Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Ranking popularności przeglądarki Opera Mini. Polska na drugim miejscu w UE!
- Telewizja Google - filmy i seriale w jednym miejscu
- Ranking łączy szerokopasmowych: Polska na 37. miejscu
- Norton Everywhere - ochrona niezależnie od miejsca i urządzenia
- Mało miejsca na dysku C. Jak zwolnić dodatkowe gigabajty
- [Dwerniczek] Szukam wolnych miejsc od 1 do 5 maja
- Znaleziono "naprawdę puste" miejsce w kosmosie
- Muczne, Tarnawa Nizna- pod namiot
- A jak jest z namiotami?
- 1. Runda dzwiedzik (WybrzeĹźe KoĹci SĹoniowej) 2 - 2 van-basten-nlpl (Portugalia)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- osw.keep.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Cześć!! Jestem tu nowy nie znam was, ale może na tym forum są ludzie, z którymi można jeszcze pogadać.Łażę po Bieszczadach chyba już za długo, bo przestało mi się podobać to, co tam się dzieje. Rozumiem, że kapitalizm itd..., ale zaczęły mnie w ku...... klimaty, jakie panują w schroniskach, na polach i na bazach. Człowiek się przyzwyczaił do pewnych rzeczy, a tu masz przyjeżdżasz po paru miesiącach i nie ma, z kim pogadać, napić się piwa... Rad nie rad postanowiłem kupić kawałek swojego miejsca pod gwiazdami. Długo to trwało, bo albo nie było kasy, albo czasu, albo za drogo. W końcu znalazłem, normalnie bomba, spokojna dolinka na uboczu potok płynie sobie dookoła działki w potoku pstrągi i raki i cena tego wszystkiego całkiem rozsądna. Pojechałem na przetarg i tu sprowadzono mię z powrotem na ziemię. Pojawili się goście w wypasionych terenówkach, którzy mieli jeden cel – wykupić jak najwięcej terenów pod rekreację prawdo podobnie do późniejszego handlu. Więc żegnaj potoku, żegnaj dolino, może innym razem w innym miejscu.
Najgorsze jednak jest to, że kupił to ktoś, dla kogo jest to tylko interes i gówno go obchodzą bieszczady.
Morał z tego taki – jak się nie odwrócisz to i tak z tyłu dupa.
Czesc,
biesu napisał/a:
> [...]ale może na tym forum są
> ludzie, z którymi można jeszcze pogadać.
Mawiaja, ze powodzenie zalezy od przyjetych zalozen wstepnych - chyba Ci sie udalo:)
> [...]Człowiek się przyzwyczaił
> do pewnych rzeczy, a tu masz [...]
> nie ma, z kim pogadać, napić się piwa...
Postaw piwo, to pogadamy;)
Ja postawie nastepne:)
>[...] Najgorsze jednak jest to, że kupił to ktoś, dla kogo jest to
> tylko interes i gówno go obchodzą bieszczady[...]
No chyba nie zawsze tak sie dzieje. A tak na marginesie - ja sobie kiedys wytlumaczylem jedno: jezeli kupie glebe gdziekolwiek, to zaraz obok pojawia sie sasiedzi zwabieni niechybnie wspaniala lokalizacja i bede skazany na ich towarzystwo bez wzgledu na to, kim oni beda. Bede przykuty do tego miejsca, bede ogladal, jak ludziska stopniowo pozbawiaja to miejsce resztek pierwotnej urody i bede mial swiadomosc, ze rowniez sam sie do tego przylozylem. Wiec pieniazki na wloscianskie zakupy po prostu zdefraudowalem i koncepcje osadnictwa w urokliwym zakatku porzucilem na zawsze. Wole wypluc pluca wlokac sie do jakiegos schronu w gorach i tam, w juz urzadzonym miejscu, za pinionzki, rozkoszowac sie np gwiazdkami na niebie. I mimo wszystko udaje mi sie tam czasem wypic z kims piwo i troche pogadac o minionych pieknych latach:)
Oczywiscie nie namawiam Ciebie do takiego postepowania, ale czy nie jest to jedyna koncepcja, ktora daje chocby najmniejsza szanse uratowania gor przed calkowita urbanizacja?
> Morał z tego taki – jak się nie odwrócisz to i tak z tyłu
> dupa.
Biesu, ja juz od dawna nie ogladam sie za siebie wiec nie wiem co tam za mna sie skrada;)
A do tego teraz mozna sobie jeszcze front robot gorskich rozszerzyc na wschod i poludnie i tam poszukac upragnionego spokoju i niech sie gonia dresiarze i inni jeepnieci faceci. Poczekaj na kolejna udana relacje Szaszki & Co z wypadu w tamte rejony, a sie przekonasz:)
Z pozdrowieniami,
Derty
ja moge dodac tylko tyle, ze niestety jesli chodzi o te sprawy to zycie jest nieslychanie smutne. Pracowalem 3 lata w geodezji i rozne historie sie slyszalo i widzialo. Z nimi sie nie wyrgra - no chyba ze sie stanie takimi jak oni...
Trzeba mieć jeepa. I coś jeszcze.
Wiadomość została zmieniona (30-09-03 22:52)
Nie mam teraz zbyt wiele czasu, ale mogę tylko dodać, że można tak jak derty porzucić myśl o kupnie ziemi w górach i przenosić się coraz to w inne miejsca nie oglądając się za siebie, lub też ją kupić i chociaż w ten sposób uratować przed letnikami kawałek bieszczad.
Nie wszędzie jest tak jak piszesz - zazwyczaj w atrakcyjnych turystycznie miejscach.
Drożej, ale prościej jest kupić działkę z drugiej ręki (od kogoś) - niekoniecznie od tych "z jeepami" ;-) Ma to taką wadę, że trzeba pójść z zyciem na kompromis - i szukać dzialki w okolicy, a nie konkretnym upatrzonym miejscu.
Na przetargu, jak już sie przekonałeś szanse małe. Można również samemu wyszukac sobie działkę należącą do Gminy i uruchomić procedurę jej sprzedazy. Gminy mają dużo działek, które nie są akurat wystawione na sprzedaż, ale w perspektywie czasu są do sprzedania. Wada jest taka, że ta droga trochę trwa i sumam sumarum prowadzi również do przetargu - porazka wtedy moze być podwójna: przegrywasz przetarg i wk..urzasz się,że to Ty uruchomiłeś procedurę i doprowadziłeś (pośrednio) do sprzedaży działki, a teren kupił ktoś inny - gdyby nie to ,to dzialka lezała by jeszce pewnie parę lat.