Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Bulletstorm i Wiedźmin 2: Zabójcy Królów w gronie najciekawszych gier E3
- Muzyka z gier i inspirowana grami - Warhammer, Wiedźmin i stare konsole
- Wiedźmin 2: Zabójcy Królów w chwili obecnej wyłącznie na pecetach
- Wiedźmin: Powrót Białego Wilka - ostatnie tchnienie
- Wiedźmin 2: Zabójcy Królów znalazł dystrybutora w Europie
- Wiedźmin 2 dostanie restrykcyjne zabezpiecznie antypirackie?
- Nowy film na temat Wiedźmina 2
- Nie powinniśmy martwić się o zabezpieczenia w Wiedźminie 2
- moblock i pick up dziaĹajÄ po nowym hackshieldzie?? help
- Nowe informacje o Call of Duty: Black Ops
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bezglutenowo.pev.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Czytał ktoś może "Wiedźmina"???to jedna z najlepszych sag jakie czytałe, i jestem zaciekawiony
czy ktoś także z Was to odkrył.
Ja też czytałam. Bardzo fajny siedmiotom.
PS. Temat przeniosłam, bo tu bardziej pasuje.
Ja czytałam i jestem pod wrażeniem [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_wink.gif[/img]
Bardzo lubię "Wiedźmina"
PS polecam również książki Piekary, jeżeli gustujecie w Sapkowskim, to Piekara powinien też Wam przypaść do gustu
a w jakim wieku po niego sięgneliście??
ja w wieku 11 lat, a teraz mam 12.
Mhm... W podstawówce jakoś..może w piątej klasie? (teraz jestem w drugiej gimnazjum)
Ja jeszcze nie czytałam, kiedy chciałam mój brat stwierdził, że jestem za mała czy coś takiego... Ale zamierzam przeczytać jak tylko wyswobodzę się do Krzyżaków. :-/
"Za mała"... dobre sobie, ja to czytałam na przełomie 4 i 5 klasy... "Za mała"...
może i prawda...
przecież Sapkowski jest psychologiem to pisze też trudne książki niektóre
Mhm...zawsze denerwował mnie ten stereotyp.
Nieważne, ile człowiek ma lat. Z całym szacunkiem, ale niektóre osoby w wieku szkolnym są bardzo inteligentne i bez problemu poradzą sobie z Sapkowskim czy innymi autorami. Wiek się tutaj zbytnio nie liczy, ważne jest podejście. [img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_mrgreen.gif[/img]
a co myślicie o trylogi Sapkowskiego "bitwa husyków" czy coś w tym stylu.
chciałbym zakupić ją, ale nie wiem czy warto...
Wczoraj zaczęłam czytać "Ostatnie życzenie". Trudno jeszcze powiedzieć co o tym sądze, ale chyba mi się spodoba. :)
Wczoraj zaczęłam czytać "Ostatnie życzenie". Trudno jeszcze powiedzieć co o tym sądze, ale chyba mi się spodoba. :) a przeczytałaś już sagę???
bo moim zdaniem "Ostatnie Życzenie" i "Miecz Przeznaczenia" to wprowadzenie do sagi
Jeszcze nie przeczytałam. Właśnie się "wprowadzam" tą książką. Mój brat czytał całość, więc mi powiedział w jakiej kolejności powinnam sięgać po książki o wiedźminie.
A więc miłego czytania, bo to jest SUPER ksiązka.
aha, i przygotuj się na erotykę i przekleństwa ;p
Wasil, przecież nie jesteśmy małymi dziećmi
Myśli erotyczno-egzystencjalne zapewne już dawno zasiały swe ziarno w Naszych młodych umysłach[img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_cool.gif[/img]
Wasil, przecież nie jesteśmy małymi dziećmi
Myśli erotyczno-egzystencjalne zapewne już dawno zasiały swe ziarno w Naszych młodych umysłach[img]http://www.forum.fnin.eu/images/smilies/icon_cool.gif[/img] podstawówka
przyroda klasa 4 [img]http://forum.fnin.eu/images/smilies/icon_cool.gif[/img]
Albo i wcześniej. Mój kolega w pierwszej klasie przynióśł do szkoły kary Playboya. xD No dobra, ale zbaczamy z tematu...
im wcześciej tym lepiej :D :D :D
Saga o Wiedźminie, wg mnie jest jedną z najlepszych sag w historii fantasy. Świat wiedźmina fascynuje, zatrważa swą brutalnością i realistycznościa. Wiele motywów ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistośći. Chociaż strzyg, brux, wampirów czy wojsiłków i wilkołaków nie ma (a może są, tylko ukryte) w naszym świecie, każdym światem rządzą te same zasady. Brutalne zasady. Uczciwi ludzie cierpią w ubóstwie, a największe dranie mają się dobrze. Nic nie jest takie, na jakie wygląda. Zdrada jest podstawową bronią. Strach przed śmiercią przezwycięża zdrowy rozsądek. Miłość jest ślepa. Dobro nie zawsze zwyciężą. Nie da się być neutralnym.
Takie oto zasady panują w świecie Sapkowskiego, a takżę w naszym.
ps.
a co myślicie o trylogi Sapkowskiego "bitwa husyków" czy coś w tym stylu.
chciałbym zakupić ją, ale nie wiem czy warto... Chodzi ci o trylogię o Reynevanie? (Narrenturm, Boży Bojownicy, Luź Perpetua)
Ja też czytałam. Bardzo fajny siedmiotom. Nie siedmiotom, tylko pięcioksiąg. Dwie pierwsze książki to zbiory opowiadań.
może i opowiadania, ale wprowadzające
do pięcioksięgu.
Wprowadzające, ale nie są częścią sagi.
Hmmm... właśnie się rzuciłem - z powodu wyczerpania wszystkich innych źródeł książkowych - do swojej biblioteki ;). Wypożyczyłem bez większych problemów i przeczytawszy pierwsze pięć stron muszę przyznać, że robi dobre wrażenie. Przede mną jeszcze prawie 300 stron pierwszego tomu xD.
Wiedzmin to najlepsza saga jaka w zyciu czytalem. Mialem 11 lat jak czytalem. Mylse ze kiedy zabraniano nam czytać wiedzmina nie chodzilo o to ze saga jest trudna lecz raczej o jezyk i temayke ksiazek. Owszem wiedzmin jest trudny lecz ocieka przeklenstwami i przemoca. A i seksem. Po za tym mi tez wiele osob mowilo ze jestem na to zamały.
Moja mama to czyta i brakuje jej dwóch części, więc próbuje jakoś zamówić przez internet ale trudno znaleźć.
Prolog ma rację moja mama nie pozwala mi tego czytać, bo jestem za mała i książka jest nie dla dzieci, ale nie zgodzę się z tym że powinieeś czytać to w wieku 11 lat
Ja chyba nigdy tego nie pojmę... Nie wiem co ma wiek do książek/filmów/gier/innych. Ja rozumiem, że lepiej czasami dać to 18+, żeby później się nikt nie czepiał, ale wiek nie jest żadnym wyznacznikiem. Dla trzydziestoletniej osobie też niektóre książki mogą być nieodpowiednie... Może się jarać tym, ile w tym jest przekleństw/przemocy/seksu, a niektóry dziesięciolatek podejdzie do tego normalnie i będzie czerpał radość z samej książki ;)
Nie rozumiem, dzień przed moimi urodzinami(załóżmy osiemnastymi) nie mogę czegoś czytać/grać/oglądać, a 24h później już tak? Co się przez ten czas zmieni?
Wtedy wszystkie ciała niebieskie układają się w magicznym ułożeniu i stajesz się dorosły :P
A... Taki myk :) Bardzo sprytnie :P
Ale poważnie, to rozumiecie o co mi chodzi? :D
Mniej więcej i w pewnym stopniu popieram :). Mam pytanie. Skoro uważasz, że taki system się nie sprawdza to co sugerujesz? Zrobienie wszystkiego dla wszystkich? Hohoho... już to widzę. Ta część populacji, która nie jest bandą idiotów (10%) jakoś by sobie poradziła. Ale co zrobić z półgłówkami?
Mam już "Miecz Przeznaczenia" i właśnie zaczynam czytać :D.
Właśnie problem w tym, że żadnego innego systemu nie ma... I nie umiem go wymyślić :P Więc takie "znakowanie wiekowe" jest narzazie jedynym rozwiązaniem, ale i tak należy po prostu normalnie do tego podejść... Tamte 10% da sobie radę w każdym systemie, dla pozostałych 90% trzeba będzie coś wymyślić xD
Ok. Pójdźmy na ugodę i dalej tego nie skomentuję ;).
Najbardziej w Wiedźminie męczy mnie gra :D. Jest od 18. Dlaczego? Bo nafaszerowali ją przemocą i przekleństwami. Zupełnie niepotrzebnie... Sapkowski aż taki ostry nie był.
Co do 10% inteligentus ponadprzecientus, czy czytaliście opowiadanie Marcina Wolskiego "Numer"? Świetna satyra idealnego świata.
Jest tam o systemie, gdzie ludzie są uszeregowani według swojego IQ. Jednak każdy system ma swoje wady i każdy system będzie kiedyś obalony...
każdy system będzie kiedyś obalony...
Poza tym który był w "1984 Roku" Orwella.
Ale do tematu. Książka bardzo dobra, widać, że autor miał od razu pomysł na całość, gdyż wszystkie wątki pięknie się splatają w odpowiednich momentach. Przykładem tego jest Dijkstra, gdzie podczas misji dyplomatycznej wspomina się o jego późniejszej "śmierci", gdzie był otoczony przez zabójców. Książka po prostu miodzio, chociaż przed ostatnia część nie przypadła mi szczególnie do gustu.
Książka super, zaczęłam czytać rok temu, gdy byłam w 5 klasie i po raz pierwszy zagrałam w grę. Mi tam podobały się wszystkie części :)
Najbardziej w Wiedźminie męczy mnie gra :D. Jest od 18. Dlaczego? Bo nafaszerowali ją przemocą i przekleństwami. Zupełnie niepotrzebnie... Sapkowski aż taki ostry nie był. Popieram. Sagę przeczytałem, z jednej strony bardzo chętnie bym zatopił się w świecie gry ale jak oglądam gameplaye...Toż to przegięcie.
Klną na każdym kroku, krew leje się strumieniem, w trakcie gry można przelecieć kilkanaście dziw...ekhm, su...ekhm, panienek za co dostajemy erotyczne karty kolekcjonerskie (to jakieś gówniarskie strasznie). A sceny z lasu driad, gdzie dopieszczone w drobnych szczegółach półnagie- co ja gadam, nagie najprościej w świecie- dziewki latają dookoła to już totalne przegięcie.
Ta gra mnie po prostu niesmaczy. Kiedyś zamierzam zabrać się za nią (lub za drugą część, za rok wyjdzie) ale teraz jakoś odechciewa mi się.
Nie wspominając o tym, że musiałbym w to grać sam w domu, bo przy całej tolerancji moich rodziców dla gier, nie sądzę aby zachwycały ich bluzgi z głośników, cycki z monitora, strumienie krwi itd.
Sama saga zaś genialna dla mnie, nie chcę opiewać wszystkich zalet, całokształt tworzy IMO dzieło. Właściwie to saga ma dla mnie jedną poważną wadę.
Intrygi polityczne.
Tzn. początkowo bardzo mi się podobał te zdrady, intrygi, spiski w polityce i to wszystko. Jednak w wieży jaskółki Sapkowski zagalopował się, i zaczęły mnie wnerwiać te ekstremalnie poplątane afery polityczne, skandale, spiski, potrójne dno każdej pierdoły, wzajemnie szpiegujący się szpiedzy, magowie manipulujący królami, królowie manipulujący szpiegami, i do tego wątek Dziecka Niespodzianki.
AS chciał może pokazać przewrotność polityki i absurdy, ale bez jaj, wątpię żeby kiedykolwiek w historii powstał taki międzynarodowy burdel jak na tym nędznym kontynencie z sagi. Aż momentami czułem się jakbym czytał parodię jakąś, gdy dowiadywałem się o pięćdziesiątej zdradzie "najbliższego zaufanego władcy".Ciężko się w tym połapać. W zasadzie, nic dziwnego skoro autor w kilkutomowej sadze chciał zrobić jakąś realistyczną symulację polityki na przestrzeni epok :P
Lecz paradoksalnie, nie wyobrażam sobie sagi bez tego politycznego burdelu, to jeden z elementów ufajniający książkę :P Brzmi to może absurdalnie po tym narzekaniu, ale tak to odczuwam.
No jak oglądacie same gameplaye, to się wam potem wydaje, że gra taka strasznie wulgarna. W rzeczywistości używają przekleństw nie częściej niż w Sadze, nie ma w co drugim zdaniu "kur...". Zabijanie to główne zajęcie w tej grze, ostatecznie jest się wiedźminem. Seks nie jest wyeksponowany, jedyne elementy erotyki to karty, które pojawiają się jak kogoś przelecisz, a można tego unikać całą grę, jak komuś przeszkadza(nie ma przymusu :D). Lasu driad w grze nie ma, jest tylko jedna driada w gaju druidów. W grze są tylko dwie nagie postacie, w dodatku epizodyczne. Oczywiście walki jest sporo, no ale co innego może robić wiedźmin, jak nie zabijać potwory? Także zagraj Kamcio, bo warto.