Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- ArcaMicroScan 2010.06.23 dla Windows
- Free Studio 4.7.2.6 dla Windows
- Punkt Skupu 1.9.1.2 dla Windows
- Reklama StarCrafta2 - finały NBA
- Filmik z prezentacji Rage na E3
- Insomniac za wydaniem reedycji starych przygód Ratcheta i Clanka na PS3
- Hermes NG 6.47.9.6 dla Windows
- HP Compaq 6000 Pro - All-in-One do zastosowań profesjonalnych
- Tajny projekt pod kryptonimem "manfred" :]
- Foxit Reader 4.0.0.0619 dla Windows
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wzory-tatuazy.htw.pl
Cytat
D³ugie szaty krêpuj± cia³o, a bogactwa duszê. Sokrates
I by³em królem. Lecz sen przepad³ rankiem. William Szekspir (w³a¶æ. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy ¶mieræ to krewna? - ¿ycia pytasz siê kochanie, tak krewna, ale dalsza, ju¿ na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego cz³owieka ¶wiat jest tym, czym powinien byæ, to znaczy pe³en przeciwno¶ci. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekn±, ¿e nieba szalej±, a nieba rzekn±: ¿e przyszed³ dzieñ Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
temat dla zagadek logicznychmasz przed sob± lwa a za sob± jaguara(i to nie jest jeden z u¿ytkowników) co robisz?
Wsiadam do Jaguara i odje¿d¿am ^^
Co ma biedny?
Czego nie ma bogaty?
Czego boi siê Bóg?
Nic
Kto to?
Nie ¿yje pod ziemi±, na ziemi raczej te¿ nie. Ma nogi ma³e, lecz jak cz³owiek - dwie. Mo¿e chodziæ, lecz raczej tego unika, jest raczej ma³y i szybko znika.
hmm... Strzelam... G³ód? :D
to by³ spam!!!
Przed toba biegnie ¶winia , za tob± leci helikopter, z prawej jedzie samochód, z lewej masz przepa¶æ, a ty sam jedziesz na koniu. Wszystkie (¶winia, helikopter, samochód i koñ) poruszaj± siê z t± sam± prêdko¶ci±. Co robisz?
Ta zagadka: A tak przy okazji to tutaj jest link ( http://www.borrett.id.au/computing/petals-j.htm ) do trudniejszej zagadki ;). Je¶li my¶licie, ¿e macie - prze¶lijcie mi na pw (¿eby inni te¿ siê pobawili). powiem czy Tak czy Nie. Do napisania kolejnej zagadki nie musicie [nie mo¿ecie ;)] pisaæ odpowiedzi do TEJ zagadki.
Niee... To chyba wiadomo¶æ Aparta jest spamem. Szczerze przyznam ¿e tez siê pogubi³em :) .
Co robie? Je¶li chcia³bym pope³niæ samobójstwo to skoczy³bym w przepa¶æ. Jestem cienki w zagadkach tego typu... Ale chyba przeskoczy³bym na ¶winie.
To wszystko wyja¶nia ^^
Co do pierwszej zagadki:...g³ód?
Co do drugiej:...Jak chcê siê zatrzymaæ to to robiê i helikopter przelatuje nade mn±.
Co do trzeciej:...Ale o co chodzi? O to, ¿e "rzuca" siê tymi ko¶æmi wpisuje odpowied¼, komp daje prawid³ow± i tak ci±gle a¿ zgadniesz regu³ê, tak?
ja tam bym dalej lecia³ (2) w koñcu nikt nie mówi ¿e jedziemy w innych kierunkach
Nale¿y zej¶æ z karuzeli [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_mrgreen.gif[/img] nie wiem, na której zagadce skoñczyli¶my xD
Co¶, przed czym w ¶wiecie nic nie uciecze,
Co¶, co gnie ¿elazo i szczerbi miecze,
Po¿era ptaki, zwierzêta,ziele,
Najtwardszy kamieñ na m±kê miele,
Królów nie szczêdzi, rozwala mury,
Poni¿a nawet najwy¿sze góry
Podpowied¼
cos dla fanów J.R.R.T.
Czy¿by czas :?:
Nie czyta³em "Hobbita" ale te¿ my¶lê ¿e chodzi o czas.
Szperaj±c w necie znalaz³em co¶ takiego:
W pewnym pokoju na dywanie le¿± John i Merry. S± martwi. Nie ma krwi. Dywan jest mokry i lez± na nim kawa³ki szk³a. W jaki sposób zgineli? Do¶æ proste tylko trzeba siê na spokojnie zastanowiæ :) .
John i Merry to ryby. ^^
Dobra, zacznê od czego¶ prostego:
co to jest, le¿y w trawie i nie dycha?
Dwie dychy [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_wink.gif[/img]
Dochodzicie do rozstaju dróg i tylko jedna z dwóch znajduj±cych siê przed Wami jest dobra. Nie wiecie która.
Nieopodal stoi namiot.Mieszkaj± tam dwaj bracia: jeden zawsze k³amie, a drgui zawsze mówi prawdê.
K³opot w tym, ¿e nie wiecie który jest teraz w namiocie .
Jakie pytanie zadaæ (tylko jedno!) by dowiedzieæ siê która droga jest w³a¶ciwa?
Trzeba zapytaæ: "Co powiedzia³by twój brat gdybym go zapyta³a, która droga jest dobra?" i wybraæ drug± drogê.
jest wypadek jedna osoba zginê³a(ojciec drugiej) a druga prze¿y³a(syn pierwszej). Przeniesiona go do szpitala, i wo³aj± chirurga i mówi: "Nie bêdê go operowaæ to mój syn..." jak to mo¿liwe?
Chirurg jest matk± operowanego.
Umieraj±cy podró¿nik na pustyni dochodzi do miejsca, w którym stoi naczynie z wod± i kobra. Kobra mówi cz³owiekowi, ¿e woda jest zatruta. Je¶li wypije, zginie od trucizny, je¶li nie wypije, z pragnienia. Co zrobi podró¿nik?
Zginie... :D
Niew±tpliwie. Mi bardziej chodzi³o o to, czy wypije, czy nie? // Toth
Niewiem, ale ja bym wypi³, bo nie jest pewne czy to trucizna. A jak nie wypije to i tak zginie.
Sprawdza, czy kobra prze¿yje po wypiciu czê¶ci wody [img]http://forum.fnin.eu/images/smilies/icon_wink.gif[/img]
wypija truciznê, traci pragnienie, ginie lub zabije go kobra albo kobra nie mówi...albo to halucynacja
pani Kasia jest w pokoju, bierze prysznic. s³yszy pukanie do drzwi. Pospiesznie siê ubiera i otwiera tam stoi mê¿czyzna i mówi: "Przepraszam pomyli³em pani pokój z moim pokojem", ona zamyka drzwi. Dzwoni do recepcji i mówi "w moim pokoju by³ z³odziej" sk±d pani Kasia to wie ??(mówi prawdê)
mê¿czyzna nie puka³by do swojego pokoju, tylko otworzy³by drzwi?
tak, raczej nie pukasz do swojego pokoju...
hm... troszkê to g³upie, bo z³odziej te¿ by nie puka³, ale dobra... :)
Poni¿sz± zagadkê proszê przeczytaæ tylko raz, inaczej moze nie byc efektu.
¦ni ci siê, ¿e ojciec zostawia ci 10 kluczy i mówi : "Pilnuj tych kluczy, ale pod ¿adnym pozorem nie otwieraj drzwi." Jednak, gdy tata wyje¿d¿a do pracy ty otwierasz pierwsze drzwi. Za nimi jest pusty pokój - nic specjalnego. Wygladasz przez okno i widzisz, ¿e wróci³ twój tata. Szybko zamykasz drzwi i udajesz, ¿e wcale tam nie wchodzi³a¶/³e¶. :P Nastêpnego dnia, tata przypomina ci, ¿eby¶ nie otwiera³/a drzwi i wyje¿d¿a do pracy. Ty znowu go nie s³uchasz i otwierasz kolejne drzwi. Za nimo równie¿ znajduje siê pusty pokój. Ta sytuacja powtarza siê przez kilka dni, w koñcu zostaje ci ostatni, 10-ty klucz. Gdy tata opuszcza dom wchodzisz do zakazanego pokoju. Stoi w nim szafa, biurko, jest te¿ okno. Odwracasz siê i... w drzwiach stoi diabe³! Nie mo¿esz wyj¶æ, bo on ciê dopadnie. Nie mo¿esz te¿ uciec przez okno, poniewa¿ jest to pi±te piêtro. Co robisz?
budzisz siê...
z³odzieje pukaj± do drzwi ¿eby siê upewniæ ¿e nikogo nie ma w domu/pokoju/mieszkaniu
Nale¿y zej¶æ z karuzeli [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_mrgreen.gif[/img] nie wiem, na której zagadce skoñczyli¶my xD
Taaaaaaaaaaaak!!! ¦wietnie!!!
Przypominam, ¿e do zagadki z linku odpowiedzi na pw ;) .
Pan Franek codziennie jad³ na ¶niadanie jajecznicê.,
w Jaki sposób j± przygotowywa³ je¶li:
nie kupowa³ jajek,
nie dostawa³ jajek,
nie chodowa³ kur,
nie krad³ jajek,
nie mia³ ¿adnego zapasu jajek.
[img]http://forum.fnin.eu/richedit/smileys/YahooIM/3.gif[/img] robi³a mu j± ¿ona...
¯le, zobacz na zagadkê:
W jaki sposób przygotowywa³.
Sam j± robi³, ale pytanie, sk±d mia³ jajka?
chodzi³ i kupowa³(jajecznice) ...
Powtarzam jeszcze raz, on PRZYGOTOWYWA£ sobie tê jajecznicê.
To samo dopisa³am w ostatnim po¶cie Aparta, który skasowa³ mój dopisek. Nie móg³ kupowaæ jajecznicy, skoro j± PRZYGOTOWYWA£. // Toth
[HIGHLIGHT=#ffffff]¯ona kupowa³a, on robi³ ;) .[/HIGHLIGHT]
ale on nie dostawa³ jajek...
krad³ je??
Nie, nie krad³.
A mo¿e na Allegro zamawia³?
To chyba jasne, ¿e znosi³.
Ha ha, pan Franek nie by³ kur±, je¶li dwie (conajmniej) osoby siê zgodz±, mogê podaæ rozwiazanie zagadki. [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_biggrin.gif[/img]
ja siê zgadzam
A ja nie. Mozesz podawac odpowiedzi do tych co sie zgodza na pw.
Pan Franek byl klamca i tylko mowil ze je codziennie jajecznice ;). albo klamal i kupowal lub robil jakas inna zecz z listy ;).
Mówie do wszystkich.
To nie jest zagadka typu: pan Franek by³ kur±, albo: ta zagadka nie ma odpowiedzi. Do Aparta wysy³am wiadomo¶æ na PW.
pan Franek najwyra¼niej hodowa³ przepiórkê, albo strusia, albo jakie¶ inne co¶, co mu jajka znosi³o i nie by³o kur±.
a gdzie moja PW z odpowiedzi± Kenjik!!??
Brawo princess!
Odpowied¿ prawid³owa, je¶li chodzi o ¶cis³o¶æ chodowa³ kaczki.
Nastêpna zagadka, logiczna.
S± dwa pokoje, w jednym s± trzy w³±czniki, a w drugim ¿arówka. Drzwi s± zamkniête mo¿na je otworzyæ tylko raz.
Waszym zadaniem jest w³±czaæ, wy³±czaæ w³±czniki, byle by¶cie wiedzieli, który w³±cznik w³±cza ¿arówkê. Do drugiego pokuju wej¶æ mo¿ecie tylko raz.
Zostawiæ otwarte drzwi i patrzeæ po w³±czeniu którego zapala siê ¿arówka.
albo zniszczyæ ¶cianê... tamte zagadki by³y jakie¶ trudniejsze...
¯le, to zagadka logiczna, bez haczyka.
NIe mo¿na zniszczyæ tych dzrwi, zostawiæ otwartych itp. itd.
Trzeba spróbowaæ w³±czyæ pierwszy "pstryczek", poczekaæ pó³ godziny (albo chocia¿ 15 min.), wy³±czyæ pierwszy, a w³±czyc drugi "pstryczek" i wej¶æ do pokoju. Je¶li ¶wiat³o siê ¶wieci - ¿arówkê w±³cza drugi w³±cznik, je¶li nie podchodzimy do lampy i dotykamy ¿arówki. Je¶li jest ciep³a to znaczy, ¿e w³a¶ciwy jest pierwszy w³±cznik, a je¶li jest zimna to trzeci.
Trochê to zagmatwanie napisa³am, ale mam nadziejê, ¿e da siê zrozumieæ. :)
¦wietnie!
Nied³ugo napiszê nastêpn±³ zagadkê, a teraz ma³y paradoks.
Poni¿sze zdanie k³amie.
Powy¿sze zdanie mówi prawdê.
Które zdanie k³amie?
NIez³e ;). A zna kto¶ jakie¶ paradoxy Zenona typu "biegacz"?:
Biegacz chce siê ¶cigac z ¿ó³wiem. ¯ó³w jest 10 razy wolniejszy od biegacza, wiêc biegacz stawia go 100 metrów odlini startu. Kiedy biegacz dobiega do miejsca gdzie sta³ ¿ó³w, ¿ó³w przebiega 10 m. Kiedy biegacz przybiega na miejsce gdzie teraz sta³ ¿ó³w, ¿ó³w przebiega 1 m. I tak dalej...
Mo¿e by za³o¿yæ specjalny temat z paradoksami? ;)
Czy 1+1=10? Odpowied¿ brzmi tak!!! Je¶li wiecie czemu - napiszcie ;).
ps. Czy zgad³ ju¿ kto¶ zagadkê z linku? Przypominam - odpoweidzi na pw. "Petals" zanczy p³atki. A wiecie czemu odpowiedzi na pw? Na wikipedii piszê, ¿e [url=http://en.wikipedia.org/wiki/Petals_Around_the_Rose:e5c8a]...[/url:e5c8a]
Nie wiem o co chodzi... Gdzie tu paradoks?
Taaa. Potrzebny komu¶ s³ownik? Pradoks nie ma wyja¶nienia lub jest sprzeczny z samym sob±. Taki labirynt bez wyj¶cia np. paradoks dziadka w TMK (nie pamiêtam czy by³o dok³adnie tak, wiem ¿e napewno bardzo podobnie):
Je¶li cofn±³by¶ siê w czasie i zabi³ w³asnego dziadka, przed narodzinami swojego ojca, to tak naprawdê nie móg³ by¶ siê urodziæ i nie móg³ by¶ zabiæ w³asnego dziadka :) .
znam fajny paradoks
"zawszê k³amiê"
gdzie on??
"zawszê k³amiê" mówi kto¶ kto czasami k³amie, na przyk³ad w tej wypowiedzi.
P.S. wiem co to jest paradoks, spokojnie
Nie mam jaki¶ ciekawych paradoksów, ale zagadkê, owszem.
Jeste¶ w ciemnym pokoju. Co najpierw zapalisz: ¶wieczkê, pochodniê czy lampê naftow±?
-_-" Zapa³kê.
1+1=10 to nie paradox!!! Kto chce mogê wys³aæ na pw. A tak przy okazji: 1+11=100, a 10+10=101. To bardziej znajomo¶æ matematyki na trochê wy¿szym poziomie ;).
NIez³e ;). A zna kto¶ jakie¶ paradoxy Zenona typu "biegacz"?:
Biegacz chce siê ¶cigac z ¿ó³wiem. ¯ó³w jest 10 razy wolniejszy od biegacza, wiêc biegacz stawia go 100 metrów odlini startu. Kiedy biegacz dobiega do miejsca gdzie sta³ ¿ó³w, ¿ó³w przebiega 10 m. Kiedy biegacz przybiega na miejsce gdzie teraz sta³ ¿ó³w, ¿ó³w przebiega 1 m. I tak dalej... No to kto¶ mi wyt³umaczy gdzie tu jest paradoks? Bo jako¶ nie widzê ;P
a co to za ró¿nica??
-_-" Zapa³kê. brawo, 3bik! xD
A co do tego 1+1=10 to ja poproszê na pw. Bo nie kapujê...
Edit: Racja, pomyli³am siê za co przepraszam...
To 3bik_z odpowiedzia³, ¿e zapa³kê ;p
A z tym 1+1=10 to mo¿e byæ jedna cyfra plus cyfra liczba równa siê dziesiêæ :D Bo tak matematycznie to ten zapis jest b³êdny
NIez³e ;). A zna kto¶ jakie¶ paradoxy Zenona typu "biegacz"?:
Biegacz chce siê ¶cigac z ¿ó³wiem. ¯ó³w jest 10 razy wolniejszy od biegacza, wiêc biegacz stawia go 100 metrów odlini startu. Kiedy biegacz dobiega do miejsca gdzie sta³ ¿ó³w, ¿ó³w przebiega 10 m. Kiedy biegacz przybiega na miejsce gdzie teraz sta³ ¿ó³w, ¿ó³w przebiega 1 m. I tak dalej... No to kto¶ mi wyt³umaczy gdzie tu jest paradoks? Bo jako¶ nie widzê ;P Chodzi o to, ze wychodzi, ze biegacz nigdy nie dogoni zolwia chociaz jest od niego szybszy ;). A tak w ogole to w 1+1=10 jest sens matematyczny (jedna osoba juz to zgadla, ale zamiast napisac tego tu wyslala mi na pw).
zamiast siê rozczulaæ daliby¶cie kolejn± zagadkê...
To nie jest paradoks. Biegacz bieg³ 100m pó¼niej 10m 1m 0,1m 0,01m 0,001m 0,0001m itd. Czyli nie dogoni ¿ó³wia przebiegaj±c 111,(1)m, ale jak przebiegnie wiêcej ni¿ te 111,(1)m to go wyprzedzi.
EDIT:
Jak biegacz przebiegnie wiêcej ni¿ 111,(1)m wyprzedzi ¿ó³wia. Jak mniej ni¿ 111,(1) bêdzie za ¿ó³wiem. Jak równo 111,(1)m bêdzie równo z ¿ó³wiem.
Czyli:
za ¿ó³wiem<111,(1)m<przed ¿ó³wiem
111,(1)m=równo z ¿ó³wiem
Jak kto¶ jeszcze nie kapuje, postaram siê wyt³umaczyæ ja¶niej ;)
Wasil, zagadka mówisz?
Hmm... pewnie wiêkszo¶æ z Was zna, ale je¶li tak dajcie szansê innym na pog³ókowanie.
Co to jest? Bezg³owy le¿y na jednonogim, dwunogi siedzi na trójnogim, a czteronogi dostanie resztki?
Czy¿by z Hobbita? [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_wink.gif[/img]
Cz³owiek siedz±cy na trójnogim sto³ku,je rybê, która le¿y na stoliku,który z kolei ma jedna nogê a kot dostanie resztki [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_wink.gif[/img]
A to znalaz³am gdzie¶ w sieci:
Biegn± za tob±.
Nie mo¿esz ich z³apaæ.
S± ciemni.
Bez s³oñca byliby niczym.
cienie?
cienie, na pewno.
Zagadka by³aby trudniejsza ostatniego zdania.
Pan Zdzichu mieszka na najwy¿szym piêtrze wie¿owca.
Gdy jest z³a pogoda wie¿d¿a na ostanie piêtro, jednak gdy jest s³onecznie wie¿d¿a 4 piêtra ni¿ej.
Czemu tak robi je¶li:
Nie lubi biegaæ, ani wchodziæ po schodach,
nie ma problemów ze zdrowiem,
nie æwiczy biegania dla zdrowia.
Hmmm. Jedno pytanie. Skoro mieszka na najwy¿szym piêtrze, to jak mo¿e wie¿d¿aæ na ostatnie? Wychodzi sobie na dach czy co :)
Pan Zdzichu jest bardzo niski, wiêc jak ma ze sob± parasolkê(z³a pogoda) naciska ni± na guzik w windzie. A jak nie ma parasolki, nie dosiêga do ostatniego guzika i naciska mo¿liwie najwiêkszy(czyli 4 piêtra ni¿ej)
__________________________________________________ __________________________________________________ _____________________
Ten kto to robi, sprzedaje to.
Ten kto to kupuje, nie ma tego.
Ten kto to ma, nie wie o tym.
Podpowied¼: drewniana skrzynka z miêsem :D
Co to jest?
do poprzedniej
mi siê wydaje ¿e gdyby ten wie¿owiec mia³ 4 pietra to z³a pogoda wie¿d¿a do domu a gdy dobra ni¿ej - idzie na dwór
Bardzo dobrze zegarmistrz.
Nie rozumiem postu Aparta...
Ten wie¿owiec nie mia³ 4 piêter, tylko pan zdzisio zatrzymywa³ siê cztery piêtra ni¿ej, ni¿ by³o jego mieszkanie.
Wracaj±c do tematu.
Ten kto to robi, sprzedaje to.
Ten kto to kupuje, nie ma tego.
Ten kto to ma, nie wie o tym.
Podpowied¼: drewniana skrzynka z miêsem :D Trumna? Pasuje idealnie :)
Dobrze!!! Zgad³e¶ to, czy zna³e¶. Jak zgad³e¶ to wielkie gratulacje! Ja siê z tym mêczy³em ca³± noc, a¿ w koñcu poprosi³em o odpowied¼. :D Jeszcze raz wielkie GRATY!!!
nigdy siê niemogê za³apaæ na zagadkê... :(
To nie jest paradoks. Biegacz bieg³ 100m pó¼niej 10m 1m 0,1m 0,01m 0,001m 0,0001m itd. Czyli nie dogoni ¿ó³wia przebiegaj±c 111,(1)m, ale jak przebiegnie wiêcej ni¿ te 111,(1)m to go wyprzedzi.
EDIT:
Jak biegacz przebiegnie wiêcej ni¿ 111,(1)m wyprzedzi ¿ó³wia. Jak mniej ni¿ 111,(1) bêdzie za ¿ó³wiem. Jak równo 111,(1)m bêdzie równo z ¿ó³wiem.
Czyli:
za ¿ó³wiem<111,(1)m<przed ¿ó³wiem
111,(1)m=równo z ¿ó³wiem
Jak kto¶ jeszcze nie kapuje, postaram siê wyt³umaczyæ ja¶niej ;) NIe, to nie! Przeciez to nie jest 0,111(1) tylko 0,0(0)1 (nie wiem czy dobrze to napisalem, ale chodzi o to, ze 0 i nieskonczonosc 0 , a na koncu 1.
Paradoks z biegaczem jest do¶æ prosty, ja znam wersjê, ¿e biegacz bêdzie musia³ przebiec po³owê dystansu od ¿ó³wia, potem jeszcze po³owê itd, a suma 1/2+1/4+1/8 itd równa jest 1, wiec biegacz dogoni zó³wia.
A kto mi udowodni, ¿e 1=0.(9)?
Zastanówcie siê, to nie jest trudne :wink:
Aha, mam jeszcze 1 pytanie odno¶nie tego 1+1=10. Jak mi to wyja¶nisz? Bo wed³ug mnie to jest neimo¿liwe. (Móg³by to byæ zapis w systemie dwójkowym, podejrzewam, ¿e o to Ci chodzi³o, ale nie chce mi sie sprawdzaæ. A je¿eli tak by by³o, to w dzia³aniu trzeba napisaæ , ¿e to ma byc w systemie dwójkowym, w innym razie to stwierdzenie nie ma sensu.
O, to akurat ja mogê udowodniæ. [img]http://forum.fnin.eu/images/smilies/icon_mrgreen.gif[/img]
0,(9)=x ||x10
9,(9)=10x ||-x
9=9x ||/9
1=x
1=0,(9)
Ale zagadki nie mam, niech kto¶ inna zada.
Hmm, ciekawe Roverbot, ja znam troszke inn± metodê. Sprawd¼cie na kalkulatorze ile to jest 1/9.. hmm, czy¿by 0.(1)?
Teraz sprawd¼cie 2/9.. hmm, czy¿by 0.(2)?
Teraz 8/9.. hmm, czy¿by 0.(8)?
Z tego prosty wniosek 9/9=0.(9)=1
:D
To nie jest paradoks. Biegacz bieg³ 100m pó¼niej 10m 1m 0,1m 0,01m 0,001m 0,0001m itd. Czyli nie dogoni ¿ó³wia przebiegaj±c 111,(1)m, ale jak przebiegnie wiêcej ni¿ te 111,(1)m to go wyprzedzi.
EDIT:
Jak biegacz przebiegnie wiêcej ni¿ 111,(1)m wyprzedzi ¿ó³wia. Jak mniej ni¿ 111,(1) bêdzie za ¿ó³wiem. Jak równo 111,(1)m bêdzie równo z ¿ó³wiem.
Czyli:
za ¿ó³wiem<111,(1)m<przed ¿ó³wiem
111,(1)m=równo z ¿ó³wiem
Jak kto¶ jeszcze nie kapuje, postaram siê wyt³umaczyæ ja¶niej ;) NIe, to nie! Przeciez to nie jest 0,111(1) tylko 0,0(0)1 (nie wiem czy dobrze to napisalem, ale chodzi o to, ze 0 i nieskonczonosc 0 , a na koncu 1. Mo¿esz wyja¶niæ swoje rozumowanie :?:
Przestañcie, to jest offtop, czy go przegoni czy nie! Luk daje nastêpn± zagadkê. Koniec dyskusji.
Thanks... Co¶ prostego (w³a¶ciwie prawie banalnego) przysz³o mi do g³owy.
Masz dwa naczynia: 5 litrowe i 3 litrowe oraz nieograniczon± ilo¶æ wody.
Pytanie: Jak odmierzyæ za pomoc± tych dwóch naczyñ 4 litry wody :) ?
Nalaæ full wody do 5l. i odmierzyæ z niego ca³e naczynie 3l. [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_wink.gif[/img]
Czynno¶æ powtórzyæ jeszcze jeden raz.
Zebra jest bia³a w czarne paski,czy czarna w bia³e?
Zebra jest ró¿owa w bia³o-czarne paski. xD
Ale tego z wod± jako¶ nie kapujê...[img]http://forum.fnin.eu/richedit/smileys/Thinking/2.gif[/img]
Ale masz tylko po jednym naczyniu 3l i 5l.
Wed³ug mnie nale¿y:
1. Nalaæ na "full" do piêciolitrowego.
2. Z tego piêciolitrowego nalaæ trzy litry do trzylitrowego.
3. Wylaæ ca³o¶æ z trzylitrowego.
4. Pozosta³e dwa litry, które zosta³y w piêciolitrowym wlac do trzylitrowego.
5. Znowu nalaæ "full" do piêciolitrowego.
6. I z niego odlaæ jeden litr wlewaj±c go do trzylitrowego wype³niaj±c go do pe³na.
7. I zostaje cztery litry ;)
A zebra, chyba, jest bia³a w czarne paski :D
Widaæ to np. na tym zdjêciu: http://www.nature.ca/notebooks/images/zebra.gif
To bia³e nie jest paskami, a czarne jest jakby na tym bia³ym...
Brawo Zegarmistrz :).
Pytanie z zebr± jest pu³apk±, poniewa¿ zeba jest w po³owie czarna, a w po³owie bia³a :D.
PS: Korzystaj±c z okazji. Czy mozna p³akaæ pod wod±? Jak my¶licie?
Nie mo¿na, bo "Podczas p³aczu pobieramy powietrze i szybko je wydalamy"
Edit: Pytanie: Jedziemy z predkosci± swiat³a i chcemy w³±czyc ¶wiat³a... co sie stanie...?
Nie mo¿emy jechaæ z prêdko¶ci± ¶wiat³a :D
To pytanie jest trudne bo "prêdko¶æ ¶wiat³a" (i ró¿ne teorie na tam temat) to rozleg³y temat ;).
PS: Zegarmistrz. Jak odpowiedzia³e¶ to zadajesz now± zagadkê :) !
Ja mogê zadaæ :D:
Sk±d na trawniku wziê³a siê tabliczka "Nie deptaæ trawy"?
heh... niez³e.
Ale odpowied¼ to: Kto¶ podepta³ trawê i j± tam wbi³ :D
To mo¿e co¶ matematycznego:
W pobli¿u brzegu stoi okrêt ze spuszczon± po burcie drabink± linow±. Drabinka ma 10 stopni, a odleg³o¶æ miêdzy nimi wynosi 30 cm. Najni¿szy stopieñ styka siê z powierzchni± wody. Ocean jest tego dnia bardzo spokojny, zaczyna siê jednak przyp³yw, który podnosi poziom wody o 15 cm na godzinê.
Po ilu godzinach powierzchnia wody dosiêgnie trzeciego stopnia drabinki?
P.S. Mo¿e niech bêdzie tak, ¿e wszyscy daj± fajne zagadki, i wszyscy odpowiadaj±. Tylko ¿eby syfu nie robiæ to powiedzmy max piêæ nierozwi±zanych ma byæ, ok?
Heh. Co do zagadi Avalyah'a to tabliczka zosta³a postawiona tam zanim zasiano trawê :).
A je¶li chodzi o zagadkê Zegarmistrza to woda dosiêgnie 3 szczebla po 4 godzinach.
Jeden (pierwszy szczebel) dosiêga ju¿ wody wiêc zosta³y jeszcze dwa szczeble
1h = 15cm
(30cm x 2) : 15cm = 60cm : 15cm = 4h :)
nie... :D
Razem z oceanem podnosi siê statek, z drabink±.
A wiêc nigdy.
Zagadka.
Nie mam braci ani sióstr, ale ojciec tego cz³owieka jest synem mojego ojca.
O kim mówie?
o swoim synu?
zgadzam siê.
jest synem mówi±cej osoby
Hmmm. Ja bym powiedzia³ ¿e ten kto¶ to bratanek (nie brat, tylko bratanek) ;).
A mo¿e to rodzeñstwo przyrodnie? ¯e ojcowie s± Ci sami a matka jest inna?
Nie, nie teraz ju¿ wiem ojciec cz³owieka o którym mówie jest synem mojego ojca. To znaczy ¿e mój ojciec jest dziadkiem dla tej osoby czyli moim synem.
Przepraszam, ¿e nie odpowiedzia³em, ale mnie d³ugo w domu nie by³o.
Mówie o swoim synu.
no to dobrze odpowiedzia³em....
Zagadka:
Pewnemu zespolowi kosiarzy polecono skosic dwie laki. Powierzchnia jednej z tych lak byla dwa razy wieksza od drugiej. Pól dnia caly zespól kosiarzy kosil wieksza lake. W drugiej polowie tego samego dnia zespól podzielil sie na dwie równe grupy. Pierwsza grupa w dalszym ciagu kosila wieksza lake i do konca dnia skosila ja calkowicie. Druga grupa poszla kosic mniejsza lake, która kosila do konca dnia, ale nie skosila jej calkowicie. Reszta malej laki zostala skoszona nazajutrz przez jednego kosiarza, któremu zajelo to caly dzien.
Ilu kosiarzy liczyl zespól?
8 kosiarzy :).
Czterech muszkieterów chce przeprawiæ siê przez most noc± maj±c tylkojedn± ¶wieczkê. Boj± siê bez niej i¶æ. Potrzebuj± na przej¶cieodpowiednio Atos 1 minutê, Aramis 2 minuty, Dartagnan 5 i Portos 10minut. Most jest s³aby i na raz mog± przej¶æ tylko 2 osoby, kiedy id± wparze szybszy idzie z prêdko¶ci± wolniejszego.
Jaki jest najktótszy czas przeprawy?
najktótszy czas to 20 min??
Wg mnie najkrócej zajmnie im to 19 min.
zgadzam sie z roverbotem
Najpierw idzie Atos i Aramis - 2 minuty, Atos wraca - 1 min, idzie wraz z Dartagnan 5 min, wraca i idzie z Portosem 10 minut. 2+1+5+1+10 daje 19.
ach sorry!!!
dopiero teraz uj¿a³em pomy³kê!!!
zjmie to 19 min.
Pani K zosta³a zabita przez jedna z czterech sasiadek, inna sasiadka z tej uroczej czwórki by³a pomagierka. Oto
ich zeznania:
A: Jezeli B jest winna czegos, C musi byc niewinna.
B: Jezeli A jest niewinna , C musi byc winna.
C: Jezeli B by³a zabójca, D nie ma nic wspólnego z morderstwem.
D: Ja jestem niewinna.
Pamietajcie ze winne zawsze k³amia, a niewinne zawsze mówia prawde.
Kto zabi³ p. K i z czyja pomoca?
Czterech muszkieterów chce przeprawiæ siê przez most noc± maj±c tylkojedn± ¶wieczkê. Boj± siê bez niej i¶æ. Potrzebuj± na przej¶cieodpowiednio Atos 1 minutê, Aramis 2 minuty, Dartagnan 5 i Portos 10minut. Most jest s³aby i na raz mog± przej¶æ tylko 2 osoby, kiedy id± wparze szybszy idzie z prêdko¶ci± wolniejszego.
Jaki jest najktótszy czas przeprawy? Bêdê tu nazywa³ ich jako: 1min, 2min, 5min i 10min
Najpierw 2min idzie z 1min na drug± stronê. Potem 1min wraca. 5min i 10min id± na drug± stronê. 2min wraca i idzie z 1min. Co daje: 2+1+10+2+2=17 (min) ;)
Brawo Zegarmistrz :).
Mojm zdaniem Zabi³a¶ Ty (D) z pomoc± C :).
Jak odgad³e¶ to zadawaj zagadkê.
Mamy dwa lonty. O ka¿dym z nich wiemy, ¿e pali siê godzinê.
Jak z ich pomoc± odmierzyæ kwadrans?
Wed³ug mnie A i B s± winne. A z tymi lontami to mo¿na z³o¿yæ na pó³ i po³owê znów na pó³.
Zagadka...hmm... Niech kto¶ inny wymy¶li. Mnie siê nie chce ;p
Zegarmistrz nie o to chodzi :). Jak z³o¿ysz ten lont to to nic nie zmieni. Rusz g³ow± :).
Mamy dwa lonty. O ka¿dym z nich wiemy, ¿e pali siê godzinê.
Jak z ich pomoc± odmierzyæ kwadrans? mo¿na lont pierwszy podzieliæ na 4 równe czê¶ci, a drugi niech le¿y z boku.
Nie :). Mam wam powiedzieæ?
jestem za powiedzeniem. Zagadka mnie ciekawi
Mamy dwa lonty. O ka¿dym z nich wiemy, ¿e pali siê godzinê.
Jak z ich pomoc± odmierzyæ kwadrans?
a mo¿e jest to niemo¿liwe po prostu...
Jest mo¿liwe... Sk³adasz jeden lont na pó³. Przytrzymujesz miejsce zgiêcia i znowu sk³adasz na pó³. Przytrzymujesz miejsce zgiêcia i podpalasz lont jak palce zaczynaj± siê sma¿yæ oznacza to, ¿e min±³ kwadrans :D
Rzeczywi¶cie takie rozwi±zanie istnieje, ale wed³ug mnie nie jest prawdziwe.
Moze powinna byc zagadka o dwóch ¶wieczkach?
No to tak:
Zapalamy jeden lont na obu koñcach i drugi lont z jednej strony. Kiedy pierwszy lont siê wypali zapalamy drug± koñcówkê drugiego lontu. Od tego momentu do chwili, gdy drugi lont przestanie siê paliæ minie dok³adnie kwadrans :).
Tylko, ¿eby odmierzyæ kwadrans musisz czekaæ pó³ godziny i ten kwadrans.
A naszym sposobem :D od razu masz kwadrans ;P
Ale zagadka polega³a na wysileniu szarych komórek :). Niech kto¶ co¶ da. Mam dzi¶ wra¿enie ¿e kto¶ dokona³ mi przeszczepu mózgu Einsteina ;).
W pokoju jest piêciu mê¿czyzn.
Ka¿dy z nich albo k³amie, albo mówi prawdê.
Ka¿demu z tych mê¿czyzn zadano pytanie: "Ilu k³amców jest w¶ród was?"
Pad³y odpowiedzi: "jeden", "dwóch", "trzech", "czterech", "piêciu".
Ilu k³amców jest w tym pokoju?
Napewno nie piêciu... [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_mrgreen.gif[/img] Trzech?
Czterech...
Chcecie zagadkê, chcecie? No to macie, ale musicie podaæ jak doszli¶cie do rozwi±zania, bo bardzo ³atwo zgadn±æ lub wyszperaæ w necie :P
5 ludzi zamieszkuje 5 domów w 5 ró¿nych kolorach. Wszyscy pal± papierosy 5 ró¿nych marek i pij± 5 ró¿nych napojów. Hoduj± zwierzêta 5 ró¿nych gatunków.
Kto hoduje rybki, je¿eli:
- Anglik mieszka w czerwonym domu
- Duñczyk pija herbatkê
- Norweg zamieszkuje pierwszy dom
- Palacz Rothmansów mieszka obok hodowcy kotów
- Mieszkaniec ¿ó³tego domu pali Dunhille
- Niemiec pali Marlboro
- Mieszkaniec ¶rodkowego domu pija mleko
- Palacz Rothmansów ma s±siada, który pija wodê
- Palacz Pall Malli hoduje ptaki
- Szwed hoduje psy
- Norweg mieszka obok niebieskiego domu
- Hodowca koni mieszka obok ¿ó³tego domu
- Palacz Philip Morris pija piwo
- Zielony dom znajduje siê po lewej stronie domu bia³ego
- W zielonym domu pija siê kawê
Czterech...
Chcecie zagadkê, chcecie? No to macie, ale musicie podaæ jak doszli¶cie do rozwi±zania, bo bardzo ³atwo zgadn±æ lub wyszperaæ w necie :P
5 ludzi zamieszkuje 5 domów w 5 ró¿nych kolorach. Wszyscy pal± papierosy 5 ró¿nych marek i pij± 5 ró¿nych napojów. Hoduj± zwierzêta 5 ró¿nych gatunków.
Kto hoduje rybki, je¿eli:
- Anglik mieszka w czerwonym domu
- Duñczyk pija herbatkê
- Norweg zamieszkuje pierwszy dom
- Palacz Rothmansów mieszka obok hodowcy kotów
- Mieszkaniec ¿ó³tego domu pali Dunhille
- Niemiec pali Marlboro
- Mieszkaniec ¶rodkowego domu pija mleko
- Palacz Rothmansów ma s±siada, który pija wodê
- Palacz Pall Malli hoduje ptaki
- Szwed hoduje psy
- Norweg mieszka obok niebieskiego domu
- Hodowca koni mieszka obok ¿ó³tego domu
- Palacz Philip Morris pija piwo
- Zielony dom znajduje siê po lewej stronie domu bia³ego
- W zielonym domu pija siê kawê o!!!
m±dry siê znalaz³!!!
znalaz³ zagadkê, zobaczy³ rozwi±zanie i powiedz mu jak to
rozwi±zaæ!!!
offtop//Avalyah
Wiesz, nie wiesz jak to rozwi±zaæ to lepiej siê nie odzywaj. Bo ten tutaj post to jest po prostu czysty SPAM i s³u¿y tylko do "nabijania postów". Co Ci da jak bêdziesz mia³ ich wiêksz± liczbê pod swym nickiem? I tak ka¿dy kto, chocia¿ trochê, poczyta forum zorientuje siê, ¿e Twoje posty bardzo rzadko s± istotne i cokolwiek wznosz± do ogólnej dyskusji. Taka, dajmy na to, Toth ma oko³o piêciu razy wiêcej postów od Ciebie, a jej wypowiedzi s± bardzo istotne i sensowne, a nie czyste SAPMy.
Tak¿e bardzo Ciê proszê, nie nabijaj postów, jak bêdziesz sensownie pisa³ ta liczba pod nickiem wro¶nie, trochê wolniej, ale bêdziesz lepiej oceniany przez innych userów.
odpowiedz na offtop=offtop//Avalyah
A ja wiem! Wiem :). Mówi³em ¿e mam mózg Ensteina. Wszystko wygl±da tak:
Pierwszy dom: Norweg, ¿ó³ty, woda, Dunhille, koty.
Drugi dom: Duñczyk, niebieski, herbata, Rothmansy, konie
Trzeci dom: Anglik, czerwony, mleko, Pall Malle, ptaki.
Czwarty dom: Niemiec, zielony, kawa, Marlboro, RYBKI
Pi±ty dom: Szwed, bia³y, piwo, Philip Morris, psy.
Jak do tego doszed³em? Nie by³o latwo ale je¶li trochê siê pomy¶li to wszystko jest do rozwi±zania ;).
Skoro zielony dom jest po lewej stronie bia³ego domu, to na pewno nie bêd± to domy 1 i 2 (2 jest niebieski). Mog± to byæ domy 3 i 4 albo 4 i 5. W zielonym domu pija siê kawê, wiêc jest to dom 4 lub 5. Jednak je¶li mia³by to byæ dom 5, to nie mia³by ¿adego domu po prawej stronie, a musi mieæ bia³y dom. Z tego wynika ¿e dom 4 jest zielony, a 5 bia³y :). Anglik mieszka w czerwonym domu, wiêc jest to dom ¶rodkowy. Cztery domy maj± ju¿ swoje kolory, wiêc zostaje tylko dom 1. Wiemy ¿e jest on ¿ó³ty, a jego mieszkaniec pali Dunhille. Skoro Norweg mieszka w ¿ó³tym, to jego s±siad w niebieskim domu ma konie. Co pije Norweg? Na pewno nie mleko, nie kawê, nie herbetê i nie piwo. Norweg pije wodê :), wiêc jego s±siad pali Rothmansy. Kto pali Philip Morris i pije piwo? Norweg nie mo¿e, jego s±siad te¿, Anglik tak¿e. Kto¶ kto mieszka w czwartym domu pije kawê, wiêc piwo przypada na ostatni dom. Dalej. Niemiec pali Marlboro. Nie wiemy jakie papierosy pali mieszkaniec domu 3 i 4. W 3 na pewno nie pali siê Marlboro (mieszka tam Anglik). Wiêc Marlboro i Niemiec s± w 4 domu. Teraz wiemy ju¿ ¿e Anglik pali Pall Malle (bo tylko one zosta³y) i hoduje ptaki. Skoro palacz Rothmansów mieszka obok hodowcy kotów, to tym hodowc± jest Norweg. Zosta³a ju¿ tylko herbata. Pije j± mieszkaniec domu 2, wiêc jest Duñczykiem. Zosta³ ju¿ tylko Szwed. Mieszka w domu 5 (bo tylko ten dom zosta³) i hoduje psy. Nie wiemy wiêc co hoduje Niemiec, a skoro zosta³y tylko rybki to mamy pewno¶æ ¿e to on trzyma je w domu w akwarium ;).
D³ugo nad tym my¶la³em. Pomogli mi rodzice, s±sidzi i parê innych osób ale uda³o siê :mrgreen:.
Edit: Zagadkê niech kto¶ inny da. Tylko ju¿ nie tak± :).
To teraz ja skorzystam z okazji. :) Mam zagadke mo¿e nie tak trudn±, ale te¿ na logiczne my¶lenie.
Jest piêæ kapeluszy: 2 bia³e i 3 czarne.
Usadzamy trzy panie w ciemnym pokoju na krzes³ach stoj±cych gêsiego. Zak³adamy im po jednym kapeluszu i zapalamy ¶wiat³o. ¯adna z pañ nie widzi swojego kapelusza. Pierwsza pani widzi kapelusze dwóch pozosta³ych, które siedz± przed ni±, ale nie umie powiedzieæ jaki sama ma kapelusz. Druga z pañ, siedz±ca po ¶rodku, widzi kapelusz pani przed sob±, ale te¿ nie umie powiedzieæ jaki sama ma kapelusz. Trzecia pani, siedz±ca z przodu nie widzi niczyjego kapelusza, ale wie jaki kolor ma jej kapelusz.
Jaki kolor ma kapelusz trzeciej pani?
Tu te¿ powiedzcie jak doszli¶cie do rozwi±zania. Powodzenia :)
Dwie pierwsze panie nie mog± mieæ dwóch bia³ych kapeluszów, bo tak to trzecia by wiedzia³a, ¿e ma czarny. Czyli pierwsza pani nie mo¿e mieæ bia³ego kapelusza, bo druga wiedzia³aby, po wypowiedzi trzeciej, ¿e ma czarny. Wiêc pierwsza musi mieæ czarny.
Nie wiem czy rozumiecie, trochê chaotycznie napisane, ale po g³êbszym zastanowieniu da siê zczaiæ o co ³azi :D
EDIT: Co¶ skopsa³em z tymi numerami pañ. Pierwsza to trzecia, druga to druga, a trzecia to pierwsza. Czyli trzecia(ta wasza ;)) ma czarny.
EDIT2: Luk, dobrze!!! Naprawdê wielkie gratulacje. Sam kiedy¶ próbowa³em to rozwi±zaæ to mi cierpliwo¶ci nie starczy³o, wkurzy³em siê i rzuci³em to zadanie w k±t. Teraz je odnalaz³em i postanowi³em siê z wami podzieliæ i w ¶wiêta mo¿e jeszcze raz spróbowaæ sam rozwi±zaæ.
EDIT3:To zadanie wymy¶li³ sam Einstein. I twierdzi³, ¿e tylko 4% ludno¶ci jest w stanie je rozwi±zaæ samodzielnie.
EDITile¶tam: Mam kolejn± fajn± zagadkê, mo¿e jest trochê bardziej matematyczna, ale pro¶ciutka. Szczególnie jak siê zna rozwi±zanie :P Zaczynam:
Podaj dwie liczmy niewymierne, których suma jest wymierna...
Czekam na propozycje :D
O¿ ty w sanda³... nie mam pojêcia. O.o
Ale t± z kapeluszami zrobi³e¶ dobrze. :)
Hmm... w przybli¿eniu ?1,34 + ?1,66 ? 3 :D
Lepiej sie nie da :P Jak chcesz milion miejsc po przecinku to sobie dopisz :D
Sze¶ciu ch³opcom dano woreczek, zawieraj±cy sze¶æ batonów czekoladowych. Ch³opcy podzielili siê w ten sposób, ¿e ka¿dy dosta³ jeden baton, a jednak na koñcu jeden baton pozosta³ w woreczku.
Jak to mo¿liwe?
PS. Proste zadanie jak drut, wiêc siê nie przemêczycie ;)
Jeden ch³opak nie zjad³ batonika i w³o¿y³ go z powrotem do woreczka? :D
A z tymi liczbami niewymiernymi za bardzo nie wiem o co Ci chodzi... Co maj± oznaczaæ znaki zapytania? I od razu Ci mówiê, ¿e lepiej siê da :P
A liczby niewymierne to na przyk³ad: pierwiastek z siedmiu, dwóch, trzech, pi itd. A ¶ci¶lej mówi±c to takie, których nie da siê przedstawiæ w postaci u³amka zwyk³ego w którym licznik i mianownik s± liczbami ca³kowitymi.
Nie wiem czemu tak wysz³o. Mia³ byc znak, ¿e w przyblizeniu...
Nie lubie matmy.
To jak jest z tym woreczkiem? ^^
A ja ci±gle czekam na te liczby. Przypominam: podaj dwie liczby niewymierne, których suma jest liczb± wymiern± :mrgreen:
EDIT @DOWN:
No... blisko by³em :P
Jeden ch³opiec dosta³ batona w woreczku....
A na zadanie matematyczne niech kto inny odpowie
Odpowied¼ do zagadki Zegarmistrza:
0.333(3)+0.666(6)=0.999(9)=1
zagdka:
Podaj przynajmniej dwa wyja¶nienia do tego, ¿e 0.999(9)=1
Zgadaka matematyczna:
(1/3)+(2/3)=(3/3)=1
;p
To s± u³amki jak co ;p
Wyjasnienia:
1) 0.999(9) po zaokr±gleniu daje 1
2) ??
Odpowied¼ do zagadki Zegarmistrza:
0.333(3)+0.666(6)=0.999(9)=1 0,(3) i 0,(6) to s± liczby wymierne :P
zagdka:
Podaj przynajmniej dwa wyja¶nienia do tego, ¿e 0.999(9)=1 I
0,(9)=1x
9,(9)=10x
10x-1x=9,(9)-0,(9)
9x=9
x=1
II
Ka¿dy wie, ¿e 1/3=0,(3)
1/3*3=1, wiêc 0,(3)*3=0,(9)=1
III
1/9=0,(1)
1/2=0,(2)
1/3=0,(3)
(...)
8/9=0,(8)
9/9=0,(9)=1
Pierwszy sposób jest najbardziej matematyczny i normalny :P Inne s± takie bardziej opisowe, ale niektórym ³atwiej jest je zrozumieæ...
Ja my¶la³em, ¿e wymierne to te które siê koñcz± :oops: . Bo da siê je wymierzyæ.
Nie wiem czy dobrze my¶lê, ale liczba niewymierna to np:
(1/pierwiastek_kwadratowy(3))
0,(3) to inaczej jedna trzecia ;) A j± da siê wymierzyæ...
liczby, które mo¿na zapisaæ w postaci ilorazu dwóch liczb ca³kowitych, gdzie druga jest ró¿na od zera, czyli liczby, które mo¿na przedstawiæ za pomoc± u³amka zwyk³ego A liczby niewymierne maj± odwrotn± definicjê do wymiernych.
Rozwiniêcie dziesiêtne liczby niewymiernej jest nieskoñczone i nieokresowe. Czyli nie mo¿e byæ 0,(7)
Nie wiem czy dobrze my¶lê, ale liczba niewymierna to np:
(1/pierwiastek_kwadratowy(3)) Dobrze ;)
Ale ja m±dry, to teraz inna zagadka :)
Byl sobie John Smith, le¿a³ w ³ó¿ku, obudzony, trze¼wy i zdrowy na umy¶le. Mieszka³ on na 3 piêtrze bloku po³o¿onego na pó³nocno wschodniej ulicy Wellingtona. Nagle w oknie zobaczy³ z³odzieja, a z³odziej jego. Lecz z³odziej nie wycofa³ siê. Wszed³ powoli przez okno, zacz±³ pakowaæ nieubezpieczone, cenne klejnoty nale¿±ce do Johna Smitha i jego rodziny od 300lat. John Smith jednak nic nie robi³. Le¿a³ spokojnie i patrzy³ jak z³odziej kradnie tak warto¶ciowe rzeczy. Z³odziej wyszed³ tym samym oknem co wróci³.
Dlaczego John Smith nie zareagowa³?
Oczywi¶cie by³ w pe³ni sprawny i powinien zareagowaæ. Klejnoty nie mog³y zostaæ ukradzione (nie zosta³y ubezpieczone, nale¿a³y do Johna itp. Nie krad³ ich ¿eby je pó¼niej dostaæ).
EDIT: Co do tamtej zagadki to chyba mhh
(2/1-pierwiastek(2))*(1+pierwiastek(2)/1+pierwiastek(2)) = 2-2pierwiastek(2) :D
[img]http://img245.imageshack.us/img245/9439/rownanieht5.png[/img]
Dziêki wzorowi skróconego mno¿enia:
(a+b)*(a-b) = aKW-bKW
KW - kwadrat
Czyli liczba niewymierna to PI? :roll:
[url=http://pl.wikipedia.org/wiki/Pi:dqcoe6qw]Wikipedia[/url:dqcoe6qw]
:D BartG nie odpowiadaj na moj± zgadkê, bo j± znasz ;]
John Smith parê dni temu siê urodzi³.
Nie¼le :) u mnie w okolicy nikt nie rozwi±za³ :]
Teraz debilna zagadka xD
Co do tamtej zagadki to chyba mhh
(2/1-pierwiastek(2))*(1+pierwiastek(2)/1+pierwiastek(2)) = 2-2pierwiastek(2) :D
Dziêki wzorowi skróconego mno¿enia:
(a+b)*(a-b) = aKW-bKW
KW - kwadrat ¬le, bo -2-2pierwiastek(2) te¿ jest liczb± niewymiern±.
To co tu zrobi³e¶ to siê nazywa³o usuniêcie niewymierno¶ci z mianownika :P I nic tu nie doda³e¶, tylko napisa³e¶, ¿e (2/1-pierwiastek(2)) równa siê (-2-2*pierwiatek(2))
A mi chodzi o to, ¿eby podaæ dwie liczby niewymierne, których suma jest wymierna
Czyli liczba niewymierna to PI? Tak, jak ju¿ powiedzia³ bim
EDIT:
Bo kluczyk le¿y w skrzynce, a ¿ona nie ma jak jej otworzyæ :P
(3 - ^/2)+ (1+^/5) = 4 lub iloczyn
(2 - y/l) (2 + ^/2) = 4 - 2 = 2 :D
(3 - ^/2)+ (1+^/5) = 4 Nie rozumiem, to jest: (trzy minus pierwiastek z dwóch) dodaæ (jeden plus pierwiastek z piêciu)? Je¶li tak to powiedz jak doszed³e¶, ¿e to jest cztery :P Bo ja nie wiem
(2 - y/l) (2 + ^/2) = 4 - 2 = 2 Je¶li w pogrubionym fragmencie ma byæ pierwiastek z dwóch to siê z Tob± zgadzam, jednak to nie jest suma(wynik dodawania :P :D)
Przyznam siê, ¿e to ¶ci±g³em z neta, ale teraz po zastanowieniu:
1+pierw(12) +5 - 2pierw(3) = 1+pierw(4*3) + 5 - 2pierw(3) = 1+2pierw(3) + 5 - 2pierw(3) = 6 :D
Nie wiem czy zaliczysz no ale mi to tito :D xD
EDIT:Dobra, ju¿ wiem
[img]http://img99.imageshack.us/img99/1523/rownanieyd5.png[/img]
To to? Pierwiastek to liczba niewymierna, nawet je¶li mo¿na z niej zrobiæ wymierna? Tak? :D
ah w wyniku sie mach³em xD Wynik = 4 :D
//Posty sklei³em//Procesor//
Po pierwsze nie doublepostój :P
Po drugie pierwiastek z czterech to liczba wymierna :P Bo dwa.
Po trzecie i najwa¿niejsze we wcze¶niejszym po¶cie by³e¶ bardzo bliziutko, tylko niepotrzebnie waln±³e¶ to 5 i 1. Wystarczy³o by po prostu "pierw(12) - 2pierw(3)=0" Albo jeszcze pro¶ciej: "x-x=0" a pod iks podstawiasz jak±kolwiek liczbê niewymiern± :P(pierw(7);pierw(2);PI...) I tak oto mamy: "PI + (-PI)=0, a zero jest wymierne :D Reasumuj±c uznajê i gratulujê :P
Hura! Koniec z matematycznym be³kotem, niezrozumialym dla zwyk³ych ¶miertelników :P
Kto zada pytanie(bo mi sie nie chce ;) )
Dobra, sam tego chcia³e¶ :P
Uzasadnij, ¿e liczba: "(10^n)+(10^n+1)+(10^n+2)" jest podzielna przez 11 :D (n nale¿y do liczb naturalnych)
Nieee ;)
Jakie ty masz oceny z matmy?
W miarê dobre ;)
W miarê dobra... Czyli dostaniesz 6- to jest z³a ocena :D ?
Pan od matmy jako jeden z nielicznych trzyma siê zasady, ¿e nie ma minusów. Wiêc jak dostaje 5+ to zawsze ma niedosyt, bo co¶ sp...spsu³em :P
Ale odbiegamy od tematu, moja "zagadka" jest bardzo ³atwa! Wystarczy pomy¶leæ :mrgreen:
(10^n)+(10^n+1)+(10^n+2)
Nie chodzi³o ci przypadkiem o (10^(n+1)) i to samo dla +2?
No tak, masz racjê :P Zapomnia³em o nawiasie... Powinno byæ o tak o: :P
(10^n)+(10^(n+1))+(10^(n+2))
zak³adaj±c, ¿e n to np. 1 mamy:
10^1 + 10^2 + 10^3 = 10+100+1000 = 1110
No to kurka nie jest podzielna przez 11 :|
Ty, faktycznie :P Niemo¿liwe, ale chyba mój pan od matmy pomyli³ siê w zadaniu ^^ :mrgreen:
Gdzie by³e¶ jak ciê nie by³o xD ?
By³em nie tam gdzie mnie nie by³o :D
Co widzicie na tym obrazku :]
Trzeba siê przyjrzeæ dok³adnie :)
//Ale jestem z³y. Poprawiam b³êdy pana swego :P//Procesor//
Chyba to siê rozsunê³o
nic siê nie rozsune³o... Spokojnie :>
Trzeba siê przyjrzeæ dok³adnie :) :P
Nie wiem co to jest... Jedyne co tu widzê to las xD
Ja wiem! Tam nic nie widaæ, tylko bim robi sobie z nas jaja xD
Masz racjê Zegarmistrz!!! Próbowa³em na to patrzeæ i zboku i do góry nogami i nic. Ale sobie z nas za¿artowa³e¶ bim. Nie³adnie :wink:
Huehue :> Mój brat na podobn± zagadkê powiedzia³, ¿e jest tam czo³g xD Nic tu nie ma. Fiku miku po obrazniku xD
I mia³ racjê. Ja tez teraz tam widzê czo³g... Psychoza indukowana ;)
Mnie to tam bardziej przypomina³o dziub samolotu pasa¿erskiego, ale pewnie dlatego, ¿e zacz±³em znów graæ w arilane tycoon :D
Dla mnie to wygl±da³o jak parê rzêdów znaczków :mrgreen:
Nie wiem czy nie by³o takiej zagadki ale napiszê:
Pewna dziewczyna na pogrzebie swojej matki spotyka ch³opaka którego wcze¶niej nigdy nie widzia³a. Nieoczekiwanie dostrzega w nim mê¿czyznê swego ¿ycia i w tym samym dniu zakochuje siê. Kilka dni pó¼niej dziewczyna zabija swoj± siostrê.
Jaki jest powód zabicia w³asnej siostry?
Poniewa¿ chcia³a zobaczyæ jeszcze raz tego ch³opaka? ;>
Tak.
Zna³e¶ odpowied¼ czy zgad³e¶? Bo je¶li zgad³e¶, to muszê Ciê o czym¶ poinformowaæ ^^
Eee..tam. To tylko jaki¶ glupi kawa³.
Ju¿ widzia³em ta zagadke :> razem z zagadk± o Johnie Smithu. A to z psychologiem to bzdury i ju¿...
Ju¿ widzia³em ta zagadke :> razem z zagadk± o Johnie Smithu. A to z psychologiem to bzdury i ju¿... oby by³y to bzdury bo kiedy¶ odpowiedzia³em na to pytanie poprawnie nie znaj±c odpowiedzi...
Co by³o pierwsze jajko czy kura?:D
Kura. Dlaczego? Bo kura tak samo jak cz³owiek wykszta³ci³a siê drog± ewolucji. Co prawda nie wiem od czego pochodzi, bo na pewno nie od ma³py :D, ale mo¿liwe ¿e od jakiego¶ ptaka.
Zagadka? Nie mam pomys³ów. Oddajê ten przywilej komu¶ nastêpnemu :P
A ja my¶lê ¿e ko³o nie ma pocz±tku:P
Najpierw pomy¶l o kim¶ kto ¿egna siê czule,
potem siê zastanów czego ci brakuje gdy mówisaz o ch³opcu ¿e kogo¶ ca³uje.
Potem dodaj do tego dam koñca pocz±tek albo koniec pocz±tku
ju¿ z³apa³e¶ w±tkek.
Bo gdy to po³±czysz, ju¿ spokojna g³owa,
wyjdzie ci stworzenie, chocia¿ nie osoba,
ktorej by¶ nigdy nie chcia³ poca³owac :P
Jasti to na pewno zna :D
A ja my¶lê ¿e ko³o nie ma pocz±tku Jak najbardziej ma :).
A niby gdzie?:D:P
Jest prawie pó³noc, a ja jestem ju¿ zmêczony... Kiedy¶ mo¿e to wyja¶niê. Na razie uwierz - ko³o ma pocz±tek i koniec :).
Mówisz tak jak mój tata:D:D
A ja my¶lê, ¿e wierz±cy powinni s±dziæ, ¿e to kura, przecie¿ wedle Biblii Bóg stworzy³ najpierw zwierzêta, nie jajka :P
mam odpowiadaæ, czy zostawiæ komu¶ innemu? :D
Zostaw, zobaczymy kto zgadnie:D Ale wiesz, prawda?:):)
Pytanie retoryczne jak "Pójdziesz na piwo?" :P No, ¿artujê, a to oczywi¶cie z baha :D Ale wiem, ofc. Mo¿e kto¶ siê pog³owi :)
Zobaczymy jutro:)
Hmmm, ja lepiej nie, bo wolê nie my¶leæ o ch³opaku, który ca³uje... To sprzeczne z moj± natur± xD
Nie chcê wyj¶æ na nietolerancyjn± (zasdniczo geje mi nie wadz± :D), ale to naprawdê dobrze o Tobie ¶wiadczy :D Ale ta zagadka... hm... nie ejst taka trudna :D
Nie kapuje, tzn ¿e Lee jeste¶ gejem? :D:D:P xD Te¿ nie mam nic przeciwko:) Spróbuj pomy¶leæ, mo¿e ci podpowiemy:D
W³a¶nie nie jestem xD Mówi³bym Ci, ¿e jeste¶ fajna, gdybym by³ gejem? xD
Nie, w³a¶nie mówi³am, ¿e to, ¿e nie chce my¶leæ o ca³uj±cym ch³opaku dobrze o nim ¶wiadczy :D Zdrowy odruch :D To czekam, a¿ kto¶ rozwi±¿e zagadkê ;)
Aha:) Ju¿ kapuje. Widocznie to pó¼na pora tak na mnie dzia³± xD Dawaj Lee, pomo¿emy ci, krok po kroku:D
Nie, lepiej nie... Dzisiaj jako¶ tak ociê¿ale mój mózg pracuje... Mo¿e dlatego ¿e wsta³em najwcze¶niej ju¿ od miesi±ca?
Oo..brawo:D Ale wakacje to wakacje i trzeba odpoczywac( czyli spac tak jak ja do 12.00:D xD)
Google nie gryz±, po minucie odszuka³em:
Paj±k(HP i Czara Ognia).
1. zagadka:
Pan Nowak z synem postanowili udaæ siê do hydraulika, aby namówiæ go do odwiedzenia domu w sprawie beznadziejnie zepsutego kranu. Co prawda wyje¿d¿ali teraz na miesiêczny urlop, ale chcieli sobie zapewniæ wizytê tego cenionego specjalisty w pierwszych dniach po powrocie. Hydraulik znany by³ jako dobry fachowiec i jako wielki dowcipni¶. Po wy³uszczeniu pro¶by, hydraulik zamy¶li³ siê i powiedzia³:
- Sprawa nie jest prosta. Je¶li panowie wracacie w poniedzia³ek, to w poniedzia³ek nie bêdê móg³ ju¿ chyba przyj¶æ, bo poci±g siê mo¿e spó¼niæ. We wtorek mam pogrzeb wujka, we ¶rodê s± imieniny mojej ¿ony, a w czwartek zawsze muszê siedzieæ w warsztacie. W pi±tek zawsze chodzê do dyrekcji, mam wiêc niewiele czasu, a w sobotê dzieñ pracy jest i tak krótki. Potem za¶ ja sam jadê na urlop, chyba wiêc od³o¿ymy to do mojego powrotu.
Us³yszawszy to, pan Nowak zasmuci³ siê nie na ¿arty. Ale jego syn u¶miechn±³ siê i powiedzia³:
- A wiêc oczekujemy pana we wtorek! Hydraulik mrugn±³ okiem i odpar³:
- Widzê, m³ody cz³owieku, ¿e nie jeste¶ ¿ó³todziobem. A wiêc we wtorek!
Pytanie: Dlaczego m³ody Nowak by³ taki pewny tego wtorku?
2. zagadka:
Spadek 20 milionów dolarów, jakie otrzyma³a pani Williwaw, nie zmieni³ jej wcale. Sta³a siê mo¿e trochê wiêcej rozrzutna.
Wybudowa³a piêkny dom, urz±dzi³a gustownie 27 pokoi (tyle tylko apartamentów liczy³ dom), zajmowa³a siê muzyk± i szaradami.
W sobotê wyda³a przyjêcie z okazji rocznicy swoich urodzin. Go¶cie zjechali siê ju¿ w pi±tek. Ka¿dy przygotowa³ jaki¶ mi³y upominek. W¶ród nich by³a zapinka do paska wysadzana du¿ymi diamentami, drogocenna popielnica, sznur pere³, bransoletka, podomka chiñska itd.
M³oda kuzynka, Delia, tak¿e entuzjastka szarad, przygotowa³a bogatej ciotce komplet magazynu rozrywkowego i zaabonowa³a go dla niej na ca³y rok.
Zaproszeni go¶cie uradzili z³o¿yæ pó¼nym wieczorem w pi±tek wszystkie prezenty na stó³ w pokoju jadalnym, tak by gospodyni domu w sobotê rano od razu je spostrzeg³a.
Niestety w ci±gu nocy kto¶ cichaczem zakrad³ siê do pokoju i skrad³ wszystkie podarunki - nawet i komplet magazynu rozrywkowego. Jak to siê mog³o staæ?
Nic nie podejrzewaj±cy go¶cie zastali pani± Williwaw pogr±¿on± we ³zach. Nastrój prys³. Atmosfera sta³a siê ciê¿ka.
Ka¿dy zastanawia³ siê i pyta³, kto móg³ skra¶æ prezenty. W pokoju wrza³o jak w ulu.
Nagle zabra³a g³os Delia:
- Droga Ciociu, szukajmy winnego w¶ród tych ludzi, którzy Ciê nie lubi±. Czy wiesz, kto jest takim typem?
- O tylko kuzyn Bob stara siê zawsze mi dokuczyæ, jakby chcia³ siê zem¶ciæ, ¿e nie dosta³ nic ze spadku.
Aha! Klucz ju¿ jest - pomy¶la³a Delia.
- Gdzie by³e¶ Bob ostatniej nocy? - zapyta³a.
- Spa³em - odpar³ krótko zagadniêty - Czu³em siê zmêczony wiêc w³a¶nie po³o¿y³em siê spaæ, gdzie¶ przed dziewi±t±. Spa³em jak zabity. Dopiero przed minut± obudzi³em siê, bo budzik ha³asowa³ jak opêtany.
Delia zwróci³a siê do zebranych:
- Sprawa jest prosta i jasna, moi pañstwo. Kiedy dzwoni³ budzik, by³a godzina dziesi±ta trzydzie¶ci. Oddaj zaraz wszystkie prezenty Bob! Jak mog³e¶ wa¿yæ siê na taki haniebny postêpek!
Pytanie: W jaki sposób Delia wykry³a z³odzieja. Odpowied¼ jest naprawdê bardzo prosta.
Jak kto¶ chce wiêcej zagadek: http://mozgowiec.pl/ .(Ale jak tam zajrzycie ju¿ nie odpowiadajcie na te pytania. Niech odpowiedz± na nie ci, co sami zgadn± :P)
nooooo, jest baaardzo prosta. Tak prosta jak krzywy drut. Taka prosta, ¿e ja, najinteligentniejszy cz³owiek na ziemi nie potrafi³ znale¼æ odpowiedzi :D ¯eby sobie poprawiæ humor teraz ja ... to bardziej kawa³ ni¿ zagadka :) a odpowied¼ jest ujawniona na dole posta.
Jest siedem krasnali, siedem szklanek mleka i sze¶æ ogórków. Czego jeden z krasnali nie dostanie??
*sraczki xD
Pamiêtam to:D Sraczki xD
ojeju, po co napisa³a¶? :D mogliby siê potrudziæ szukaj±c odpowiedzi. :) ja nie znam ¿adnych zagadek, a jesli któr±¶ bym sobie przypomnia³a, to okaza³o by siê, ¿e ju¿ jest.
Po co policjanci maj± guziki na rêkawach?
Haha!! W te¶cie na inteligencjê by³o mnóstwo takich pytañ :) np.
Jak Abel zabi³a Kaina?
Dlaczego wrona siada na czubku drzewa?
Jakich kamieni jest w morzu najwiêcej?
Dominika: ¿eby nimi(rêkawami) nie wycierali nosów. 2 czê¶æ: a czemu one(guziki) s± takie b³yszcz±ce? Bo wycieraj±.
Acrobot:
1. Zdaje siê, chodzi o to, ¿e hydraulik nie móg³ przewidzieæ, ¿e we wtorek bêdzie pogrzeb, skoro to mia³ byæ dopiero wotrek za miesi±c? Bo niby co, wiedzia³ miesi±c wcze¶niej o ¶mierci wujka, który dopiero mia³ umrzeæ?
2. Nie mam pojêcia. Jedyne, co mi siê wydaje dziwne to to, ¿e go¶æ by³ tak padniêty, ¿e nastawil obie budzik na 10.30, a przecie¿ by³ taaaaki padniêty, wiêc raczej chcia³ siê wyspaæ. To pewnie nie to, zatem mo¿e kto¶ inny co¶ wymy¶li :D
A znacie zagadkê Einsteina? Pewnie tak, ale mo¿na zapytaæ :P
@Jasti: Po pierwsze, pierwsza zagadka jest dobrze(brawa dla Jasti), a po drugie znam zagadkê Einsteina. Nawet j± wykona³em!
A co do 2:
Odpowied¼ jest zwi±zana z budzikiem.
Odpowied¼(je¶li tego nie przeczytasz, ca³y czas odpowiadaj:
Bob poszed³ spaæ o 9, obudzi³ siê o 10.30, ukrad³ prezenty i znowu poszed³ spaæ, ale zapomnia³ wy³±czyæ budzika. Zegarek dzia³a³ w trybie 12-godzinnym.
Koniec odpowiedzi.
Ja te¿ rozwi±za³am zagadkê Einsteina :) Nawet mam gdzie¶ tabelkê, gdzie sobie wszystko notowa³am :) A to pierwsze nie by³o takie trudne ;) Do drugiego odpowied¼ przeczytalam, to ju¿ nie zgadujê ;)
A ja nie lubiê zagadek logicznych, a przynajmniej tak zawi³ych.
To mo¿e moje pytanie:
Na pustynie znaleziono go³ego faceta z po³ow± zapa³ki w rêkach. Jak wyja¶nis to racjonalnie...
Eee dziwne pytanie O.o Nie wiem, owsiki ma, drapa³ siê po rowie (:P) i mu pó³ zapa³ki zosta³o w ty³ku?
Nie. Lecieli faceci balonem. Lot siê obni¿a³. Zaczêli siê rozbieraæ ¿eby zmniejszaæ ciê¿ar. Nie pomog³o wiêc grali w zapa³ki. Ten jeden wylosowa³ krótsz± i wyskoczy³ :D
To inna zagadka
Facet zatrudni³ stró¿a nocnego. Nagle stró¿ powiedzia³ (po kilku dniach):
- Mia³em w nocy sen. Nie jed¼ na delegacjê, bo ten poci±g którym by¶ pojecha³ siê wykolei.
Facet nie pojecha³ i rzeczywi¶cie siê poci±g wykolei³. Mimo to facet zwolni³ stró¿a. Dlaczego?
P.S. Tej nie zdradzê tak szybko;)
Poniewa¿ stró¿ zasn±³ w nocy, gdy pracowa³?;)
Hm, mo¿e dlatego, ¿e zabi³ siê w tym poci±gu i zwolni³ go jakby... mimowolnie? :P
Mo¿e dlatego, ¿e stró¿ zwróci³ siê do niego na 'ty'? Przecie¿ ten facet by³ jego szefem:?
Lol :D Ciekawe rozumowanie, Lee :D
Dlatego ¿e zasn±³ podczas pracy polegaj±cej na tym, ¿eby nie spaæ i pilnowaæ:> Banalne...
Zagadkê Einsteina znam i rozwi±za³am (nawet poprawnie:P!). Bardzo lubiê zagadki tego typu;)
To ja dam co¶ z mojego ulubionego rodzaju krzy¿ówek(o tak, ¿eby temat od¶wie¿yæ :)) Te krzy¿ówki s± naprawdê genialne, oto kilka przyk³adów. Rozwi±¿e kto¶? ^^
Pe³en tre¶ci a s³ów nie mie¶ci. (7 liter)
Kartka z Zawoi. (5 liter)
Smyka³a. (4 litery)
Na kopercie bez adresu. (8 liter)
Zmieszaj duszki i szukaj w buszu. (6 liter)
EDIT:
Doda³em ilo¶æ liter do poszczególnych hase³ :)
O je¿u. Móg³by¶ rozwi±zaæ jak±¶ z tych zagadek, ¿eby daæ przyk³ad jak siê zabraæ do reszty? Nawet nie bardzo wiem o co chodzi :D
Dobra, tam dwa :)
Pe³en tre¶ci a s³ów nie mie¶ci. (7 liter)
Tre¶æ. Co to jest tre¶æ? Tekst, ksi±¿ka, artyku³... Nie, raczej nie, bo "s³ów nie mie¶ci". Jakie s± inne tre¶ci... Mo¿e tre¶ci ¿o³±dkowe? Tak! Chodzi o:
¯O£¡DEK
Na kopercie bez adresu. (8 liter)
Koperta, ale bez adresu... Anonim? Nie, koperta, koperta... Jaka to mo¿e byæ koperta? KOperta czy mo¿e koPErta? :D Inne koperty... mo¿e parking? TAK, chodzi o:
SAMOCHÓD
No... ^^ Chodzi mniej wiêcej o co¶ takiego :P
Nastêpne s± jeszcze lepsze ;)
Nie umiem tych twoich rozwi±zywaæ, ale znam fajn±:
Co Turczyn ma z ty³u, a Niemiec z przodku, mê¿atka nie ma wcale, panna dwa w ¶rodku;)
litera n. podpowiedzia³a ta panna.
Zeg, wyja¶nij te zagadki bo nikt nie zgdnie. S± one sporz±dzone wed³ug Twojego sposobu roumowania, wiêc nikt ich nie rozwi±¿e.
Ja bym takiego czego¶ nie wymy¶li³, jestem za g³upi ^^
Ale ok, dam rozwi±zanie.
Kartka z Zawoi. (5 liter)
AWIZO, dlaczego? Kartka - zgadza siê. Z Zawoi? To anagram.
Smyka³a. (4 litery)
¯Y£A, z jakiego powodu? Co to jest smyka³a? Hmm... Jest takie co¶ jak smyka³ka, a inaczej mo¿na o tym powiedzieæ ¿y³ka :D Du¿a smyka³ka to smyka³a - du¿a zy³ka to ¿y³a.
Zmieszaj duszki i szukaj w buszu. (6 liter)
A to mój faworyt. Zmieszaj duszki. Zmieszaj... D U S Z K I - znów anagram. Szukaj w buszu... W buszu. DZIKUS. Zmieszane "duszki" - tak. Znalezione w buszu - tak :D
O takie s± te krzy¿ówki :D Problem jest dopiero wtedy, kiedy do rozwi±zania jest ca³a krzy¿ówka.
A teraz dwa has³a z tej samej krzy¿ówki, ale znacznie prostsze.
Wspania³y gdy bity (6 liter)
Wolny znak zodiaku (8 liter)
wolny znak zodiaku to strzelec. tego drugiego nie wiem.
Dobrze ;) Mówi³em, ¿e znacznie prostsze ^^
A i jeszcze pytanko. W tym pierwszym, to bity w sensie ¿e 1/8 bajta czy bity fizycznie?
Na tym polega urok tej krzy¿ówki, to co wydaje siê byæ oczywiste mo¿e byæ czym¶ zupe³nie innym. Pomy¶l, to naprawdê nie jest takie trudne.
I przypomnia³o mi siê jeszcze jedno.
Buduje bez VAT-u (5 liter)
Wspania³y gdy bity (6 liter)
Kotlet?? xD
A ode mnie "rebusy", z maratonu matematycznego dla Sp:
"Ziele do ogórków, oraz w³a¶nie ona,
miêkka, gdy w b±belki jest wyposa¿ona"
To by³o chyba do¶æ trudne wiêc mo¿e:
"Choæ nie inwestuj± w ruskie pieni±dze,
spêdzaj± u nas wszystkie miesi±ce"
Bociany>>>?<<<
Jedziesz autem. Jest noc i straszna ulewa. Na przystanku autobusowym stoj± :
- Twój przyjeciel, któremu uratowa³e¶ kiedy¶ ¿ycie,
- Babcia, która wygl±da jakby umiera³a,
- Mê¿czyzna / Kobieta twojego ¿ycia, której mo¿esz ju¿ nie spotkaæ
Co robisz?
Mówiê przyjacielowi ¿eby zaj±³ siê babci± a sam biorê siê za kobietê :P
Z czego sk³ada siê wêgiel??
z j±dra i elektronów
W Indiach rz±dzi³ cesarz Akbar. By³ on m±dry i inteligentny. Mia³ dziewiêciu swoich doradców, którzy znani byli z tego, ¿e ka¿dy mia³ jak±¶ konkretn± umiejêtno¶æ. Jednym z tych doradców by³ Birbal, znany ze swojej m±dro¶ci i sprytu. Oto dowód:
Raz pewien farmer przyprowadzi³ do cesarza Akbara swojego s±siada, by wnie¶æ na niego skargê.
"Wasza Wysoko¶æ, kupi³em od niego studniê" powiedzia³ farmer wskazuj±c na swojego s±siada, "a teraz on chce, ¿ebym p³aci³ mu za wodê."
"To prawda, Wasza Wysoko¶æ," odpowiedzia³ sasiad. "Sprzeda³em mu studniê, a nie wodê!"
Cesarz wezwa³ Birbala, aby rozstrzygn±³ ten spór.
W jaki sposób Birbal móg³ go rozstrzygn±æ?
Jak kto¶ zna niech nie pisze, albo bia³± czcionk±
//...albo w znacznikach [spoiler]//Zeg
z j±dra i elektronów ¬le :D Prawid³owa odpowied¼ brzmi: Z samochodu do piwnicy 8)
W Indiach rz±dzi³ cesarz Akbar. By³ on m±dry i inteligentny. Mia³ dziewiêciu swoich doradców, którzy znani byli z tego, ¿e ka¿dy mia³ jak±¶ konkretn± umiejêtno¶æ. Jednym z tych doradców by³ Birbal, znany ze swojej m±dro¶ci i sprytu. Oto dowód:
Raz pewien farmer przyprowadzi³ do cesarza Akbara swojego s±siada, by wnie¶æ na niego skargê.
"Wasza Wysoko¶æ, kupi³em od niego studniê" powiedzia³ farmer wskazuj±c na swojego s±siada, "a teraz on chce, ¿ebym p³aci³ mu za wodê."
"To prawda, Wasza Wysoko¶æ," odpowiedzia³ sasiad. "Sprzeda³em mu studniê, a nie wodê!"
Cesarz wezwa³ Birbala, aby rozstrzygn±³ ten spór.
W jaki sposób Birbal móg³ go rozstrzygn±æ?
nie wiem czy mam racjê ale mo¿e chodzi o to ¿e jak kto¶ ma studniê i czerpie z niej wodê to ta studnia nale¿y do niego a woda ju¿ nie? bo on wybudowa³ t± studniê a woda nale¿y do wszystkich i nie da siê jej kupiæ... jako¶ tak...
Niestety nie :)
a mo¿e jaka¶ podpowied¼
Skoro do tego rolnika nale¿y tylko studnia, a woda nazle¿y do tego drugiego to ta woda jest we w³asno¶ci rolnika.
nie czajê...
ja te¿ nie...
Yyyyy...przecie¿ studni nie mo¿na sprzedaæ... To co¶ zwi±zanego z tym? ;p
No bo skoro kupi³ studniê to znaczy³oby ¿e kupi³ te¿ ziemiê tamtego rolnika, bo studni przenie¶æ siê nie da. A z ziemi± jest woda.
Czy idê w dobrym kierunku?
A, bo to moja zagadka:)
No wiêc, nie. On kupi³ tylko i wy³±cznie studniê, a nie ziemiê.
Podpowied¼: Do faceta, który sprzeda³ studniê ale nie pozwala braæ wody mo¿na sie przyczepiæ bo [teoretycznie sprzeciwia siê prawu].
Aha, mam! Woda jest w ziemi, a studnia s³u¿y tylko i wy³±cznie do tego ¿eby j± z ziemi wyci±gn±æ?
Nie za bardzo rozumiem, ale nie. :)
Zaraz, moment. Uporz±dkujmy to.
Rolnik 1 (R1) mia³ ziemiê, na której by³a studnia. Rolnik 2 (R2) kupi³ od niego studniê, ale w dalszym ci±gu pozosta³a ona na ziemi R1.
Woda jest integraln± czê¶ci± ziemi, a studnia to tylko dodatek który pomaga w wydobyciu tej wody. Ziemia, a wiêc i woda, nale¿y wiêc nadal do R1, a R2 ma tylko studniê.
Zaraz pokoncypujê dalej. Na razie chwila przerwy.
To ju¿ wiedzia³ bimbal zanim go ol¶ni³o.
Czyli mam podaæ, co ten bimbal wymy¶li³ ¿eby by³o sprawiedliwie? Ej no, przecie¿ nie siedzê w jego g³owie :D
Hmm... Pierwszy ma przyrz±d do wydobywania wody, drugi ma wodê. Mo¿e:
a) niech R1 odsprzeda studniê z powrotem i kupuje wodê,
b) niech R2 opu¶ci cenê dla R1,
c) niech sprzeda mu ten kawa³ek ziemi, na którym jest studnia.
Mo¿na na to spojrzeæ z innej strony - zmusiæ R2 do oddania wody za darmo. Dlaczego? Bo R1 ma studniê i tylko on mo¿e wodê wydobyæ, czyli bez R1 nie ma, nie ma wody na pustyni :D I R2 siê nie napije 8)
Nie. Powtarzam podpowiedz: bimbal przyczepi³ sie do r1 (tego chama) poniewa¿... [w miejsce kropek ma byæ niedozwolone hm..."zachowanie" wobec r2]
Ratunku, nic ju¿ nie wiem*
*post na pro¶bê patryxa ¿eby nie by³o dabla
Mia³e¶ racjê na gg. Na tym forum s± niedomy¶lni ludzie:P
Chodzi o to, ¿e r1 musi p³aciæ r2 za wodê, która jest w jego posiad³o¶ci
A, wyt³umaczmy jeszcze raz, R1 kupi³ studniê a R2 ma ziemiê z wod±? Bo mi sie mêtlik z cyferkami robi.
Tak. Tylko ¿e Twój r1 to r2 a r2 to r1.
Oaaaa :O
To w koñcu dobrze wymy¶li³em czy nie? Zagadka ju¿ jest rozwi±zana? Mo¿na zadaæ swoje?
W ogóle nie wymy¶li³e¶. Dawaj swoj±.
Mniejsza z tym. Co¶ ³atwego na pocz±tek:
1. Jak prawid³owo wymówiæ nazwê stolicy USA - Niu³ Jork czy Nowy Jork?
2. Ojciec Marii ma 5 córek. Nazywaj± siê:
- Nana,
- Nene,
- Nono,
- Nunu.
Jak ma na imiê pi±ta córka?
3. Malarz ma namalowaæ numery na drzwiach pokojów hotelowych. W hotelu jest 100 pokojów. Ile razy malarz u¿yje liczby 9?
4. Jasiu spad³ z 10m drabiny na kamienie i nic mu siê nie sta³o. Jak to mo¿liwe?
5. Poci±g TGV jedzie z prêdko¶ci± 300 km/h w kierunku po³udniowo-zachodnim. Wiatr wieje z po³udniowego zachodu. W jakim kierunku bêdzie siê unosi³ dym?
1. £oszington
2. Maria
3. 11?
4. Spad³ z pierwszego szczebla
5. W ¿adn±.;) No chyba ¿e dym a z papierosa palonego przezs okno.
1. £oszington
2. Maria
3. 11?
4. Spad³ z pierwszego szczebla
5. W ¿adn±.;-) No chyba ¿e dym a z papierosa palonego przezs okno. 1. Brrrrawo :D
2. Brrrrawo x2 :D
3. £uuuu... Combo breaker! :-(
4. Brrrrawo :D
5. Brrrrawo x2 :D
3. Zero. Malarz u¿yje farby.
Haha. Przekombinowa³e¶.
ILE RAZY MALARZ NAMALUJE LICZBÊ 9?
Aaaaa....ju¿ wiem :P Raz. Reszta to bêdzie u¿ycie cyfry 9
No, brawo.
Teraz nastêpne! :D
1. Trzech go¶ci siedzia³o sobie w hotelu i postanowili zamówiæ pizzê. Chwilê pó¼niej przylecia³ tzw. 'pizza boy', wrêczy³ im pizzê, wzi±³ wrêczone mu zgodnie z cennikiem 30$ i poszed³. Kiedy wróci³ do pizzerii okaza³o siê, ¿e pizza by³a po promocji i naprawdê kosztuje 25$. Szef da³ wiêc pizzowemu 5 banknotów po 1$ i kaza³ mu lecieæ oddaæ. Pizza jad±c my¶la³ tak: "za fatygê wezmê sobie 2$ a im dam po 1$, chyba im kieszenie nie ucierpi±". Jak pomy¶la³, tak zrobi³. I zaczyna siê zabawa!
Je¿eli zap³acili po 10$ (razem 30$) i dostali po 1$, to zap³acili tak naprawdê po 9$. Razem daje to 27$. Pizza boy wzi±³ 2$, razem 29$. Gdzie siê w takim razie podzia³ jeszcze jeden dolar? :O
2. Po latach spotka³o siê 2 znajomych. Jeden chwali siê, ¿e dorobi³ siê 3 synów. Drugi znajomy spyta³ ile maj± lat, na co pierwszy odpowiedzia³: "Iloczyn liczb okre¶laj±cych ich wiek wynosi 36, natomiast ich suma tyle ile okien ma tamten budynek". Drugi znajomy pomy¶la³ chwilê po czym oznajmi³ "Poda³e¶ zbyt ma³o danych, aby obliczyæ ich wiek". Na co pierwszy znajomy odpowiedzia³ "Mogê Ci jeszcze powiedzieæ, ¿e najstarszy syn jest rudy". "Teraz ju¿ wiem!" - z zadowoleniem odpar³ pierwszy znajomy.
3. Hiperp³aszczyzna rozpiêta na ewaluowanej przestrzeni bazowej 25 wymiarowej posiada 17 ekstermów lokalnych. Niech k bêdzie dowolnym cia³em i zgodna z waluacj± dyskretn± dla hipotezy Jakobianowej. Domkniêcie ca³kowite pier¶cienia izomorficznego definiuje wska¼niki sumacyjne. Cia³a i pier¶cienie maj± 1 ró¿na od 0.
Ile bêdzie kosztowaæ piwo Tyskie w Suwa³kach na prze³omie marca i grudnia?
4. Jeden z filozofów greckich zosta³ skazany na karê ¶mierci. Dano mu jednak szansê uratowania ¿ycia poprzez wyci±gniêcie z urny bia³ej kuli, podczas gdy druga z umieszczonych w urnie kul - czarna - skazywa³a go na wykonanie wyroku.
Tu¿ przed losowaniem filozof dowiedzia³ siê jednak, ¿e obie kule w urnie s± czarne. Podszed³ do urny, w³o¿y³ rêkê, wyci±gn±³ kulê i... uratowa³ sobie ¿ycie. Jak to zrobi³?
5. Pewien bogaty Arab martwi³ siê bardzo chciwo¶ci± i swych dwóch synów. Postanowi³ wiêc im sp³ataæ figla i w testamencie. Obaj synowie mieli mianowicie odbyæ wy¶cig na koniach - oczywi¶cie ¶mig³ych arabach - z Mekki do Medyny i z powrotem, ale z jednym ma³ym zastrze¿eniem. Ten z synów, którego koñ przybêdzie drugi z powrotem, mia³ odziedziczyæ ca³± fortunê ojcowsk±.
Po ¶mierci ojca obaj synowie, pos³uszni bezwzglêdnie jego nakazom, ruszyli w drogê. By³a to dziwna droga - obaj jechali stêpa. Wreszcie po kilku godzinach podró¿y ujrzeli mury ¶wiêtego miasta. Tam zsiedli z koni i udali siê do oazy. ¯aden z nich nie kwapi³ siê do ruszenia w powrotn± drogê.
Wtem jednemu z nich za¶wita³ w g³owie pewien pomys³. Zbli¿y³ siê do brata i co¶ mu szepn±³ do ucha. Potem obaj wskoczyli na siod³a i pognali jak wicher w drogê powrotn±.
Pytanie: Co powiedzia³ brat bratu?
6. Rzecz dzieje siê w starym klasztorze, w którym ¿yje 20 mnichów. Ka¿dy dzieñ spêdzaj± na gorliwej modlitwie. Nie maj± nic prócz prostego ³ó¿ka w skromnym pokoju, jednego krzes³a i okna, ¿adnych luster, ani wygód. Ka¿dej nocy Bóg przychodzi do nich, aby z nimi porozmawiaæ, do ka¿dego z osobna. Pewnej nocy, mówi im, ¿e w klasztorze znajduje siê jeden, podkre¶li³, jeden mnich zara¿ony wstydliw± chorob±. Objawia siê ona niebiesk± plam± na czole. Mnich ten musi sam odgadn±æ, ¿e jest chory i odej¶æ z klasztoru. Mnisi widuj± siê tylko podczas posi³ków. Uwaga, inni mnisi nie mog± mu dawaæ znaków, ani nic mu wspominaæ o jego chorobie, on sam nie ma mo¿liwo¶ci zobaczenia swego oblicza w lustrze. Jak wiêc ma siê domy¶liæ ¿e to on jest chory?
1. Szef kuchni podpieprzy³:P
2. Czy chodzi o kolor w³osów?
3. Zaraz na spokojnie przeczytam. edit: :lol:
4. Uratowa³ sobie ¿ycie przez wyci±gniêcie bia³ej kuli czy inaczej?
5. "Zamieni³em nasze konie" czy cos w ten deser
6. Popatrzec do szklanki z wod±?
6. To chyba za proste. Przy posi³ku widzi ¿e nikt nie ma plamy na czole, wiêc wie ¿e to on?
1. Szef kuchni podpieprzy³:P
2. Czy chodzi o kolor w³osów?
3. Zaraz na spokojnie przeczytam
4. Uratowa³ sobie ¿ycie przez wyci±gniêcie bia³ej kuli czy inaczej?
5. "Zamieni³em nasze konie" czy cos w ten deser
6. Popatrzec do szklanki z wod±? 1. Nie przeklinaj! Uuuuu, my bad :(
2. Idiot combo x2 :(
3. Hahaha :D
4. Idiot combo x3 :(
5. Own3d! Idiot combo breaker :D
6. grey lady ma dobrze. Uuuu :(
3. Marca i grudnia?!
2. Idiot combo x2 :(
4. Idiot combo x3 :(
5. Own3d! Idiot combo breaker :D A mo¿esz napisaæ po polsku?
Oznaczenia z gier. Idiot combo x3 czyli jeste¶ potrójnie niepe³nosprytny :D A Idiot combo breaker to przerwanie serii niepe³nosprytnych odpowiedzi i nareszcie co¶ m±drego :D
grey lady, brawo. Teksty o hiperp³aszczyznach by³y dla zmy³ki :D
Jeszcze zagadki 1, 2 i 4.
Oznaczenia z gier. Idiot combo x3 czyli jeste¶ potrójnie niepe³nosprytny :D
. Domy¶lam sie, ale chcê odpowiedzi na moje pytanie ( po polsku).
EDIT:
4. Filozof zjad³ albo schowa³ czy wyrzuci³ kulê któr± wylosowa³ a potem powiediza³ ¿e w urnie jest czarna wiec on wyci±gn±³ bia³±.
Wersja alternatywna: wyci±gn±³ dwie kule rzuci³ w katów i uciek³.
Domy¶lam sie, ale chcê odpowiedzi na moje pytanie ( po polsku). To jak w Scrabble:
Idiot combo - premia niepe³nosprytna
Idiot combo x2 - podwójna premia niepe³nosprytna
Idiot combo x3 - potrójna... etc.
Idiot combo breaker - przerwanie premii niepe³nosprytnej
T³umaczê niedos³ownie, bo dos³ownie siê nie da. A teraz rozwi±zania poproszê.
5. Nie mam pojêcia. Mo¿e ¿e jad±c szybko zajad± konie, które nie dotr± do Mekki? G³upi pomys³...
5. Nie mam pojêcia. Mo¿e ¿e jad±c szybko zajad± konie, które nie dotr± do Mekki? G³upi pomys³... Nieeeeeeeeee :(
Na pi±te ju¿ by³a odpowied¼ na poprzedniej stronie.
1. Jeden dolar napiwku?
1. Jeden dolar napiwku? Te¿ nie :(
Brawo. Odpowied¼ niepe³na, wiêc u¶ci¶lê: wyj±³ kulê, schowa³ j± i kaza³ sprawdziæ jaka zosta³a.
Ale ludzie by zobaczyli ¿e chowa. Pozatym raczej kazaliby mu daæ t± co wyci±gn±³ a nie t± co zosta³a. Pozatym wiedzieliby [kaci i spo³ka] o tym podstêpie bo sami go wymy¶lili wiêc wiedzieliby co robiæ ¿eby i tak zabiæ filozofa.
Ale ludzie by zobaczyli ¿e chowa. Pozatym raczej kazaliby mu daæ t± co wyci±gn±³ a nie t± co zosta³a. Pozatym wiedzieliby [kaci i spo³ka] o tym podstêpie bo sami go wymy¶lili wiêc wiedzieliby co robiæ ¿eby i tak zabiæ filozofa. Nie marud¼. Najpierw zgaduje, potem podwa¿a w³asn± odpowied¼. Lepiej siê zastanawiaj nad 1 i 2.
W 2 ju¿ mi kolega pomóg³. Chcesz jego adres? function showHide(what){ a=what.getElementsByTagName("div")[0]; if(a.style.display=='none'){ a.style.display='block'; }else{ a.style.display='none'; }} http://www.google.pl :twisted:
Jedynkê próbuje zrobiæ na w³asnej kasie ale na razie nie wychodzi. :(
Kurde, co za chamstwo :( Nie umieszczaj tu tej odpowiedzi!
1. 25$ u szefa 2$ u pizzy i 3$ u klientów. 25+3+2+30. Wszystko siê zgadza, niczego nie brakuje.
EDIT: 25+3+2=30
1. 25$ u szefa 2$ u pizzy i 3$ u klientów. 25+3+2+30. Wszystko siê zgadza, niczego nie brakuje.
EDIT: 25+3+2=30 A mogê prosiæ o rozumowanie niebêd±ce tre¶ci± zagadki?
Rozumowanie raczej niepoprawne. 30$ wysz³o od klientów. Przysz³o do nich potem 3$. Zgodzisz siê, ¿e 30-3=27? Zapewne tak. Do 27$ dodajemy 2$ napiwku i nijak nie wyjdzie nam 30.
Dobrze kombinuje?: goscie mieli zap³aciæ po 25:3 czyli 8i2/3 dolca. Zap³acicli 9. Wiêc ka¿dy z nich ma 1/3 dolca za du¿o. 3*1/3 równa siê 1. I tu w³asnie jest dolar: po troche w kieszeni ka¿dego z gosci. :D
Dobrze kombinuje?: goscie mieli zap³aciæ po 25:3 czyli 8i2/3 dolca. Zap³acicli 9. Wiêc ka¿dy z nich ma 1/3 dolca za du¿o. 3*1/3 równa siê 1. I tu w³asnie jest dolar: po troche w kieszeni ka¿dego z gosci. :D Jak to mawiali Till Lindemann i Ciasteczkowy Potwór: Nein!
Podaæ moje, prawid³owe rozwi±zanie? :D
Dawaj. Ale moje jest dobre.
Nie podawaj! albo chocia¿ jemu na PM
Dawaj. Ale moje jest dobre. £ud¼ siê dalej :D
function showHide(what){ a=what.getElementsByTagName("div")[0]; if(a.style.display=='none'){ a.style.display='block'; }else{ a.style.display='none'; }} Proste. Ka¿dy z nich zap³aci³ po 30$/3 - 3$/3 = 10$ - 1$ = 9$. Razem daje to 27$. Do tego dodajemy 2$... O w³a¶nie! I tu jest b³±d. Nie dodajemy, a odejmujemy. Po odjêciu wyjdzie nam 25$. I to jest w³a¶nie cena pizzy. Zgadza siê.
Podaæ rozwi±zanie zagadki 2?
Zap³acili 30. Dostali 3. Pizza ma 2. Skoro dostali 3, to by³o 27. I odj±æ 2, które mia³ pizza, to 25.
£o, w morde. Niez³e. Nie wpad³bym. No no, swietne.
P.S. Grey, my ca³y czas gadamy przez gg, nie potrzebne nam PM
Zap³acili 30. Dostali 3. Pizza ma 2. Skoro dostali 3, to by³o 27. I odj±æ 2, które mia³ pizza, to 25. No i gut. A teraz zapodaæ rozw. 2?
Momencik. Chwilunia. Zaczekaj.
EDIT: ju¿ wiem na koñcu jest "powiedzia³ pierwszy znajomy", czyli ten, który jest ojcem.
Momencik. Chwilunia. Zaczekaj. Momencik, chwilunia, czekam.
Albo taa, albo dam rozwi±zanie w spoilerach.
function showHide(what){ a=what.getElementsByTagName("div")[0]; if(a.style.display=='none'){ a.style.display='block'; }else{ a.style.display='none'; }} Jest trzech synów i iloczyn ich lat to 36. Rozbijaj±c 36 na czynniki mamy:
1x1x36
1x2x18
1x3x12
1x4x9
1x6x6
2x2x9
2x3x6
3x3x4
Teraz sumujemy czynniki( ilo¶æ lat równa ilo¶ci okien w budynku):
1+1+36 = 38
1+2+18 = 21
1+3+12 = 16
1+4+9 = 14
1+6+6 = 13
2+2+9 = 13
2+3+6 = 11
3+3+4 = 10
Nie wiemy ile by³o okien, ale wiemy, ¿e nie by³a to wystarczaj±ca informacja dla zgaduj±cego. Czyli musia³y byæ dwie (lub wiêcej) takie same sumy. I s± dwie:
1+6+6 = 13
2+2+9 = 13
I teraz skoro "najstarszy jest rudy" wybieramy w³a¶ciw± odpowied¼, bo w drugim przypadku nie ma najstarszego (6 i 6 s± w tym samym wieku).
Zostaje 2, 2 i 9.
I jedziemy now± zagadkê!
http://img248.imageshack.us/img248/8102/riddle.gif
Trzeba narysowaæ jedn±, ci±g³± liniê spe³niaj±c± nastêpuj±ce kryteria:
a) musi przeci±æ ka¿dy odcinek w powy¿szej figurze. Uwaga! Tych odcinków jest 9 poziomych i 7 pionowych. Liczy siê ka¿dy, nawet najkrótszy.
b) nie mo¿e przeci±æ jednego odcinka dwukrotnie
c) nie mo¿e siê przeci±æ sama ze sob±
Mam nadzieje ze bedzie widaæ
Linia (czerwona) zaczyna sie w po³owie lewego boku i koñczy w po³owie prawego.
Mam nadzieje ze bedzie widaæ
Linia (czerwona) zaczyna sie w po³owie lewego boku i koñczy w po³owie prawego. Very ¶mieszne.
Próbujcie dalej.
Linie NIE MOG¡ SIE POKRYWAÆ, nowa zasada :D
Moja zagadka:
Zmar³a ¿ona bogacza. Wystawi³ jej pomnik z diamentami na krzy¿u. Ba³ siê z³odziei, wiec codziennie przychodzi³ na cmentarz i liczy³ diamenty. Z do³u do góry 11, z do³u przez prawe ramiê 11, z do³u przez lewe ramiê 11. Ale by³ z³odziej sprytniejszy od bogacza. Ukrad³ dwa diamenty, a bogacz przychodzi³ i liczy³: z do³u do góry 11, z do³u przez prawe ramiê 11, z do³u przez lewe ramiê 11. Nie zorientowa³ siê ¿e nie ma dwóch kamieni. Jak to mo¿liwe?
O Chryste...Pewnie gdy linia prosta jest podzielona na te odcinki to siê nie liczy? :D
ROZWI¡ZANIE TEGO Z DIAMENTAMI:
Diamenty by³y zawieszone na kszta³t krzy¿a. Z³odziej wzi±³ 2 diamenty z góry dla siebie. Nastêpnie wzi±³ jeden diament z lewego ramienia i prze³o¿y³ na sam dó³, a potem jeden z prawego i prze³o¿y³ na górê. Nic siê nie zmieni³o licz±c tak jak bogacz.
Jak linia prosta podzielona? Narysuj.
O to chodzi?
O to chodzi? Nein. Linia przecina dwa razy odcinek, bo jak s³usznie zauwa¿y³e¶ wierzcho³ek odcinka nale¿y do odcinka :D
Próbujcie dalej :D
A mo¿e tak:
A mo¿e tak: Niet. Kolejna regu³a: Nie mo¿e przechodziæ przez wierzcho³ki i inne miejsca styku, bo ju¿ mnie nudz± próbne wersje.
Zapewne zaprotestujecie, ale to jest straszne u³atwienie. A rozwi±zanie jest proste, tylko trzeba na nie wpa¶æ :D
Mam w nosie twoj± zagadke
po pierwsze na rozwi±zanie zawsze trzeba wpa¶æ i niemusisz nam tego mówiæ.
A po drugie móg³by¶ odrazu podaæ wszystkie regu³y.
Moja zagadka:
Wanna nape³nia siê ca³a przy u¿yciu kranu nr.1 w ci±gu 10min, a przy u¿yciu kranu nr.2 w ci±gu 15min. W jakim czasie wanna nape³ni siê przy u¿yciu dwóch kranów jednocze¶nie ?
Mam w nosie twoj± zagadke
po pierwsze na rozwi±zanie zawsze trzeba wpa¶æ i niemusisz nam tego mówiæ.
A po drugie móg³by¶ odrazu podaæ wszystkie regu³y.
Moja zagadka:
Wanna nape³nia siê ca³a przy u¿yciu kranu nr.1 w ci±gu 10min, a przy u¿yciu kranu nr.2 w ci±gu 15min. W jakim czasie wanna nape³ni siê przy u¿yciu dwóch kranów jednocze¶nie ? Poda³bym, gdybym umia³ przewidzieæ wszystkie czity których zechcecie u¿yæ. Tak na marginesie, fajne masz podej¶cie.
grey lady, moje rozw. z krzy¿em jest OK?
Wanna nape³ni siê function showHide(what){ a=what.getElementsByTagName("div")[0]; if(a.style.display=='none'){ a.style.display='block'; }else{ a.style.display='none'; }} w 6 minut.
Sorry, ale móg³by¶ podaæ wszystkie regu³y to u³atwia.
I tak twoje rozwi±zanie jest dobre.
My¶lê, ¿e to ju¿ wszystkie regu³y. No, chyba ¿e wymy¶licie co¶ co by mi w ¿yciu do g³owy nie przysz³o :D
2+2*2 panowie :)
2+2*2 panowie :) 6 :D Tu jest jeszcze grey lady, czyli panowie i panie :D
Jest tu tyle postów, ¿e za jeden dodatkowy ¿aden mod siê nie doczepi. Jakie by³o twoje pytanie avangardo?
S± kulki w trzech ró¿nych kolorach: czerowny, zielony, niebieski. Tylko trzy kulki nie s± czerwone, tylko cztery nie s± zielone i tylko piêæ nie jest niebieskich. Ile jest kulek?
zagadka twoja czy tego... bojlera?
Moja.
a co?
Jest tu tyle postów, ¿e za jeden dodatkowy ¿aden mod siê nie doczepi. Jakie by³o twoje pytanie avangardo? Moja zagadka to ta z postu #281 (pocz±tek 29 strony). W trakcie wyp³ynê³o jeszcze parê zastrze¿eñ.
Wysz³o mi 6 kulek z równania.
Avangardo ³adnie, ale bojler ju¿ gorzej :D
Zaraz daje rozwi±zanie, nie wpychajcie sie (msuze obliczyc)
jedna prosta tak? a co jak przez wieszcho³ki przejdzie?
Facio jeste¶ pierwsz± osob± oprócz mojej matematyczki i oprócz mnie rozwi±³a t± zagadke.
Gratulacje!(chocia¿ nie wiem czy ta poprzednie nie by³a trudnijsza)
PS.Dziobal mnie uprzedzi³.
równanie? x+y+z = co¶ tam x-y co¶ tam nie chce mi sie liczyc
Facio jeste¶ pierwsz± osob± oprócz mojej matematyczki i oprócz mnie rozwi±³a t± zagadke.
Gratulacje!(chocia¿ nie wiem czy ta poprzednie nie by³a trudnijsza) Danke schon :D Wystarczy³o u³o¿yæ równanko:
function showHide(what){ a=what.getElementsByTagName("div")[0]; if(a.style.display=='none'){ a.style.display='block'; }else{ a.style.display='none'; }} x = (x-3) + (x-4) + (x-5)
x = 3x - 12
3x = x + 12
2x = 12
x = 6
x to liczba kulek
x-3 to liczba czerwonych
x-4 to liczba zielonych
x-5 to liczba niebieskich
Dziobal, by³o ju¿. Przez wierzcho³ek nie mo¿e przej¶æ. I gwoli ¶cis³o¶ci, to nie mo¿e byæ prosta tylko krzywa :D
avangardo, linia m¿e byæ sinusoid±?
avangardo, linia m¿e byæ sinusoid±? Je¿eli taka sinusoida spe³ni wszystkie warunki postawione w zagadce (nie przez wierzcho³ki, nie 2 razy przez ten sam odc,...) to czemu¿by nie?
eeeE? czyli ¿e mam narysowaæ kreskE? zaraz zobaczymy
Dziob: linia mo¿e byæ krzywa, pozawijana itd.
snorri: wszystkie kulki-6
zielone-2
c-3
n-1
Ja to zrobi³em uk³adem równañ.
Avangardo, zosta³ mi jeden odcinek do zaznaczenia. kurde
No ale bojler by³ pierwszy.
Dalej:
Podaj kolejne dwie liczby i wyt³umacz dlaczego takie bêd±:
243, 29, 85, 89, 145, 42, 20, 4, 16...
PS Dziobal znowu mi sie wepcha³.
uups, jeszcze jeden odcinek...
No ale bojler by³ pierwszy.
Dalej:
Podaj kolejne dwie liczby i wyt³umacz dlaczego takie bêd±:
243, 29, 85, 89, 145, 42, 20, 4, 16... 243, 29, 85, 89, 145, 42, 20, 4, (|) 16 80 [4*42], [4*145], [4*89]
Chodzi o to ¿e po tej kresce w nawiasach maj± byæ liczby 4 razy wiêksze ewentualnie kwadraty.
Edit: Aaa.. dwie... Ja da³em 4 :P
No ale bojler by³ pierwszy.
Dalej:
Podaj kolejne dwie liczby i wyt³umacz dlaczego takie bêd±:
243, 29, 85, 89, 145, 42, 20, 4, 16...
PS Dziobal znowu mi sie wepcha³. Nie jestem pewien, ale chyba:
function showHide(what){ a=what.getElementsByTagName("div")[0]; if(a.style.display=='none'){ a.style.display='block'; }else{ a.style.display='none'; }} 37 i 58
Bo ka¿da kolejna jest sum± kwadratów cyfr poprzedniej. Np:
243 -> 29
2*2 + 4*4 + 3*3 = 4 + 16 + 9 = 29
Mam podaæ rozwi±zanie tego z lini± czy próbujecie?
zosta³ mi jeden odcinek do zaznacxzenia
Dobraa,teraz mnie przerazi³e¶ ale spróbujmy jeszcze raz.
eee... co by ci tu daæ A wiem!
Jaka liczba koñcz±ca siê na 4 zwiêkszy siê czterokrotnie po przeniesieniu ostatniej czwórki na pocz±tek?
czemu obrazek nazywa siê riddle? :) Kojarzy sie z HP
Dobraa,teraz mnie przerazi³e¶ ale spróbujmy jeszcze raz.
eee... co by ci tu daæ A wiem!
Jaka liczba koñcz±ca siê na 4 zwiêkszy siê czterokrotnie po przeniesieniu ostatniej czwórki na pocz±tek? Czy wiadomo, ile ma cyfr?
Riddle to z ang. zagadka :D
Avangardo, nei wiem ile masz lat, ale w gimku s± olimpiady matematyczne. Zparaszam :)
Edit: ile ma cyfr
?
Avangardo, nei wiem ile masz lat, ale w gimku s± olimpiady matematyczne. Zparaszam Nie mów nic, mam 5 stycznia etap rejonowy z matmy :S
A w klasie jak nauczyciel daje zadanie na szóstkê to ma³o brakuje a by mnie zakneblowali i zlinczowali ;-(
Nie odbierzcie tego jako chwalenie siê, raczej nie lubiê siê lansowaæ. Poza tym patrz±c na co poniektóre osoby z mojego gim... To oni ju¿ robi± egzaminy na studia matematyczne (3 kl. gim) >>
On jest w rejonowym :P z mamtmy
P.S. W³±snie ile jest cyfr/
Jestem w rejonie z fizy :)
Nie chce mi sie tego liczyc, ale byl jakis sposob. 100a+10b+c to np. rozpisana liczba trzycyfrowa.
Jestem w rejonie z fizy :) Ja z fizy pójdê za rok, bo zaczêli¶my j± w klasie dopiero na 2 roku (czyli w tym roku) :| Ale i tak gratzy, bo podobno trudne strasznie :D
A ¿eby nie by³o offtopu, ponawiam pytanie: ile cyfr ma ta liczba? Bez tej wiedzy bêdzie strasznie trudno :O
Hahaha. U mnie by³a ³atwa.
Avangardo, nei wiem ile masz lat, ale w gimku s± olimpiady matematyczne. Zparaszam :)
Edit: ile ma cyfr
? Chodzi w³a¶nie o to ¿e wam nie powiem :) ale nie mniej ni¿ 3
Chodzi w³a¶nie o to ¿e wam nie powiem :) ale nie mniej ni¿ 3 Oj, spryciarzu Ty. Nie mniej ni¿ 3 czyli 3 albo wiêcej czy 4 albo wiêcej?
on czyli we¼my ¿e: 4(1000a+100b+10c+d) = 1000d+100a+10b+c
Oj, spryciarzu Ty. Nie mniej ni¿ 3 czyli 3 albo wiêcej czy 4 albo wiêcej? przecie¿ ¿e 3. Pomy¶l...
A wy w sumie z jakiego woj. jeste¶cie :)? Wszêdzie takie olimpiady robi±?? Nie chce mi siê liczyæ.
on czyli we¼my ¿e: 4(1000a+100b+10c+d) = 1000d+100a+10b+c I za "d" podstawiamy 4. Ale wtedy wyjdzie:
3900a + 390b + 39c = 3984, a tego siê chyba nie bêdzie da³o podzieliæ (3984/39 wychodzi niewymierne)
Wjêcej ni¿ 4.
Ale mniej ni¿ 15.
mamy liczbe 3 cyfrow±.
4(100a + 10b + c) = 100c + 10a + b
400a + 40 b + 16 = 400 + 10a + b
Serio mi sie nie chce. Idê sobiêêêê
Kto jest za zmienieniem zagadki? Ja. Przeg³osowane
Hipoteza pierwsza: Hipoteza druga jest fa³szywa, a hipoteza trzecia jest prawdziwa.
Hipoteza druga: Hipoteza czwarta jest prawdziwa, a hipoteza szósta jest fa³szywa.
Hipoteza trzecia: Hipoteza czwarta jest fa³szywa, hipoteza pi±ta jest prawdziwa.
Hipoteza czwarta: Hipotezy druga i szósta s± obydwie prawdziwe.
Hipoteza pi±ta: Hipoteza pierwsza jest prawdziwa, a hipoteza druga jest fa³szywa.
Hipoteza szósta: Hipoteza czwarta jest fa³szywa, a hipoteza pi±ta jest prawdziwa.
Co najmniej jedna z tych hipotez jest prawdziwa.
Pytanie: Które s± fa³szywe?
Dobra rozwi±zanie to:
Ta liczba to 102564.
102564
* 4
410256
Wjêcej ni¿ 4.
Ale mniej ni¿ 15. Mam sposób.
Trzeba sprawdziæ po kolei dla ka¿dej ilo¶ci cyfr. Ju¿ wiemy ¿e w 4cyfrowej siê nie da. Teraz 5cyfrowa.
40000x + 4000y + 400z + 40a + 16 = 40000 + 1000x + 100y + 10z + a
39000x + 3900y + 390z + 39a = 39984
39(1000x + 100y + 10z + a = 39984
1000x + 100y + 10z + a = 1025,...
Znowu niewymierna.
6cyfrowa:
400000x + 40000y + 4000z + 400a + 40b + 16 = 400000 + 10000x + 1000y + 100z + 10a + b
390000x + 39000y + 3900z + 390a + 39b = 399984
39(10000x + 1000y + 100z + 10a + b) = 399984
10000x + 1000y + 100z + 10a + b = 10256
Bingo! Jest wymierna. Dopisujemy 4 i mamy.
Ta liczba to 102564
Haha!
EDIT: Snorri, ja Ciê uduszê! Po co wcze¶niej poda³e¶? ;-(
Trudno. Uwierzcie na s³owo, ¿e zrobi³em sam.
Dobra, róbcie moj±. A jak za trudno to macie t±
Król mia³ trzech mêdrców: Wysokiego, ¦redniego i Niskiego. Aby sprawdzic czy rzeczywiscie s± dobrzy wymy¶li³ fortel.
- S³uchajcie moi mêdrcy oto mam piêæ szlafmyc: 2 czarne i 3 bia³e, ka¿demu z was na³o¿ê jedn± i ka¿ê zgadywaæ jaki kolor ma szlafmyca na jego g³owie.
Król ustawi³ mêdrców w kolejno¶ci: Niski, ¦redni, Wysoki, w ten sposób aby Wysoki widzial dwóch pozosta³ych, a ¦redni tylko Niskiego.
- Zgadujcie! - zakrzykn±³.
Wysoki odpowiedzia³: nie wiem
¦redni odpowiedzia³: nie wiem
Niski pomysla³ i odpowiedzia³...
Pytanie: Co odpowiedzia³?
Dobra, róbcie moj±. A jak za trudno to macie t±
Król mia³ trzech mêdrców: Wysokiego, ¦redniego i Niskiego. Aby sprawdzic czy rzeczywiscie s± dobrzy wymy¶li³ fortel.
- S³uchajcie moi mêdrcy oto mam piêæ szlafmyc: 2 czarne i 3 bia³e, ka¿demu z was na³o¿ê jedn± i ka¿ê zgadywaæ jaki kolor ma szlafmyca na jego g³owie.
Król ustawi³ mêdrców w kolejno¶ci: Niski, ¦redni, Wysoki, w ten sposób aby Wysoki widzial dwóch pozosta³ych, a ¦redni tylko Niskiego.
- Zgadujcie! - zakrzykn±³.
Wysoki odpowiedzia³: nie wiem
¦redni odpowiedzia³: nie wiem
Niski pomysla³ i odpowiedzia³...
Pytanie: Co odpowiedzia³? Nie wiem :D
EDIT: Snorri, ja Ciê uduszê! Po co wcze¶niej poda³e¶? ;-(
Trudno. Uwierzcie na s³owo, ¿e zrobi³em sam. Bo sie dobijali o inn± zagadke.
PS.Rozwj±za³e¶ to w ten sam sposób co ja jak j± pierwszy raz zobaczy³em.
Bia³±.
Skoro Wysoki widzia³ tamtych dwóch, to musieli miec bia³e, ¿eby nie móg³ zgadn±c... I Niski domysli³ siê, ¿e skoro nie wiedzieli, to oboje maj± bia³e.
Snorri, jeszcze jak±¶ matematyczn± :D
Prosze bardzo:
Jest sto pi³ek koszykowych: czerwonych i pomarañczowych. Je¶li wezmê trzy dowolne pi³ki to tylko jedna z nich mo¿e byæ pomarañczowa. Ile jest czerwonych pi³ek?
Prosze bardzo:
Jest sto pi³ek koszykowych: czerwonych i pomarañczowych. Je¶li wezmê trzy dowolne pi³ki to tylko jedna z nich mo¿e byæ pomarañczowa. Ile jest czerwonych pi³ek? Na pierwszy rzut oka wydaje mi siê, ¿e 99 czerwonych.
Ja podam matematyczn±.
Pewien arab mia³ trzech synów. W spadku da³ im 17 wielb³±dów. I mówi:
-Najstarszy dostanie 1/2 wszystkich wielb³±dów, m³odszy 1/3, a najm³odszy 1/9.
I po ile dostali tych wielb³±dów?
Oj, uprzedzono mnie...
Dobrze ale z³a dedukcja. Nie chce mi sie pisaæ jaka jest dobra bo sie skupic wogóle nie moge :P
Ja podam matematyczn±.
Pewien arab mia³ trzech synów. W spadku da³ im 17 wielb³±dów. I mówi:
-Najstarszy dostanie 1/2 wszystkich wielb³±dów, m³odszy 1/3, a najm³odszy 1/9.
I po ile dostali tych wielb³±dów?
Oj, uprzedzono mnie... Nie szkodzi. I wydaje mi siê, ¿e to nie tak sz³o.
Nie da siê tego os±dziæ, poniewa¿ 17 to liczba pierwsza.
Trzeba dorzuciæ jeszcze jednego (po¿yczyæ od s±siada).
1/2 z 18 to 9 - najstarszy bierze 9
1/3 z 18 to 6 - m³odszy bierze 6
1/9 z 18 to 2 - najm³odszy bierze 2
9+6+2 = 17
Osiemnastego zwracamy s±siadowi i gitara.
Wyszed³em z domu maj±c w kieszeni pewn± liczbê z³otówek i piêcioz³otówek; razem kwotê wiêksz± od 140 z³, a mniejsz± od 150 z³. Wyda³em trzeci± czê¶æ posiadanej gotówki, pozosta³o mi tyle z³otówek, ile przedtem mia³em piêcioz³otówek, i tyle piêcioz³otówek,ile przedtem mia³em z³otówek. Ile mia³em z³otówek, a ile piêcioz³otówek, gdy wychodzi³em z domu?
Tak w³a¶nie to sz³o. Bo ci synowie(to ju¿ odpowied¼) te¿ nie wiedzieli, wiêc id± do mêdrca. On siê zastanowi³ i powiedzia³:
-Po¿yczê wam jednego wielb³±da
I tu dobrze wyliczy³e¶. Oddali wiêc tego po¿yczonego wielb³±da mêdrcowi.
Najprostsze dzia³anie z matmy xD
2+2*2 xD
6
By³o ju¿.
Wyszed³em z domu maj±c w kieszeni pewn± liczbê z³otówek i piêcioz³otówek; razem kwotê wiêksz± od 140 z³, a mniejsz± od 150 z³. Wyda³em trzeci± czê¶æ posiadanej gotówki, pozosta³o mi tyle z³otówek, ile przedtem mia³em piêcioz³otówek, i tyle piêcioz³otówek,ile przedtem mia³em z³otówek. Ile mia³em z³otówek, a ile piêcioz³otówek, gdy wychodzi³em z domu?
Czy¿by... 6? xD
Wyszed³em z domu maj±c w kieszeni pewn± liczbê z³otówek i piêcioz³otówek; razem kwotê wiêksz± od 140 z³, a mniejsz± od 150 z³. Wyda³em trzeci± czê¶æ posiadanej gotówki, pozosta³o mi tyle z³otówek, ile przedtem mia³em piêcioz³otówek, i tyle piêcioz³otówek,ile przedtem mia³em z³otówek. Ile mia³em z³otówek, a ile piêcioz³otówek, gdy wychodzi³em z domu? 4 z³otówki i 28 piêcioz³otówek
Czy¿by... 6? xD Tak 6, wystarczy spojrzeæ na kolejno¶æ dzia³añ najpierw mno¿enie a potem dodawanie.
Tak 6, wystarczy spojrzeæ na kolejno¶æ dzia³añ najpierw mno¿enie a potem dodawanie. A co z pini±¿kami? Dobrze mam?
A! pini±¿ki to nie HAHA nareszcie co¶ ci sie nie uda³o czeka³em na ten moment.
A! pini±¿ki to nie HAHA nareszcie co¶ ci sie nie uda³o czeka³em na ten moment. Przecie¿ siê zgadza :?
28 * 5 z³ = 140 z³
4 * 1 z³ = 4 z³
Razem 144 z³
Potem:
28 * 1 z³ = 28 z³
4 * 5 z³ = 20 z³
Razem 48 z³
48 z³ * 3 = 144 z³
Wszystko OK
Mi wysz³o tak:
Oznaczenia: m - il. z³otówek, n - il. piêcioz³otówek przy wyj¶ciu z domu; K(0) - kwota pocz±tkowa, K(k) - kwota koñcowa.
Rozwi±zanie: m=14, n=26
Dró¿ka rozumowania: K(0) musi "siê dzieliæ" przez 3, zatem mo¿e przyjmowaæ tylko jedn± z warto¶ci 141, 144 lub 147. K(k) odpowiednio - 94,96 lub 98. Wiemy, ¿e n musi byæ mniejsze ni¿ 150/5 i wiêksze od m, czyli 23<n<30. Dodatkowo, obserwuj±c spadek K(k) w powi±zaniu ze wzrostem n. odrzucamy n>26 oraz n<26.
Mi wysz³o tak:
Oznaczenia: m - il. z³otówek, n - il. piêcioz³otówek przy wyj¶ciu z domu; K(0) - kwota pocz±tkowa, K(k) - kwota koñcowa.
Rozwi±zanie: m=14, n=26
Dró¿ka rozumowania: K(0) musi "siê dzieliæ" przez 3, zatem mo¿e przyjmowaæ tylko jedn± z warto¶ci 141, 144 lub 147. K(k) odpowiednio - 94,96 lub 98. Wiemy, ¿e n musi byæ mniejsze ni¿ 150/5 i wiêksze od m, czyli 23<n<30. Dodatkowo, obserwuj±c spadek K(k) w powi±zaniu ze wzrostem n. odrzucamy n>26 oraz n<26. Ciekawe. Moje rozumowanie jest takie (x to liczba pocz±tkowych z³otówek, a y to liczba pocz±tkowych 5z³otówek)
150>x+5y>140
(x + 5y)/3 = y + 5x
x + 5y = 3y + 15x
2y = 14x
y = 7x
5y = 35x
Podstawiamy:
150>36x>140
Dzielimy na 36 (operujê przybli¿eniami):
4,17>x>3,89
x musi byæ l. ca³kowit± a wiêc jest to 4.
y = 7x
y = 7*4
y = 28
Teraz sprawdzamy.
x + 5y = 4 + 5*28 = 4 + 140 = 144
y + 5x = 28 + 5*4 = 28 + 20 = 48
144/3=48
Poprawnie.
No niewiem.Daæ nastêpn± zagadke?
No niewiem.Daæ nastêpn± zagadke? Dajesz. Widaæ ta ma 2 rozwi±zania.
Znajd¼ trzy liczby ca³kowite dodatnie, takie ¿e ich iloczyn jest kwadratem liczby ca³kowitej, a tak¿e suma dowolnych dwóch jest kwadratem liczby ca³kowitej
Znajd¼ trzy liczby ca³kowite dodatnie, takie ¿e ich iloczyn jest kwadratem liczby ca³kowitej, a tak¿e suma dowolnych dwóch jest kwadratem liczby ca³kowitej Gdyby by³ "iloczyn dowolnych dwóch" to ju¿ bym mia³ :/
Chcesz rozwj±zanie?
Chcesz rozwj±zanie? Kurde, daj. Spêdzi³em ju¿ nad tym pó³ godziny i nie mam pojêcia :O
Btw, sk±d to bierzesz? :D
Masz 40, 81, 360 niepowiem ci jak to rozwj±zaæ na to sam musisz wpa¶æ.
Mam ksi±¿ke.Teraz ty co¶ zapodaj...albo mam dla ciebie co¶ jeszcze.
Maj±c do dyspozycji zbiornik z wod± o pojemno¶ci 100 litrów i sze¶cian o pojemno¶ci 10 decymetrów sze¶ciennych (1 litr) i masie 0.5 kg z wyskalowan± podzia³k± od 0 do 100 jd. (jednostek d³ugo¶ci) wska¿ w którym miejscu na wyskalowanej osi zatrzyma siê poziom wody. Przyjmujemy, ¿e litr wody równa siê jeden kg.
Maj±c do dyspozycji zbiornik z wod± o pojemno¶ci 100 litrów i sze¶cian o pojemno¶ci 10 decymetrów sze¶ciennych (1 litr) i masie 0.5 kg z wyskalowan± podzia³k± od 0 do 100 jd. (jednostek d³ugo¶ci) wska¿ w którym miejscu na wyskalowanej osi zatrzyma siê poziom wody. Przyjmujemy, ¿e litr wody równa siê jeden kg. Jakby tak nie ³apiê.
I tak muszê lecieæ. Bêdê jutro. Cya
nie ³apiesz??
Daæ rozwj±zanie??
.
Maj±c do dyspozycji zbiornik z wod± o pojemno¶ci 100 litrów i sze¶cian o pojemno¶ci 10 decymetrów sze¶ciennych (1 litr) i masie 0.5 kg z wyskalowan± podzia³k± od 0 do 100 jd. (jednostek d³ugo¶ci) wska¿ w którym miejscu na wyskalowanej osi zatrzyma siê poziom wody. Przyjmujemy, ¿e litr wody równa siê jeden kg. Ja te¿ nie ³apiê. 10 decy szesciennych to 10 litrów a nie jeden. I po jakim czasie sie zatrzyma. Nic nie by³o o wlewaniu wogóle...
Dobra dam inn±.
Dwóch urwisów skrad³o z ogrodu jab³ka. Wracaj±c do domu spotkali ksiêdza, który zagrozi³ im, ¿e jak nie oddadz± po³owy swoich jab³ek i po³ówki jab³ka ekstra to wyklnie ich z ambony. Ch³opaki przelêkli siê ksiêdza i dali mu po³owê swoich jab³ek i pó³ jab³ka ekstra. Po drodzê spotkali jeszcze policjanta, który równie¿ zabra³ im po³owê tego, co im zosta³o oraz pó³ jab³ka ekstra. Na koniec spotkali jeszcze menela i ten równie¿ zabra³ im po³owê jab³ek i pó³ jab³ka ekstra. Okaza³o siê, ¿e na koniec zosta³o im tylko jedno jab³ko. Ile zwinêli jab³ek z ogrodu?
Nie ma kaloryfera to bêdê mia³ szansê:D Czekaj, zaraz dam rozwi±zanie.
x=1/2x + 1/2 + 1/2*1/2x +1/2 + 1/*1/2*1/2x + 1/2 + 1
x=1/2x + 1/2 + 1/4x + 1/2 + 1/8x + 1/2 + 1
x=7/8x + 3i1/2
1/8x=3,5|*8
x=28
A wiêc zwinêli 8 jab³ek.
Nie, pomy¶l chyba ¿e odrazu chcesz rozwj±zanie.
Pomy¶lê. Na razie nie dawaj rozwi±zania.
x = 1/2x + 1/2 + 1/2(1/2x + 1/2) + 1/2(1/2(1/2x+1/2))
x = 1/2x + 1/2 + 1/4x + 1/4 + 1/2* (1/4x+1/4)
x = 1/2x + 1/2 + 1/4x + 1/4 + 1/8x + 1/8
x = 7/8x + 7/8|*8
8x = 7x + 7
x = 7
Te¿ nie.Powy¿ej dzie¶êciu.
To ja to jutro zrobiê.
P.S. Ta zagadka z prawem archimedesa jest dobrze przepisana? Jak nie to przepsiz dobrze a jak tak to napisz o co chodzi.
P.S.2 Kaloryfer jak tu wejdziesz to daj w spojlery.
Wiesz ona wogóle jest jaka¶ dziwna bo jest dobrze przepisana napewno.
Nie bêde jej przepisywa³ bo to nie ma sensu jak ju¿ da³em nastêpnom.
Jakby kto¶ chcia³ to tu jest ta zagadka z dwoma rozwi±zaniami. http://mozgowiec.pl/index.php/riddle...mRiddleID/304/
Ej to sie rozwj±zuje, a nie szuka w internecie co to jest.
Kto nie chce nie musi wchodziæ. Ty i tak masz roazwi±zanie, a to zadanie jest takie g³upie ze musia³em to daæ. Jakby jakis starszy forumowicz albo kaloryfer móg³ to wyt³umaczyæ to by³ bym wdziêczny.
x = 1/2x + 1/2 + 1/2(1/2x + 1/2) + 1/2(1/2(1/2x+1/2))
x = 1/2x + 1/2 + 1/4x + 1/4 + 1/4(1/2x+1/2)
x = 1/2x + 1/2 + 1/4x + 1/4 + 1/8x + 1/8
x - 1/2x - 1/4x - 1/8x = 1/2 + 1/4 + 1/8
1/8x = 7/8 /*8
x = 7
Napisa³em dok³adnie to samo kilka postów wy¿ej :P
Wiem,ale jak ju¿ zacz±³em rozwi±zywaæ,to wrzuci³em,nie wiem jak mo¿e wyj¶æ powy¿ej 10.
To bêdzie 12. Napewno, bo to bardzo podzielna liczba. Jutro postaram sie udowodniæ.
No nareszcie... Taki fajny temat, a dopiero teraz o¿y³ :). Dziobal i Snorri to, ¿e w stosunkowo niewielkim czasie przyby³o ponad dziesiêæ stron wcale nie oznacza tego, ¿e mo¿na olaæ regulamin i syfa robiæ. dlatego te¿ proszê nie pisaæ posta za postem z t± sam± tylko tre¶ci± zagadki czy rozmawiaæ o olimpiadach matematycznych. Aha, te ostatnie w ka¿dym województwie s± inne :).
Jab³ek mi wychodzi 15.
I dobrze ci wychodzi Zeg.I tak prosze pana nie bêdziemy robiæ syfu.
Czy pamiêtacie jeszcze to:
http://img248.imageshack.us/img248/8102/riddle.gif
? :D
Próbujecie czy daæ rozwi±zanie? :D
A mi sie wydaje, ¿e to jest niemo¿liwe do rozwi±zania. Probowa³em wszystkich (dos³ownie :P) mo¿liwo¶ci i lipa. Daj cos innego kaloryfer.
Kurde, jak siê domy¶li³e¶? :D Tak, ta zagadka nie ma rozwi±zañ :D Ale Was skasowa³em :D
Hmmm... Mo¿e domy¶li³e¶ siê, bo napisa³em Ci to na GG? Byæ mo¿e :?
To ja dam nastêpnom:
Wchodzi Kowalski do sklepu, wskazuje na co¶ rêk± i mówi:
- Poproszê siedem z tych.
- P³aci pan cztery z³ote.
Wraca po godzinie i mówi:
- Poproszê jeszcze czterna¶cie.
- P³aci pan osiem z³otych.
Znowu po godzinie wraca i mówi:
- Jeszcze sto czterdzie¶ci mi potrzeba.
- Dwana¶cie z³otych.
Co kupowa³ Kowalski?
A on za ka¿dym razem kupowa³ to samo? I czy mo¿na wzi±æ pod uwagê tak du¿± inflacjê, ¿e przez godzinê towar ten podro¿a³ kilkakrotnie?:P
Tak, kupowa³ to samo.
Hm... pierwszy i drugi raz cena jest wprost proporcjonalna do liczby zakupionego towaru. Za drugim razem zarówno ilo¶æ towaru jak i kasy jest dwa razy wiêcej wiêc wszystko sie zgadza. Ale za trzecim ilo¶æ kasy jest trzy razy wiêksza niz na pocz±tku a liczba towaru, która powinna byæ wieksza 3 razy, jest 20 razy wiêksza :) Hm...
Chcesz podpowied¿ czy odrazu rowi±zanie. :)
Najpierw podpowied¼.
zwróæ uwagê z ilu cyfr sk³adaj± siê liczby.
Hm...czy¿by chodzi³o o to, ¿e ilo¶æ cyfr w liczbie tego towaru wzrasta wprost proporcjonalnie do ceny.
A on za ka¿dym razem kupowa³ to samo? I czy mo¿na wzi±æ pod uwagê tak du¿± inflacjê, ¿e przez godzinê towar ten podro¿a³ kilkakrotnie?:P Chyba stania³...?
Jakie¶ to dziwne... My¶lê, ¿e chyba nie chodzi o konkretny towar o danej cenie, tylko co¶ co powinno wynikaæ z tre¶ci, bo przecie¿ nie bêdziemy wymy¶laæ listy rzeczy kosztuj±cych
4z³-400gr
400 : 7 = ok. 57.14
1200 : 140 = ok.8.57
¶rednio 57 groszy, a potem osiem za sztukê. Bo jak? Psucie monety odwrócone do przodu ogonem? Wymy¶lili lepsz± wersjê d³ugopisu, wdro¿yli i nagle te zwyk³e stania³y.:-)
7 - 4z³
14 - 8z³
140 - 12z³
No niby wychodzi, ¿e cena zale¿y od ilo¶ci cyfr, ale to chyba zbieg okoliczno¶ci. Ewentualnie móg³ kupowaæ numer ulicy do powieszenia na bramkê. Chodzi mi o to, ¿e np. wchodzi do sklepu, patrzy na pó³kê a tam ró¿owe i niebieskie numery, to wskazuje na niebieskie i mówi "Poproszê 7 z tych". Liczby kupowa³...?
Wiem, g³upie ale tak mi siê skojarzy³o. :-)
Ale prawdziwe.Tak Kowalski kupowa³ cyfry.
Daj co¶ jeszcze. Ale tym razem trochê mniej dziwne i najlepiej logiczne, bo matematycznych mi sie nie chce robiæ :)