Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Atari poprawia swoje wyniki finansowe dzięki grom MMO
- Obrazki z Dragon Age II, czy grafika ulegnie znaczącej poprawie?
- Adobe skróci cykl wydawania poprawek do jednego miesiąca?
- Dużo poprawek w kolejnej wersji sterowników od Nvidii
- Mania poprawiania, czyli ortografia nie na wesoło.
- Star Wars: The Force Unleashed II takĹźe na PC
- sArchiver 2.5.3 dla MacOS
- Obraz dysku krok po kroku - jak to zrobiÄ?
- Interpol prosi internautĂłw o pomoc
- UNetbootin 4.85 dla Linux
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- siekierski.keep.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Dysleksja jest zwyczajną chorobą, ale bynajmniej nie nawykiem wrodzonym. Z tego można się wyleczyć, trzeba tylko odpowiednio chcieć. Mam kilku znajomych, którzy parę lat temu też byli dyslektykami. A teraz? Po odpowiednim treningu ślad po ich wadach zaginął. Piszą i czytają jak normalni ludzie.Sugerujesz, że dyslektycy nie są normalnymi ludźmi?... ;)
luk, ale to nie zmienia faktu, że będziesz bardziej wyrozumiały, prawda? :P
Luk... Dysleksja jest trudna do wyleczenia. U niektórych nawet zostaje do końca zycia.
Dysleksję da się wyleczyć w zdecydowanej większości przypadków. Czasem dysleksji nie da się całkowicie pokonać, ale można ją "zmniejszyć". I nie istnieje osoba (mogę założyć się o głowę), u której dysleksji nie dałoby się całkowicie lub tylko częściowo zniwelować.
Sugerujesz, że dyslektycy nie są normalnymi ludźmi?.. Absolutnie nie! Skąd to wywnioskowałaś? Einstein, Andersen, Disney, da Vinci... Oni wszyscy byli dyslektykami, a przy tym zdecydowanie wspaniałymi ludźmi.
Po odpowiednim treningu ślad po ich wadach zaginął. Piszą i czytają jak normalni ludzie. Po tym, Luk ^^ Oczywiście napisałam to humorystycznie, nie na poważnie ;) Nie bierz do siebie.
Pierdoły. Ja mam dysleksję i dysgrafię. Piszę brzydko ale dość łatwo mnie rozczytać. Błędy robię tylko jak się baaardzo śpieszę. Wcale nie trzeba strasznie dużo ćwiczyć, wystarczy dużo czytać.
A więc gratulacje Vooyu!:D (mówię szczerze) I nawet jeszcze poprawiasz błędy innych (żadnej ironii xD)
Vooyu, naprawdę? Ty?... No to pod wrażeniem jestem, bo nie zauważyłam ;) Brawo, naprawdę :) A czytanie nie tylko w tym pomaga, ogólnie to ma się rozbudowane słownictwo i z tego korzystam na polskim :)
Kasti, nie przesadzaj ;) Przecież się nie czepiamy, a po|prostu Luk jako perfekcjonista ^^ uważa, że powinnaś ćwiczyć, zamiast męczyć go swoją ortografią ;) Po co te nerwy? Luka to denerwuje - może tu nie zaglądać, a Ty dalej pisz :)
ale prosze oceniajcie wiersz a nie dyslektyków (choć pewnie już macie o mnie złe zdanie) Niby kto? Może Luk, ale reszta raczej nie... Niektórzy nawet Ci współczują, poza tym fajny ten wiersz, więc - powtórzę znów - nie przesadzaj 8)
// To samo, co w powyższych postach:)// Dominika
//zaznaczasz i klikasz połącz// Vooyu
//A błędu ortograficznego to nikt nie poprawi ;)//luk
Ee... Tak. Walt Disney miał dysleksję ;) I inni sławni też :P Ale nie uważam, że to dzięki dysleksji stali się sławni ;) Tylko bez względu na nią :D
Kasti, nie przesadzaj Przecież się nie czepiamy, a po prostu Luk jako perfekcjonista uważa, że powinnaś ćwiczyć, zamiast męczyć go swoją ortografią Po co te nerwy? Luka to denerwuje - może tu nie zaglądać, a Ty dalej pisz Z tym pierwszym i drugim zdaniem zgadzam się z stu procentach xD. Co to trzeciego... Czy ja gdzieś napisałem, że mnie to denerwuje? Po prostu wyjaśniłem i powiedziałem to co uważałem za warte do przekazania. A to, że nie wstawiłem żadnej emoty nic nie znaczy ;). Chociaż... Ok. Teraz w takich sytuacjach będę rozsyłał uśmieszki, żeby nikt nie odebrał moich postów, za przejaw zdenerwowania :D.
Podobno procesor dyslektyka pracuje wydajniej :). Dyslektyk przetwarza informacje szybciej, lepiej posługuje się zmysłami i myśli bardziej kreatywnie.
Nie znam się za bardzo na poezji, ale myślę, że ten wiersz o miłości jest lepszy :). Przekazuje fajną treść, a ten poprzedni wydawał mi się taki... nijaki.
Oke, może ja też źle się wyraziłam: nie chodziło mi o to, że Cię rozsadzało, jakbyś miał ADHD, tylko po|prostu przeszkadzało Ci to ;)
Nie znasz się, bo nie jesteś dyslektykiem (czyli jesteś mniej kreatywny) :D Nie no, żart oczywiście. Popieram zresztą. Pierwszy wiersz był taki o niczym ;)
A mnie się - wybacz, dziewczyno o podobnym nicku ;) - nie podobał ani jeden, ani drugi. Ale co poradzić, ja chyba po prostu nie znam się na poezji. No nic.
Apropopo (specjalnie, żeby nie było...) dysleksji to nic nie tłumaczy. Trzeba nad sobą pracować, nie sądzisz? Proponuję ściągnięcie Mozilli Firefoks i włączenie opcji poprawiania błędów - wyłapuje to błędy ortograficzne i literówki (nie mam problemów z ortografią, ale literówki walę nagminnie, a to pozwala mi je zauważyć). Poza tym, jak napisalam pod jednym z Twoich postów - poza ortografią masz bardziej problemy z pisaniem takich ogólnych zdań. Zrób coś z tym, proszę. Trzeba się zastanowić nad tym, co napisałaś, żeby się domyślić, co chciałaś powiedzieć. To powinno wyglądać inaczej - Ty masz pisać, a my wiedzieć, co nam przekazujesz.
PS. Zero ironii i złośliwości, żeby nie bylo! Mówię, co myślę.
Podobno procesor dyslektyka pracuje wydajniej :). Dyslektyk przetwarza informacje szybciej, lepiej posługuje się zmysłami i myśli bardziej kreatywnie. Podobno... Ale mnie się wydaje, że to tylko takie gadanie. Jak ktoś chce to do czegoś dojdzie. Bo taki Disney na przykład... Gdyby nie był dyslektykiem też miałby łeb :D I wymyślił te wszystkie kolorowe zwierzaczki :P
Doczepię się do dysleksji: dyslektycy mogą pisać bez błędów jeśli chcą(np. moja koleżanka z klasy). Ale się tu off-topic zrobił, wiecie? nono
Przynajmniej jest ciekawa dyskusja... Poza tym wciąż kręci się wokół tych wierszy. Tak, masz racje, że więcej szukamy tam błędów itd., a olewamy treść...
Temat o dyslekcji to nie jest zły pomysł :P Oke, popieram w sumie. Nie ma się co czepiać.
Już :D Teraz ten temat jest też i o dysleksji :P A teraz, jak już to jest na temat, zwrócę uwagę na jedną rzecz. Firefox ma funkcje podkreślania błędów. I jak coś Ci podkreśli to możesz kliknąć na to prawym przyciskiem myszy i pojawiają Ci się propozycje, w których przeglądarka próbuje zgadnąć o co Ci chodziło. W tej wypowiedzi wyżej WSZYSTKIE błędy jakie Firefox mi podkreślił zmieniałem na pierwszą propozycję i ZAWSZE o to chodziło :) Dlatego możesz zacząć go używać... Nie wiem jaki ma to wpływ na dysleksję jak zobaczysz takie podkreślone "żucać" i klikniesz dwa razy(raz lewym, raz prawym) i zobaczysz "rzucać" już niczym nie podkreślone, może to pomoże... A jak nie to zawsze oszczędzisz wszystkim czytania błędów(i nam pracy :P) A przede wszystkim będziesz wysyłała wiadomości bez aż takiej ilości błędów ;)
skoro tak to zróbcie z tego tylko temat o dysleksji bo za dużo rozmawiacie o tym co jest mniej ważne sorry ale nie będę już pisać w tym temacie a tych co polubili moje wiersze przepraszam bo nie mogę ich dłużej dodawać (przynajmniej nie na tym forum) - sorry... za bardzo się czepiacie (bez obrazy) no ale naprawdę potraficie jedną rzecz... zrobić komuś przykrość.
//Kasti nie obrażaj się bo nikt cię nie chce obrazić. Choroba jak każda inna//Vooyu
Wiecie, co ja myślę? Kasti ma rację. Sorry, Zeg, darzę Cię naprawdę dużą sympatią, ale to było trochę chamskie dla niej. Ona założyła wątek o wierszach, a Ty dopisałeś w jego tytule, że jest o dysleksji... Ja tam jej współczuję. Nie chcę się kłócić. Poprostu niech te kilka osób tutaj się zastanowi, czy może nie zrobili tu komuś przykrości. Jednocześnie - rozumiem ich. Widać, że na tym forum, mimo jego zalet, trzeba mieć trochę silnej woli, żeby tu przetrwać, bo mi też czasem robiło się nieprzyjemnie, no dobra, raz się tak zdarzyło, kiedy ostro skrytykował mnie Morowis. Ale go olałam, cóż.
Pisze się dysleksja.
//xD To mnie rozwaliło//Zeg
Zeg, o Firefoxie i poprawianiu błędów pisałam już wcześniej :D Kasti, kurczę. Przepraszam, ale nie potrafię być w tym momencie delikatna. Do jasnej ciasnej, wrzucając gdziekolwiek swoje prace, powinnaś być przygotowana zarówno na pochwały, jak i na krytykę! Czy celem wrzucenia czegokolwiek tutaj było przedstawienie nam Twojej twórczości czy oczekiwanie na wypisanie wszelakich zalet Twoich utworów? Przecież niektórzy pisali, że im się podoba. Inni pisali, że nie. Chyba właśnie o to chodzi, prawda?
A jak napiszę: powieccie mi czy wam siem podobauo, proszem o durzo komentarzykuw - jak sądzisz, jak cię potraktują? Nikt naprawdę na Ciebie nie naskoczył. Wydajesz mi się osobą w porządku, tylko po prostu... więcej dystansu do siebie. Naprawdę, to jak ktoś pisze wpływa w dużym stopniu na to, jak go oceniają. Musisz się nauczyć pisać poprawnie - w sieci Cię nie widzimy, co więc możemy oceniać poza formą posta i jego treścią?
Fakt, nie zauważyłem tego z firefoxem, sorry :P
Obrażanie się to nie jest chyba najlepszy sposób na rozwiązywanie problemów, ale to już Twój wybór(Kasti, nie Jasti xD) :roll: Jeszcze Cię na tyle nie poznałem, żeby za Tobą tęsknić, więc wybacz, ale to, że skasowałaś te wiersze, "fochnęłaś" się i już więcej(najprawdopodobniej) nic tu nie napiszesz... Nie zrobiło na mnie wrażenia. Trudno, ale jeden user w tę, czy w tę... :roll:
Jednak uważam, że tylko troszeczkę pracy by Cię kosztowało to, żeby ściągnąć sobie Firefoxa... Naprawdę niewiele. Ale po co się męczyć, co nie? Przecież to aż dwa kliknięcia... Ale jak Ty wysyłasz wiersz to nie możesz oczekiwać samych pochwał i och jaki on super :roll: Po prostu musisz być gotowa na to, że ludzie będą komentowali. I to nie tylko to co piszesz, ale też i jak piszesz... A tu widzę zero wysiłku, żeby chociaż trochę było napisane poprawnie. I rozumiemy, że jesteś dyslektyczką, dlatego nie dostajesz warnów za pisanie z błędami, mimo iż według regulaminu powinnaś ;)
Ale jak widzę takie "bende" to... Można na przykład zrobić takie coś. Jak widzisz spację na klawiaturze to przywołujesz widok wielkiego "bĘdĘ" To chyba niewiele do zapamiętania, a może Ci pomóc napisać "będę" poprawnie :D Chociaż raz... Później dwa razy i tak dalej ;) No, ale ja Cię do niczego nie zmuszam...
I przepraszam wszystkich, którzy uważają to za chamstwo, że odnieśli takie wrażenie... No cóż, trudno.
Ok, to tyle ;) Dziękuję za uwagę xD
Chyba się zgadzamy, co, Zeg?
//Tak, oczywiście//Zeg
I nie chcę, żeby to było tak, że nie zależy nam na userach i jak ktoś pisze z błędami to spadówa. Po prostu jak ktoś wchodzi i dąsa się o to, że zwraca się mu uwagę to... coś mnie trafia. Jeżeli wchodzi się na jakieś forum czy inne miejsce w sieci (a także gdziekolwiek indziej) to powinno się żyć zgodnie z panującymi w tym miejscu normami. Gdybyś, Kasti, zajrzała do innych topiców, szybko zorientowałabyś się, że nie tylko do Twioch błędów się "doczepiliśmy". Nie ma się o co obrażać. Jeśli chcesz jeszcze pisać - proszę bardzo, ale tym samym zgadzasz się na komentarze dotyczące tego jak i co piszesz, jeśli nie - trudno.
Do jasnej ciasnej, wrzucając gdziekolwiek swoje prace, powinnaś być przygotowana zarówno na pochwały, jak i na krytykę! Czy celem wrzucenia czegokolwiek tutaj było przedstawienie nam Twojej twórczości czy oczekiwanie na wypisanie wszelakich zalet Twoich utworów? Przecież niektórzy pisali, że im się podoba. Inni pisali, że nie. Chyba właśnie o to chodzi, prawda? Oj, Jasti... Oke, skrytykowaliście, wytknęliście dysleks i brak pracy nad sobą, a przecież nie o to chodzi w wierszach. Oke, błędy mogę uznać. Mogliście napisać raz i koniec tematu, a tutaj nagle wszystko zaczęło kręcić wobec dyslektyków, dysleksji i poprawiania błędów. Ja rozumiem, że chcieliście pomóc, ale w tym wszystkim dawno zapomnieliście o wierszu - zresztą, ja też. Jak miała się poczuć Kasti? Jakby weszła na forum obrzydliwych i bezuczuciowych perfekcjonistów, nie uznających braku przecinka i wypominający ten błąd z pasją... Ja sama odniosłam tu takie wrażenie - teraz.
Bardzo Wasz wszystkich lubię, uwierzcie, ale jest mi przykro.
Ech... ludzie :roll:... Brzmi to jak paplanina niedorosłych emocjonalnie bachorów. Bez obrazy dla kogokolwiek, ale takie ja odniosłem wrażenie :D.
Kasti, ja (może brzmi to jakoś tak egoistycznie, ale wypowiadam się tu za siebie, a nie za innych ;)) chcę Ci pomóc, nie zaszkodzić. Wypisując błędy, staram się wyrobić w Tobie taki nawyk, żeby następnym razem, kiedy będziesz patrzeć na "bende" zaświeciła Ci się jakaś lampka w głowie, zawył jakiś alarm. No i jeszcze, żeby innym userom nie pokićkały się zasady ortografii przy czytaniu cudzych błędów. Tylko o te dwie rzeczy chodzi :D. Więc o co się tu obrażać? Doprawdy nie rozumiem...
A co do wierszy... Jeśli oczekiwałaś opinii takich jak ta napisana wcześniej przez Jasti, to faktycznie trafiłaś na złe forum ;). Bezpodstawnych pochwał się tutaj nie dostaje. Tak samo w drugą stronę - bezpodstawnie cudzej twórczości się nie krytykuje.
Dalej nie rozumiecie, o co chodziło Kasti! Chodziło jej o to, że w całym zamieszaniu zapomnieliście, że jej chodziło o jej wiersze, o ich przesłanie! Zrobiliście z tego dyskusję o dysleksji, kiedy ona pisała o miłości! Kurde, czy tu piszą same takie roboty bezuczuciowe, no? To jest obrzydliwe, że Wy ciągle nadajecie o tej dysleksji, o jej błędach... Kurde, dobra, lubię Was, ale już się wkurzyłam, bez urazy.
//Kasti, nie Jasti. Nie mylcie userów ;)//luk
//Aaa... no i "dysleksji", a nie "dyslekcji"//luk
//Opfff... Ja też mam dzisiaj jakiś dzień z pisaniem błędów...//luk
Jestem zdenerwowana, to mam prawo mylić userów, człowieku, bądź czasem człowiekiem :P A nie wiesz nawet, ile taka emotka zmienia.
Chcecie pomóc KASTI, wyrobić jej dobre nawyki, ale kurde - zapytaliście, czy ona chce tej pomocy?! Nie, nie zapytaliście! Ona pokazała część siebie, a Wy się przyczepiliście dyslekcji.
Ponownie: jbc bardzo Was lubię.
Pfff... Dość. Jedną z funkcji (a może nawet i obowiązków) moderatora jest poprawianie błędów ortograficznych. Wykonujemy swoją pracę tak jak powinniśmy, przy czym nikogo nie wyśmiewamy i nie obrażamy. Kasti (i Ty Wero też) możesz to zaakceptować lub nie. Nie zaakceptowałaś? To możesz się stąd wynieść. Mam nadzieję, że wyjaśniłem jasno i klarownie.
Edit: Tak, byłem zdenerwowany i zirytowany.
Wera, aloe nie rozumiesz tego, co chcę Ci przekazać. To, w jaki sposób się pisze ma olbrzymi związek z tym, co się pisze. Ja powiedziałam, że wiersze nie przypadły mi do gustu. Nie tylko jej, a także innym wypisuję błędy, które popełniają...
Właśnie:) Jasti jest tu krytyczką nr 1:D A my już to po prostu zaakceptowaliśmy;) No bo kto by nam wytykał (w miarę delikatnie oczywiście xD) błędy jeśli nie ona:) No...jeszcze luk...:) Ale trzeba umieć przyjmować krytykę i się nią nie przejmować:D Co najwyżej się zastosować do wskazówek i dalej robić swoje...:P
słuchajcie nie chodziło mi o to że nie umiem przyjąć krytyki czy tego że ktoś za dosłownie każdym razem poprawia mi błędy. Ledwo ledwo ale to rozumiałam ale pisać o dysleksji to już sorry nie było miłe. napisałam tę informację tylko dla czystej waszej wiadomości a nie dla potrzeby nowego tematu. A wy? uczepiliście się kurczowo dysleksji... poczułam się jakbyście na siłę szukali czegoś czym mogli by zastąpić temat... sorry
Słuchajcie, nie chodziło mi o to, że nie umiem przyjąć krytyki czy tego, że ktoś za dosłownie każdym razem poprawia mi błędy. Ledwo, ledwo, ale to rozumiałam. Jednak pisać o dysleksji to już, sorry, nie było miłe. Napisałam tę informację tylko dla Waszej wiadomości a nie dla potrzeby nowego tematu. A Wy? Uczepiliście się kurczowo dysleksji... Poczułam się, jakbyście na siłę szukali czegoś, czym moglibyście zastąpić temat... Sorry.
Zostawiam Twoją wersję i wersję poprawioną. Jak mnie coś zaraz nie trafi to będzie fajne. Masz pisać jak należy, nie jakby Ci się nie chciało klikać na Shift tudzież nie wiedziałabyś, co to jest przecinek.//Jasti
Ja nie mam nic przeciwko dyslektykom (:???:)... Fajnie, nie?
Ale i tak uważam, że powinnaś przed napisaniem jakiegoś postu sprawdzić np. w Wordzie czy oby na pewno nie ma tam błędów.
Sama często robię jakieś "byki", więc ja nie będe zwracać na to uwagi.
Sorka ale jestem niecierpliwa. a i takie małe pytanko do wszystkich...
czy jak gadacie na gg to nie robicie błędów?
jak rozmówca zrobi byka to poprawiacie go?
jeśli odpowiedziałeś TAK na drugie pytanie to czy każdy z rozmówców nie przejmuje się tym?
to ja właśnie pisze zawsze swoje myśli i wysyłam spontanicznie. ja zawsze pisze jak na gg a w szkole z ortografi idzie mi dobrze bo nad textem jestem zmuszona siedzieć długo.
A jeśli to jest forum to błagam was nie róbcie z tych błędów sensacji.
bo sorry ale nie będę miała o niektórych z was lepszego zdania oprócz (acha, to ten kujon który non stop czepia się ortografii) (kujon bo nocami kujecie się ortografii przynajmniej dla mnie znanie na tyle ortografii żeby poprawiać wciąż innych to taki znak :) )- chcecie mieć taką opinie zastanowcie się bo ja naprawde nie chce o was tak myśleć... niektórych z was szanuje innych lubie a o innych niestety myśle właśnie tak... zmiencie to... możecie to zmienić, ok?;)
//Moja średnia to 3.54. Nie uczę się wcale.// Vooyu
Ale nie denerwuj się Kasti! Bo to nawet mnie zaczeło denerwować. A przecież ja jestem bardzo spokojnym człowiekiem (:D).
Kasti, nikt na Ciebie nie naskakuje, a zatem skąd taki buntowniczy ton? Wrzuć na luz :D. Forum to nie gg. Tutaj rozmowy są na wyższym poziomie (mówiłem o tym w innym wątku, ale powtórzę, bo może nie czytałaś), a zatem i ortografia ma prawo być na wyższym poziomie.
ja zawsze pisze jak na gg a w szkole z ortografi idzie mi dobrze bo nad textem jestem zmuszona siedzieć długo. Tutaj też nie będziesz pisała jak na gg. I ja Ci to osobiście zapewnię :).
Już nawet nie czepiam się tego, że nie stawiasz przecinków, kropek i ogonków (chociaż mógłbym, a nawet powinienem), przez co Twoje wypowiedzi są czasem niezrozumiałe, ale "wara od rz"! Musisz zacząć zwraca uwagę na błędy, lub pogodzić się z ich poprawianiem.
kujon bo nocami kujecie się ortografii przynajmniej dla mnie znanie na tyle ortografii żeby poprawiać wciąż innych to taki znak No przepraszam... Czyli Twoim zdaniem 80% Polaków to kujony? Oj, zaraz ja się pogniewam... :/ Ortografia to nawyk, który z czasem wyrabia sobie każdy. Nie ważne czy kuje po nocach, czy po prostu czyta książki i korzysta z pamięci wzrokowej. To po prostu z czasem staje się nawykiem, tak samo jak picie, jedzenie czy załatwianie potrzeb fizjologicznych.
chcecie mieć taką opinie zastanowcie się bo ja naprawde nie chce o was tak myśleć... niektórych z was szanuje innych lubie a o innych niestety myśle właśnie tak... zmiencie to... możecie to zmienić, ok? Możesz zacząć pisać składnie i rzeczowo, ok? Najlepiej z kropkami i przecinkami. I czytaj po kilka razy to co napisałaś. Jeszcze raz powtarzam - forum to nie gg. Tutaj powinno się pisać zrozumiale. Zacznij tak pisać, to wtedy będzie ok.
Ja proponuję zamknąć ten topic ^^
Chyba nikt nie chce się kłócić, prawda?
//Ja chcę! Dawno się nie kłóciłem xD! Nie no... Żartuje. Lepiej nie zamykać. Kasti może będzie miała coś przeciw...//luk
A zamykam. Pojechała mi od "kujona" xD. Chamstwa nie zniesę! :D
A ja otwieram... Ludzie! Nie można zamykać tematów, bo ktoś powiedział cośtam o kujonach :roll: Więc... Rozmawiajcie :P
To jest, że tak powiem, nabijanie postów.
??
Po pierwsze gdzie tu masz nabijanie postów? (no, chyba że ten Twój wyżej... :roll:)
A po drugie to jest hydepark xD Więc posty się nie liczą ;)
Właśnie nie! Tutaj się liczą:D Zobacz, teraz mam jeszcze 263 posty.
// A teraz już 264 xD//
Eee... Zdawało mi się, że w hydeparku miały się nie liczyć, ale myślałem, że to dotyczy całego hydeparku, a nie tylko tego jednego, mniejszego hydeparku ^^ Ale miałem prawo nie wiedzieć. bo na licznik nie patrzę ;) Więc trudno... Trzeba poprosić bimy, żeby to zmieniły :P Bo uważam, że hydepark to nadal hydepark xD
Szczerze powinniśmy wyrzucić te posty i wymyślić coś na przedstawienie tych bardziej doświadczonych użytkowników. Nie wiem, może jakieś bardziej wyraziste rangi (to tylko mój pomysł).
Nie czekaj... Nie rozumiem... Gdzie "powinniśmy szczerze wrzucić posty" i po co mamy "przedstawić tych bardziej znanych użytkowników"?
Ale można ten temat rozbić na dwa... Już się robi :) I teraz nikt się nie będzie awanturował o posty i inne bzdety ;)
Ale mi chodziło o ogół. Szczerze powinniśmy wyrzucić licznik postów (taki skrót myślowy). Z tym przedstawianiem trochę zagmatwałem, chodzi mi o to, żeby użytkowników bardziej doświadczonych (można tak to ująć), po usunięciu licznika postów, wynagrodzić jakąś rangą. Rozumiesz mnie Zeg?
Tak teraz tak... I w pełni Cię popieram, jednak nie mam aż takiej władzy ^^
Kiedyś, przy okazji skasowania licznika w hydeparku(tym mniejszym :P), miałem dokładnie takie samo zdanie jak Ty w tej chwili, ale zostałem przegłosowany :D No... Ale to nie o tym temat, tylko o dysleksji xD
Jeśli Ci się chce możesz założyć nowy temat i starać się w nim przekonać bimy i resztę, że mamy rację :D A jeśli nie... To nie tutaj o tym rozmawiajmy ;)
Najlepiej żeby zrobić ankiete xD
//Popieram:)// Domi
No to zróbcie ^^ Każdy ma do tego prawo i prawa :P Ale najlepiej już nie w tym temacie... Bo przed chwilą go sprzątałem ^^ :P Załóżcie nowy, a teraz już koniec! Nie gadajmy tu o postach i liczniku. Proszę :)
//Nie docisnął Ci się alt :D? Wiem, perfidny jestem xD//luk
//Czy Ty dostrzegasz różnicę między literówką a błędem? :P//Zeg
Nawet nie wiecie, jakiej siły woli potrzebuję, żeby nie zacząć krzyczeć. Mam ochotę powiedzieć coś naprawdę głupiego i użyć paru niecenzuralnych wyrazów. Pohamuję się.
Kasti, cholewcia. Kliknij na ten oto link -> http://forum.fnin.eu/showthread.php?t=859&page=4 i jak zobaczysz taki fajny, długi tekst pisany pomarańczowym kolorem i zakończony "//Jasti" to przeczytaj go sobie, okej? Wkurza mnie to Twoje byle jakie pisanie. Nie masz dwóch lat. A nawet jakbyś miała (i już umiała pisać :P) to bym Ci wpajała jakieś zasady, bo dla mnie poprawne pisanie jest ważne.
1. Czy pisanie na gg uprawnia do porzucenia wszystkich reguł ortograficznych? Ciekawe.... Osobiście nie piszę tam z ogonkami i wielkimi literami - wygodniej tak, oczywiście. Ale to są luźne rozmowy ze znajomymi, gdzie MIMO WSZYSTKO stosuję i ortografię i interpunkcję. Jak piszę na gg to powinnam od razu zacząć pisać "muj", "ktury" i "jórz" (!)? To aż boli.
2. Czasem poprawiam. Gadam z ludźmi na tyle w porządku, że akurat wszyscy wiedzą, jak się pisze. Trafiło mi się. Jak ktoś mi sypnie jakims megastrasznym ortem to coś powiem.
3. "to ja właśnie pisze zawsze swoje myśli i wysyłam spontanicznie. ja zawsze pisze jak na gg a w szkole z ortografi idzie mi dobrze bo nad textem jestem zmuszona siedzieć długo." - Kobieto! Jak ty masz pisać jeden post 2 sekundy, nie zastanawiając się nad tym, co chcesz napisać i w ogóle totalnie bez sensu, będę nieuprzejma, ale spytam szczerze: co Ty tu w ogóle robisz?
4. Jeśli na innych forach nie zwracają uwagi na to, jak piszesz to możesz iść na inne forum, skoro Ci to odpowiada. Jeśli jednak chcesz być tu - pisz tak, jak powinno się to robić. Zadam Ci podchwytliwe pytanie - co Ci szkodzi ściąghnąć Mozillę Firefox, która te błędy sama Ci podkreśli, a Ty tylko jej poprawisz, nie narażając się na 'nieprzyjemności' z naszej stony?
5. Za tę kwestię o kujonach to naprawdę Cię wyśmiałam. Lałam się pięć minut do kompa, jak to przeczytałam. Jeśli nie wiesz dlaczego, to nawet nie mam zamiasru tego wyjaśniać.
1. Czy pisanie na gg uprawnia do porzucenia wszystkich reguł ortograficznych? Ciekawe.... Osobiście nie piszę tam z ogonkami i wielkimi literami - wygodniej tak, oczywiście. Ale to są luźne rozmowy ze znajomymi, gdzie MIMO WSZYSTKO stosuję i ortografię i interpunkcję. Jak piszę na gg to powinnam od razu zacząć pisać "muj", "ktury" i "jórz" (!)? To aż boli. No i ciekawe, jakby to było, gdyby ktoś, kto pisze z Tobą na gg, tak jak Ty poprawiasz Kasti i innych, poprawiał Ciebie. Kiedy byś się poskarżyła, powiedziałby: pisząc ze mną przyjmujesz takie zasady, nie chcesz, to nie pisz. I co? Jeśli lubiłabyś tą osobę, mimo to przerwałabyś rozmowy z nią czy pisała bezbłędnie?
Pisze o FNiN?...
No nie powiedziałbym żeby te argumenty coś większego znaczyły... Znasz może stronę www.zanimnapiszesz.prv.pl? Polecam lekturę...
//Popieram każdą literę i kropkę w tym poście ;)//luk
//A spacje? :P//Zeg
//Również xD//luk
//No... :P//Zeg
Dosadna strona, ale zgadzam się.
No i ciekawe, jakby to było, gdyby ktoś, kto pisze z Tobą na gg, tak jak Ty poprawiasz Kasti... Wątpię, że Jasti rozmawia z aż tak leniwymi dyslektykami jak Kasti ;)
...i innych, poprawiał Ciebie Myślę, że Jasti byłaby wdzięczna za to, że ktoś zwraca jej uwagę na błędy ;)
Kiedy byś się poskarżyła, powiedziałby: pisząc ze mną przyjmujesz takie zasady, nie chcesz, to nie pisz. I co? Jeśli lubiłabyś tą osobę, mimo to przerwałabyś rozmowy z nią czy pisała bezbłędnie? Pisałaby bezbłędnie... A raczej nie. Starałaby się pisać bezbłędnie, a jeśli popełniłaby błąd to byłaby wdzięczna, że ktoś jej zwrócił na niego uwagę ;)
Pisze o FNiN?... Gdzie? :P A nawet jeśli, to pisze z błędami i nie robi NIC, żeby chociaż część z nich zlikwidować(sprawdzanie wyrazów w wordzie, forefoxie, myślenie, przeczytanie tego co się napisało...)
No... I sorry Jasti, że piszę tak w Twoim imieniu, ale zdaję mi się, że tak właśnie byś zareagowała ;)
Mam zapisanego tego posta od wczoraj, kiedy to znowu mnie z forum wyrzuciło i zapomniałam wkleić ^^"
Luz, Zeg :D
Wera, ja po prostu nie miałam może okazji pogadać z ludźmi, którzy co drugi wyraz popełniają błędy. I nie martwi mnie to za bardzo. Chodzenie po różnych stronach na necie naprawdę strasznie znieczuliło mnie na błędy ortograficzne. I denerwuje mnie to, że ludzie dalej chcą mnie, że tak powiem, podtruwać swoim pisaniem. Jak mi się opatrzy niepoprawna wersja to potem nie zwrócę uwagi na to, że jest zła. Wzrok przywyka... Więc nie chcę być zmuszana do czytania tego w takiej formie, w jakiej mi to Kasti próbuje przedstawić.
I jeszcze jedna uwaga - kiedy poprawiam Kasti na forum - mówię jej o tym tylko w temacie o wierszach. Jak poprawiam inne posty - zaznaczam sobie i zmieniam, ewentualnie coś dopisuję. Nie zauważyłam nigdzie, by Kasti wylewała gdzieś swoje żale (które nie miałyby nic wspólnego z poprawianiem jej błędów...). Jak zacznie się zwierzać i nasypie błędami to z nią pogadam. A błędy... i tak poprawię.
Jasti, posłuchaj mnie, proszę.
Jestem również na innym forum. Jest ono o książkach, kulturalni ludzie, fajna atmosfera i... co? Wielkie litery, ortografia też OK, nie zdarzają się jednak sytuacje, że ktoś wytyka komuś jakiś błąd. Rzadko się zdarzają, ale Wy byście się pewnie dopatrzyli... Z tym, że po co? Nie razi, mnie rażą jedynie poważne, ortograficzne. Gdyby tam pojawił się dyslektyk napisalibyśmy: 'Postaraj się coś z tym zrobić'. Napewno byśmy go nie zniechęcili do pisania. Inny przykład? Jestem na gronie.net. Piszę w pewnym gronie w Hyde Parku. Jest tam taka nasza fajna grupka. Ortografia OK, literówki, wielkie litery - to tak, ale nie typowe byki. Kiedyś pojawił się nowy. Zaczęliśmy go krytykować, oburzać, błędy były straszne. Kiedy porządnie się wydarliśmy poinformował nas, że jest dyslektykiem. I... zaakceptowaliśmy go. OK, poradziliśmy słownik, bo aż skręcało, ale nic wielkiego.
A tu...
http://forum.fnin.eu/showthread.php?t=862
sorry że nie w temacie- ale to ważne
A tu... No właśnie, co? Kulturalnie doradzamy jej używanie słownika, worda, firefoxa... Informujemy ją, że na tym forum należy chociaż się starać pisać poprawnie ;) Nie widzę w tym nic złego ;)
Właśnie, widzisz, Wera, bo jest taki mały defekcik. Kasti się nawet nie postarała. Nie zrobiła nic w kierunku tego, by pisać poprawnie. Naprawdę wiele zależy od podejścia... I widzisz. Jak tylko przepuściła swój kolejny wiersz przez Worda - udało się. Od razu było inaczej. Nie proponuję wrzucania wszystkiego do Worda, bo przy pisaniu kilkunastu postów na forum, jest to strasznie nużące. Doradzam tę Mozillę, ona nikomu nie wadzi... Zajmuje dziesięć sekund więcej pozmienianie ortografów i można śmiało wrzucić na forum.
Poza tym, tłumaczenie się dysleksją... Kurde no. Ktoś ma grypę - bierze leki, ktoś ma słaby wzrok - nosi okulary, słaby słuch - aparat, ktoś ma jakieś schorzenia psychiczne - i na to są leki czy terapie. Dysleksja nie jest czymś, czego nie da się zwalczyć lub choćby trochę zniwelować. Nie ma "jestem chory" i wybaczcie mi wszystko. Choroby się leczy!
Aż cztery błędy! W tym wynikające na pewno z pośpiechu :)//luk
// Ej no luk...:D Nie przesadzaj, bo trochę Ci już ..hmm..."odbija" na punkcie poprawiania literówek:) xD// Dominika
Eee... Czerwony kolor miał sygnalizować poważne orty. Powiedz mi, że napisałam "można" przez "rz" to się pochlastam O.O
Jak jakieś literówki to nie wiem czemu, ale ta Mozilla raz podkreśla, a raz nie :D
//Literówek nie poprawiamy na czerwono!//Zeg
//To też właśnie jedną, a może dwie taki literówki-błędy poprawiłem na czerwono, a resztę darowałem ;)//luk
Dokładnie. Skoro, Kasti, jesteś (a zakładam, że tak jest skoro jesteś na tym forum) fanem FNiN, to powinnaś wiedzieć, że nad tym trzeba pracować a nie się użalać - Net nawet zaświadczenia nie miał, a sobie radził;) Gdybyś ty przynajmniej spróbowała coś z tym zrobić i się postarała, a nie mówiła "odwal się, nie obchodzi mnie to" to też byśmy się do ciebie inaczej odnosili:|
A co mnie obchodzi co o mnie myślisz? To raczej ja źle myślę o tobie i twoich kłótniach. Jesteś Polką, więc powinnaś pisać po polsku.
Gdybyś tyle energii włożyła w pracowanie nad sobą zamiast na kłótnie z nami, dawno byś pisała dużo lepiej.