Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Słownik niemiecko-polski 0.8.0 dla Windows
- Dziwny problem z Wordem
- Zarabianie w internecie. Oszustwo? Czysty zysk!
- Barcelona - Beitar/Wisla :D
- REAL Studio 2010 r2.1 dla MacOS
- Diagram Designer 1.23 Spolszczenie dla Windows
- TEST: 20 programĂłw antywirusowych. KtĂłry najlepszy?
- OnyX 2.1.5b3 dla MacOS
- UE chce, by za piractwo groziĹa kara wiÄzienia?
- Sweet Home 3D 2.5 dla Windows
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- bezglutenowo.pev.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Zabawa polega na tym, aby wytłumaczyć pojęcie, którego się ani trochę nie zna. Napisać co to jest, kto to odkrył i w ogóle. Jeśli wiesz, co znaczy dane słowo, nie odpisujesz.Jeżeli wytłumaczysz, zadajesz swój wyraz, itd.
Wytłumacz pojęcie:
fraktale
Liczę na Waszą inwencję twórczą.
Inna nazwa na parówki z musztardą. Ewentualnie samopodobna figura której każdy element składa się z takich samych, mniejszych elementów. Sam nie wiem na co się zdecydować. Czy ktoś oprócz mnie nie wie czym jest fraktal? :roll:
Niech ktoś inny da słowo, którego rzekomo nikt nie rozumie, bo ja nie mam pomysłu.
Problem polega na tym, że fraktale przeważnie bierze się w podstawówce, a większość już jest starsza i zabawa nie miała specjalnie jak się rozpocząć :D A słowo nie musi być nieznane przez nikogo, tylko przynajmniej mało znane :D Ja w sumie też nie mam pomysłu. Nie znam zbyt wielu skomplikowanych słów, a już na pewno żadne nie przychodzi mi do głowy ^^"
Dobra, dam takie, które właśnie znalazłam :D Mam nadzieję, że się nie okaże, że tylko ja go nie znałam ^^" Hafefobia.
Hmmm możliwe, że jest strach przed haftowaniem, więc może to być coś jak strach przed szyciem, czy co to tam. Haftowanie to też wymiotowanie ( przynajmniej mi się wydaję, że niektórzy tak mówią), więc łączy to te dwa strachy. Ojej, jak ktoś nie kuma niech powie, wytłumaczę o co mi chodzi ;)
Jasti - Zgadłem?
Heksakosjoiheksekontaheksafobia
Spróbujcie zdefiniować bez pomocy gogli.
P.S. Jest coś takiego
Wydaje mi się że lęk przed liczbą 666, ale...masakryczne słowo ;p
Jeśli nie używałeś wspomagaczy to brawo :D
To nie było takie trudne. Najpierw znalazłam to na wiki i się jarałam, że znam i umiem wymówić takie trudne słowo (moje ego urosło! ^^), a potem ktoś to wrzucił na demoty i znają już wszyscy ;< //Jasti
Coś za dużo tych heksów się tam kręciło :P 666=szatan, fobia to coś ze strachem...Ciąg skojarzeń ;)
Hekatonchejrowie
Zakładam, że to jakiś starożytny lud, coś jak Helwetowie czy Celtowie.
Nie jest starożytny lud, choć w pewnym sensie lud :P
EDIT
Podpowiedź: to nie jest lud prawdziwy, przede wszystkim ;)
To z jakiegoś Wiedźmina albo innej książki.
Tak się zastanawiam swoją drogą, czy można podawać pojęcia fikcyjne? Bo to chyba mija się z celem...
Hekatonchejrowie to z mitologii greckiej olbrzymy o stu rękach, anuluje to. Podam hasło istniejące.
Agorafobia
Agora to główny plac w dawnych, greckich państwach-miastach, fobia wiadomo, no to może lęk przed głównymi placami w greckich państwach-miastach? :D Nie no, agora wychodzi na to = plac, plac to duży, otwarty obszar, czyli strzelam, że agorafobia to lek przed dużymi, otartymi obszarami. Taka klaustrofobia tylko do przodu ogonem. Albo lęk przed gołębiami, o.
Ja mam teraz dać następne słowo, czy czekać, aż KK stwierdzi, że źle albo dobrze? Na wszelki wypadek:
Worożycha :D
Btw można dawać słowa, których się nie rozumie? :P
Można, można...
Worożycha - to jest oczywiście taki worek, który jest w aurobusie i wiadomo do czego służy. Sam wyraz wskazuje mniej więcej na to, że worek+ledwo się dycha= worożycha.
A więc: Allel
Wersja genu, o ile dobrze pamiętam z biologi. Może być homozygotowy albo heterozygotowy, recesywny albo dominujący.
Ambiwalencja
Albo ja jestem dziwna, albo nie wszyscy załapali zasady gry :D Cytuję:
"Zabawa polega na tym, aby wytłumaczyć pojęcie, którego się ani trochę nie zna. Napisać co to jest, kto to odkrył i w ogóle. Jeśli wiesz, co znaczy dane słowo, nie odpisujesz.
Jeżeli wytłumaczysz, zadajesz swój wyraz, itd."
"Liczę na Waszą inwencję twórczą." - czyli nie chodzi o to, żeby dojść do tego, co naprawdę oznacza dany wyraz i czekać czy ma się racje, tylko trochę powymyślać i drogą skojarzeń, wcale niekoniecznie mądrych, dojść do znaczenia jakiegoś słowa.
Sorry Patryx, za edycję postu, ale nie mogę napisać nowego, jako że znam definicję Twojego słowa :):P:D:lol::|//Jasti
Wiem, ale skoro już kułem te pierdoły na biologi to chce żeby do czegoś mi się przydały :P
hmm Walencja to miasto w Hiszpani, a ambi może od ambicji? Więc może ambicja, by zamieszkać w Walencji?
Jak by co mój wyraz to : monochromatyzm
Mono - wskazuje na pojedynczy
Chrom
Atyzm - mniej-więcej artyzm :)
Więc:
Pojedynczy egzemplarz artyzmu malowany chromem.
Aksjomat :)
Monochromatyzm – użycie w obrazie tylko jednej barwy o różnych odcieniach.
Technika popularna m.in. w Japonii w okresie Muromachi (1333–1560). Charakterystyczna także dla malarstwa Paolo Uccello. Stosowana często w malarstwie iluzjonistycznym przy naśladowaniu efektów reliefu, płaskorzeźby i detalu architektonicznego.
Techniką monochromatyczną malowano zwykle, według zasad tradycyjnego warsztatu malarskiego, podmalówki pod obrazy olejne lub olejno-żywiczne. To o monochromatyźmie od wikipedii.
//Argh...
//Zeg
A co do Twojego słowa to hmmm, myślę że to coś automatycznego. Coś co automatycznie tworzy aksje? :D
Aksjomat- coś matematycznego, wzór albo teoria.
No to światło wody :)
Światło wody... zakładam, że nie ma to nic wspólnego ze światłowodami :P
To albo promieniowanie Czerenkowa, albo promienie światła zakrzywione przez wodę :D
Albo boska aura roztaczająca sięnad ziemskich wszechoceanem przenosząca krople życiodajnego światła z pierwaistkiem życia i zapisem genomu inteligencji przyszłego pana galaktyki, człowieka, któremu przeznaczone było zasiewać umysły w w gorającej przestrzeni, światło wody roznoszące z początku nieliczne fotony życia w bezkresach ognistych oceanów dopiero formującej się planety nad którą czuwa niczym sześćset tysięcy powietrznych gór Wszechojciec któremu nie było przeznaczone imię albowiem sam jest imieniem i w nim się kryje wszelka rzecz i chwała wieloświata w którym mnoży się w nieskończoności dziesięciu wymiarów...
i roznosi światło wody poskramiające mroczne lądy ogniste.
KK, nie wiem co brałeś, ale też to chcę.
---
Żeby nie było offtopu, inne pojęcie:
INKLUZJA ULTYMATYWNA :D
Jak to się zwało, ostateczna inkluzja, "kieszonkowy wszechświat" od której nie da się stworzyć żadnej potężniejszej mocy obliczeniowej...Ach no tak, miało być neologicznie.*
Szczerze, kojarzy mi się to z madafakersko wielkim silnikiem odrzutowym otoczonym zwojami kabli :)
--------
*- wiedziałem bez zaglądania do wikipedii. No co, ciemny katol też może coś wiedzieć ;p
Eee... Nie chcę przerywać tej kreatywnej rozmowy, ale chodziło mi raczej o światłowody, z tym że wkradła się spacja między światło a wody... :D
Dobra dobra, i tak nikt cię nie lubi :evil: :evil: :evil: :evil: :evil::evil: :evil:
[to broń Boże nie był off-top!]
Jasne, bóstwo KamcioKowal jest za to najlepsze i wszyscy go lubią, prawda? :)
[ech... to jest off-top i to w moim temacie!]
EDIT: I widzicie jaka jestem boska. Każdy się ze mną zgadza, co do powyższego pytania:)
Zniżasz się do poziomu przedszkolnego - przezywanie?! Wybacz, ja wolę konwersację na poziomie:) Nie wiem o co Ci chodzi, bo ja nic do Ciebie nie mam. Zazdrość, nuda czy poczucie niższej wartości? :)
TAK :D
Chociaż nie zgodzę się, najlepszy jestem ja 8)
Dobra, to następne pojęcie:
Fluktuacje kwantowe
Kojarzy mi się to z bąbelkami i pianą wokół eksplozji nuklearnych :P [serio :P]
Hmm...Gromadzenie się energii kwantów w sferach...Chaos i bałagan świetlny...Coś w tym stylu ;p
Jasne, bóstwo KamcioKowal jest za to najlepsze i wszyscy go lubią, prawda? :) No jasne, wskaż mi jedną, powtórzę, jedną osobę która mnie nie lubi (zachwyca się swą osobą w swej pysze)
TAK :D :') Dzięki najdroższy przyjacielu :')
Chociaż nie zgodzę się, najlepszy jestem ja 8) :evil:
Ktoś się pewnie znajdzie... I odsyłam do góry, do editu :)
Zniżasz się do poziomu przedszkolnego - przezywanie?! Wybacz, ja wolę konwersację na poziomie:) Nie wiem o co Ci chodzi, bo ja nic do Ciebie nie mam. Zazdrość, nuda czy poczucie niższej wartości? :) A może to po prostu Ty nie masz poczucia humoru, nie wyczuwasz żartu i nie potrafisz się śmiać z siebie? :D
A może to Ty nie wyczułeś żartu. Bo to co ja napisałam, to też był może żart:) Łyso? :D
Dobra, daję słowo:
Ashanti
A może to Ty nie wyczułeś żartu. Bo to co ja napisałam, to też był może żart:) Łyso? :D Nie. Bo ja też żartowałem... może :lol:
Ashanti... hmm... ash to proch, więc może szanty w proszku? :D
Eee... to taki lud ubrany w spódniczki ze skóry (o ile dobrze pamiętam).
A ja żartowałam, że żartowałam może :)
Słowo:
parestezja