Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Miniaturowy komputer z Core i3 lub Core i5. Bez wentylatorów
- Limitowana edycja komputera Vobis Digital W7P i5 750 Le Gamer White
- Trzy "zielone" rdzenie w notebooku? AMD Phenom II X3 N830 w komputerach Acera
- Wzmocniony dysk Iomega eGo BlackBelt 1 TB w wersji dla komputerów Mac
- Jak sprawdzić, czy procesor w twoim komputerze nadaje się do obsługi 64-bitowej wersj
- Czy to jeszcze netbook czy już notebook? 13-calowy komputer z Atomem firmy Archos
- Twoje zdjęcie z bitwy pod Grunwaldem w grze komputerowej Polskie Imperium
- Toshiba - trzy nowe komputery przenośne na 25-lecie laptopa
- Składasz samodzielnie komputer? Możesz kupić Windows w wersji OEM
- TydzieĹ kariery: straĹźak - ostatnia szansa na wygranie laptopa!
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- scorpio2000.keep.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...mpaign=4173127Komputery zamiast książek? Rozpisze się w punktach.
Zalety:
- lWaga, półtorakilowy netbook waży mniej niż 8 kg. torba, nie?l
lKoszty - tani i nie rozsypujacy się netbook kosztuje mniej niż 1000 zł + dofinansowanie - rodzice co roku wydają kilkaset złotych na zeszyty i podreczniki, więc jednorazowy koszt netbooka jest niższy niz zsumowane z wszystkich 6 lat SP koszt przyborów.l
lNotatka z lekcji ogranicza się do przesłania go dzieciom. daje to więcej czasu na wyjaśnienie zagadnienia, gdyż dzieci nie będą musiały tracić czasu na pisanie.l
lDyktanda ograniczą się do sprawdzenia przez komputer - to samo testy(ale już nie sprawdziany).l
l Nawet po uszkodzeniu/zgubieniu komputera dane nie zginą. Jak ci pies zeszyt pogryzie(to tylko przykład) to nie odzyskasz go, nie?l
lPokazy interaktywne, dzieci lepiej się uczą na przykładach.l
lInformatyka od pierwszej klasy podstawówki, dzieci nauczą się od najmłodszych lat obsługiwać komputer. Ułatwi im to potem życie i uwolni internet od ciołków pytających się o wszystko :Pl
lI wiele, wiele innychl
Wady:
- lPsucie się wzroku (rzekomo niepsujace wzroku monitory mimo wszystko go psuja)l
lZanik normalnej konwersacji. Te nieśmiałe dzieci bedą potem miały problemy. Trzbea pokonywac przeszkody, a nie unikać. Przyzwyczaja sie do wirtualnej rozmowy, a potem będą miały schizy typu "boję się ludzi", albo związki przez intrenet, mimo iż osoba siedzi w sąsiedniej ławce... Nie przesadzaml
lPisanie ręczne - może zaniknąć. A czemu go bronie? Przykłąd: masz liste zakupów do sklepu. Czy wygodniej jest napisać sobie na kartce i w sklepie sobie skreślać, czy lepiej chodzić z laptopem lub telefonem i 3 razy wolniej edytować liste ? :Pl
lKradzież takich netbooków - może z początku, ale po rozprzestrzenieniu się tego na całą np. Polskę, stracą na cenie i nikt ich ukraśc nie będzie chciał.l
lZniszczenie netbooka - informatuycy na stały etat w szkole. Jak ci szwankuje - do informatyka i dostajesz zamiennik. Za pare dni odzyskujesz - kto płaci za naprawe? Ubezpieczenia. Ale z poczatku rzeczywiście będzie problem z złodziejami.l
lITD. - nie mam już pomysłów ;)l
Ogólnie jestem na tak - ale nie w podstawówce. W podstawówce uczymy się podstawowych interakcji z innymi osobami, nawiazujemy przyjaźnie itd. Netbooki by to stłumiły, ponadto zanikłaby by sztuka pisania ręcznie i wiele innych szkód by wyrządziły u maluchów i tych starszych.
W gimnazjum i wyższych - jak najbardziej.
Notatka z lekcji ogranicza się do przesłania go dzieciom. daje to więcej czasu na wyjaśnienie zagadnienia, gdyż dzieci nie będą musiały tracić czasu na pisanie. Tak, ale ambitni przeczytają notatkę i będą słuchać nauczyciela ale ci nieambitni nawet na nią nie spojrzą. To mogłaby być wada.
Co do reszty, zgadzam się całkowicie.
A co twoim zdaniem zmieni, że nieambitni to przepiszą? Jak przepisujesz to nie masz czasu zastanawiac się za bardzo co piszes tylko poprstu piszesz. I marnujesz czas :P
No nie do końca. Jak przepisujesz, to raczej myślisz co przepisujesz.
No ale zapamietujesz tylko drobna częsć. Jak czytasz notatke uważnie i w skupieniu, a nie zastanawiajac się co mówi ta sepleniaca nauczycielka, to chyba więcej wiedzy przyswoisz?
Moi nauczyciele nie seplenią... Ale jak sobie wyobrażasz matematykę? Liczenie w słupku np? Mierzenie kątów? Jakiś zeszyt i tak będzie potrzebny. A polski, przecież pewną częścią tego przedmioty jest to by pisać czytelnie (moja zmora).
Komputery moga byc pomocą naukową ale nie zeby całkowicie zastepowały zeszyty. Np. zamiast robienia recznych notatek mozna pisac na kompie. Ale najwczesniej w liceum, broń Boże w podstawówce.
Jaa... Oni dostaną uwagi o treści "Ala(przykładowe imię) bawi się na lekcji paintem".
A potem się dziwić, że dzieci neostrady(przepraszam za wyrażenie) trollują Internet. Właśnie też, komu chciałoby się pisać ręcznie? Plus matma: wszystko na komputerach. I jeszcze jedno: dzieci nauczą się, że komputer to Windows(wiem, wiem, linux, ale kto go będzie używał?), a np. taki Linux, albo Mac?
EDIT: Po uszkodzeniu właśnie zniknie, bo ma to pamięć taką, jak w pendriwach, a każdy wie, że po uszkodzeniu - klapa.
Nie zniknie, bo wszystko będzie miał w szkolnym serwie.
Też mówię - od gimnazjum. W podstawówce, jak sama nazwa wskazuje uczymy się podstaw, a nie korzystania z kompa :P
Geez, proszę nie!
Mój word wykrywa błędy we wszystkim, dosłownie.
Edytowanie takiej listy na palmtopie trwa +- tyle co skreślenie xP
Jak mi się niechce, czy się źle czuje to na lekcji nie pisze, więc oco chodzi?
Liczenie w słupku bez problemu, a co do zeszytów - wolę mieć jeden czy dwa zeszyciki obok lapka niż 10 zeszytów i 20 książek.
Wiesz jak trudno uszkodzić pendriva?
95% ludzi i tak używa winde, zresztą teraz się nie uczą o linuxie/macu i tak, więc to nie ma znaczenia.
Większość programów jest na winde... Zresztą win 7 wyszedł zajebiścenzura.
Wiem, jak trudno uszkodzić pendrive'a. I wcale nie jest trudno :D O ile pamiętam, mama miała(markowy) i siadł po pewnym czasie. A co do nauki o systemach, to czy przyjemnie by ci było, jakby uczyli tylko o twoim przeciwniku, mimo, że taż masz ok. 5 % rynku? A Win7 to przeróbka Visty - może i fajnie wygląda, ale i tak Windows XP jest jedynym dobrym systemem od Microsoft.
No nie do końca. Jak przepisujesz, to raczej myślisz co przepisujesz. Bzdura :D
Procesor, mądry temat. Masz u mnie marchewkę :D
W Polsce by tego nie wprowadzili. Nauczyciele by jęczeli właśnie to co napisał/a ApV, oraz że to żydomasońskie amerykańskie wynalazki, i nie bo nie.
Większość programów jest na winde... Zresztą win 7 wyszedł zajebiścenzura. Nie zgodzę się :D Poza tym nie wiem czy wiesz, ale nie skończyli go robić i już piszą 8. To dopiero będzie porażka xD
EDIT: Połączyłem posty//acrobot
Edit: dzięki :D
Pendrive może paść przez wirusa - niektóre usuwają informację o systemie o lokalizacji plików (FAT,NTFS) i możesz się pożegnać... Kolega tak miał. Na pendrivie 1024 MB masz jakieś 980 na pliki, kumpel od wirusa miał wolne miejsce 1024 tylko nie dało się plików zapisywać :D
To jest jeszcze sprawa jakości tegoż, bo moim grałem w piłkę np. i nic mu nie jest.
No niestety, ale winda jest najpopularniejsza, pozatym możnaby zrobić jak z religią - możesz chodzić na etyke/smt, albo poprostu odbębnić tego painta i tyle.
Vooyu, przecież oni zawsze robią z wyprzedzeniem! Koło 1999 r. powstało cos w rodzaju prototypu XP. Zresztą wydanych wersji windowsa jest malo, w porównaniu z tym co wyprodukowali. Istnieje ponad 20 wesji windowsa, które nigdy nie zostały wydane
W Polsce by tego nie wprowadzili. Nauczyciele by jęczeli właśnie to co napisał/a ApV, oraz że to żydomasońskie amerykańskie wynalazki, i nie bo nie.
Jednak ja uważam, że tylko na części i tylko niektórych przedmiotów nie dałoby się wprowadzić laptopów. Zresztą ja sobie nie wyobrażam mojej polonistki przy komputerze. Paru innych nauczycieli też nie. Prawda jest taka, że uczą na starzy ludzie, którzy często nie korzystają/korzystają minimalnie z komputera.
starzy ludzie umieraja. I dlatego predzej czy pozniej i tak wprowadza kompy zamiast zeszytow. To nieuniknione :P
Próbowałem czegoś takiego parę miesięcy temu, ale niestety bez wyraźnego zezwolenia osób "z góry" i wielu zmian w systemie oświaty nie ma szans :P Zapewne na studiach, wykładach, będzie to miało szansę powodzenia.
Jeśli masz zaświadczenie o dysgrafii / dysleksji i masz własnego laptopa to możesz. Tak powiedziałą moja polonistka w gimnazjum
Tutaj chciałam wymienić jeszcze jedną zaletę. Kiedy ktoś choruje, to nie musi przepisywać zeszytów i cały ten czas może poświęcić na zrozumienie lekcji.
No wiesz... Obecnie mamy coś takiego jak ksero albo skaner, więc też nikt nie musi niczego przepisywać jeśli mu się nie chce.
Zależy. U mnie np. sie czepiaja, jak nie przepiszę.
Ja nigdy nawet zeszytów nie pożyczałem i nikt się nie czepia ;p
Asru, ile osób uczy się w twojej szkole?
U nas muszą być zeszyty przepisane, bo np. z polskiego czy z angielskiego są po prostu oceniane.
Asru, ile osób uczy się w twojej szkole? Jakieś 550~ osób?
Mamy trochę prosćiej.. Kopiować możemy wszystko oprócz zeszytu Rysunków technicznych oraz deskryptywy (gemometria)...
//Czy to nie trochę off-topic?//acrobot
>>dla acrobot -> kopoiwiac i miec w notebookach :) // praktyczniejsze od zeszytów
//Czerwonego kolor używają admini. Tobie, tak jak każdemu, przysługuje czarny ;)//luk