Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Ostrzeżenie dla jejek: Pisanie z wieloma błędami
- Ostrzeżenie dla patryk94ck: Pisanie max czcionka
- pomoc w pisaniu pracy
- Najlepsza "finałowa rozprawa"
- RemixMT2 [No-Hamachi]
- Szukam !!! MultiHacka !!!! na PL
- Nowe, przenoĹne dyski SSD firmy PQI
- LaTeXiT 2.2.0 dla MacOS
- Notebook z 3D od Toshiby - takĹźe dla EuropejczykĂłw
- sArchiver 2.5.2 dla MacOS
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- siekierski.keep.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
No właśnie... Moja polonistka uczy, że pisząc rozprawkę należy jasno i bardzo klarownie zaznaczać argumenty.Moim pierwszym argumentem jest...
Kolejny argument to...
Następną sprawą jest...
Z przytoczonych argumentów wynika...
Czy Wy tak piszecie? Ja nie. Jak dla mnie to brzmi nad wymiar sztucznie i groteskowo. Jakby ktoś wziął linijkę i dokładnie zaznaczył na papierze ile centymetrów ma dany argument, gdzie się zaczyna a gdzie kończy. Z kolei w miarę "luźno" pisane rozprawki (tzn. płynne przechodzenie pomiędzy argumentami) moja polonistka nazywa esejami (i ocenia niżej), co jest niedorzeczne, bo przecież rozprawka w pewnym stopniu sama w sobie jest esejem.
Jako, że nie lubię się dostosowywać pod czyjeś wymyślne ideologie, szukam jakiejś podpory u PWN, czy czegoś podobnego. Gdyby ktoś z Was przypadkiem zawadził o coś co okazałoby mi się pomocne, to proszę o sygnał ;). Ciekaw też jestem, jak Wam każą pisać rozprawki.
Najpierw dajesz hipotezę w postaci zdania pytającego. Nastepnie (w nowym akapicie) po kolei argumenty dajesz. Trzeba stosowac odpowiednie słownicto (najpierw, nastepnie, pozniej itd). Nie powtarzaj danego zwrotu! Można wplesc kontrargument i zbic go oczywiscie. W zakonczeniu dajesz teze.
To jedyny (chyba) sposób i nie znam lepszego. Tak mnie własnie uczono.
No, tak. Taka jest konstrukcja rozprawki. Teza (lub hipoteza), argumentacja i potwierdzenie tezy. Przy czym moja polonistka strasznie czepia się tej argumentacji...
Hm, właściwie to nam pani dała tylko słownictwo do rozprawki (do którego nie zaglądam, chyba nie jest trudno samemu coś wymyślić...), podała po ile mniej więcej dań ma mieć wstęp, argumenty i przykłady i zakończenie. Do tego trzymać się mamy tego, że najmniej mamy mieć trzy argumenty. I właściwie żadnych więcej rzeczy nam nie mówiła...
Hm... u mnie jak u Luka też pani podała taki system pisania rozprawki, który mi również zbytnio nie przypada do gustu. Szczerze to dzięki takiemu nie uczą nas własnej innowacji. No cóż, niestety dzięki takiemu wątpię żeby ktoś w przyszłości wspominał pod tym względem dobrze język polski.
My nie piszemy po angielsku, u nas nazwy przedmiotów małymi literami... // Jasti
Trochę niezgodnie z tematem, też o języku polskim. Dostaję do ręki sprawdzone wypracowanie. Krótkie bo krótkie, 1 strona papieru podaniowego. Dłuższych nie piszę. Przy każdej linijce "+". 3 błędy interpunkcyjne (brak przecinka przed "że", miejscami tak mi się wydaje lepiej nie wiem czemu). Ocena? 2. Hmmm :)
Mam pewną teorię. Babka ma 140cm wzrostu a ja 188 :D Kompleksik leczymy? ;)
Vooyu - a jakieś wytłumaczenie? Nam kobita zawsze pisze, czemu taka ocena a nie inna. Właściwie to ona robi o tyle fajnie, że daje po dwa punkty z danej kategorii. Zdaje się kategorie to: ortografia/interpunkcja, styl i eee... kurde, nie wiem ^^" Zgodność z tematem? No kurczę, zapominam, bo zawsze mam po 2 w każdym i jakoś szczególnie mnie to nie interesuje (nie, nie chwalę się, bardziwej usprawiedliwiam, że nie wiem ^^"). Jak ktoś ma 6 punktów to ma piątkę, chyba że dostaje jakiegoś ekstra plusa za wyczerpanie tematu czy tam nie wiem co jeszcze, to cela. W każdym razie na takim wykazie można sobie sprawdzić za co się ma mniej punktów. No i jak trzeba, to zawsze jest parę słów uzasadnienia od nauczycielki.
Wracając do rozprawek... Z ciekawości zapytam - ile dostajecie tematów? Jeden narzucaony czy dwa albo trzy do wyboru? I możecie podać jakiś przykład tematu? Jestem ciekawa jak to u Was wygląda :)
A, i jeszcze coś chciałam :D Kiedy zaczęliście pisać rozprawki? U nas, moim zdaniem, trochę późno, bo w 3 gimnazjum... Wiem, że niektórzy zaczynają w pierwszej lub w drugiej.
Samą konstrukcję rozprawki miałem już chyba w szóstej klasie podstawówki ;), ale nie wydaje mi się, żeby rozprawka była uwzględniona w programie szkoły podstawowej. Po prostu zajefajna polonistka była i bardzo szybko przerobiliśmy wszystkie możliwe tematy :mrgreen:. Wtedy to też napisałem chyba pierwszą. Potem miałem z tym spokój, a teraz walnęło to jak jakaś nawałnica. Rozprawka o tym i o tamtym... Z reguły tematy są do wyboru. Niedawno pisałem np. o tym, że "powinno się przypominać i dawać świadectwo temu, czym jest wojna".
No właśnie... Moja polonistka uczy, że pisząc rozprawkę należy jasno i bardzo klarownie zaznaczać argumenty.
Moim pierwszym argumentem jest...
Kolejny argument to...
Następną sprawą jest...
Z przytoczonych argumentów wynika...
Czy Wy tak piszecie? Ja nie. Jak dla mnie to brzmi nad wymiar sztucznie i groteskowo. LUK, to JEST sztuczne i groteskowe. NIGDZIE poza szkołą nie pisze się rozprawek. Cała ta forma jest sztuczna. Służy chyba li tylko umiejętności wynajdywania argumentów na zadany temat. I być może wciskaniu określonych wzorców w głowy dzieci (typu: Słowacki wielkim poetą był, że sobie pozwolę zacytować Gombrowicza)
Ale tak nauczają w szkole... krótka rada: podporządkuj się pod nauczycielkę, bo to ona stawia Ci oceny - to jest mój pierwszy argument. Kolejnych nie będzie.
A jeśli chcesz nauczyć się pisać - pisz klarownie, ale nie sztucznie.
Właśnie, ja piszę wręcz w odrotnym sylu, jeśli mi się zdarzy pisać. To "Moim pierwszym argumentem jest..." straszne! Będzie mi się śniło to jako koszmar.
Właśnie u mnie w klasie kilka dni temu mieliśmy zadanie z podręcznika
" wyobraź sobie że wchodzisz w jeden z opisanych obrazów (mieliśmy trzy obrazy do wyboru), jak byś się czuł, o czym byś rozmawiał z napotkanymi postaciami".
Większość nie potrafiła tego zrobić, a ci co potrafili to napisali to tak:
" Najchętniej weszłabym w obraz pt...... PONIEWAŻ...byłoby interesująco..."
Wiecie, takie sztuczne, szablonowe, nudne teksty .
A ja walnąłem 4-stronowe opowiadanie zaczynające się od tego że "obudziłem się w jakimś ciemnym miejscu", z dialogami, emocjami i oryginalnym zakończeniem.
Wszyscy się w tym zasłuchali a pani z miejsca mi 6 wstawiła kompletnie zaskoczona :D. Zawsze byłem niezły w takich rzeczach.Zamierzam mieć jakiś zawód związany z polonistyką.
Usunąłem zbędne posty. Proszę się trzymać tematu! Tu mówimy konkretnie o formie wypowiedzi jaką jest rozprawka nono.