Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Sterowanie systemem Windows za pomocą programu NirCmd (Windows XP, Vista, 7)
- Instalowanie gier i system osiągnięć w 3DS? Czyli plotek o nowej konsolce Nintendo ci
- Jak ustalić swoje uprawnienia w swoim systemie? (Windows XP, Vista, 7)
- Igloo 5751 PWM - nowy system chłodzenia CPU. Od GlacialTech
- Super Mega - kolejny system chłodzenia CPU. Od firmy Prolimatech
- Jak skonwertować system plików partycji na inny? (Windows XP, Vista, 7)
- 10 000 pracowników Google ma zakaz używania systemów Windows
- Star Wars: The Old Republic - jak wyglądać będzie system kompanów
- CD Projekt Red tłumaczy swoje podejście do systemów antypirackich
- CloneDVD 2.9.2.8 dla Windows
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bezglutenowo.pev.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Jak w temacie ;P Wymyślajcie, ja stawiam na linuxa :) Bardzo łatwo się pisze w nim programy ;PZa linuxem przemawia to ze była charakterystyczna niebieska konsola na obrazku laptopa. Wymyślajcie! ;]
laptopa?
Net nie uzywa laptopa, tylko kompa kieszonkowego :wink:
A tak wogole obstawiam Mac Osa
A ja sądzę, że sam sobie napisał system na podstawie Unixa :>
zteż mi się wydaje że system neta jest napisany przez niego. Jestem za anonimową.
Możliwe tylko musiał pierw na czyms pracować aby napisać swój system. Więc na czym?
Myślę ze windows odpada. najprawdopodobniej linux ;)
BEos1A albo Warp`a
Ja myśle że to nie on a jego Ojciec napisał System Bielicki Universal a jak otrzymał Laptopa to Ojciec go wgrał... W sumie to w 3 części powiedział że ważniejsze Foldy oznacza "!" Więc Mac odpada nie wiem jak Linux nigdy nie kożystałem
Tja, wszyscy snują przypuszczenia, a ja napisałem do autora ;) Więc może zacytuję:
Więc jednak stary, dobry windows;P
niom, nawet w PS na s.44 jest :
3bik_z, jak będziesz pisał do p. Kosika, to spytaj, czym się różni minikomputer od palmtopa, dobra?
Minikompoter to pomniejszony laptop. Z klawiaturą itp.
Palmtop jest jeszcze mniejszy od minikomputera. Nie ma klawiatury, za to ma ekran dotykowy i rysik, którym w nim piszesz i się poruszasz.
Jeśli to za mało, to poszukaj w Google :)
Co do tego, ze palmtop nie ma klawiatury nie bardzo sie zgadzam
oto palmtop firmy NEC
http://http://image.bizrate.com/resi...60&uid=5108225
mozna go znalezc w google images gdy wpisze sie: palmtop NEC
Zależy od rodzaju palmtopa. "Tradycyjny wzór" nie ma klawiatury, tylko kilka przycisków i rysik.
nom, rzeczywiscie. w Polsce wogole chyba nie ma takich palmow z klawiaturka, chyba ze poszuka sie na allegro. no chyba ze pocketsurfer
http://www.pocketsurfer.pl
Moim zdaniem Net nie mógł mieć plamtopa, bo często było uwzględnione, że "userzał w klawisze w nieprawdopodobnym tempie"
przeczytaj sobie posty na gorze a dowiesz sie ze palm moze byc z kliwa :wink: a zreszta w 1 czesci bylo o palmie bez niej gdy Net rozbrajal nim 1 robota Mortena (rozdzial "W pulapce")
Może nosi przy sobie zawsze i palmtopa i kieszonkowy komputer...?
Kompromis ;)
On może mieć starego Windowsa w DOS-ie...
a ja zbytnio nie znam się na komputerach... grunt, że to to chodzi, i że ma Manfreda! ^^"
a ja zbytnio nie znam się na komputerach... grunt, że to to chodzi, i że ma Manfreda! ^^" i ja się z tobą zgadzam :D
niom, nawet w PS na s.44 jest :
3bik_z, jak będziesz pisał do p. Kosika, to spytaj, czym się różni minikomputer od palmtopa, dobra? ja też to zauważyłem :) czyli net ma windowsa najnowszego czyli 2003
mysle, ze Net ma conajmniej 2 systemy; windows jest kiepski do programowania, unix prezentuje sie pod tym wzgledem zdecydowanie lepiej :wink: zreszta, gdyby nowy windows wolniej dzialal, toby se pewnie Net go zmienil :roll:
"Nowy system Windows od starego różni się tym, że wolniej działa - zaczął Net. - Przynajmniej na moim komputerze" - to wszystko wyjaśnia:) Poza tym na Linuxie nie działają prawie żadne gry.
Mogą działać [img]http://www.ubar.pl/fnin/forum/images/smilies/icon_wink.gif[/img] Może nie wszystkie, ale najpopularniejsze tak, jeśli tylko masz emulator Windows API (Cedega). Niestety on kosztuje, chociaż dla Neta to żaden problem [img]http://www.ubar.pl/fnin/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif[/img] Ale chyba rzeczywiście Linux odpada.
"Nowy system Windows od starego różni się tym, że wolniej działa - zaczął Net. - Przynajmniej na moim komputerze" - to wszystko wyjaśnia:) Poza tym na Linuxie nie działają prawie żadne gry. czyli mówił o Vista'cie która jest kompletnym dziadostwem. Ja trzymam się win xp i jest ok
Jak mnie coś nie myli xD To kiedy on to mówił Visty nie było ;)
Nie?? [img]http://www.ubar.pl/fnin/forum/images/smilies/icon_eek.gif[/img] To mówił o win xp jest wolniejszy od 98.
BTW. W sumie tez prawda 98 szybszy i zero różnicy ale ja woloe nadal win xp
No książka napisana była w 2005 więc Vista była dopiero w tajnych planach... A co do niej to NIGDY tego nie zainstaluję!!!
ja tez [img]http://www.ubar.pl/fnin/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif[/img] jesli ktos mialbyjakies watpliwosci jaki system wybrac, polecam linuxa
Ja też polecam Linuxa [img]http://www.ubar.pl/fnin/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif[/img] O wiele lepsze efekty niż w Windowsach. Tę wiadomość piszę z Linuxa Ubuntu. [img]http://www.ubar.pl/fnin/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif[/img][img]http://www.ubar.pl/fnin/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif[/img][img]http://www.ubar.pl/fnin/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif[/img]
Na ps3 nie zainstalujesz windowsa, linuxa owszem :D Dlatego wole linuxa, ale mam też windowsa z powodu paru gierek :D
Nie?? [img]http://www.ubar.pl/fnin/forum/images/smilies/icon_eek.gif[/img] To mówił o win xp jest wolniejszy od 98.
BTW. W sumie tez prawda 98 szybszy i zero różnicy ale ja woloe nadal win xp Tyle,że przed xpekiem były 2000!!!
Ja tam stawiam że na minikompie miał jakiegos zmutowanego wina :D a ina kompach w domu moze wszystkie jakie sie da ?? [img]http://forum.fnin.eu/images/smilies/icon_eek.gif[/img] [img]http://forum.fnin.eu/images/smilies/icon_cool.gif[/img]
Ten jego laptop to mi czasem ciężko nazwać laptopem, tyle ma tych funkcji..
Jak dla mnie to jego system wybiega daleko w przyszłość ;]
A ja wole Windows XP jakoś lepiej się czuje z nim niż z Linuxem. [img]http://forum.fnin.eu/images/smilies/icon_cool.gif[/img]
Mojm zdaniem Net ma tam jakiegoś przestarzałego złoma albo mutanta. Po co mu tak naprawdę coś lepszego? Łączy się z internetem, ogląda filmy i czasami w coś pogra... Z resztą. W pierwszej części Net sam przyznał że "jak ukradną to chociaż nie będzie szkoda".
PS: ja mam Wina 98 i jakoś wytrzymuję :D .
Napewno nie korzysta z Linuksa, Winda jakaś, pewnie 98 or 2000[img]http://forum.fnin.eu/images/smilies/icon_wink.gif[/img] A nawet jeśli Linux, to jaka dystrybucja? Ubuntu nie, Arch/Debian?
a ja myśle że to jest Xp :P
Też myslę, żę to jest XP. Net nie używałby Linuxa, bo jest wciąż za malo popularny. Ewentualnie używa jakiejś własnej zmutowanej przeróbki Windowsa.
Ale nie tworzyłby systemu od zera!!! Wiecie, ile jest z tym roboty?? Vistę robili 3 lata, Xp także. I nie jedna osoba tylko kilkadziesiąt!!!
Oj, nie doceniasz Neta, on jako jedyny umiał stworzyć myślące AI, a przecież nawet jego tata tego nie zrobił. Ale fakt, sądzę że to XP lub temu podobna przeróbka.
A poza tym FNiN to tylko książka :P Są tam podróże w czasie, sztuczne inteligencje, napędy antygrawitacyjne i inne tego typu rzeczy. To super inteligentny nastolatek nie mógłby zrobić sobie prostego systemu operacyjnego? :P
Książka, ale z jakimś umiarem, a nie typu "Harry Potter"
Z umiarem, ale wystarczającą małym, by Net mógłby zrobić własny system operacyjny :mrgreen:
EDIT:
A w Harrym Potterze też nie robili własnego systemu operacyjnego :P :mrgreen:
Dobra, nie będę się kłoćił dalej, bo po co?
Ale fakt, sądzę że to XP
Też myslę, żę to jest XP
a ja myśle że to jest Xp :P Trochę bym popolemizował na ten temat :). Otóż uważam, że to w żadnym wypadku nie może być XP (mam na myśli system na minikomputerze/laptopie neta, a nie na komputerach w jego domu). Dlaczego? Powtarzam to co mówiłem wcześniej:
Mówił też, że "to stary rupieć" lub podobnie. XP nie jest rupieciem (jedyny system, który moim zdaniem jako tako udał się Microsoftowi). Oczywiście żaden złodziej malucha nie ukradnie, ale komputer z XP na pokładzie już raczej tak ;).
No to stawiam na zmutowanego Pingwina :P
Nie czemu? Ja miałem rupiecia (nie laptopa) z XP i mogli go kraść 128 ramu pentium 4 i nic pozatym ;p
Mówił też, że "to stary rupieć" lub podobnie. XP nie jest rupieciem (jedyny system, który moim zdaniem jako tako udał się Microsoftowi). Oczywiście żaden złodziej malucha nie ukradnie, ale komputer z XP na pokładzie już raczej tak ;). Tylko co z tego jak miał na tym kompie zainstalowanego XPka? Skoro to stary rupieć(komp) to po co ktoś chciałby go kraść? Windowsa teoretycznie można zainstalować tylko na jednym kompie... A poza tym na wszyscy(no prawie) mają pirata :P
Pirata nie ma tylko przezes Microsoftu ;) .
Minikomputer z Xp i koniec rozmowy.
Jeśli mowa już o piratach, to ja nie mam żadnego jeżeli chodzi o systemy :). Vista, XP i mój znienawidzony 98 są legalnie zarejestrowane. Co nie zawsze dotyczy filmów i gier :twisted:. Raczej potępiam piractwo (w polskim prawie traktowane jest ono jako zwykła kradzież) i jeśli coś mi się spodoba (gra, płyta z muzyką, film) to idę do sklepu po oryginał :)
Minikomputer z Xp i koniec rozmowy. Jak sobie życzysz, ale nadal upieram się, że to nie może być XP. Gdybym był takim złodziejem (zaznaczam, że absolutnie nim nie jestem) i myślał tak jak oni, to nawet laptop z 128 MB RAMu, pentium 4 (czyli prawie mój PC, z którego właśnie piszę, tylko że o wiele mniejszy) i XP byłby kuszącym celem. Dodatkowo Net (raptem 13-14-latek) cały czas go nosi i dość często wyjmuje ;).
Edit: No i 128 z XP to raczej zbyt dobrze nie pociągnie ;)
Ale co do wartości komputera ma zainstalowany system operacyjny? Nawet jak jest oryginalny(a Neta na to chyba stać ;) )to nie można go zainstalować na innym kompie... Nawet jakby w napędzie była płyta :P
Ech... gdzie się podziała reszta użytkowników tego forum? Może ktoś mnie wesprze? Dla mnie to oczywiste:
Jestem złodziejem. Widzę laptopa i znajomego XP na nim. Wyjmuję łapę. Walę w szczękę i parę minut później jestem bogatszy. Ładnie wyjaśniłem :D ? Wracam też do tego że "to stary rupieć", prawda? To gdzie na starym rupieciu (Manfred cały czas na niego narzeka) wepchnąć XP? Te trzy słowa wszystko wyjaśniają. Na minikomputerze nie ma XP (jak dla mnie).
Jestem złodziejem. Widzę laptopa i znajomego XP na nim. Wyjmuję łapę. Walę w szczękę i parę minut później jestem bogatszy. Jestem złodziejem. Widzę laptopa i znajomego Wina98 na nim. Wyjmuję łapę. Walę w szczękę i parę minut później jestem bogatszy. Nie wiem gdzie ta różnica. Jakby była to Vista to rozumiem, bo jak 13-14 latek nosi ze sobą laptopa to pewnie zna się na kompach. Jakby ten komp był "złomem" nie instalowałby Visty. Rozumiem, że z 98 i XPkiem jest niby tak samo, ale różnice są dużo mniejsze.
Te trzy słowa wszystko wyjaśniają. Które, te:?
To gdzie na starym rupieciu (Manfred cały czas na niego narzeka) wepchnąć XP? Czy te:?
Na minikomputerze nie ma XP (jak dla mnie). To jakby co nie są trzy słowa :P
EDIT @DOWN:
Aaaa... chyba że tak :P Wybacz nie zrozumiałem Cię
To jakby co nie są trzy słowa :P Miałem na myśli "to stary rupieć". Są trzy słowa :). Sorry, jeśli nie zrozumiałeś.
Zegarmistrz o XP i 98:
[blablabla kradnę Wina98 blablabla] Nie wiem gdzie ta różnica [między kradzieżą XP, a 98]. Jakby była to Vista to rozumiem. Ja nie. Mówisz, że XP i 98 nie mają dla ciebie znaczenia, a zaraz potem, że gdyby była to Vista... A co z tym, że podobno system nie zwiększa/nie wpływa na wartość komputera? Nie musisz odpowiadać.
No cóż, jednak odpowiem, bo jednak zadałeś pytanie.
A co z tym, że podobno system nie zwiększa/nie wpływa na wartość komputera? Chodziło mi o to, że 13-14 latek zna się na kopmach i wie, że na "złomie" nie ma co instalować Visty(bo ma duże wymagania... :roll: ). Więc jeśli ją zainstalował musi mieć w miarę dobrego kompa.
Tak samo jest z XPkiem i 98, ale różnica między nimi jest dużo, dużo mniejsza... :roll:
EDIT:
Postaram się to zobrazować:
[img]http://images33.fotosik.pl/178/17fb37628cdcbd7fmed.png[/img]
To są minimalne wymaganie poszczególnych windowsów. Myśle, że już wiece o co mi chodzi ;)
Jak tam sobie chcesz. Standardem/zalecane dla Win 98 jest 128 RAMu, ale znajdowali się też desperaci, którzy instalowali na swoich 64 RAMach. Dla XP jest odpowiednio 512 [zalecane] i 256 [desperackie]. Z całym szacunkiem Bim/Bartg: Nie wyobrażam sobie XP na 128 RAMch i raczej nie było by możliwe granie na czymś takim (nawiązuję do Neta, który grywał na swoim minikomputerze). Idąc krok dalej. Jeśli Net miałby mieć XP na swoim minikomputerze (zakładając, że wszystko chodzi mu w miarę płynnie i gładko) to musiałby mieć lepszy komputer = cenniejszy dla złodziej.
Ale sam fakt, że Manfred w nim siedzi zmienia wszystko. Przecież Manfred nie zużywałby tych symbolicznych kilku mB RAMu, tylko conajmniej 200. A Netowi
byłoby strasznie niewygodnie uzywac 98. Przecież to z niczym nie jest kompatybilne(no bez przesady, ale duża część).
Aha, jeszcze jedno. W takich starych laptopach nie ma kart sieciowych! Można co prawda rozkręcić i dołączyć modem, ale to nic nie zmienia, ponieważ Win 98 nie obsluguje sieci Wi-Fi.
Uważam, że to ostateczny dowód na to, że ma Windowsa XP.
Przecież Manfred nie zużywałby tych symbolicznych kilku mB RAMu, tylko conajmniej 200 200??!! Bez przesady :).
Win 98 nie obsluguje sieci Wi-Fi. Faktycznie... ale trochę sterowników, jakaś aktualizacja i myślę, że dało by radę ;).
Uważam, że to ostateczny dowód na to, że ma Windowsa XP. Czy tylko Microsoft wydaje systemy obsługujące Wi-Fi? To żaden dowód.
Wiem, ze 200 to zużycie przeciętnego uzytkownika komputera.
Dobra, przesadzone może koło 50.
Czy tylko Microsoft wydaje systemy obsługujące Wi-Fi? To żaden dowód. Ale jak juz wcześniej wspomniałem, Windows jest najpopularniejszy. Net nie używałby Linuxa. Wciąż jest za malo popularny.
Chyba że jakiś emulator wina... Nie wiem nawet czy takie coś istnieje, ale coś mi tam świta w pamięci :P
EDIT @DOWN:
Dobra, to wyklucza Linuxa* :P (zresztą sam mogłem na to wpaść, jak niektóre gry pod DOSa zacinają się na DosBoxie :))
A, i jeszcze Oskar(jeśli dobrze pamięta, zawsze mi się imiona mylą :D) grał na jego minikomputerze... Gdyby to był Linux* nie wiem czy dałby radę xD
* - albo innego niewindowsa
Istnieje. Tylko że trzeba do niego właśnie mieć dosyć mocny komputer!!!
Moim zdaniem Net używa systemu napisanego przez Marka Bieleckiego :D
A ja nadal utrzymuje, że to jest Windows XP. Ludzie, mówicie że różne systemy. A najprostrzym rozwiązaniem jest XP! Vista jest zbyt wymagająca, więc żaden linux, żaden inny system, tylko Windows XP!!!
Ja nadal utrzymuję, że to nie może być XP z powodu złodziej i temu podobnych ;).
Jest na razie za mało danych, żeby cokolwiek stwierdzić. Nie da się udowodnić, że to XP, ani temu znacząco zaprzeczyć. Można tylko wzajemnie wymieniać okrzyki "XP!", "Nie XP!" i tak w kółko :P, a to do niczego nie prowadzi.
Jest na razie za mało danych, żeby cokolwiek stwierdzić. Nie da się udowodnić, że to XP, ani temu znacząco zaprzeczyć. Można tylko wzajemnie wymieniać okrzyki "XP!", "Nie XP!" i tak w kółko :P, a to do niczego nie prowadzi. Dla mnie danych jest wystarczająco i sobie już udowodniłem, że to XP. Niestety nie potrafię przekonać do tego innych i wcale nie mam zamiaru :P
Co znaczy ze względu na złodziejstwo? Xp bedą kradli?! :O
1. Net nie nosi z kompem płyty z XP
2. Ludzie kradna dobre kompy nie ważne jaki system
3. Xp ściągniesz z sieci w kilka h. Po co go krasć bez plyty instalacyjnej?
Jestem za Xp! :mrgreen:
2. Ludzie kradna dobre kompy nie ważne jaki system Jasne. Ludzie mają rentgen w oczach. Od razu widzą podzespoły komputera i wiedzą czy jest dobry :roll:.
Ludzie kradną jak tylko jest okazja!!! Zawsze pare groszy nawet z "rupiecia". Ja nadal utrzymuje ze to XP
No ale co ma do tego system??!!
To ze ktoś(bhyba luk) argumentował, że Net powiedział, że nie będzie szkoda jak ukradną.
No ale co ma do tego system??!! Już mówiłem :roll: [EDIT: tak jak zauważył Procesor wyprzedzając mnie znowu w pół słowie ;)]. Załóżmy, że jestem potencjalnym złodziejem i jestem na placu, dajmy na to na placu głównym w Krakowie. Pełno ludzi. Widzę jakiegoś pojedynczego mężczyznę z laptopem. Podsuwam się kawałek i z bezpiecznej odległości zaglądam mu przez ramię. Oceniam co to za komp oczywiście po systemie, bo strzelać promieniami rentgena nie potrafię ;). Jeśli wart jest robienia zadymy to zakładam kaptur, podchodzę do gościa, walę w szczękę, zabieram kompa i biegnę ile sił w nogach ze zdobyczą. Proste? Z przyczyn oczywistych nigdy bym tak nie postąpił. To był przykład myślenia jak złodziej ;).
Ale chodzi Ci tu o te, że sam system operacyjny dodaje kompowi wartość(że komp A z XPkiem jest cenniejszy niż komp B z win95), czy o to, że żeby mieć XPka trzeba też mieć lepszego kompa, a co za tym idzie, cenniejszego?
EDIT:
A co do Twojego rozumowania jako złodziej... Net wcale nie mówił, że jest mało prawdopodobieństwo że go ukradną, tylko, że nie będzie szkoda ;) A to różnica... Zdeczka :D
Ale chodzi Ci tu o te, że sam system operacyjny dodaje kompowi wartość(że komp A z XPkiem jest cenniejszy niż komp B z win95), czy o to, że żeby mieć XPka trzeba też mieć lepszego kompa, a co za tym idzie, cenniejszego? Brawo! Chodzi mi o obie te rzeczy :).
Net wcale nie mówił, że jest mało prawdopodobieństwo że go ukradną, tylko, że nie będzie szkoda ;) A to różnica... Zdeczka :D LOL :roll:, bo już nie wiem jak to określić. Nie chodzi mi o to, że "jest małe prawdopodobieństwo że go ukradną", tylko właśnie o to, że jak ukradną "nie będzie szkoda". Mnie byłoby szkoda laptopa z XP, a co za tym idzie z dobrymi "wnętrznościami". Myślę, że Netowi także ;).
Postanowiłem trochę się pofatygować i zacytować fragment książki.
Strona 14 od samej góry jeśli ktoś jest ciekaw:
- Nie boisz się, że ci ukradną [minikomputer]? - zapytał Felix
- To stary grat. Niezintegrowany system. Noszę go właśnie dlatego, zeby nie było szkoda jak zginie. Wszystko zahasłowane, ulega autodestrukcji w przypadku nieautoryzowanego...
Felix uniósł dłonie w obronnym geście i powiedział:
- Wytłumaczysz mi kiedy indziej. Czy XP można nazwać "niezintegrowanym systemem"? Pytam, bo sam już nie wiem...
Xp :) Co do kradzieży masz racje. ;p
Według mnie to nie ma różnicy czy mi ukradną minikomputer z XP, czy z 98... I nadal jej nie widzę
LOL :roll:, bo już nie wiem jak to określić. Nie chodzi mi o to, że "jest małe prawdopodobieństwo że go ukradną", tylko właśnie o to, że jak ukradną "nie będzie szkoda". Mnie byłoby szkoda laptopa z XP, a co za tym idzie z dobrymi "wnętrznościami". Myślę, że Netowi także ;). Takim słownictwem możesz się na podwórku posługiwać :P :mrgreen: :P (żart)
A poważnie to:
Załóżmy, że jestem potencjalnym złodziejem i jestem na placu, dajmy na to na placu głównym w Krakowie. Pełno ludzi. Widzę jakiegoś pojedynczego mężczyznę z laptopem. Podsuwam się kawałek i z bezpiecznej odległości zaglądam mu przez ramię. Oceniam co to za komp oczywiście po systemie, bo strzelać promieniami rentgena nie potrafię ;). A gdyby to był z 98 czy 95 to by(ś) nie ukradł? Bo jeśli tak, to prawdopodobieństwo ukradnięcia kompa z XP jest większe od tych innych.
Czy XP można nazwać "niezintegrowanym systemem"? Pytam, bo sam już nie wiem... Ja też nie rozumiem... Może to ktoś wyjaśnić? :)
Ech...
Według mnie to nie ma różnicy czy mi ukradną minikomputer z XP, czy z 98... I nadal jej nie widzę Komp z XP (czy też Xp) musi mieć lepsze podzespoły :roll:. Wykładam to już setny raz... Xp ma większe wymagania niż 95/98, nie mówiąc już o tym, że sam w sobie jako system też jest cenniejszy od swoich poprzedników. Przez słowo "wymagania" mam na myśli ilość RAMu, procek itp. Laptop za 1000 - 1200 zł będzie Ci pięknie chodził pod 98 lub 95. Jeśli chcesz laptopa z Xp to będzie jakieś 1500 - 2000 zł. Widać różnice? A przy tym drugim i tak nie ma pewności co do np. zacinania się. Może jakbyś wyłączył wszystkie bajery to miałbyś kompa odpowiedniego...
Takim słownictwem możesz się na podwórku posługiwać :P :mrgreen: :P (żart) Rozumiem, że to była aluzja do tematu Newsy->Hydepark, ale mnie tam chodziło o słowa ordynarne, bluźniercze, a nie "joł ziom", czy "lol" ;).
A gdyby to był [komputer] z 98 czy 95 to by(ś) nie ukradł? Bo jeśli tak, to prawdopodobieństwo ukradnięcia kompa z XP jest większe od tych innych. Gdyby to był 98/95 nie ukradł bym. Powiedziałem to w następnym zdaniu:
Jeśli wart jest robienia zadymy... Nie byłoby sensu robić zadymy na wielkim placu pełnym ludzi o komp z 98/95, co za tym idzie raczej z cienkimi "wnętrznościami" ;)
PS: Podkreślam, że nigdy nie wszedłem w jakiś większy konflikt z prawem typu zniszczenie cudzego mienia, albo jego kradzież ;). To że pisze w pierwszej osobie jako "ja złodziej" jest tylko przykładem i ułatwieniem ;).
Ale tzrymasz się wyłącznie pomysłu z placem. Nie mógłby by byc np. park? Net siedzi na ławce, bierzesz komputer i spadasz!
W parku też jest z reguły dużo osób ;). Park, czy plac nie ma większego znaczenia. Liczy się to, że lepszy komputer to lepszy kąsek dla złodziej ;). Mało kto będzie ryzykował, aby ukraść kompa z jakimś starym systemem na którego nawet oryginalny SP nigdy nie wyszedł... No i jak ktoś już coś kradnie to raczej najpierw się temu przygląda, a nie bierze na ślepo co popadnie, prawda? Zbędne ryzyko przyłapania ;). Gdybym był złodziejem to bym chodził za jedną kobieta z torebką pół dnia, aż zauważyłbym, że wyciąga z niej coś cennego ;).
O jezu!! Podchodzisz do siedzącego Neta z komputerem na kolanach i patrzysz mu w monitor. Tym bardziej, że Manfred ciągle obserwuje kamerą, ryzyko jest minimalne. A nawet gdyby wziął, to Manfred zaczął by wrzeszczeć(oczywiście nie ze strachu :wink: ). A w biegu nie da sie wyłączyć komputera... Czyli może mieć nawet superminikomputer i nic się nie stanie!!!
Chryste!!!!!!!! Masz rozum???!!! Myśl logicznie!!!! Czy jakbyś bym złodziejem to podchodził byś do kogoś i nachylał mu się aby zobaczyć co ma na komputerze????!!!! Teraz to się bawisz w gierki słowne, które nie wprowadzają nic do tematu. Głośnik można zatkać, nie mówiąc już nic o wyłączaniu komputera, bo to jeden guzik (oczywiście można zmienić jego zadanie w ustawieniach, ale mniejsza o to), którego wciśnięcie nie stanowi większego problemu. Jak sie ktoś uprze, to może nawet zabić prezydenta Kennedy'ego albo uciec z Alcatraz co zostało udowodnione!!!
No dobra... to temat bez sensu. Jałowa dyskusja. Za mało danych.. Same przypuszczenia(no, prawie). Może jutro pan Kosik coś powie?
Mam nadzieję. Jak możesz to dodaj to do listy swoich pytań ;). Na razie temat faktycznie nie ma sensu. Czekam niecierpliwie do jutra ;).
Jestem wszechwiedzący. Pan Kosik stwierdził, że to XP.
HA!!! Trzeba napisać newsa na stronie głównej :P
P.S.
Chryste!!!!!!!! Masz rozum???!!! Myśl logicznie!!!! To było trochę nie na miejscu :/ Obrażanie innych i używanie tylu znaków interpunkcyjnych...
Komp z XP (czy też Xp) musi mieć lepsze podzespoły :roll:. Wykładam to już setny raz... Xp ma większe wymagania niż 95/98, nie mówiąc już o tym, że sam w sobie jako system też jest cenniejszy od swoich poprzedników. Przez słowo "wymagania" mam na myśli ilość RAMu, procek itp. Laptop za 1000 - 1200 zł będzie Ci pięknie chodził pod 98 lub 95. Jeśli chcesz laptopa z Xp to będzie jakieś 1500 - 2000 zł. [img]http://images33.fotosik.pl/178/17fb37628cdcbd7fmed.png[/img]
Różnica nie jest aż tak kolosalna jak mówisz(między XP, a 98)... Ale już wszystko wyjaśnione więc nie ma sensu dalej tego ciągnąć.
Chryste!!!!!!!! Masz rozum???!!! Myśl logicznie!!!! To było trochę nie na miejscu :/ Obrażanie innych i używanie tylu znaków interpunkcyjnych... Tak uważasz? Powstrzymałem się od słów typu "głupek", więc nie jest to wcale takie obraźliwe ;). Mimo wszystko przepraszam jeśli ktoś to tak odbiera.
Dane, które podałeś są wymaganiami minimalnymi. Co za tym idzie? Musiałbyś wyłączyć wszystkie bajery, efekty i inne błyskotki i korzystać z "gołego" systemu + najwyżej z Worda ;).
Temat rozwiązany, więc chyba powinien pójść do zamknięcia ;).
No dobra, ale nawet w 2005 roku nie wsadzali do kompów słabszego procesora od 1 ghz.
Temat do zamknięcia!
//Wyjaśnione - zamykam ///Jaguar
Wybaczcie, muszę to napisać. Mimo iż zamknięte :)
W tym temacie dużo spekulowaliśmy jakiego laptopa ma Net. Jakie ma parametry, czy udźwignie ikspeka i tak dalej. Prawda?
Teraz zerknijcie do Ściemy Smoczysława na stronę 18 i 28 linijkę. Pamiętacie, Manfred w wersji mobilnej na palmtopie Neta niezbyt płynnie działał, natomiast na laptopie wszystko chodziło jak należy. No, to teraz wracamy do tamtej linijki. Dwa giga RAM-u na palmtopie?! To sporo, ale nie to jest najważniejsze :D Teraz pomyślcie ile RAM-u musi mieć laptop Neta, skoro Manfred działa w pełni normalnie... Taka różnica w zachowaniu sztucznej inteligencji musi być też dużą różnicą w ilości RAM-u. Wydaje mi się, że ten komputer udźwignąłby ze dwa kolejne windowsy :P No... To tyle, dziękuję za uwagę :P:P