mówisz o mnie, o konkretnej osobie, a ja o ogóle ludzi, o t³umie.
;)
"Przepraszam, mam wa¿ne spotkanie, spieszê siê..." mówisz o nich jako o ka¿dym z osobna. Oceniasz opieraj±c siê na stereotypach.
Stereotypy na czym¶ powsta³y, prawda?
Popierasz ocenianie na podstawie stereotypów? Bo ju¿ nie wiem czego próbujesz dowie¶æ. Podobno ka¿dy Polak to z³odziej, a Francuz dobry kucharz. Jako¶ ine wydaje mi siê, ¿eby to mia³o odzwierciedlenie w realu.
Popierasz ocenianie na podstawie stereotypów? Nie. Tak ot waln±³em posta na odwal siê, nie chcia³o mi siê szukaæ intelygêtnej ryposty.
Podobno ka¿dy [...] Francuz dobry kucharz. Francuzi to nie kucharze, tylko geje :P
Ja tylko przypominam ¿e ¿yjemy w Polsce, i czegokolwiek bym nie napisa³ o rewolucji kulturowej, gospodarczej tego w tym momencie nie zmieni.
Przypominam ¿e rozmawiamy na temat pewnego niemi³ego zdarzenia w wwa. Które ju¿ siê zdarzy³o.
A tutaj zacytuje
To s³aboby go bili je¶li mia³by jak±¶ szanse prosiæ.
Ale¿ przekalkulowali, k*rwa, zrozum, KA¯DY, mo¿e prócz moherów obecnych w tym¿e tramwaju mia³ owego typa w dupie, fakt ¿e by³ z policji sk±din±d nielubianej z powodu s³abej skuteczno¶ci ten fakt by potêgowa³, a patrz, ludzie tego nawet nie wiedzieli! (raczej, w/e, przyjmijmy ³agodniejszy wariant)
Typ zwracaj±cy komu¶ uwage nie zwróci uwagi nikogo.
Przez fakt ¿e typ któremu ow± uwage zwraca rzuci³ ¶mietnikiem w tramwaj ma 2 obserwatorów.
Pyk, policjant obezw³adnia jednego typa, widzowie mu w my¶li "gratuluj±"
PYK, chwyt za szyje i policjant jest odci±gniêty do ty³u, 5 sekund.
PYK 2gi typ wyci±ga nó¿ 5 sekund
PYK Nó¿ l±duje w flakach policjanta 10 sekund
PYK Ludzie siê boj± o swoje ¿ycie i nie pomagaj± owemu policjantowi.
Jeszcze raz zacytuje siebie
Patrz, znowu wracamy do moich 20 sekund.
Nie umiesz odpowiedzieæ, wiêc czepiasz siê o byle gówno. Zastanów siê zanim co¶ powiesz. Prosi/krzyczy/patrzy, co za ró¿nica?
Raczej dwudziestu. Wybicie okna ¶mietnikiem jest dosyæ "interesuj±ce" ¿eby zwróciæ czyj±¶ uwagê.
Zadzwonienie na 112 3 sekundy, jeszcze najlepiej w czasie zdarzenia i by³aby szansa na odratowanie ziomka.
Od obezw³adnienia do chwytu za szyjê minê³o wed³ug ¶wiatków kilkana¶cie sekund, w czasie których kto¶ móg³ krzykn±æ chocia¿by do ziomka podchodz±cego od ty³u. Zdarzenia nie ma, wszyscy happy i nie wciskaj mi kitu, ¿e nagle zaczynasz spotykaæ tych ziomków co tydzieñ na przystanku.
http://i50.tinypic.com/2quool3.jpg
No, krzycze siema zenek, on siê odwraca i zaczyna ze mn± gaworzyæ o pogodzie
:D:D:D:D:D:D:D:D HHAHAHAH, serio, z krzes³a spad³em :D
Du¿a, nie zwracam uwagi i tyle.
Krzyczysz,on sie odwraca, patrzy sie mu w oczy piêæ osob i ma za³amke co zrobiæ. Koniec.
Dzwoni³e¶ kiedys na policjê? A¿ ¿al czytaæ jakie bzdury wypisujesz. Nie tylko ty przegladasz demoty, ale chyba tylko ty sie z nich uczysz "prawdy" o ¿yciu.
?? Nie odnosi siê to do pierwotnego za³o¿enia i znowu dajesz tekst z dupy do dupy.
A zdarzy³o siê ;) Jechali z 30 min.
Sorry, ale swoje wiem, i nie muszê siê ¿ycia uczyæ z demotów, pierw napisa³em tam "60 min dojazd", potem przypomnia³em sobie o tym democie, wyszuka³em, wklei³em, ¿eby by³o trochê zabawniej, no ale oczywi¶cie siê musisz do tego przypi******æ
Ja jak siê z rzadka bijê, to byle krzyk w moj± stron± niezbyt mnie obchodzi, jeszcze raz - gdzie ty ¿yjesz?
Typ kopany na ulicy:
First : Zas³ania morde
Second : Je¶li ma jakiekolwiek ogarniêcie nie pójdzie z ekip± na mnie, a na tych co go bili.
Third : Parê razy obok kopanych przechodzi³em, jestem ca³y
Asru bije siê.
Asru za tob±!!!!!!!!!!!
spier****
Jebs....
The End....
Oh, ile razy móg³bym powedzieæ to Tobie...