Archiwum
- LATANIE W KATARZE
- Szef Microsoftu rozgrzewa świat przed wprowadzeniem tabletów z Windowsem 7 i smartfon
- Świat w Need for Speed: Hot Pursuit cztery razy większy niż w Burnout Paradise
- Oscypka mi sie chce....i Wesołych Świąt
- Windows Phone 7 "ma podbić świat"
- Świat ogarnęła tabletomania
- Wesołych Świąt
- Świat w obiektywie
- Świat dysku
- Pokerowe podium :P
- 21;Merseyside(ryba) 2:3 Vilareal(aqua)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- siekierski.keep.pl
Cytat
Długie szaty krępują ciało, a bogactwa duszę. Sokrates
I byłem królem. Lecz sen przepadł rankiem. William Szekspir (właść. William Shakespeare, 1564 - 1616)
Dalsza krewna: Czy śmierć to krewna? - życia pytasz się kochanie, tak krewna, ale dalsza, już na ostatnim planie. Sztaudynger Jan
Dla aktywnego człowieka świat jest tym, czym powinien być, to znaczy pełen przeciwności. Luc de Clapiers de Vauvenargues (1715 - 1747)
A ludzie rzekną, że nieba szaleją, a nieba rzekną: że przyszedł dzień Wiary. Cyprian Kamil Norwid (1821-1883)
aaaaLATANIE W KATARZEaaaa
Tutaj piszcie co sądzicie o książkach Kornelii Funke - Atramentowe Serce i Atramentowa Krew. Dodam, że trzecia część - Atramentowa Śmierć prawdopodobnie ukaże się po polsku już 15 września br.Ja uważam, że to niezwykle interesująca książka. Jest w niej dużo tajemniczych wątków, np. dopiero w połowie książki wiadomo co stało się z mamą Meggie oraz zostają rozwiązane takie tajemnice jak pochodzenie Smolipalucha. Niestety druga część jest według mnie nieco gorsza od poprzedniej, ale również tu panuje tajemniczy klimat. Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią wartką akcję i książki fantasy.
PS. Oczywiście FNiN do pięt nie dorasta!;)
Nie czytałam tej książki więc się nie będę wypowiadać xD
Pisanie takich postów jak ten wyżej jest trochę bez sensu, no ale szczegół...
Słyszałem kiedyś, może widziałem parę razy na półkach...
O czym w ogóle jest książka? Czy warto czytać? Jaka jest po względem klimatu? Jeśli ktoś odpowie szybko, przed 17.00, to może jeszcze dziś kupię, bo jadę do empiku :).
To jest opis z wp, ponieważ nie mam wiele czasu. Dodam tylko, że książka ma wiele akcji, tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Czyta się ją z zapartym tchem. Jest trochę niepokojąca, ponieważ wydarzenia nie układają się pomyślnie dla bohaterów. To taka sensacyjna powieść fantasy. Mam nadzieję, że dobrze się wyraziłam. Nie piszę nic więcej, aby nie psuć zakończenia.;)
Niesamowita pełna przygód i czarów książka! Mortimer Folchart mieszka ze swoją córką Meggie w wynajętym domu i zajmuje się restauracją starych książek. To spokojne życie zmienia się, gdy odwiedza ich dziwny gość - Smolipaluch.
Okazuje się, że Mortimer posiada niezwykły dar, dzięki któremu może ożywiać postaci z książek. Od tej chwili rozpoczyna się sensacyjna akcja, w której bohaterowie książkowi walczą i spiskują przeciwko Mortimerowi i jego córce, i nikt już na pewno nie wie, co jest rzeczywistością, a co fikcją literacką.
Zapowiada się ciekawie... Być może ją kupię:)
Luk: sorki, wiem, ja ogólnie jestem bezsensowna, ale nie mogłam się powstrzymać:) Miałam jakiś napad głupoty pomieszanej z dobrym humorem:P :D
Czytałam obie części. Jest b. fajna, szczególnie 1 część. Czytając ją, nie można się oderwać:) Polecam serdecznie:) Już nie mogę się doczekać 3 części:)
Prawdopodobnie 3 kwietnia 2009r. będzie miała premierę polska wersja językowa filmu na podstawie pierwszej części Atramentowej trylogii.:D
Widziałam na półce, rozważałam kupienie, ale... chwilowo poluję na Ulysessa :D Może kiedyś i po tę książkę sięgnę :)
Czytałam obydwie części i to jedna z moich ulubionych książek. Najkrócej I część można opisać zdaniem "To książka o miłości do książek" ale nie tylko. Polecam.
ja mgoę przeczytać wszystko ;) więc przeczytam też i to. Moja koleżanka to czytała... musi być ciekawe, skoro czytała to nawet na przerwach między lekcjami... :D
Nie wiem czy wiecie, ale Atramentową Śmierć można już zamówić w Empiku. Proszę bardzo:
okładka miękka: http://www.empik.com/atramentowa-smi...,prod3500039,p
okładka twarda: http://www.empik.com/atramentowa-smi...,prod3500038,p
hejj bo już się gubię... ile jest tych już części .?? może i jestem niekumata ale nie wiem x] :D
Cornelia Funke? Nie lubię jej, tzn. jej książek. Ciężko się czyta.
jak tam kiedyś gdzieś napisałam... lubię wszystkie ksiązki :] nie że cos, jakiś kujon ( :-/ ) ale wczoraj z nudów zaczęłam czytać historie :D i nawet mnie to zainteresowało (częściowo)
A ja nie lubię niektórych książek. Owszem, uwielbiam czytać, ale nie podrzędne (?) romanse o Zenku i Gieni (to takie skojarzenie).
niektóre romanse sa beznadziejne ale nie wszystkie ;) ale każdy ma swoją opinie przecie.
Są trzy części: Atramentowe Serce, Atramentowa Krew, Atramentowa Śmierć.;)
aaa dziex :D teraz juz wiem od której zacząć czytać x]
Moim zdaniem I jest najlepsza. Zamówiłam już wczoraj III, ale nie wiem, jak długo wysyłają. Ktoś wie?
Teraz książka jest raczej w przedsprzedaży, więc dostaniesz ją prawdopodobnie koło 19 wrześnie(wtedy jest premiera książki). Ja kupię ją w empiku na miejscu.;)
Nie, jak się zamówi w przedsprzedaży w Empiku to dostajesz ją przed premierą. Ja np. w tamtym roku zamówiłam FNiN PN i odebrałam ją z salonu w piątek, mimo że dopiero w poniedziałek była premiera.
PS. Wiana, jak zamawiasz z dostawą do salonu, to trwa to zwykle 1-4 dni. A jak zamawiałaś z dostawą do domu, to nie wiem bo nigdy tak nie zamawiałam w Empiku.
Zależy kiedy zamówisz. Ja np. kiedyś zamówiłam książkę w empiku w sobotę i dostałam ją w środę, czyli 3 dni robocze.
czy ktoś coś może wie o filmie "Atramentowa krew"? :)
Atramentowe Serce wiosną będzie w polskiej wersji językowej, ale Atramentowej Krwi chyba jeszcze nie nakręcili.
PS. Od dwóch tygodni mam Atramentową Śmierć, a nie mogę jej przeczytać, bo męczę się z Krzyżakami.;(
współczuje ;)
ja chciałabym dokączyć czytanie "Atramentowej krwi", a zamiast tego muszę się zmuszać do "Ani z Zielonego Wzgórza"!
ale na serio będzie polska wersja?! a puszczą to na dużym ekranie?!
Jasne!:> Wybieram się na premierę.:-)
to się może spotkamy ;)
bo ja też się wybieram.
Ale ja mieszkam w Słupsku na północy Polski.;(
Uch... No trudno ;)
Napisałaś, że mieszkasz w Nieprzebytym Lesie
W Nieprzebytym Lesie w dzielnicy Słupsk.^^
PS. Wiesz, że Nieprzebyty Las jest Nieprzebyty? Więc niegdy mnie nie znajdziesz.^^
A ja już przeczytałam Atramentową Śmierć (czyt. tydzień temu, bo ją pochłonęłam jednego dnia;)):D Podobała się wam? Bo mnie zakończenie niesatysfakcjonowało. I ogólnie najmniej mi się podobała z całej Trylogii. I była najlepsza:>
W Nieprzebytym Lesie w dzielnicy Słupsk.^^
PS. Wiesz, że Nieprzebyty Las jest Nieprzebyty? Więc niegdy mnie nie znajdziesz.^^ O to się nie martw ;)
Poproszę Smolipalucha, żeby się spytał wróżek czy Cię nie widziały gdzieś.
Ja nawet jeszcze nie skończyłam czytać "Atramentowej krwi", to mam małe pytanie...
Czy wszystko się dobrze skończy?! (Jestem na 60 rozdziale). Mo przeżyje, prawda? I wszyscy wrócą do domu?
Sama przeczytaj:D, bo inaczej popsujesz sobie zakończenie.
A co do Atramentowej Śmierci, błagam was! Nie piszcie jak się skończy:D. Ja jeszcze nie zaczęłam czytać i u mnie na półce stoi, ale mam zamiar, więc nie piszcie.
No, ale powiedz mi chociaż czy się wrócą do domu Elinor :)
Proszęęę...
No dobra:D. Według mnie zakończenie było nie za ciekawe. Meggie wczytała do Atramentowego Świata "Świecącą Gębę". Meggie, Mo, Resa i inni nadal tkwią w tej książce.
Specjalnie tak napisałam, żebyś nie wiedziała do końca o co chodzi:>. Nie lubię zdradzać zakończeń książek.:P
No dobra... Ale za to wiem, że Mo nie zostanie powieszony ;)
SPOILER na białym tle//Zeg
Nie został powieszony, ale dwie osoby zginęły. Jedna dobra, jedna zła i już się zamykam.:D
A ja jestem gdzieś w połowie 'Śmierci'. I bardzo mi się podoba xDD
Ale jutro czy tam pojutrze mamy test z lektury, a ja nie ruszyłam... ;)
Spox... ja dostałam dwie 5 i 5+ (u nas to jak szóstkę) z lektóry do której nawet nie zajrzałam... normalnie mi odwalało jak dostawałam kartkówkę, a tam - piątka... albo przy odpowiedzi ustnej - "Widzę że bardzo ci się spodobała ta książka, skoro mówisz o niej z takimi emodjami" - normalnie leżałam ze śmiechu^^
A jaka to była lektura? ^^
Może mi też się uda...
Ja zawsze czytam lektury całe ;D Ale trochę zbaczamy z tematu wątku ;P
Jestem w połowie "Atramentowej śmierci" i zaraz wyłączam kompa bo mnie ciągnie książka... Pędzę do Zamku na jeziorze.
A ja muszę pędzić do lektury :D
Też jestem w połowie... Jestem w Zamku na jeziorze, również :D A właściwie w drodze z Orfeuszem...
Zlitujcie się i nie piszcie co się wydarzy bo ja nie mogę strawić Krzyżaków.:D
Oke, oke :P A mojej polonistki nie ma, lektura przeniesiona, więc znów uciekam do Atramentowego świata...
Skończyłam. Książki były super, ale wolałam Farida niż Dorię.:-/
Cisza!:D Pamiętajcie, że ja jeszcze nie mogę czytać!8)
Ja skończyłam wczoraj wieczorem i uważam, że jest fas-cy-nu-ją-ca xDD Kocham tą książkę...
E tam, Farid mnie potem wkurzał. Wolę Dorię :D
Oke, postaramy się nie zdradzić Ci ;)
Albo piszcie białą czcionką ;)
Kto będzie chciał przeczytać to sobie zaznaczy :D
Może być, ale ja nie przeczytam.:D
No i wszyscy będą zadowoleni ;)
Świetna część. Podobało mi się to, że Smolipaluch i Mo byli jak jacyś panowie śmierci, prawda?... Mogli wszystko.I o tym 'lataniu' syna Mo i Resy też świetne. A historia o Dorii też cudna! ;)
Dobry pomysł, Zegarmistrz :P
Nie mogę się powstrzymać:D. Prawie przeczytałam.
Taki właśnie jest problem jak jacyś ludzie z ministerstwa wybierają lektury. Może nawet ci którzy nie lubią książek czytaliby, gdyby nie nudne lektury. Np. wybraliby FNiN na lekturę.:D
Żeby było na temat nie mogę się doczekać Atramentowej Śmierci i filmu. Czy widział ktoś go po niemiecku?
Nie, ale też ekranizacji się doczekać nie mogę... Mam nadzieję, że nie będzie to kiszka.
Ja też.:D Ale aby się dowiedzieć musimy poczekać do kwietnia-maja.;)
AS/Ja uważam, że koniec Atramentowej Śmierci jest nie trafiony. Po pierwsze - Farid. Moim zdaniem powinni być razem. Po drugie - dlaczego nie wrócili do naszego świata? Przecież oni do niego należą. I go kochali. Ten koniec był sprzeczny z pięknymi tekstami I części - o miłości do książek, magii wyobraźni i czytania - W AS to wszystko... było inne. Ale w niewłaściwy dla mnie sposób./AS
Ogólnie I część była najlepsza. I było tam bardzo mądre zdanie: "Może w książkach właśnie najpiękniejsze jest to, że można je zawsze zamknąć".
Czy ja wiem, czy 'Serce' było najlepsze. Wcześniej tak uważałam, ale teraz chyba najbardziej podoba mi się 'Krew'.
"Atramentowe Serce" na razie najlepsze:D. Ale Atramentowa Śmierć zapowiada się ciekawie, bo Krzyżaków chwilowo porzuciłam8).
Oj, nieładnie, nieładnie... lekturek się nie czyta???
^^
Lekturkę przeczytałam!:D
//Nie offtopować nono!//luk
Nie! Nie...!
Przeczytałam AK... i nie mam czego czytać! AŚ jeszcze nie mam... Ewentualnie w przyszłym miesiącu :(
A tak w ogóle to beznadziejne zakończenie ;)
Wiem co czujesz;). Też mi się zakończenie nie podobało, ale dzięki temu AŚ jest całkiem fajna.:D I ja lubię bardziej Dorię niż Farida.;)
A kto to jest Doria? xD
Ja ogólnie za Faridem nie przepadam... Uważam, że Meggi zasługuje na kogoś lepszego ;)
Ale tak w ogóle to o co chodzi z tym Dorią? Czyżby Meggi rzuciła Farida?
Doria jest lepszy, fajniejszy, ja również go wolę. Zuxia, jakże Ci możemy powiedzieć? :P Nie możemy!
http://forum.fnin.eu/showthread.php?t=862 -ciekawe informacje
Drago, każdy widzi nowe posty. Nie musisz o tym pisać w każdym napotkanym temacie... To nie ma raczej nic wspólnego z Atramentową Serią... // Jasti
A ja i tak zostanę przy swoim stanowisku - wolę Farida. Stanowczo. A koniec jest do bani:|
Doria lepszy!:D A za Faridem od początku średnio przepadałam.
Farid mnie zaczął wkurzać, kiedy tak latał za Smolipaluchem.
Gdybyś się wychowałą jako niewolnik czterdziestu rozbójników to może też byś tak latała za swoim pierwszym przyjacielem w życiu...
Ale zostawiał swoją pierwszą (chyba?) miłość :D
No nie do końca. W połowie on, w połowie ona. Ale ona z powodu innego chłopaka;)
A ja się cieszę z powrotu Smolipalucha:D. Farid i Ognisty tancerz to fajny duet.;) Ognisty duet.^^
A mnie się ten przydomek Ognisty tancerz nie do końca podobał... wolałam, gdy wszyscy nazywali go po prostu Smolipaluchem;)
Wiana, popieram, popieram! Ognisty tancerz - beznadziejny przydomek... A Smolipaluch super! Nawet ten Sójka głupi lepszy niż Ognisty... :P
Mi tam obojętne to jest, ale po śmierci i zmartwychwstaniu Smolipaluch wydaje się być sympatyczniejszy niż wcześniej;).
W świecie książki czy w realu? Bo jeśli chodzi o real... to raczej ludzie nie powinni się kierować książką (fantastyczną w sensie) jeśli chodzi o myślenie o śmierci;)
Chodzi mi o to, że Smolipaluch, po tym jak Mo uratował go i przywrócił do życia to Smolipaluch jest dla niego o wiele milszy i to zrozumiałe, bo uratował mu życie. Wszystko w świecie książki oczywiście, w Atramentowym Sercu;).
Spoko, po prostu było to trochę dla mnie niejasne;) Ale... nie wiem czy nie wolałam tego Smolipalucha, który chodził własnymi drogami i szukał swojego miejsca w życiu. Zresztą oboje są super;)
Jak nad tym myślę to chyba jednak wolałam Smolipalucha, który nie latał na każde zawołanie Sójki.
No! Już niedługo skończę czytać AŚ i zabieram się za Orbitalny Spisek!:D Gdy go wydadzą oczywiście;).
Super, napiszesz co ty myślisz o zakończeniu;) Bo zdania są podzielone:)
A ktoś uważa, że zakończenie było fajne?... Ja nie. W ogóle w AŚ najlepszy był rozdział 'Radosne dni. Krwawe noce', w sensie drugi. Ale była oke, fajnie wymyślone całe zakończenie, Wiolanta jest fajną postacią, ciekawą, interesującą... A mi się podobał wątek Smolipaluch-Resa.
Nareszcie dostałam "Atramentową śmierć"! Jestem na 38 rozdziale... i jest super! A co do Farida i Dorii... To ani ten, ani ten mi się nie podoba :P
Mi się podoba w AŚ początek rozdziału "Później" ... ten ustep o tych wróżkach :)
Mi się zakończenie nie podobało i popsuło mi to całą książkę, ale i tak wolę Farida i nigdy zdania nie zmienię!
PS. Wróżki były rzeczywiście super;)
;) bo ja wiem co fajne :) a tak w ogóle, to nie czytałam pierwszej części. Nigdzie nie mogę jej dostać.
Pierwsza część jak dla mnie była najlepsza! Musisz ją przeczytać, choćby żeby obiektywnie osenić inne i całą trylogię;) A w księgarniach nie ma?
Czytałam pierwszą część, poluję na drugą. Bardzo ciekawe.
Upolowałam i drugą i trzecią. Czytam Śmierć.
//W sumie sam nie wiem czy double-post istnieje po takim czasie//Morowis
Ja przeczytałem wszystkie. Zawaliste.
Pamiętaj o wielkich literach i interpunkcji. Przy okazji - powiedz co Ci się podobało, co zrobiło na Tobie największe wrażenie. 'Zawaliste' to i ja mogę powiedzieć, chociaż nie czytałam. //Jasti
Bardzo fajna seria. Oryginalny temat, odmiana dobrze robi po smokach, elfach i innych tego typu popularnych rzeczach. Tylko mnie trochę główna bohaterka irytowała, taka poukładana za bardzo. :D Szkoda, że tego z Alibaby odstawiła, aż mi się żal chłopaka zrobiło, kto to widział tak bez uprzedzenia...? :) Chociaż ten o dziwnie żeńskim imieniu, Doria, potrafił wyrzeźbić samolot. Dylemat. ;)
Z bohaterów najfajniejszy Smolipaluch - oberwał od życia nie raz nie dwa, a się trzymał. :)
Ogólnie bardzo mi się podobało, jak dla mnie, najlepsze książki Funke.
Zirytowała mnie trochę kwestia nieśmiertelności. Za dużo tego. Frid nie żyje, żyje. Smolipaluch żyje, nie żyje, żyje, nie żyje, żyje! Mo... No i zakończenie. Przez trzy tomy wątek miłosny z Faridem, a póżniej pyk! i Meggie zakochuje się w Dorii. Troche nienaturalne. No i oczywiście moja ulubiona postać, Smolipaluch. Nie wiem za co go tak lubię. Chyba za to, że nie jest jakimś bohaterem, tylko dwulicowym zdrajcą :D W tym tomie jakoś tak... nie przypadł mi do gustu.
No to mącenie z tym że umiera, żyje, umiera, żyje... To troche irytujące. A Meggie powinna być z Faridem :(
Zanim poznałam FNiN Atramentowy świat był jedną z moich ulubionych serii. Zgadzam się z wami że za dużo tu nieśmiertelności, jednak uwielbiałam tę książkę, a szczególnie Smolipalucha ;)
Atramentowa Seria jest obok FNIN jedną z ulubionych książek. Jednak w ostetniej części <Atramentowa Śmierć> autora zaczęła trochę przynudzać i wprowadziła za wiele brutalności wśród głównych bohaterów. Dwie pierwsze jednak oceniam na 6
Zaczęłam czytać AS, ale doszłam do połowy i jakoś mi się nie spodobało. Na początku rzeczywiście: wydawało się fajne: miłość do książek, deszcz, tajemniczy gość, lecz potem zrobiło się nudno, a fabuła stała się dość przewidywalna. Postacie także mi się nie podobały. Sądzę, że są przesłodzone i pozbawione głębi. Jednak styl pisania może być, tylko zwroty w stylu: o mało się nie zachłysnęła, gdy to usłyszała... są za bardzo popularne. Można je spotkać w każdym wypracowaniu. Chociaż nie wiem... może to takie tłumaczenie.
Budowa książki zasługuje na uznanie! Na rozpoczęcie każdego rozdziału fragment innej powieści. To podobało mi się.
Jakby PS<><>
Może kiedyś dokończę czytać, jak mnie zachęcicie :P.
Dzisiaj mieliśmy w szkole apel i za przeczytanie największej ilości ksiązek w szkole ostałam nagrodę - Atramentową śmierć. Już prawie skończyłam i powiem, że miło wrócić.