Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Recenzja gracza: wii sport + wii motion plus
- E-Sport: Odwołane ESWC w Polsce, finały zostały rozegrane przez Internet
- E-Sport: Szwecja gromi Polskę, av3k walczy dziś o finał DreamHacka
- E-Sport: Występ Frag eXecutors na e-Stars Seul pod znakiem zapytania
- E-Sport: av3k wicemistrzem świata, dobre występy Polaków w Paryżu
- E-Sport: Wielkie szanse medalowe Polaków na ESWC
- E-Sport: Skandal! Polska Reprezentacja nie jedzie do Paryża
- E-Sport: Co czeka profesjonalnych graczy w wakacje?
- Recenzja gracza: wii sport
- Darek miaĹ racjÄ ...
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bezglutenowo.pev.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Piszcie tutaj o sporcie; czy go lubicie czy nie itp.oczywiscie lubie sport ale jakos szczegolnie sie mu nie poswiecam nie chodze na rzadne sk-esy czy do jakis klubow sportowych, najbardziej lubie plywac-mam fajny basen w miescie ale rzadko na niego chodze :? wole w wakacje w rzece lub jeziorze u babci poplywac przynajmniej wtedy chlorem nie cuchne :D a teraz zaczal sie mundial obejrze sobie te trzy mecze w ktorych zagramy (bo i tak z grupy nie wyjdziemy) i na tym sie skonczy no chyba ze dostaniemy mila niespodzianke :mrgreen:
Ja lubię sport, a najbardzij piłkę nożną. Idę oglądać mecz. Pewnie i tak z grupy nie wyjdziemy. A wyjdziemy tylko wtedy jak Frankowski strzeli gola :D :wink:
P.S. Ciekawostka: Wiecie, że jak postawicie u bukmacherów na wygraną Polski 1 zyla, to możecie (oczywiście jeśli wygra Polska) wygrać stówę?
no i dostalismy dwa do zera
dobrze ze tylko dwa bo moglo byc wiecej :x
Taak, a teraz co? Jedziemy do domu :evil: :cry: :evil: . A Janas mówi, że dobrze graliśmy z Niemcami (może lepiej niż z Ekwadorem, ale gola nikt z naszych nie strzelił). Janas do piachu! Nie nadaje się na trenera! Nie mamy kondycji - to zły program treningowy. :x
:evil: :evil: :evil: po co oni do tych Niemiec jechali to ja nie rozumiem, niech sobie dla kondycji na piechte do Polski wracaja, mieli tyle czasu i wielkie nic z calego mundialu wyszlo, zeby z Kostaryką wygrali-tak dla honoru bo jak nie to im wspolczuje :evil:
Janas zameczyl ich w Szwajcari... Blad w selekcji... Powinien wziac Franka
Teraz z Kostaryką powinni przegrać. Przynajmniej by Janasa wywalili.
A wiecie, że byliśmy pierwszą drużyną, która zapewniła sobie powrót do domu? :cry: :cry: :cry:
slyszalam mozna im pogratulowac :evil: zeby tylko strzelili gola kostaryce bo jak nie to bedzie kompletna masakra
Obstawiajcie miejsca.
Ja myślę, że finał będzie Brazylia-Hiszpania.
3.miejsce - Niemcy.
Final: Brazylia-Argentyna albo Brazylia-Niemcy
Mecz o 3 miejsce: Niemcy-Australia lub Argentyna-Australia
Weźcie, na meczu z kostaryką Janas dostanie depresji :). A nasi tak słabo grają, że aż wstyd patrzeć..
A jeśli chodzi o sporty jakie ja uprawiam, to jest to pływanie, koszykówka, jazda konna, kiedyś grałam w tenisa ale mi się znudziło. Jeszcze jeżdżę na nartach, łyżwach i rowerze :D
EDIT: Kto wygrał? Bo nie oglądałam do końca, na podwórko poszłam ;)
POLSKA!!! :!: :!: :!: 2:1
Wreszcie wygraliśmy, ale co z tego skoro i tak jedziemy do domu. :evil: :evil: :evil: :evil: :cry:
Mam powiedziec szczerze co o tym myślę?
Wszyscy się cieszą, że wygraliśmy, ale popatrzcie na inne mecze Kostaryki. Też cały czas przegrywali, więc dwie słabe drużyny ze soba zagrały. Z czego się cieszyć, być cieniasem i sie podniecać wygraną z cieniasem? Nie dzięki...
Troche glupio ze Polska wygrala bo grala slaby mecz i wynik zaciera zle wrazenie o Polakach
Janas... bla, bla, bla... wejdźcie na http://www.szymon.onet.pl tam jest superdrużyna :lol:
tak troche o sportach zimowych, bo niedlugo sezon sie zaczyna
Lubicie je uprawiac? zjezdzac na nartach lub na snowboardzie albo cos :?:
bardzo lubię
łyżwy, narty i snowboard
niekoniecznie naraz :wink:
Ja uwielbiam narty :D
Ja jeżdżę na nartach i na snowboardzie. Na zmianę co sezon. Na nartach śmigam od 2. roku życia, a na desce od 4 lat.
ja lubie łyżwy i narty
Ja śmimgam na starych dobry nartach. Na snowboard może się później przeżucę :twisted:
Jak na razie ja też tylko na nartach mam snowboardofobie :P
Ja nie lubie snowboardu, bo już bez kijków się żle czuje :? Muszę mieć dodatkową "asekurację"
Ja tam na nartach śmigam bez kijków. Mnie kijki przydają siętylko w kolejce do wyciągu. Na carvingach raczej niewygodnie się jeździ z kijkami.
Ja wole z kijaszkami. Kijki rulez! :D Raz na stoku byl fest wilgotny snieg, wypiela mi sie narta... i butem wlazlem do sniegu. W jeden moment zrobil sie twardy (no, nie bede przesadzal, nie powiem jak cement :p ) i w zaden sposob nie umialem go sie pozbyc. A co mi wtedy pomoglo? Kijki! :D dobre 20 minut walilem metalowa koncowka o sniego az w koncu to ******** sie od mojego buta odczepilo...
Nie musze chyba mowic, jaka byla moja reakcja, gdy wstalem, otrzepalem kurtke ze sniegu, podszedlem do narty, ktora lezala jakies 2 metry ode mnie i zdalem sobie sprawe, ze znowu wdepnalem w ten wilgotny snieg --.--
Ludzie na toku chyba dawno nie slyszeli podobnie nieparlamentarnych (chociaz moze jak najbardziej parlamentarnych) wyrazen :D
Z zimowych to chyba tylko zjazd z górki na sankach, tudzież na własnej d$$$$e w hardcorowych warunkach :D no i jeszcze łyżwy. Latem przede wszystkim jeżdzę na rowerze. Niedawno odkryłem, że przecież należę do PTTK i od razu zaliczyłem brązową Kolarską Odznakę Turystyczną. Fajnie mi się też pływa i wędruje po górach.
Ja wogóle gram w siatkówke na hali, i noge na hali albo na boisku zależy od pogody. A to mój prezent pod choinkę :D
[img]http://profi-sport.com.pl/sklep/files/products/ps-mik-mvp200x_m.jpg[/img] i jeszcze jeden :D [img]http://www.powerman.wroc.pl/images/Nike/NIKE_33-531_big.jpg[/img]
Fajne rękawiczki. Ja średnio lubię wędrować po górach, pewnie dlatego, że sam w nich mieszkam :wink: :D
Mieszkasz w górach i jeszcze narzekasz????A gdzie dokładnie?Jakie pasmo?
Beskidy. Mieszkam pod Szyndzielnią, koło Skrzycznego i innych gór :wink:
Wow człowieku jak ja ci zazdroszcze.. Mieszkac w górach hmm.. jakie to romantyczne :P
Ja ze sportowych rzeczy dostałem rękawice bokserskie.
Jeszcze tylko wiejskie kalosze i będę jak Andrzej L. :lol:
A ja ze sportowych rzeczy dostałam krem do twarzy 8)
Ze sportowych rzeczy, to ja dostałem.... Atlas Gór Polski :D Sam go chciałem !! W przyszłym yyyy już w tym roku na wakacje jadę w końcu w Beskidy, śląski, żywiecki, czyli ogółem rejony zamieszkania Avalyaha.
WOW ja uwielbiam hokeja...
czy ktoś z was mieszka w Starej Miłosnej?
Widze, bzdecikk, że z Ciebie poważny alpinista zostanie :wink: Mnie jakoś tak bardzo do tych gór nie ciągnie :wink:
Pewnie powiecie, że jestem potwornym leniem, ale na góry to wolę jednak tylko patrzeć... mój tata - alpinista wyrobił we mnie swoimi wyprawami niechęć do "górskiego wysiłku"...
Wakacje raczej spędzam nad morzem...;)
Najbardziej lubie piłkę pływanie i sporty ekstrymalne
O,sporty ekstrymalne ;] Ciekawie.
A dokładnie?
Może to, co powiem, będzie nie na temat, ale jak komuś się nie spodoba, może zignorować mojego posta.
Kiedyś na lekcji anglika wymienialiśmy sporty extremalne po angielsku. Jedna osoba powiedziała "Scuba diving" i ktoś od razu przekręcił na "Szambo diving". Pote jeszcze było "Eating food from Mc'Donalds"... [img]http://forum.tolkien.com.pl/images/smiles/hahaha.gif[/img]
Najbardziej lubie siatkowke i pilke nozna. Od wrzesnia bede chodzil do qlubu pilkarskiego oraz amatorsko z kumplami (dzielnica vr. dzielnica) w siatke.
(Pozwalam sobie umieścić ten temat tutaj, gdyż gry nie_muszą być tylko na komputerze, mogą być także sportowe i tak dalej.)
Co trenujecie? Jak długo? Czy oprócz treningów w klubie idziecie sobie czasem np. pobiegać? I co będziecie mieli z w-f'u?
Ja na początku trenowałem SPORT o nazwie szachy. Potem piłka nożna, ping pong. (Zmieniałem dyscypliny po części przez przeprowadzkę, ale przynajmniej teraz jestem we wszystkich dobry;) ) Teraz już na stałe trenuję badmintona. Oprócz zajęć w klubie czasami biegam i tak dalej... Z w-f'u oczywiście 6 :D
((PS: I żaden ze mnie "maczo" :D Noszę okulary i jestem "chudy i słaby" :D ))
CAPOEIRA !!! Drugi rok.
Na koniec z W-F'u mam 5 albo 6 xDD
Oprócz tego jeżdżę na rowerze, gram w nogę, kosza, siatkę itd.
(OprÓcz, nie rozumiem dlaczego po każdym wyrazie w. temacie. stawiasz. kropkę. )
Ja nie przepadam za sportami zespołowymi. Czasem mam chrapkę, żeby pograć w kosza albo siatkę, ale jednak przeważnie raczej jestem na nie. Kiedyś jakoś bardziej mnie do tego ciągnęło, ale najwyraźniej źródło tego zapału już się wyczerpało :P. Piłki nożnej wręcz nienawidzę, w całej mocy tego słowa. To jedyny ze wszystkich istniejących sportów, którego tak nie znoszę.
Oczywiście są i takie sporty, które lubię ^^. Jazda konna, łyżwiarstwo, czasem kolarstwo. Chociaż i tak wolę poświęcać się muzyce, a ponieważ doba ma tylko 24 godziny (jak ja z tego powodu ubolewam...), to zaniedbuję wszelakie dyscypliny.
Z takich co lubię oglądać (chociaż i tak nie oglądam, bo po prostu nie mam czasu...) to chyba tylko curling.
Ja bardzo lubię grać w siatkówkę i jeździć na łyżwach. Kosz też ujdzie w tłoku. Nie lubię unihokeja, a nie cierpię wręcz piłki nożnej w wykonaniu naszej klasy (mam tu na myśli dziewczyny, nie gramy raczej z facetami, ale to w sumie dobrze :P), bo piłka lata gdzieś po ścianach, suficie, gdzie tylko chce, cały czas mnie ktoś kopie i muszę się obawiać czy nie dostanę piłką przez łeb. To stanowczo nie dla mnie, zwłaszcza, że przy moim świetnym wzroku orientuje się, że piłka jest koło mnie dopiero jak mam ją tuż przy twarzy. No cóż... A tak ogólnie to noga też mnie nie fascynuje (znaczy oglądać też nie lubię), ale granie w tę, ekhm, grę jest naprawdę złeee. O. :D
Ja lubię najbardziej siatkówkę, potem piłka nożna, a na koniec z braku czegoś lepszego to kosz...
No i nasz szkolny sport ping-pong; mamy w szkole dwa stoły i na (prawie)każdej przerwie się gra...
A z w-f'u mam 4, moja sprawność fizyczna jest słabsza z powodu astmy, ale się staram jak mogę ;) ...
EDIT:
Jeszcze kiedyś przez rok trenowałem karate, ale tak jakoś wyszło że zrezygnowałem...
A właśnie, u mnie chyba też będzie cztery z wuefu. Głównie biegami sobie zawalam zawsze... Pulpecik ze mnie, nie mam dobrej kondycji. Tak było, jest i pewnie będzie.
PS. Wydaje mi się jednak, że to jest dział tylko dla gier komputerowych i jednak lepiej byłoby gdyby ten temat był w ogólnym Hydeparku...
:roll:
http://forum.fnin.eu/showthread.php?t=352
Taki temat już istnieje... Łączę je, ale przypominam też o używaniu wyszukiwarki. Zwłaszcza, że tamten nazywał się zwyczajnie "Sport".
EDIT:
Nie jestem przekonany co do działu... Ale, nieważne.
Hmm. Uwielbiam jazdę na rowerze. Bez roweru czuję się jak bez głowy :D
z ulubionych to jeszcze Pływanie, Siłownia (oo tak :D) i łyżwy.
Wspinaczka mi się podobała :) Ale na skałkach byłem tylko raz, więc nie ma za bardzo o czym mówić.
O, właśnie. Pływać też lubię. A roweru obecnie nie mam. Jak potrzebuję to pożyczam od brata, traktuję go wyłącznie jako środek transportu, nie jako rozrywkę.
A ja lubię grać w nogę :D To mnie odpręża, poza tym żadnych sportów nie uprawiam raczej, no może popływam se od święta ( albo wakacji:D). A z wu efu będę miał raczej 5, bo mam dobre oceny za stanie na głowie, za 600m i za kupera (bieganie 12 minut jak ktoś nie wie...), co jest dość dziwne, bo nienawidzę biegać ^^
Ja się w miarę przeprosiłam z bieganiem - kiedyś była to dla mnie męka, teraz taka konieczność na WF-ie, ale nie użalam się za bardzo. Znaczy dalej to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej, ale jak muszę, to biegam. Przy czym jestem w tym cienka, bo nie mam kondycji...
Ja za to lubię biegać, jedynie za czym nie przepadam w sporcie to gimnastyka... rozciąganie, fikołki.... błe...
CAPOEIRA! Poza tym biegam, uprawiam akrobatykę i lekkoatletykę.
Co do oceny to mam 5/6...
A ja właśnie lubię się rozciągać. Aczkolwiek fikołki są nie dla mnie. Ja po prostu mam wrażenie, że sobie coś złamię przy takim przewracaniu się. Wolę takie... eee... bezpieczniejsze zajęcia :D (tak bezpieczne, że wybiłam sobie palca przy grze w moją kochaną siatkówkę xD Sesese, ale to się nie liczy :D I tak lubię siatkę :P)
Ktoś z Was bierze udział w jakichś dodatkowych zajęciach / turniejach sportowych? (Nieważne czy w szkolnych, czy pozaszkolnych.)
Sport. Z gier zespołowych to przede wszystkim koszykówka i ręczna, siatkówka mnie nieco nudzi, takie sobie stanie w miejscu i pilnowanie piłki. Do nogi mam uraz z wczesnego dzieciństwa, kiedy to kuzyni stawiali mnie na bramce. ;( Jazda na rowerze bardzo fajna rzecz, szkoda tylko, że rower szosowy i zazwyczaj wypady po okolicy kończą się gumą. Umiem jeździć na nartach i wręcz przepadam za tą czynnością, pływanie również w miarę ok, jednak nienawidzę basenów publicznych, prawdziwe morze to znacznie bardziej interesująca perspektywa, tylko niestety nie zawsze możliwa. Bardzo lubię nurkowanie, mam w planach zrobienie licencji OWD, ale to jest możliwe dopiero po 15 roku życia, we wszelkie Juniory itp. jakoś nie chce mi się bawić, więc poczekam jeszcze troszeczkę. ;)
Trenowałam jujitsu, znudziło mi się na drugim pasie, ten mój zapał.
A co do w-f tak ogólnie - mam nie do końca sprawną prawą rękę i do tego tendencję do łamania się, więc w sumie nie wolno mi wykonywać połowy ćwiczeń typu przewroty, skok wzwyż, no i w czasie zaliczeń siedzę sobie na siłowni albo gram z chłopakami. No fajne lekcje.
Ja ze sportów uwielbiam rower i pływanie. W wakacje co najmniej 1h dziennie na rowerze zaliczałem, pomijając kilkugodzinne rajdy z kumplami po całym mieście + okolicznych wsiach. :P
A pływanie...nie pływam szybko, ale i tak bardzo lubię wszelkie baseny i jeziora. Dominuje żabka, pływanie na plecach i nurkowanie (ahh, coś pięknego). Niestety nie znam bardziej zaawansowanych stylów (motyl, delfin) ale zamierzam to zmienić. ;)
Ze sportów drużynowych: P.Nożną lubię umiarkowanie, koszykówki nie lubię bo jestem niezbyt silny i agresywny, a weź człowieku zatrzymaj 2x grubszego i szerszego w barach gościa, szarżującego wprost na ciebie. :d Przynajmniej pobiegać i spocić się można, no i nie da się nic spieprzyć spektakularnie. ;)
Siatkówki NIE-NA-WI-DZĘ. Odbijanie piłki na luzie/z kolegami: przyjemne. Ale siatkówka jako sport drużynowy to jedna z najbardziej znienawidzonych przez mnie form aktywności fizycznej :P.
Nie lubię też gimnastyki (strach przed połamaniem wszystkiego :)).
Nie wiem czy tu pisałem już ;)
JEDNA MIŁOŚĆ WÓDKA ŻOŁĄDKOWA...ups, nie ten temat.
(taki follow-up do tekstu dolara na jamie wbw '09, jako że nikt nie załapie)
JEDNA MIŁOŚĆ KOSZYKÓWKA
Za resztą sportów zespołowych nie przepadam raczej, ew. w nogę można popykać czasami.
Wf jak wf, lekcja fajna, miło pobiegać trochę ale...jak zawsze, mam ją na pierwszych lekcjach, gdzie po wfie siedzę w szkole jeszcze 7 godzin w piątek i pon, masakra, poprostu.
Pływać lubię, nurkować nienawidzę.
Rowerek na plus oczywiście.
Ogólnie kondycha mi leży i kwiczy, mięsień piwny rośnie, co w sumie dziwne biorąc pod uwagę fakt, iż jak tylko nadejdzie wiosna będę wydawać 99% kasy z komy na pytania "idziemy/o której na kosza"