Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Crysis 2 to nie koniec. Spodziewajcie się Crysis 3,4,5...
- Wieści ze świata (Call of Duty: Black Ops, Metro 2033, Forza Motorsport 3) 12/05/10
- Wieści ze świata (EverQuest II, Tactical Intervention, Auto Club Revolution) 14/05/10
- Wieści ze świata (Heroes of Newerth, WoW: Cataclysm, Iron Man 2) 13/05/10
- Wieści ze świata (Medal of Honor, Alan Wake, SEGA) 18/06/10
- Wieści ze świata (Battlefield: Bad Company 2, Splinter Cell: Conviction, Fable III) 7
- Mistrzostwa świata 2010 w telefonie - darmowe aplikacje dla komórek Nokia, iPhone...
- Google negocjuje z mocarstwami świata, chce zniesienia cenzury w Chinach
- GOL na sportowo - dziś startują Mistrzostwa Świata w piłce nożnej!
- Wstawianie zdjÄÄ
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bezglutenowo.pev.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Czyżby? Całkowicie nowe cząsteczki, nieznane naszemu Wszechświatowi, zdolne zmienić go według własnych potrzeb? Czarna dziura, która wessie Układ Słoneczny?http://www.polskatimes.pl/19,29724.htm?listpage=1
http://www.polskatimes.pl/19,29724.htm?listpage=2
Szczerze mówiąc... Nie mogę się doczekać jak to uruchomią. A najbardziej zachęca mnie to:
Moc tworzenia wszechświatów... Chwilka?! Przecież podczas tworzenia wszechświata wszystko tworzyło się od zera... Formowały się atomy... Podczas tego eksperymentu może powstać... Nie wiem. Ale na Eksperyment będzie oddziałowywać ten wszechświat... Teraz to się boję i jestem zafascynowany :P
Nie wiadomo czy się cieszyć, czy raczej bać...:-/
Zaraz... Stop! To co powstanie to nie bedą nawet atomy! Żadnych cząsteczek, coś zupełnie nowego, cos z nie tego świata... To Przypadek zadecydował, żepodczas Wielkiego Wybuchu powstały atomy... Jak powstanie obiekt bezatomowy to tamten wszechświat zacznie się gryźć z naszym, lub nastąpi jakiaś synteza.
Ma powstać czarna dziura, tak? A czarna dziura wsysa kazdy rodzaj materii. Czyli zacznie wsysać reaktor, potem cały świat! I nawet nie mrugniemy okiem :( Nie zobaczymy końca, tylko poprostu sie skończy :P
Czytał ktoś Demony i Anioły. Tam cała książka jest o tym. Powstała materia i antymateria. Po połączeniu ich zmienia się w fotony o dużej mocy. Ćwierć grama zniszczy wszystko w proch w okregu 1km oO Polecam książkę. :]
Przeczytam :) Tylko znajdę ebooka.
... Łoł. Masz rację Jaguar. Jest ryzyko, że albo ludzkość bardzo się rozwinie w dziedzinie fizyki albo zginie... Ciekawe co z tego wszystkiego wyniknie.
Procesor, nie Jaguar :P
I nie zdąży się rozwinąć bo zginie w tym roku, jeśli dopuszczą do uruchomienia tego... Ja nie chcę :D
Nie ma, że nie chcę! ^^ Ja też nie chcę. Już wolę być "zacofany" xD. Ale jeśli się nic nie stanie to będziemy do przodu.
A mówię o Jaguarze bo napisał "Nie wiadomo czy się cieszyć, czy raczej bać..." I się z nim zgadzam.
Ja się boję :P Strasznie się boję... Ja nie chcę umierać! Chcę 5 części FNiN, a nie żeby Słońce razem ze mną zostało zduszone do wielkości piłki tenisowej.
Pozew sądowy o maszynę zdolną zniszczyć Wszechświat... Myślałem, że to podchodzi pod kategorię "ustawa prawna za 200 lat" :P Jest jakieś prawo regulujące tak niszczycielską moc ?
Chyba raczej nie... Ale ja też chcę dożyć następnych FNiN! Skoro to jest tak niebezpieczne, to w ogóle jest mało powodów dla, których ten eksperyment miałby być przeprowadzony teraz, a nie później, kiedy technologia rozwinie się aż tak bardzo, że będzie można go wykonać bezszelestnie i bezpiecznie dla ludzkości. :)
Kalendarz Majów i inne różne bzdety wiele razy przepowiadały koniec świata a na razie jakoś go nie było.
Ekhem... Ale to nie jest koniec świata taki znikąd. To jest zupełnie realne zagrożenie !
Na razie nie... Ma być koniec świata w 2012... ^^ Ale chyba lepiej zginąć, bo tak musiało być niż przez głupotę ludzi. Agencja lepiej żyć i czytać FNiN'y ^^, niż być wessanym w czarną dziurę i tam czytać po ciemku. Serio to to jest niebezpieczne. Popieram Procka.
Ja chętnie "spotkałbym" koniec świata nawet teraz :P. Przypuszczam, że nawet bym niczego nie poczuł xD. A tak wogóle... lepiej już mieć to za sobą, niż odwlekać w nieskończoność :D.
JA CHCĘ KONIEC ŚWIATA! xD xD xD xD
... lol xD Niczego byś nie poczuł, ale cały wszechświat miałbyś za sobą! Ktoś w niszcarce marzeń napisał, że życzy sobie śmierci p. Kosika i zostało ono zniszczone. Więc skoro zostało zniszczone to p. Kosik musi przetrwać :P A więc nie może być żadnej c. dziury ^^ Sądze, że byś tego później luk żałował xD
Ja sądze, że by nie załował, bo GO BY JUŻ NIE BYŁO. :D
Dokładnie :D.
Wątpię, żeby ten eksperyment zagroził jakoś ludziom ;). Nie ma na to szans.
A tak w ogóle, to ten eksperyment nie powinien być bardzo, bardzo, bardzo tajny? Coś mi w tym wszystkim nie pasuje :P
Poza tym nie wydaje wam się dziwne, że napisali tę informację dzień przed Prima Aprilis? ...
Agencja lepiej żyć i czytać FNiN'y ^^...
Tak, masz rację, wolałabym żyć i czytać FNIN. No może i jest to naprawdę niebezpieczne, ale czy powinnam krzyczeć ze strachu? Póki co, wolę cieszyć się życiem i czytać FNINy^^
Ciekawe, czy przed wejściem do nieba trzeba zostawić FNiN'y...
Ciekawe... Chyba nie... W końcu to niebo? :)
Pewnie tam dadzą (jeśli byśmy chcieli) darmowe fniny cz. 5,6,7,8,9,10... itd.. xD Ile dusza zapragnie ;)
Nie chcę nic mówić, ale mnie uczono, że w Niebie ludzie zaznają pełni szczęścia, bo spotkają się z Bogiem. I nic innego już nie będzie istotne :P Ale to pewnie tylko taki kit :D
No, niewiadomo... W końcu nie będziemy mieli mózgu tylko samą duszę (podobno ^^). Nie sądze, by ktoś pamiętał Pana Kosika czy bliźniaków. Zaznamy pełni szczęścia, dlatego że nie będziemy mieli innych marzeń, prócz tego jednego: spoptkania się z Bogiem. (To tylko jedna z moich wielu, wielu, wielu...x ??? teorii. ;))
No nie wiem, mózg mojego brata pewnie pozwolą mu wziąśc, bo jest bardzo leciutki xD
Wróćmy do tematu...
Tamten news nie jest kompletny. Adam Synowiec zapomniał wspomnieć o wielu szczegółach dotyczących LHC. Tak to jest. Dziennikarz robi z igły widły i opisuje skutek nie podając źródła i nie wyjaśniając czytelnikowi przyczyny ;).
Otóż tworzenie małych czarnych dziur - mniejszych niż pojedynczy atom, o tym Synowiec tez nie wspomniał - to nie jedyne przeznaczenie LHC.
Tutaj wersja polska tego co wygrzebałem:
http://gadzetomania.pl/2008/04/14/maszyna-czasu/
A tu angielska:
http://www.darkroastedblend.com/2008...-particle.html
Jeszcze wersja z Wikipedii dla dociekliwych:
http://pl.wikipedia.org/wiki/LHC
Zdecydowanie polecam tą po angielsku - więcej zdjęć, dokładny i uporządkowany opis.
Teraz chyba widać jakie to przedsięwzięcie :). Zdecydowanie jestem za i wątpię by zagroziło to w jakiś sposób światu. Z tego doświadczenie można będzie dowiedzieć się wielu nowych rzeczy i odpowiedzieć na wiele pytań. Kolejny krok do przodu dla ludzkości :D.
Jakoś podczas pomijania Hydeparku ominąłem ten temat, a szkoda :)
Na samym początku zostało napisane, że z połączenia cząsteczki i antycząsteczki, która jest jej idealną odwrotnością powstają fotony. Otóż nie - powstaje czysta energia, a do tego uwalnia się energia jądrowa spowodowana rozpadem cząsteczek. Co jak co, ale ja uznaję wyższość Stanisława Lema nad Danem Brownem.
Hmm... No i co? Czy sprawa z Wielkim Zderzaczem Hadronów ucichła? Heh... A jeszcze kilka miesięcy temu chodziły słuchy, że to zagłada znanego nam świata. Z tego co pamiętam LHC miało problemy z chłodzeniem. Nie byle jakim chłodzeniem. By można było zderzać protony potrzebne jest 1600 potężnych magnesów. By te magnesy mogły działać jak należy potrzebna jest temperatura -271 °C, a więc najniższa w całym Wszechświecie. To już samo w sobie jest zadziwiającym wyczynem. Dokonano tego w ramach testów we wrześniu 2008. Również we wrześniu zaczęto przyśpieszać na 27-kilometrowym akceleratorze pierwsze wiązki protonów, ale chyba jeszcze ich wtedy nie zderzano. LHC jednak nie jest prostym urządzeniem i wiązki protonów przyspieszano tygodniami, aż do początku października kiedy to nastąpił pewien problem.
Proszę bardzo:
http://science.blox.pl/2008/10/Problemy-w-LHC.html
Ogrzanie czegoś tak wielkiego i ponowne schłodzenie tego jest bardzo czasochłonne, nie wspominając już o samej naprawie.
A tak a propos końca świata, gatunku ludzkiego itp... Może on nastąpić nawet za godzinę. Gdzieś czytałem, że wystarczy meteoryt o średnicy jakichś 2 km, ale przecież większych również nie brakuje. Teleskopy na ziemi, ze względu na małą wielkość meteorytu mogłyby go wykryć dopiero na godzinę przed upadkiem (jeśli akurat ktoś lustrowałby niebo).
A ja chcę dożyć ostatniej części FNiN, a potem spox.
//nono. Nie pisz wielkimi literami.//Zeg
//To poprawiaj od razu, nie tylko upominaj, Zeg ;)//Jasti
Śmieszą mnie te bzdety o niszczycielskiej mocy zderzacza hadronów. Czarna dziura nie jest taka straszna jak się wydaje. Nawet jeżeli mała dziurka by powstała, to zaraz by zniknęła, a jakby z nieznanych powodów się utrzymała to i tak nie byłaby żadnym zagrożeniem, ba, dałaby nam niesamowite wręcz możliwości badawcze. Niestety nie ma już tych newsów z nowymi cząstkami, ale teorie unicestwienia wszechświata są strasznie spiskowe i, jak sadze, nieprzemyślane. Atomy nie są najmniejsze, wiec nie widzę powodów, żeby miało powstać coś nowego, co do tej pory nie istniało. Nie da się zrobić czegoś z niczego (zasada zachowania energii) A przypadkowe stworzenie nowego wszechświata wydaje mi się mniej prawdopodobne niż wygrany przez Polskę finał Mistrzostw Świata w PN.
Polskie znaki i literówki! //Jasti