Dziwne zacinanie się kompa :/

Archiwum

Cytat

Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)

aaaaLATANIE W KATARZEaaaa

Prośba dla forumowych profesjonalistów :P

Od lipca mam nowego kompa. Intel Core 2 Quad, karta GeForce GTS 250 i tylko 1 GB RAMu :P. I jak dotąd był cud miód orzeszki, wszystko chodziło bez zarzutu.

Od niedawna wydajność kompa spadła tak mocno że nawet ja to zauważyłem. ;) A epizodycznie, co najmniej raz dziennie, w trakcie gry komp nagle zaczyna drastycznie zwalniać, zacinać się itd. że grać się nie da.
Net to już w ogóle masakra, mogło być gorzej ale ja jestem nerwowy, i okresowe powolne ładowanie się stron & "syndrom WTF" (wchodzę na stronę, ta się ładuje, ładuje, ładuje, biało, nic się nie dzieje, trzeba restartować przeglądarkę) doprowadzają mnie do szału. A wcześniej był szybki.

1. Zwalałbym winę na wirusy ale mam Norton Internet Security 2010 i regularnie skanuję system, i nic...
2. Zwalałbym winę na RAM no ale kurde, dopiero od niedawna zdarzają się zwiechy a przez kilka miesięcy wszystko było OK. :/
3. Raczej mi się nie przegrzewa komp, pomijając że jest zima :P to ma on specjalną przewiewną obudowę

Co jest? Coś się zwaliło z zasilaniem? (zasilacz nowy, listwa ma już ok. 7 lat ;p) Proszę o pomoc...

Podaj system i zainstalowane nie dawno programy. Ściągnij CCleanera i przeskanuj nim rejestr.

Ja zwaliłbym to na zapchany rejestr, niepotrzebne programy i dawno nie defragmentowany dysk, niepotrzebne usługi. (jak na razie u mnie sie sprawdza, choć ostateczny test będzie w sobotę).

Jest też opcja, że:

a) coś z kartą graficzną i sterownikami;
b) codziennie o danej porze uruchamia się coś, co drastycznie spowalnia pracę systemu (kopia zapasowa, automatyczna defragmentacja, skanowanie, itd.)
c) zupełnie co innego ;)
Jest też możliwość, że sprzedano mu zasilacz 350W :)
Mógłbym poprosić o konfigurację?(pełną)
Możliwe też, że za dużo programów jest w autostarcie.
A może po prostu masz wirusa :) Możliwe, że został nie wykryty. Ja, gdy miałem tak samo lagi zrobiłem formata i od nowa zainstalowałem. Działał x10 szybciej niż system przed formatem(ofc. z wszystkimi programami).
Tak, może zasilacz Modecom Feel III 350W :D

Przeleć sobie kompa 3D Markiem i napisz ile FPS-ów masz... :P Najlepszym wyjściem byłby format, ale może być wina wirusa, który za pomocą rootkit'a się ukrywa przed Nortonem... :P Bazy wirusów masz na bieżąco aktualizowane...?? :P
Po co 3DM? Syntetyki raczej nie pomogą.
Przejechać CCleanerem i Defragglerem, do tego porządny skan dysku jakimś dobrym antivirem.

Przejechać CCleanerem i Defragglerem, do tego porządny skan dysku jakimś dobrym antivirem. Właśnie w okolicy świąt używałem CCleanera :D, porządne skany porządnym antivirem robię regularnie ;p, a defragmentację też robiłem w okolicy świąt...
Cóż, jeszcze raz spróbuję.

Edit
Kurde, znowu mi się pomyliło formatowanie z defragmentacją ;p Ale mam od groma gier, sejwów i programów na kompie i nie bardzo mam ochotę formatować...
Defragmentowałeś Defraglerem, czy czymś innym? Defragler to jeden z najlepszych.

Jak masz od groma aplikacji, to niepotrzebne usuń. A potem ponownie CCleaner i defragmentacja.
Dysk zewnętrzny + backup systemu i reinstal systemu. Rozwiązania typu defragmentacja dysku plus rejestru niewiele daje. Oczywiście można próbować... Bardziej prawdopodobne jest, że jakaś aplikacja działa w tle i świruje, albo po prostu jest ich za dużo i RAM się zapycha. Spróbuj popracować z wyłączonym antywirusem i sprawdź czy jest jakaś różnica.
A czy w końcu doczekam się informacji, jaki to zasilacz? :D
Jeśli sprzedano Ci słaby, to raczej oczywistym jest, że zasilacz już wariuje.

A czy w końcu doczekam się informacji, jaki to zasilacz? :D
Jeśli sprzedano Ci słaby, to raczej oczywistym jest, że zasilacz już wariuje. Lol, jedynym sposobem na sprawdzenie zasilacza jest rozmontowywanie obudowy itd itp a szczerze mówiąc nie chce mi się xD. Zresztą, o ile dobrze pamiętam, zasilacz miał duużo mocy. Cóż, w zakupie kompa pomagał mi mój wujek, komputerowy weteran :P.

A czy na pewno to nie jest problem z listwą? Bo ma ona z 8 lat i były okresy gdzie przez moje zapominalstwo byłą włączona tygodniami...xD
No, to kolejne pytanie:
- Jaki masz system? :P
- Co ostatnio instalowałeś?
- Wpisz w uruchom "msconfig" i w zakładce "uruchamianie" policz, ile masz programów w autostarcie.

Trochę mnie to 1GB ram dziwi(trochę mało jak na taki sprzęt), ponieważ do optymalnego grania(itp.) potrzebowałbyś min. 2GB.

Następne pytanie to "jaki masz dysk twardy?". Nie chodzi o pojemność, ale markę. Miałem Seagate'a, mój brat też, po jakimś czasie(w moim wypadku 2 lat, w brata trochę więcej) najpierw zwalniał komputer, później pokazywały się błędy, a na końcu się rozwaliły.

Ostatnie: przeskanuj komputer innym programem. Gdy miałem Avasta nic nie wykrywało, ale wejście do "Mojego Komputera" trwało ~30sekund. Po przeskanowaniu MKSvirem i usunięciu wirusa "Mój..." włączał się w ~5 sekund.
Listwą? Wątpie, ale... Jak możesz to sprawdź na innej :P

No, to kolejne pytanie:
- Jaki masz system? :P Windows XP (wkrótce ściągam 7) Service Pack 3

- Co ostatnio instalowałeś? Parę gier oryginalnych i parę rzeczy z neta (program do czyszczenia rejestru itp. w miarę zaufane programy)

- Wpisz w uruchom "msconfig" i w zakładce "uruchamianie" policz, ile masz proramów w autostarcie.

Trochę mnie to 1GB ram dziwi(trochę mało jak na taki sprzęt), ponieważ do optymalnego grania(itp.) potrzebowałbyś min. 2GB. Wiem ;/ Jak najszybciej chcę dokupić.

Następne pytanie to "jaki masz dysk twardy?". Nie chodzi o pojemność, ale markę. Miałem Segate'a, mój brat też, po jakimś czasie(w moim wypadku 2 lat, w brata trochę więcej) najpierw zwalniał komputer, później pokazywały się błędy, a na końcu się rozwaliły. Lol, mam Seagate :D

http://www.wykop.pl/link/131089/uwaga-masz-dysk-seagate-7200-11-masz-problem
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/Seagate_ma_problemy_z_nowym_firmwarem_dla_dyskow_z _serii_7200.11-16165.htm l
Czy to może być to? :P

Ostatnie: przeskanuj komputer innym programem. Gdy miałem Avasta nic nie wykrywało, ale wejście do "Mojego Komputera" trwało ~30sekund. Po przeskanowaniu MKSvirem i usunięciu wirusa "Mój..." włączał się w ~5 sekund. Mmm dzięki za porady. ;) Dzisiaj posiedzę nad tym.
Hmm... Co do dysku, ja miałem 7200.10, brat - nie wiem. Przy okazji, nie instalowałem żadnego firmware do dysku :D

A jaki masz ten dysk Seagate? (ściągnij Everest Home Edition jeżeli nie wiesz)

Mam nadzieję, że te "zaufane" programy były pewniakami.

Też mam XP SP3, więc chyba to nie problem. (przy okazji przypominam, że XP 32bit nie obsługuje >~4GB ram)

A ile masz tych programów w autostarcie?
Ja miałem 7200.11, podobno wystarczy wgrać najnowszy firmware (nie wiem, sprzedałem :P). Sprawdź jaki masz konkretnie model dysku i zajrzyj tu: http://seagate.custkb.com/seagate/cr...931&NewLang=en
Teoretycznie, gdyby to był ten firmłer to powinien po prostu się wysypać i nie wstać... Hm.
Avangardo:
Nie wiem, do kogo to było, ale mój dysk już leży i niedługo idzie na gwarancję (jeeeeej, 3 lata gwarancji), więc wolę nie kombinować. (BTW w SeaTools wszystkie sectory pokazują się jako badsectory)
To było do KK :)
Lol, ale ma dużo danych ten Everest :D.

Aha. Coś mi się pochrzaniło z dyskiem twardym, okazało się że mam SAMSUNG HD753LJ 750 GB... :lol:

Poza tym, test wykazał że z zasilaczem wszystko jest OK. Cóż, może to coś z RAMem.
RAM najlepiej przejechać MemTestem 86+
Też mam dysk Seagate i od nowości strasznie trzeszczy :/
Aj, zapomniałem powiedzieć że już rozwiązałem problem tydzień temu. :lol:

Jak?? Formatowanie? Wirus? Awaria zasilacza?

Nie. Kiedy komp mi się zacina i NIC nie pomaga sięgam po improwizowaną, prymitywną i szalenie skuteczną metodę, która zadziałała już trzy razy w historii moich 2 kompów.

Odkręcam śrubki na obudowie, otwieram (oczywiście przy wyłączonym kompie), wyposażam się w wykałaczki, ręcznik papierowy i latarkę i czyszczę ręcznie procesor z kurzu.
Kiedy w środę zajrzałem do środka to cały wentylator procesora był oblepiony kurzem, w wentylatorze była warstwa grubości 1cm.
Wyczyściłem dokładnie i komp chodzi jak nowy :D. Polecam. :D
Braaawoo... >.<
Mój brat miał to samo (:D), a ja czyszczę regularnie. Podałbym ci to, gdybyś nie powiedział, że nie chcesz rozkręcania obuowy :D
U r my master.

Bratu komp się ścinał, a ja już programowo na księżyc leciałem :D Dzięki