Ulysses Moore- Jason, Julia i Rick.

Archiwum

Cytat

Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)

aaaaLATANIE W KATARZEaaaa

Ulysses Moore jest książka bardzo ciekawą i nawet mnie wciągnęla. UWAGA! Dalej może być SPOILER!!! Jest to książka o trojgu przyjaciół, którzy odnajdują w Willi Argo tajemnicze Wrota Czasu i wchodzą do nich. Podrużują w czasie i miejscu. Znajdują się w Wenecji, odkrywają tam tajemnice Wyspy Masek. Mają bardzo wiele przygód, które opierają się na Wrotach Czasu. Dzieci zostają strażnikami Wrót Czasu. Są posiadaczami trzech kluczy do Wrót. Osoba, która im pomaga to ogrodnik- Nestor, oraz latarnik. Spotyka ich jeszcze wiele, wiele przygód, które są czasami nawet niebezpieczne.

ale najpierw przenoszą się do starożytnego Egiptu, odnaleźć pewną mapę ich wrogami są - Obliwia Newton (czy jak się pisze) i jej kierowca Manfred(xD)
No tak, dokładniej to w Krainie Puntu.
Już od początku nie wieżyłem w tą opowieść (patrz email na początku pierwszej części)
o kufrze, który niby miał należeć do Ulysses'a Moor'a.
Potem sprawdziłem na wikipedii, okazało się, że Ulysses More to pseudonim artystyczny Pierdomenico Baccalario.
Jeśli chodzi o książki to są nawet fajne...

a ja zacząłem tą książkę czytać dzisiaj i początek według mnie jest taki sobie...
Moim zdaniem jako książka jest raczej pospolita... Krótka i nieorginalna, czyta się może fajnie, ale szybko.
Za to... zwróciliście uwagę na prześliczne rysunki? Są boskie...[img]http://forum.fnin.eu/images/smilies/icon_mrgreen.gif[/img]

Moim zdaniem jako książka jest raczej pospolita... Krótka i nieorginalna, czyta się może fajnie, ale szybko.
Za to... zwróciliście uwagę na prześliczne rysunki? Są boskie...[img]http://forum.fnin.eu/images/smilies/icon_mrgreen.gif[/img] to, że sie dobrze czyta ma swoje złe i dobre strony, ponieważ nikt nie lubi jak
mu się książka dłuży i dłuży...
no wlasnie, heh. ja mam : ''Antykwariat ze starymi mapami'', ''Kamienni straznicy'', ''Pierwszy klucz'' i ''Wyspa masek'' :) (troche nie pokolei, ale ostatnia czesc to ''Pierwszy klucz'') musze powiedziec ze ostatni tom, czyli ''Pierwszy klucz'' to najlepsza czesc (moim zdaniem) bo wszystko sie rozwiazuje i w ogole :)
A ja się zastanawiałam czy kupić tę książkę... Wyglądała zachęcająco i czytałam co nieco o niej, to może sobie kupię kilka części:P:P
Warto przeczytać, ale faktycznie szósta część jest najlepsza ;) Ciągnęła się cała seria trochę "długo", więc rozwiązanie wszystkich zagadek było najlepszym wyjściem.
ksiazki pekaly w szwach od tajemnic, dlatego jak przeczytalam 6 tom to od razu lepiej mi sie zrobilo :D
wiecie co? Chciałam to kupić, ale nigdzie nie mogłam znaleźć pierwzej części :/ wzędzie od drugiej w górę O.o
mnie trochę wkurzała, bo zamiast wyjaśniać zagadki, pomnażała nowe. A poza tym, nie za dobrze się czyta od środka, bo wszystkie części są powiązane. Ale najbardzije mnie wkurza to że ona jest za bardzo realna! nie mówię o teleportacjach, ale o Ulyssesie Moore-autorze. Pisze jak by to się działo na prawdę. I koniec końcem nierozumiem paru rzeczy ... Penelopa była żoną Nestora? I w ogóle, tych listów od redakcji ... Ale książka jest świetna.
Mi sie bardzo podobała:) Ale najbardziej chyba 1 część, gdy zagadki dopiero zaczynały się mnożyć. No i oczywiście 6, gdy wszystko się po kolei rozwiązywało. A pierwszą część kupiłam w antykwariacie. Szukałam jakiejś fajnej książki, no i trafiłam na tą. Choć przyznam się, że kupiłam ją głównie ze względu na zachęcającą okładkę:)
Tak, te wszystkie narastające tajemnice były trochę denerwujące, dlatego 6 część była jedną z lepszych w serii. A co do Nestora... Penelopa była jego żoną, bo jak się okazało Ulysses to ogrodnik - Nestor. Trochę to zagmatwali tym bardziej z tą niby - realnością, ale seria ogólnie była niezła. Okładki tak jak i sama obwoluty były bardzo oryginalne. Pewnie sporo osób skusiło się przez to na nie. Listy od redakcji były takim jakby dodatkiem do książki. Zapewne Pierdomenico Baccalario chciał, by to wszystko wyglądało jaknajprawdziwiej, dlatego też nie podał nigdzie autora książki, a samego siebie nazwał redaktorem (?)
Kurczę, a ja dalej szukam tej pierwszej części i nic :/ Chyba że sobie np. przez Allegro zamówię... No ale w księgarniach naprawdę nie widzę :( A wy mnie zachęcacie coraz bardziej...
Moja mamazachwycała sie wzorem stron książek ... Dom Luster jak ze starego zeszytu. ładne to było. Moim zdaniem bohaterowie troszeczkę za młodzi, ale to nic ;) jak już wspomniałam bardzo mi się podobała. W mym rankinigu zajmuje drugie miejsce :) I ten ... jak mu tam ... Manfred? Miesza mi się to przez FNiN ;) Fajny gość z niego. Chciał być niezależny, ale Obliwia mu przeszkadzała :) w ogóle, najbardziej polubiam czarne charaktery ;)
Kurczę, zawze w księgarni muszę sobie sprawdzić, która z nich jest pierwsza ^^" Znowu zapomniałam. Jaki jest tytuł części 1? Chyba sobie zamówię 1 i 2 przez neta...
Wrota Czasu to pierwsza część, a druga: Antykwariat ze Starymi Mapami :)
Okej, dzięki :) Jak jestem w księgarni to w którym tomie jest napiane, jaka jest pierwsza część, a ja znowu zapomniałam :D
Polecam google, naprawdę :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ulysses....C4.85.C5.BCki

Mam zamiar przeczytać tę serię... Kiedyś :D Zachęcił mnie do tego mój kumpel(też fan FNiN :P) bardzo mu się spodobała i jakoś tak postanowiłem dodać tę serię do mojej listy "książek do przeczytania" xD :
fakt, moze ten Pierdomenico starał się żeby wygladało to prawdziwie, ale... już sama nie wiem, bo to naprawde wygląda tak, jakby to się działo na realu :)
Dostałam na urodziny szóstą część - Pierwszy Klucz i mam pytanie: czy można czytać ją od środka i się coś zrozumie, czy lepiej zacząć od I części? I czy szósta to ostatnia?
ja nie czytałam początku :D heheh. najpierw kupiłam (za namową babci.!!!) 2 cz. i chyba Kamienni Straznicy, później Wyspę masek i Pierwszy klucz. mozna sie skapowac co było w pierwszej części zresztą na oficjalnej stronie są fragmenty ksiązek i mozna se poczytać ;)
Dla mnie seria jest średnia.
Te książki są super! Polecam też (tego samego autora) "Century".
Trochę nie w moim stylu ;) Nie miałam akurat co czytać, więc przeczytałam, ale i tak spodziewałam się, że będzie gorzej. Byłam pozytywnie zaskoczona, że tak powiem :D
Wiana - tak, szósta część jest częścią ostatnią. Ja raczej nie polecam zacząć czytać Ulyssesa od tej części bo właśnie w niej się wszystko wyjaśnia. Czytając ją na początku można sobie zepsuć cały urok czytania poprzednich części.
Taa... Ale głupio z Nestortem wyszło xDD
Nie zgodzę się z wami(co do końca) szósta część nie jest częścią ostatnią, jest albowiem część siódma " Ukryte miasto"- Ullyses Moore tu jest stronka podpowiadająca http://czasdzieci.pl/warszawa/wydarz...,11164e92.html a tak co do książki to mi się bardzo podobało ;>
Ale Ukryte miasto jest 7 czescia, czy to już inna książka? Wiem, że jest o jakiejś dziewczynie ( Anita prawdopodobnie), która spotyka Jasona, Julię i Ricka, ale tym razem to chyba jednak nie oni są jej bohaterami...
Moja lista książek do przeczytania nigdy się nie kończy :D, a poza tym to mam zwyczaj czytania jednej książki po kilka razy ;)
Ostatnio rzeczywiście wyszła 7 cześć. Widocznie autorowi się opłaca to ciągnąć, w końcu zapowiedziane było tylko 6 cześci.
Co do 7 części to ostatnio sobie kupiłam, ale jak narazie jeszcze nic o niej nie wiem, bo czeka na półce na swoją kolej ;) Niestety, ale zbliża się koniec roku no i czasu na czytanie nieco mniej...
1. Nie czytałem tej serii od początku - właściwie to bez żadnej zasady, np. szóstą część, a po niej trzecią.

2. Niedawno przeczytałem siódmą część - świetna! Nie mogę doczekać się kontynuacji...
Istnieje 7 część, ale superowo. Ja osobiście uwielbiam te książki =).

//Ale "superowo", że ktoś nie zna podstawowych zasad interpunkcji.
Czytaliście następną część?
Według mnie znalezienie dziewczyny dla Jasona jest strasznie oklepane...
np. (podam przykład zrozumiały dla najmłodszych fanów) wiewiórka z Epoki Lodowcowej..
A czytaliście inną książkę Pierdomenica Baccalariego, cykl Century?...
Według mnie lepsze od Ulyssesa.. :)
1. Widzisz, według Ciebie Century są lepsze od Ulyssesa Moora, a mi i jedno i drugie bardzo się podobało i uważam, że obie serie są na tym samym (świetnym) poziomie. ;)

2.
Według mnie znalezienie dziewczyny dla Jasona jest strasznie oklepane...
np. (podam przykład zrozumiały dla najmłodszych fanów) wiewiórka z Epoki Lodowcowej.. Nie bardzo zrozumiałem... Szczególnie przykład... Czy w tym przykładzie odnosisz się do Epoki lodowcowej 1 i 2, czy 3? Jeśli do 1 i 2 to Wiewiór nie znalazł dziewczyny, a w 3 (z tego co wiem) prawdopodobnie tak lub będzie próbował... Więc, bardzo proszę o wytłumaczenie... :D
Chodziło o Epokę 3, przecież wszędzie w tv są zajawki :)
A zawsze w książkach, w których jest nieparzysta liczba bohaterów pod koniec ten ostatni znajduje dziewczynę/chłopaka :) choćby w HP
Tak, tylko, że tam dwójka bohaterów nie jest rodzeństwem...
xD
seria była niezła, chociaż denerwowało mnie ciągłe mnożenie zagadek. No i to, że wszystkie książki były ze sobą powiązne, więc zaczynając od np. 3-go tomu, właściwie nic nie było jasne (ale może to tylko ja taka ciemna xP).
Ukryte Miasto było świetne i to była jedyna cześc, przy której miałam gęsią skórkę ;)
Na razie mam dwie pierwsze, ale są całkiem fajne. U mnie są na trzecim miejscu. Pierwsze miejsce oczywiście zajmuje FNiN;)
Kiedyś lubiłam te książki... cóż trochę podrosłam i doszłam do wniosku, że zachwycenie minęło. Polecam dla osób 8-13 lat.
Też to czytałem. Świetna fabuła, ale wykonanie niespecjalne. Mam jeszcze te książki, może kiedyś przeczytam po raz kolejny.
Ulyssesy są całkiem fajne, ale do drugiej części, potem coraz bardziej przynudzają, a na dodatek Baccaliaro nie bardzo umie pisać, bo w 'Century' znajdywałam te same błędy i minusy ogółem. Fajna jest taka tam nutka tajemniczości, że niby Kilmore Cove istnieje, bohaterowie to ciekawe ludzie, ale za bardzo jednokolorowe i czarno-białe jak dla mnie. ;) Nie wiem jak z późniejszymi częściami, w każdym razie 1-6 dają się czytać, ale bez rewelacji. Jak rzekł Patryx - można by to napisać lepiej, nawet dużo lepiej.
Dalsze części różnie - jedne na tym samym, może ciut wyższym poziomie, jedne na niższym. Ale i tak nie najgorsze ;)

Też to czytałem. Świetna fabuła, ale wykonanie niespecjalne. Mam jeszcze te książki, może kiedyś przeczytam po raz kolejny. Jeśli chodzi o wykonanie, to dali po prostu słabego tłumacza. Nie wiem, może w wersji włoskiej było lepsze :-/? A fabuła faktycznie, dość wciągająca. W niektórych częściach.
Ja, jak na razie czytałam tylko 1 część, jednak uważam że ma okropnego tłumacza, Książka jednak, bardzo mnie wciągnęła.